Pierwsze zebranie wolontariuszy Stowarzyszenia Rozdaj Siebie w siedzibie redakcji Gazety Mosińsko – Puszczykowskiej. Jesteśmy na etapie tworzenia, a raczej powiększenia istniejącej grupy osób, które chciałyby pomagać innym, krótko mówiąc: rozdawać siebie.

Dowiedziała się, że w pogotowiu rodzinnym jest maleńkie 16 dniowe dziecko. Pojechała, zobaczyła maleństwo i zdecydowała. Nie mogła postąpić inaczej. Po prostu zakochała się.

W tym tekście chcemy przybliżyć Czytelnikom niektóre aspekty działania naszego Stowarzyszenia, a konkretnie wolontariat. Kto tego jeszcze nie poznał a chce, może dołączyć do nas.  Zapewniamy, że  więcej się otrzymuje niż daje…

Stowarzyszenie Rozdaj Siebie powstało z myślą o innych ludziach, nie chcemy być „kółkiem wzajemnej adoracji”, chcemy pomagać tak jak potrafimy i możemy najlepiej. Do tego naprawdę nie potrzeba wielkich umiejętności, kwalifikacji czy doświadczenia, wystarczy dobre, otwarte serce. Każdy z nas je ma, tacy się urodziliśmy – jako tabula rasa (z łac. niezapisana tablica), przynajmniej tak twierdzą niektórzy. Zatem co stoi na przeszkodzie, by czynić dobro, oddać kawałek siebie?

Znane już dobrze mieszkańcom Mosiny Stowarzyszenie Rozdaj Siebie, które powstało w 2005 r. (przy kościele p.w. Św. Mikołaja) przyciąga coraz więcej osób. Są to ludzie, którzy nie wstydzą się swojej wiary i z radością pomagają drugiemu człowiekowi. W zamian za to otrzymują jeszcze więcej…

Najgorszy był ubiegły tydzień, bo zasiłek rodzinny przyszedł później niż zwykle. Nie było nic do jedzenia, ale pani Basia przyniosła im chleb, pan, który po artykule w gazecie podarował rodzinie kuchenkę, przyniósł serki, ktoś inny dał coś jeszcze do jedzenia i… wytrzymali.