Salon VW Berdychowski dni otwarte Osa Nieruchomości Mosina - działki, mieszkania, domy Jesienna moda w Starym Browarze w Poznaniu
Weronika Zwierzchowska | piątek, 27 wrz, 2024 |

„Zrobiliśmy to dla działkowców, żeby wiedzieli, że są ważni”. ROD im. Adama Mickiewicza obchodził jubileusz 70 – lecia

Mieszkańcy miast dawniej jeździli w każdy ciepły weekend na działkę. Uprawiali głównie warzywa i przymuszali do pracy młodzież, która wolałaby spędzać czas z rówieśnikami, a nie pochylając się chwastami. Ogródki Działkowe w Mosinie w tym roku obchodzą 70-lecie. Czym dzisiaj jest „działkowanie”? 

Żar lejący się z nieba, przypominał, że lato jeszcze nie powiedziało ostatniego słowa. Wymarzona pogoda dla działkowców sprzyjała obchodom 70 – lecia istnienia Rodzinnego Ogrodu Działkowego im. Adama Mickiewicza w Mosinie. 17 sierpnia przy ulicy Rzeczypospolitej Mosińskiej 1a odbyły się wystawy, spacer, życzenia, wspomnienia, smakowity poczęstunek, a na parkiecie bawiło się wiele par. 

Być może ROD w Mosinie to rówieśnik kilku działkowców, ale jak zaczęła się historia ogrodu?

Po II wojnie światowej miejscowi kolejarze chcieli podreperować swoje domowe budżety, uprawiając warzywa dla swoich rodzin. Wystąpili do władz o przyznanie terenu na organizację Pracowniczego Ogrodu Działkowego. W 1953 roku przedsięwzięcie zainicjowali Florian Sypniewski, Jan Bienert i Bronisław Budny. Już rok później władze wygospodarowały 4,6 ha ziem, na których wyznaczono 86 działek po 500 m2. Pierwsze zebranie zarządu odbyło się 14 kwietnia 1953 roku, na którego czele stanął Florian Sypniewski. Od 1962 roku funkcję prezesa objął Stefan Parysek. 

Ówczesne ogrody działkowe, nie były tym, co znamy obecnie. Brakowało infrastruktury, prądu czy wody. Na osiem działek przypadała jedna pompa. Jednak działkowcy byli zdeterminowani. Stawiali altany czy sadzili drzewa owocowe. Chętnych na działki było wielu. W 1978 roku władze miasta przekazały kolejne 5,4 ha na powiększenie ogrodów. Przybyło 81 działek po 340 m2. W 1977 roku powstała świetlica „Działkowiec” znana mieszkańcom Mosiny, ponieważ udostępniana jest na wiele imprez okolicznościowych. 

Po objęciu funkcji prezesa ROD przez Janusza Łubińskiego w 1988 nastąpiła rewolucja. Teren został zelektryfikowany oraz zwodociągowany. Postawiono ogrodzenie od strony cmentarza. Po jego śmierci prezesurę przejęła Bogumiła Jędrzejczak, która wraz z nowym zarządem z entuzjazmem zaangażowała się w rozwój ROD. Wymieniono 2 bramy wjazdowe oraz poprawiono infrastrukturę parkingowo – dojazdową. Dokończono ogrodzenie betonowe od strony cmentarza i torów kolejowych. Wodociąg przechodzi stopniową modernizację, a wkrótce pojawi się nowa główna rozdzielnia elektryczna. 

ROD im. Adama Mickiewicza w Mosinie liczy 167 działek. Działkowcy w tym roku otrzymali tytuł najlepszego ogrodu w okręgu poznańskim. 

Jubileusze są przede wszystkim dla działkowców 

Zorganizowana uroczystość obchodów 70-lecia ROD w Mosinie przypominała o długoletniej tradycji tego miejsca oraz funkcjonowania ROD w całej Polsce. Na samym początku wybrzmiał hymn działkowców. Towarzyszyły mu sztandary reprezentacyjne ogrodu działkowego oraz urzędu gminy. Nie zabrakło nawet czerwonego dywanu, dzięki czemu wyróżnieni mogli poczuć się jak prawdziwe gwiazdy. Sędziwy wiek ogrodu oznacza, że osoby, które przez wiele miały swoje działki już odeszły. Upamiętniono ich minutą ciszy oraz poświęceniem obelisku przypominającego o zmarłych działkowcach. Wśród nich są prezesi, którzy dokonali wielu zmian. Przedstawiciele gminy – burmistrz Dominik Michalak oraz przewodniczący rady miejskiej Ziemowit Maląg – życzyli kolejnych wspaniałych jubileuszy. Jednak taka uroczystość nie mogła zakończyć się na części oficjalnej. W programie był spacer po ROD, poczęstunek oraz zabawa taneczna. 

– My jako zarząd uważamy, że jubileusze powinny łączyć i integrować działkowców. Niektórzy nie wiedzą ile lat ma ogród, pamiętają ile czasu posiadają działkę. Te jubileusze są również dla przypomnienia historii. Było naprawdę miło. Zrobiliśmy to dla działkowców, żeby wiedzieli, że są ważni i to wszystko jest dla nich. Oczywiście oczekujemy również współpracy z ich strony – mówi Bogumiła Jędrzejczak, prezeska Rodzinnych Ogrodów Działkowych im. Adama Mickiewicza w Mosinie. 

Choć mogłoby się wydawać, że ogród sam funkcjonuje, bo przecież kwiaty drzewa i trawa rosną, ścieżki są uporządkowane i czasami trzeba uiścić opłatę, to nic bardziej mylnego. Ogrody Działkowe są jak przedsiębiorstwo potrzebujące prezesa, zarządu, sekretarki, skarbnika, pracowników oraz komisji rewizyjnej. – Bardzo dużo zawdzięczam poprzedniemu prezesowi, Januszowi Łubińskiemu, ponieważ on mnie wprowadził do zarządu. Wiedziałam, że praca prezesa jest trudna. W ostatnich latach swojej prezesury pokazywał palcem i mówił „to Ty będziesz następnym prezesem”, ale ja nigdy nie dowierzałam ani nie dopuszczałam takich myśli. Jednak kiedy zmarł, nie było chętnych do objęcia tego stanowiska – opowiada pani Bogumiła. 

Prezeska ROD z uśmiechem mówi, że jest  managerem  zarządzającym, a współpracuje z nią wspaniały zarząd. Każdy ma przydzielone zadania od odczytywania liczników za prąd i wodę po reprezentację sztandaru np. podczas pogrzebów. 

Kto marzy o swoim kawałku ziemi? 

Pani Bogusia podkreśla, że dzisiaj działki kupują 30 – 50 latkowie. Szczególne zainteresowanie widzi wśród ludzi młodych. Działki pożądane są ze względu na mieszkanie na małych powierzchniach na ciasnych osiedlach. – Słucham opinii ludzi w wieku 50 lat, którzy pracują zawodowo, ale najchętniej chcieliby przejść na emeryturę, żeby cały czas przebywać na działce. Kiedy przychodzi piątek spieszą się, żeby przyjechać do ROD, popracować, zmęczyć się, wyrywać zielsko, przesadzać rośliny i kosić trawę. Widać, że tęsknią za tą działką i cieszą się, że mogą tu przebywać – dzieli się swoimi obserwacjami pani Bogumiła. 

Wieloletni działkowcy przyzwyczajeni są do uprawy warzyw i owoców, a młodsze pokolenie przyjeżdża na działkę, żeby odpocząć w weekend przy swoim domku na zielonym terenie. Oczywiście znajdzie się wiele osób, które korzystają ze swoich terenów, żeby mieć pomidory, ogórki czy fasolkę. 

– Dla mnie działka jest całym moim światem. Uwielbiam się męczyć na działce, pracować. Czasami padam z nóg, ale czuję się dopełniona – z uśmiechem stwierdza pani Bogumiła, która swój czas musi podzielić pomiędzy ukochaną działką, a pracą na rzecz całego ROD w Mosinie oraz PZD w okręgu poznańskim. Pani Leonarda, która także od wielu lat jest działkowiczką również uwielbia spędzać czas na Mosińskim ROD. Wkłada w uprawę działki bardzo dużo czasu, bo pracy ma wiele – pieli, grabi, flancuje. Swój czas musi podzielić pomiędzy pracę z pacjentami oraz ukochaną działkę. Hoduje trochę warzyw oraz pielęgnuje kwiaty. Podkreśla, w działkę może włożyć bardzo dużo pracy, ale odpoczywa na niej psychicznie. 

Na każdego działkowca czeka nagroda – mogą to być obfite plony lub odznaka

Za swoją wieloletnią pracę można otrzymać odznaczenie. W tym roku przyznano Brązową Odznakę Zasłużonego Działkowca oraz Odznakę Działkowca. Zarząd ogrodu może odznaczyć osoby, które szczególnie włączają się w pracę na rzecz ROD oraz społeczności. Jak podkreśla pani Bogumiła pracy jest mnóstwo. Trzeba zatroszczyć się o salę „Działkowiec” – ogrzać ją podczas imprez, a wcześniej wnieść ekogroszek do piwnicy. Salę trzeba przygotować, a potem ją posprzątać. Należy zająć  się o przycinaniem gałęzi na dróżkach, przygotować ROD do sezonu, modernizować i remontować. – Uważam, że osoby, które wkładają swoją siłę i pracę należy wyróżnić i odznaczyć, żeby poczuli się docenieni. Od kiedy jestem prezesem przydzielamy 10 takich nagród. Uważam, że potrzeba zachęcić działkowców do pracy, a szczególnie doceniam osoby, które kupiły działkę i ją zmodernizowały – tłumaczy pani Bogusia. 

Przez pewien czas można było odczuć, że jeżdżenie na działki odchodzi do lamusa, jednak zaczynają przeżywać swój renesans. Po stresującym tygodniu w pracy, ludzie chętnie chcą wyjechać z miasta na swój kawałek zieleni i cieszyć się z wypoczynku na zewnątrz w otaczającej ich zieleni. A jeśli zechcą włożyć trochę pracy mogą zdobyć wyjątkowe odznaczenia.

ROD im. Adama Mickiewicza może pochwalić się sporą kolekcją pucharów

ROD im. Adama Mickiewicza w Mosinie zdobył kolejny puchar do kolekcji

Wiele osób dostało wyróżnienia za swoją pracę na rzecz społeczności działkowców

Dziś wiele osób na działkach stawia na wypoczynek i nie uprawia warzyw

Niektórzy działkowicze cenią sobie wyhodowane przez siebie plony

 

Skomentuj