Strona główna / Aktualności / Mieszkańcy Mieczewa zaniepokojeni obecnością odpadów. Gmina wyjaśnia

Mieszkańcy Mieczewa zaniepokojeni obecnością odpadów. Gmina wyjaśnia

Mieszkańcy Mieczewa zgłaszają niepokój w związku z pojawieniem się odpadów w rejonie drogi wojewódzkiej nr 431, przy ulicy Wiśniowej. Obserwacja ta wzbudziła skojarzenia z wcześniejszymi planami budowy punktu przeładunkowego odpadów w tej części gminy.

W 2022 roku burmistrz Przemysław Mieloch proponował, by na działce nr 368/1  w Mieczewie– należącej do gminy Mosina – powstał gminny punkt przeładunkowy odpadów. Argumentował wówczas, że inwestycja mogłaby przynieść oszczędności, obniżyć koszty wywozu śmieci oraz zmniejszyć zużycie taboru. Oprócz Mieczewa, zaproponowane zostały również lokalizacje w Sasinowie oraz Bolesławcu, ale zdaniem ówczesnych władz, ta pierwsza miała największe „szanse” na wybór.

Mieszkańcy i część ówczesnych radnych wyrazili jednak zdecydowany sprzeciw, wskazując na obawy związane z uciążliwościami: hałasem, zapachami, a także potencjalnym wpływem na rozwój wsi. Ówczesny sołtys i radny Mieczewa, a obecnie wiceburmistrz Roman Kolankiewicz, podkreślał, że lokalizacja takiego obiektu mogłaby zamknąć przed miejscowością szanse na rozwój usług czy turystyki. „Jeżeli postawimy tam punkt przeładunkowy, to obok nikt nie zdecyduje się zbudować hotelu czy usług miękkich. Trochę nam to zamknęłoby rozwój na inne kierunki” – mówił w 2022 roku.

Plan ten nie doczekał się realizacji – Rada Miejska odrzuciła wnioski budżetowe burmistrza Mielocha, a wyniki zapowiadanych analiz nigdy nie zostały przedstawione publicznie.

W międzyczasie gmina Mosina uzyskała środki na zakup trzech nowych śmieciarek, co zmniejszyło presję związaną z koniecznością budowy punktu przeładunkowego.

Dziś temat wraca za sprawą niepokojących obserwacji w pobliżu drogi wojewódzkiej nr 431. Mieszkańcy pytają, czy gmina prowadzi tam działania związane z gospodarką odpadami i czy możliwy jest powrót do koncepcji punktu przeładunkowego. Jak się okazuje, odpady gromadzone w tym miejscu są przez osoby prywatne.

Odpowiedź Urzędu Miejskiego

W odpowiedzi na nasze pytania Urząd Miejski w Mosinie poinformował, że działka nr 368/1 w Mieczewie – należąca do gminy – jest przeznaczona w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego pod uprawy rolne, z zakazem zabudowy. Obecnie wykorzystywana jest zgodnie z tym przeznaczeniem, a gmina nie planuje żadnych inwestycji w tym miejscu, w tym także związanych z gospodarką odpadami.

„Gmina Mosina nie ma aktualnie żadnych planów inwestycyjnych dotyczących działki nr 368/1 obręb Mieczewo, w tym związanych z gospodarką odpadami i nie rozważa jej wykorzystania pod jakikolwiek obiekt związany z gospodarką odpadami. Stałoby to w sprzeczności z obowiązującym, miejscowym planem” – czytamy w piśmie urzędu.

Urząd na temat gminnego punktu przeładunkowego odpadów komunalnych w gminie Mosina

Jednocześnie urząd podkreśla, że budowa punktu przeładunkowego odpadów komunalnych w gminie – w ujęciu ekonomicznym – byłaby zasadna i mogłaby obniżyć koszty systemu gospodarki odpadami. Na razie jednak nie są prowadzone żadne prace ani analizy w tym kierunku i nie ma wskazanej lokalizacji.

Obecnie Mosina korzysta z punktu przeładunkowego w Luboniu, ponosząc związane z tym opłaty.

Co dalej?

Choć gmina jednoznacznie wyklucza wykorzystanie działki w Mieczewie pod gospodarkę odpadami, temat wciąż budzi emocje wśród mieszkańców. Część z nich obawia się, że w przyszłości sprawa może powrócić, zwłaszcza, że wzrasta też presja związana z rosnącymi cenami wywozu śmieci.

Na dziś jednak urzędowe stanowisko jest jasne – w Mieczewie, jak również w innych lokalizacjach na terenie gminy nie są planowane tego typu inwestycje. W kwestii ewentualnej aktywności podmiotów prywatnych związanych ze składowiskiem odpadów w tym rejonie, urząd nie udzielił informacji.

Mieczewo – działka nr 3681; miejsce na punkt przeładunkowy odpadów
Mieczewo – działka nr 368/1;

Autor Redakcja GMP

Autor: Redakcja Gazety Mosińsko-Puszczykowskiej.

Sprawdź również

Rynek i centrum w Mosinie widok z lotu ptaka

Mosina podnosi podatki i zaciąga nowe długi. Finansowa sesja RM

Rada Miejska w Mosinie podczas XXV nadzwyczajnej sesji, która odbyła się 5 listopada, przyjęła pakiet …

7 komentarzy

  1. Odpady gromadzone w tym miejscu są przechowywane w niebezpieczny sposób. Przejeżdżając widać odpadu niedbale zapakowane w plastikowe przeciekające worki. Nikt nie wie co jest w środku i czy te odpady nie stanowią zagrożenia dla środowiska.
    Nie wiadomo czy nie dochodzi do skażenia gruntu i wód powierzchniowych i cieków wodnych. Tym bardziej jest to niebezpieczne gdyż duża część ludności korzysta z własnych studni jako źródła wody pitnej ze względu na niechęć Majątku Rogalin do rozbudowy sieci wodociągowej.

    8
    3
  2. Czy powstał już ten hotel i inne usługi turystyczne co o nich mówił radny kilka lat temu?

    4
    2
    • Idiotów nigdy nie przekonasz. Rozwój turystyki w takiej dziurze… Dobry pomysł z przeładunkiem, ale jak zwykle banda populistów wstrzymuje mega potrzebne inwestycje.

      1
      5
      • A pod domem chciałbyś mieć taki punkt? Podaj adres, może gmina ma tam jakaś działkę.

        4
        1
  3. Rozstać się z tą gminą, przejść do Kórnika

    Od lat Mosina z prawobrzeżnej cześci gminy to co elity władzy Mosińskiej nazywają ironicznie „zawarciem” czyni skansen. Żadnych inwestycji bo droga w Świątnikach i Mieczewie to zasługa marszałka Jankowiaka, i ludzi którzy mieszkają w innych częściach Wielkopolski ale sercem są ze swoimi rodzinnymi stronami a nie burmistrza Mosiny. Nie ma zgody na składowanie odpadów ale nic nie robią by ten proceder przerwać. Burmistrz z Mieczewa to figurant, ślepy jak mu zasyfiają wieś. Byleby pensyjka byla. Dziwię sie, że ludzie jeszcze nie wyszli na drogę. Ale to tylko kwestia Czasu

    3
    4
    • Problem w tym że ludzie tylko recenzję potrafią wystawić ale już zacząć działać trudniej. To takie Polskie, wszyscy znają się na piłce nożnej i polityce. Mentalnie upadamy

    • Marszałek Jankowiak z swojej prywatnej kieszeni drogę wyremontował? Jakimi ty kategoriami myślisz. Zakichanym obowiązkiem zarządu dróg jest robić remonty bo za to mają płacone także z twoich podatków. Niestety ta wypowiedź pokazuje jak nic się nie zmieniło od czasów komuny. Wtedy partia robiła dobrze ludowi a teraz pan marszałek miłościwie panujący.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *