Podrzucanie śmieci do ulicznych koszy. Apel burmistrza Mosiny
Mosina zmaga się z rosnącym problemem podrzucania odpadów domowych i firmowych do ulicznych koszy na śmieci. Swoje zaniepokojenie tą sytuacją wyraził Dominik Michalak, burmistrz gminy Mosina, podkreślając, że takie zachowanie prowadzi do niepotrzebnych kosztów i obciążeń dla wszystkich mieszkańców.
Kosze uliczne nie są na odpady domowe
– W pierwszym kwartale 2024 roku obserwujemy niepokojący proceder podrzucania odpadów domowych i firmowych do koszy ulicznych – zwraca uwagę Dominik Michalak, burmistrz gminy Mosina.
Burmistrz przypomina, że kosze uliczne są przeznaczone do wyrzucania śmieci powstających podczas pobytu osób w przestrzeni publicznej, a nie do usuwania odpadów domowych czy firmowych. Takie odpady powinny trafiać do pojemników na nieruchomościach ich właścicieli lub użytkowników.
Apel do mieszkańców
Dominik Michalak apeluje do mieszkańców o zwracanie uwagi na osoby podrzucające odpady do koszy ulicznych i zgłaszanie takich przypadków odpowiednim służbom. Podkreśla, że każdy podrzucony odpad to dodatkowy koszt, który ostatecznie ponoszą wszyscy mieszkańcy w formie wyższych opłat za odbiór śmieci.
– Nie bądźmy obojętni, gdy zauważymy, że ktoś podrzuca odpady do koszy ulicznych. Każde podrzucone odpady to dodatkowy koszt, jaki mieszkańcy muszą płacić za usługę odbioru odpadów z koszy ulicznych – apeluje włodarz.
Co na to mieszkańcy?
Włodarz nakrył jednego z mieszkańców na gorącym uczynku. – Pomimo usilnych próśb i pouczenia mieszkańca, odstawił śmieci w inne miejsce – tłumaczy burmistrz, zamieszczając zdjęcie na portalu społecznościowym – żali się burmistrz.
Mieszkańcy, którzy podjęli dyskusję na temat tego procederu, zwracają też uwagę na inne czynniki. – Niestety od lat ten sam problem: albo śmieci w krzakach albo w koszach ulicznych. Może czas sprawdzić czy każdy dom posiada pojemnik i czy z każdego adresu wpływają pieniądze za wywóz śmieci? – pyta jeden z mieszkańców.
– Chyba w urzędzie mają listę mieszkańców, którzy nie płacą za śmieci i to ich należy obciążyć za śmieci wrzucane do koszy miejskich – zwraca uwagę kolejna mieszkanka.
– Trudno jednoznacznie odpowiedzieć – walczymy nie tylko kontrolami ale też musimy popracować nad mentalnością niektórych osób – odpowiada burmistrz.
Usuwanie śmieci
Usuwanie śmieci z koszy ulicznych na terenie Mosiny odbywa się regularnie od poniedziałku do piątku do południa, a w pozostałych lokalizacjach przez cały dzień. Mimo tych działań, problem podrzucania odpadów wciąż się nasila.
Tagi: burmistrz, Dominik Michalak, śmieci
Wasze komentarze (26)
Podnieście ceny za wywóz śmieci. Plus jeszcze ostrzejsze wymogi segregacji.
Można też powołać komisję doraźną ds. śmieci ulicznych. Radni uwielbiają komisje, bo w czasie ich posiedzeń można mówić wszystko to co ślina na język przyniesie. N sesjach śliny już brakuje, więc siedzą i nic nie mówią.
Burmistrz po podwyżce wynagrodzenia do łącznie ca 14 000 zł naszych pieniędzy wykazał się aktywnością godną przodownika pracy. Tak Dominik trzymaj. To są nasze najważniejsze problemy.
Problemy są różne, a to jest jeden z nich. I to dość istotny, bo ludzie podrzucają śmieci notorycznie, a my za to potem płacimy.
Komentarze jak widzę na poziomie. Co ciekawe żaden nawet nie mówi o tych, którzy podrzucają odpady. Winni są wszyscy, w tym zapewne Marsjanie. A efekt będzie taki, że każdy z Nas zapłaci za to rachunek. I to nie dlatego, że są „ostre wymogi segregacji” (uśmiałem się jak norka czytając to określenie, faktycznie segregacja na kilka frakcji jakby wymagała min doktoratu), ale dlatego że koszt jaki poniesie ZUK (czy ktokolwiek inny to będzie) zostanie rozłożony na wszystkich mieszkańców. I tak, to jest problem, nie samymi drogami gmina żyje.
No tak a całkiem liczna grupa gości z kraju ogarniętego wojną właśnie tak wyrzuca śmieci lub co gorsza do lasu.
Spadaj rusko onuco na drzewo
Śmieci podrzucaja ci co nie moga legalnie płacić. Z mojego okna widzę jak młode małżeństwo w pocie czoła wykańcza dom przejęty w stanie surowym.Każdy weekend pracują na budowie . Śmieci zanosza do publicznego kubła. To przyszli płatnicy podatków w Mosinie…
Mogą. Skoro się buduja to się zamawia kontener z ZUK-u i tam pakuje odpady budowlane. To zwykłe cwaniaki są. Zgłoś ich do Straży Miejskiej.
Ale oni wyrzucają opakowania po napojach,pozostałości z grila etc…
Popadacie w paranoję. No i co w tym złego, że raz na jakiś czas wyrzucą jakieś śmieci po grillu. Zwłaszcza, że jeszcze tutaj nie mieszkają. Jeśli naprawdę nie można wyrzucić nic do publicznego kosza, to może od razu je zlikwidować? Może taki mają plan. Czyżby rządził nami Kononowicz?
Ależ wiele można wyrzucić do publicznego kosza. Nie można natomiast wyrzucać śmieci wytwarzanych w gospodarstwie domowym – te należy usunąć do własnego pojemnika.
Jeśli państwo nie mieszkają jeszcze w Mosinie, ale wytwarzają odpady, to niech je zbierają do worka i usuwają tam, gdzie mieszkają (i gdzie za to płacą). Tutaj płacimy za to my. I nie chodzi o jedną tackę po grillu, ale z wpisu wyżej wynika, że oni regularnie wyrzucają śmieci do publicznego kosza. I nie, to nie jest paranoja – po prostu wielu z nas ma dosyć płacenia za innych.
Chwila. Co to znaczy że nie może legalnie płacić. Skoro mają dom, to powinni zgłosić to w deklaracji. Z jakiej racji mam ponosić koszty wywozu odpadów od tych Państwa? Jak mają odpady remontowe to albo (o ile mają złożona deklarację i ponoszą opłaty) zawożą na Pszok, albo zamawiają sobie kontener w prywatnej firmie. Za darmo umarło .
Mało wiesz, żeby płacić to musisz wg ustawy zamieszkiwać daną nieruchomość. Jaka jest definicja zamieszkania? wyszukaj sobie. W każdym razie samo posiadanie nieruchomości nie powoduje obowiązku uiszczania opłaty śmieciowej. Co więcej, nawet gdyby, to w tej opłacie nie są ujęte odpady remontowe w ilościach „hurtowych”. Tutaj niezależnie czy masz opłatę czy nie, musisz zorganizować i zapłacić dodatkowy wywóz takich odpadów.
Jeśli nie zamieszkujesz posiadanej nieruchomości, to masz obowiązek złożenia w urzędzie odpowiedniej deklaracji. Gdy deklaracja jest złożona, nie ma (a przynajmniej nie powinno być) problemu z kontrolą takiej nieruchomości, żeby sprawdzić, czy rzeczywiście nikt tam nie mieszka.
Odwrotnie – jeśli zamieszkujesz masz obowiązek złożenia deklaracji. Obowiązek pojawia się w momencie zamieszkania powyżej jednego miesiąca. Nie ma natomiast żadnego obowiązku składania czegokolwiek w innym przypadku.
Tak abstrahując – w innych miastach wprowadzono opłatę za śmieci skorelowaną z zużyciem wody. I tak naprawdę to jest lepsze rozwiązanie, bo nie ma kombinowania kto mieszka, gdzie mieszka i ile jest osób, żadnego zgłaszania, deklaracji czy tym podobnych.
A to w takim razie przepraszam, musiało się coś zmienić od czasu, gdy składałam deklarację – wtedy był dostępny osobny formularz dla nieruchomości niezamieszkałych i pani pytała mnie, który chcę wypełnić.
Temat złożony.Na Rynku kebab,jedzenie na ulicy tuż po wyjściu z lokalu,brak odpowiedniego pojemnika na śmieci,opakowania,pozostałości.Właściciel nie jest zainteresowany kosztami usuwania śmieci.Efekt,przepełnione miejskie kosze.
kosz jest w środku lokalu. Temat zamknięty. Jeśli Ty decydujesz się zjeść poza lokalem, to problem pozostałości jest już Twoim problemem.
Pogadać zawsze można, ale z gadania dzieci jak nie było, tak nie ma i nie będzie. No cóż: trzeba czynów nie słów.
Ciesz się że do lasu nie wożą
Dorzućcie jeszcze 4 kosze, żebym miał pomieszczenie na kosze w mieszkaniu zamiast sypialni tylko po to, żeby potem wszystko zostało spalone w „przypadkowym” pożarze na wysypisku i podnieście koniecznie stawkę, żeby sam wywóz śmieci kosztował połowę mojego czynszu. Dzięki temu na pewno nie będzie tylu śmieci w okolicznych lasach i w mieście (pół biedy, gdy ktoś wybiera miasto).
Zapraszam do Szwecji. Tu bywają hotele w jakich gdy nie posegregujesz swoich odpadów jakie wytworzyłeś jako gość w pokoju, to obciąża Cię dodatkowa opłata. Bo ktoś za ciebie to posortowanie będzie musiał zrobić. Mam 4 pojemniki pod zlewem w szafce o szerokości 60 cm. Oprócz nich między zlewem a nimi mieści się dodatkową szuflada na przydasie kuchenne. Jeżeli ktoś nie potrafi zorganizować sobie tak prostej rzeczy w szafce to ja już chyba nie mam więcej pytań.
Są to osoby które nie płacą za wywóz śmieci.
Jeżeli ktoś płaci to nie ważne czy wystawi 1,2 czy 5 kubłów opłata jest ta sama.
Niektórzy sortują też na palne i nie palne…
No to do Szwecji juz nie pojade.
W Szwecji już niema Szwedów, tam rządzą teraz goście, w Norwegii to samo.Strach się bać. W mosinie coraz więcej gości, co na to władze?.