Rusza Mobilny urząd
Mosiński magistrat poinformował o rozpoczęciu akcji „Mobilny Urząd”, w ramach której część urzędowych spraw będzie można załatwić w swoim sołectwie, bez potrzeby przyjeżdżania do Mosiny.
Akcja taka od paru lat z sukcesem prowadzona jest między innymi przez Urząd Miasta i Gminy Kórnik, i spotyka się z dużym zainteresowaniem mieszkańców.
– Urzędnicy przyjadą do Waszej miejscowości, udzielą niezbędnych informacji, pomogą wypełnić dokumenty i zawiozą je do urzędu miejskiego w Mosinie – informuje magistrat.
Z usługi Mobilnego Urzędu może skorzystać każdy, ale akcja w szczególności skierowana jest do osób z problemami z załatwieniem spraw elektronicznie, trudnością w poruszaniu się lub niemożliwością dotarcia do budynku urzędu w Mosinie.
W Mobilnym Urzędzie będzie można załatwić jedynie część spraw:
- ochrony środowiska – np. wycinka drzew, dofinansowanie
- wymiany ogrzewania, przyłączenia do systemu kanalizacji,
- podatków i opłat – np. aktualizacja deklaracji na ustalenie wymiaru podatków, deklaracja na odpady,
Aby skorzystać z Mobilnego Urzędu, należy przyjść do punktu w miejscowości w dniu dyżurowania urzędników. Wizyt nie trzeba umawiać.
Pierwszy dyżur Mobilnego Urzędu odbędzie się w świetlicy wiejskiej w Czapurach, przy ulicy Poznańskiej 78 we wtorek, 30 stycznia w godzinach 11-14:30.
Wasze komentarze (8)
Odgrzewane kotlety na kampanię wyborczą. Podobny pomysł zaistniał już za czasów Zofii i umarł śmiercią naturalną. Podobnie będzie teraz. Zobaczymy jaka będzie frekwencja za pół roku.
Jeśli urząd otwiera się na obywatela to oznacza tylko i wyłącznie nadchodzące wybory.
Pomysł głupi jak but. Populizm wyborczy. Zacznijcie sami z siebie rozwiązywać istotne problemy gminy, a nie udawajcie pro klienckiego podejścia. Jak chce coś załatwić to wysyłam pismo. Lepiej popracujcie nad jakością odpowiedź.
Jeśli urzędnicy będą dojeżdżać pługo-piaskarkami lub równiarkami z ZUKu, to może będzie z tego jakaś realna korzyść.
Jak wspominają niektórzy, ten pomysł to ewidentna kiełbasa wyborcza. Zakres spraw , którymi zajmuje się urząd jest bardzo szeroka. żeby temat załatwić kompleksowo, to do świetlic będzie musiała przyjechać co najmniej 50 osobowa rzesza urzędników. Jak to burmistrz widzi? informacje merytoryczne z poszczególnych referatów, druki itd. Słabe to. No i akurat na pierwszy rzut Czapury.
Być może wiele spraw można załatwić online i wtedy pomoc jednego urzędnika dla tych, którzy tego nie wiedzą lub nie potrafią wystarczy.
Ja naiwnie myślałem że to Internet miał ułatwić i skrócić drogę urzędową.
A tu cofamy się do Średniowiecza- poborcy podatkowi rozjadą się po terenie gminy.
Postawcie na unowocześnienie usług internetowych- gdzie od ponad 8 lat zamiast katalogu spraw do załatwienia, bo te nie działają- trzeba wysyłać „pismem ogólnym” i najczęściej pozostaje się bez odpowiedzi.
Taki to 21 wiek.
Zamiast redukować koszty i etaty ktoś wpadł na odwrotny pomysł. Dojdzie kilometrówka, delegacja i posiłek regeneracyjny ;) brawo wy.