Referendum za odwołaniem burmistrza. Czy Śrem pójdzie śladem Mosiny?
W Śremie rozpoczęła się zbiórka podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum w sprawie odwołania burmistrza Grzegorza Wiśniewskiego. Inicjatywa Obywatelska, na czele której stoi Mirosław Piasecki, uzasadnia swoje działania szeregiem decyzji włodarza miasta, które miały wywołać niezadowolenie mieszkańców.
Czy burmistrz Grzegorz Wiśniewski straci stanowisko?
Według inicjatorów referendum, punktem zapalnym stało się powołanie Bartłomieja Ignaszewskiego – poznańskiego radnego Koalicji Obywatelskiej i lidera Nowoczesnej w Wielkopolsce – na stanowisko prezesa śremskich wodociągów. Decyzja ta, podjęta bez przeprowadzenia konkursu, została odebrana jako przejaw politycznego rozdawnictwa stanowisk.
– Bezkonkursowo powołano na prezesa spółki wodociągowej osobę, która jest radnym Poznania, prawa ręka pana Szłapki. Pomijając to. Wzrost podatków, do tego były takie jeszcze w styczniu bodajże trzy tygodnie, gdzie na zlecenie burmistrza wyłączano światło w Śremie między 12 a 4 rano – tłumaczył na łamach Radia Poznań Mirosław Piasecki. Kolejnym zarzutem podnoszonym przez grupę mieszkańców jest wzrost podatków.
Procedura referendalna
Aby referendum mogło się odbyć, inicjatorzy muszą w ciągu 60 dni zebrać podpisy co najmniej 10% uprawnionych do głosowania mieszkańców gminy, czyli około 3 tysięcy podpisów. Następnie wniosek zostanie przekazany do Komisarza Wyborczego w Koninie, który podejmie decyzję o organizacji głosowania.
Zgodnie z ustawą o referendum lokalnym, referendum będzie ważne, jeśli do urn pójdzie co najmniej 3/5 liczby osób, które brały udział w wyborach samorządowych. Aby burmistrz został odwołany, większość głosujących musi opowiedzieć się za jego odwołaniem.
– Postanowiliśmy zgłosić wniosek o referendum składające się z dwóch pytań: pierwsze dotyczy odwołania burmistrza przed upływem kadencji, drugie – rozwiązania Rady Miasta – tłumaczy Piasecki.
Inicjatorzy referendum twierdzą, że zebranie wymaganej liczby podpisów nie będzie problemem, powołując się na wcześniejsze akcje społeczne. W ich ocenie, możliwe jest również, że termin referendum zbiegnie się z wyborami prezydenckimi, co mogłoby zwiększyć frekwencję i szansę na skuteczne odwołanie włodarza miasta.
Jak było w Mosinie?
Przypomnijmy do skutecznego odwołania burmistrza ze stanowiska burmistrz doszło 13 listopada 2022 roku w Mosinie. Mieszkańcy gminy Mosina zadecydowali wówczas w referendum o odwołaniu Przemysława Mielocha ze stanowiska. Do urn przyszło 6881 mieszkańców, z czego 6446 zagłosowało za odwołaniem burmistrza, a 372 przeciw. Frekwencja znacząco przekroczyła szacunki: wyniosła 27,2%, co w przypadku referendów lokalnych jest bardzo wysokim wynikiem. To pokazuje, że inicjatywy referendalne mogą zakończyć się sukcesem, jeśli znajdą wystarczające poparcie społeczne.
Burmistrz Grzegorz Wiśniewski
Obrazek wyróżniający: Karta do głosowania podczas referendum w Mosinie w 2022 roku (archiwum)
Tagi: powiat śremski, referendum, Śrem, wybory
Wasze komentarze (7)
Proszę redakcję o uzupełnienie tekstu o kilka faktów, które pokazują lokalne układy.
Sekretarzem w Śremie za kadencji pana Wiśniewskiego została Dorota Tomyślak była sekretarz w Mosinie. Sekretarzem w Mosinie została z kolei niedoszła radna ze Śremu, która startowała z komitetu nikogo innego jak pana Wiśniewskiego. Zastępca burmistrza Śremu został Sławomir Ratajczak, niegdyś zastępca w Mosinie w czasach Zofii Springer. Transfery koleżeńskie kwitną i nie widać końca. A głupi lud mosiński wierzy, że teraz będzie OdNowa. Będzie tak jak było.
Należy też pamiętać, że Dorota Tomyślak zawsze występowała w duecie ze śremianinem Radosławem Łucką(kierownik Referatu Ochrony Środowiska UM Mosina). Wczesniej działali w UM w Czempiniu. Oboje są sympatykami śremskiego Komitetu Obywatelskiego.
https://srem.naszemiasto.pl/strajk-kobiet-srem-co-to-za-napis-ktory-pojawil-sie-na/ar/c1-8031417
https://rejestr.io/krs/220452/stowarzyszenie-komitet-obywatelski
Jak Czempiń to Marciniak i się kręci .
Może Mosinianie również pogonią mosińską kamarylę
Lud mosiński będzie głupi gdy biorąc pod uwagę całokształt i na dodatek „karuzelę” o której piszesz nie pójdzie ręka w rękę ze Śremem. Oni mogą iść po śladzie, ale lepiej ze wszech miar by był on nowiutki i świeżutki. Naprawdę Mosiniaki, stuknijcie się mocno we własne piersi, przecież ten kasjer zabiera nam część życia. Ono nam ucieka w maraźmie, gnuśności, indolencji i co tam jeszcze. My nic nie idziemy do przodu, my tu dziczejemy, pleśnią obrastamy a świat nam ucieka. Przecież ten burmistrz nic nie wnosi, on pewno świetnym kasjerem jest i wyrwaliście go z grajdoła do czegoś co go o Himalaje przerasta. Nie jego to wina – to Wasza sprawka, Wasz brak wyobraźni i odpowiedzialności. Pisałem i prosiłem – nic to – lud mosiński naprawdę jest tak głupi jak pisze „OdNowa”?
To da się naprawić, SZKODA CZASU LUDZIE, stoimy i gapimy się na oczywistą nieudolność. Czy naprawdę wszystko Wam wisi? Macie wszystko w dupie? Jeśli trudno Wam postawić krzyżyk na karcie referendalnej to rzeczywiście tylko na takie gówno jakie w tej Gminie obecnie jest – zasługujecie. Walić się w piersi, ale podnieść wreszcie łby zakute, przejrzeć na gały i normalnie wkurzyć się na tą wszech ogarniającą Gminę miernotę i lenistwo. Rękę podać Śremowi i razem przeć z mocą całą do przodu – szkoda czasu na głupoty i nieudaczników. My też mamy prawo być szczęśliwi na swojej ziemi, na choćby dobrze utwardzonej ziemi!
Polityka, moi drodzy to pieniądze władza i stanowiska. Czy to takie trudne do zrozumienia. Wisniewski przez kilka banerów i stertę ulotek został szefem gminy. Spokojnie, dajcie mu porządzić.
zwracam uwagę na fakt, że test nie odnosi się w pełni do kontekstu, słabe dzienniarsko. Pewnie to kolejny sponsorowany artykuł przez PiS lub Kevina.
Generalnie jak to się czyta, ma się wrażenie, że tekst na zamówienie.
@Gal – zwykła informacja bez podtekstów. Jak masz uwagi to napisz jakie. Nawet cienia PIS-u i Kevina nie widzę w tym tekście.