Gazeta Mosińsko-Puszczykowska
Ponad 640 hektarów prywatnych gruntów leży dziś w granicach Wielkopolskiego Parku Narodowego (WPN). To ogromna powierzchnia, biorąc pod uwagę znaczenie tego terenu dla ochrony przyrody. Teraz władze Parku zapowiadają wykup wybranych działek od właścicieli prywatnych, by „trwale zabezpieczyć przyrodę – dla nas i dla przyszłych pokoleń”.
Cel: ochrona przyrody, ale też porządek własnościowy
W ramach projektu „Wykupy nieruchomości prywatnych znajdujących się w granicach Wielkopolskiego Parku Narodowego”, którego całkowity koszt wynosi niemal 3,6 mln zł, WPN planuje przejąć kontrolę nad najcenniejszymi przyrodniczo obszarami pozostającymi dotąd w rękach prywatnych.
Jak czytamy w komunikacie Parku, celem działań jest „ochrona cennych siedlisk, takich jak łąki i lasy”, ale też poprawa spójności obszaru i eliminacja przypadków niewłaściwego użytkowania gruntów.
– „Projekt zakłada wykup wybranych nieruchomości, co pozwoli na: eliminację niewłaściwego użytkowania gruntów, ochronę cennych siedlisk, poprawę spójności obszarów chronionych” – informuje zarząd WPN. W praktyce oznacza to, że tereny po wykupie będą zarządzane przez Park.
Środki z UE, realizacja w terenie
Inicjatywa jest współfinansowana przez Fundusze Europejskie (ponad 3 mln zł), a także Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Projekt wpisuje się w program FEnIKS 2021–2027.
Właściciele działek zostali zaproszeni do współpracy, a wykupy, jak zapewnia Park, mają charakter dobrowolny. Nabywane będą tylko te nieruchomości, które mają duże znaczenie dla ochrony przyrody.
Kto zyska na projekcie?
W teorii – wszyscy. Jak wylicza WPN, beneficjentami będą: turyści, naukowcy czy społeczność lokalna. Sam Park, jak tłumaczą władze, poprawi zarządzanie i zwiększy skuteczność swoich działań ochronnych.
Choć zamierzenia Parku są szczytne, nie brakuje pytań, także ze strony mieszkańców. Czy projekt rzeczywiście obejmie tylko najcenniejsze tereny, czy też stanie się narzędziem do ograniczania prywatnej działalności? Czy właściciele działek będą mieli pełną swobodę decyzji, czy może pojawi się presja instytucjonalna?
Park zapewnia, że wszystko odbywa się dobrowolnie, a po wykupie „na tych terenach wdrożone zostaną odpowiednie działania ochronne”.
Nie ulega jednak wątpliwości, że projekt, jeśli zostanie zrealizowany z poszanowaniem praw właścicieli i zgodnie z zasadami ochrony przyrody, może znacząco poprawić kondycję ekosystemów WPN i uporządkować sytuację, która od lat budziła kontrowersje – obecność terenów prywatnych w granicach parku narodowego.
Czy to pierwszy krok do większych zmian? Trudno dziś przesądzać. Wiadomo jednak, że Park potrzebuje realnych narzędzi do działania. Inicjatywa wykupu może więc być początkiem nowego etapu w historii WPN: z jednej strony bardziej skutecznej ochrony, z drugiej – większej przejrzystości w zarządzaniu przestrzenią.
Kto zyska na projekcie? Nie wszyscy jak tutaj jest sugerowane, a WPN które znowu poszerzy swój teren i będzie na większym terenie siał terror wśród mieszkańców zakazując wszystkiego i pobierając opłaty od wszystkiego. Zapewne poszkodowani będą właściciele gruntów, którzy będą musieli odsprzedać je na zasadach wywłaszczenia a nie po cenach wolnorynkowych. I znowu nieliczni wzbogacą się pod pozorem dbania o ogól na krzywdzie ludzi.
To jeszcze drogi Mieszkańcu wytłumacz wszystkim co to „zasady wywłaszczenia” i ceny „wolnorynkowe” bo nawet jeśli będzie w tym przypadku zastosowane wywłaszczenie to z definicji odbywa się ono za odszkodowaniem równym co najmniej wartości rynkowej nieruchomości…
Powiedz to tym co na CPK mieli być wywłaszczeni.
Ogólnie masz rację, tylko że przy wywłaszczeniu tę wartość „rynkową” ustalają wynajęci przez wywłaszającego biegłymi. A ich wyceny mocno odbiegają od wycen biegłych zatrudnianych przez właścicieli. I to jest problemem.
W Stęszewie gmina stawić będzie w otulinie Parku Narodowego osiedle za publiczne pieniądze wbrew mieszkańcom. Tak się dzieje . Starczy w radzie siedzieć i wszystko przyklepane.
A gdzie dokładniej ?
cyt. ” biorąc pod uwagę znaczenie tego terenu dla ochrony przyrody”
LOL!!!11
Dziwi mnie taka polityka przestrzenna parku. Mam wrażenie, że ma więcej do powiedzenia niż np. gmina, która albo nie ma pieniędzy albo możliwości. A przy okazji patrząc na gospodarkę przestrzenną parku, to mam wrażenie, że to właśnie park przyciąga prywatnych inwestorów. Kto wie, czy nie chodzi o to żeby wykupić jak najwięcej terenów po cenach ustalonych a później sprzedać. Najbardziej niepokoi to, że daje to pole do…