Salon VW Berdychowski Osa Nieruchomości Mosina - działki, mieszkania, domy Wiosenny repertuar trendów w Starym Browarze
Jan Bylczyński | wtorek, 21 lut, 2017 | komentarzy 18

Masowa wycinka drzew w naszej okolicy

Od pierwszego stycznia obowiązują nowe, zliberalizowane przepisy dotyczące wycinki drzew na prywatnych posesjach. Zgodnie z nimi, właściciel nieruchomości może bez zezwolenia wyciąć drzewo na swojej działce, bez względu na jego obwód, jeśli nie jest to związane z działalnością gospodarczą. Oczywiście nie oznacza to braku jakichkolwiek ograniczeń w usuwaniu drzew i krzewów. Bez zezwolenia nie można usunąć pomników przyrody. Ograniczenia dotyczą też parków krajobrazowych, czy zieleni objętej ochroną konserwatorską. Przed zmianami za samowolną wycinkę drzew i krzewów na własnej posesji groziły wysokie kary. Przedstawiamy problematykę zmiany przepisów dotyczących wycinki drzew jak również działania samorządów (niekiedy bardzo złe w skutkach) w tym zakresie.

Wycinka drzew przez prywatnych właścicieli

Właściciele prywatnych posesji coraz śmielej korzystają z nowych przepisów. Mogą wyciąć drzewa na swoim terenie i nawet nie zgłaszać tego urzędowi. Oczywiście, jeśli nie jest to teren objęty ochroną konserwatorską, a obwód drzewa nie przekracza 100 lub 50 cm (w zależności od gatunku).

Wycinka drzew w Puszczykowie

Wycinka drzew na prywatnej działce na terenie otuliny Wielkopolskiego Parku Narodowego – 20.-02.2017

Obowiązku zgłaszania wycinki drzew już nie ma, ale mieszkańcy są wrażliwi na los drzew. Piszemy o tym w dalszej części artykułu. Problemem jest, że decyzję o wycince podejmuje człowiek często nie przygotowany merytorycznie i nie znający dobrze tematu. A wiosna jest już blisko, istnieje niebezpieczeństwo, że niedługo będą robić to masowo. Urzędnicy ubolewają, że nie mają teraz żadnej kontroli nad wycinką części drzew. A jak wygląda sprawa wycinki drzew od strony samych samorządów?

Samorządy i wycinka drzewostanów – nowa ustawa

Jeśli chodzi o wycinkę drzew przez samorządy, gminy nadal muszą podejmować uchwały określające przypadki, w których zezwolenie na wycinkę na ich terenie jest konieczne bądź zakazywać usuwania konkretnych gatunków. Nowe rozwiązanie przewiduje uchwalona w grudniu nowelizacja ustawy o ochronie przyrody i ustawy o lasach. Nowe prawo upraszcza też regulacje dotyczące wycinki oraz daje jednostkom samorządu kompetencje do dostosowywania poziomu ochrony zieleni do ich potrzeb.

Samorządy przy decyzji o wycince kierują się m.in takimi kryteriami jak: gatunek, wiek, wpis do rejestru zabytków i czy wycinka związana jest z prowadzeniem działalności gospodarczej. Mają także możliwość określania stawek opłat za usunięcie drzew i krzewów.

Kontrowersje

Temat wycinek drzew budzi duże kontrowersje zarówno w Mosinie, jak i w Puszczykowie. W tym drugim często dochodzi do protestów mieszkańców przeciwko nadmiernemu wycinaniu drzew przez samorządy. Tak było np. w przypadku budowy ulicy Krętej – przy dojeździe z drogi E430 do Wielspinu. Wycinka ta wiązała się z kontrowersyjnymi decyzjami, gdyż wycięta została duża część alei grubych klonów. Według opinii mieszkańców była to wycinka i budowa ulicy ustawiona pod jednego inwestora. Sugestie pojawiały się też od strony przyrodników – drzewa te były blisko osiągnięcia sugerowanej granicy do uznania je za pomnik przyrody. Wiek niektórych klonów ustalono wówczas na ok 100 lat. Problem wycinki nie dotyczył jedynie drogi dojazdowej. Także teren, który został podzielony na działki budowlane, został wówczas częściowo „wylesiony”. Problem ten w Puszczykowie trwa do dzisiaj. Zdjęcie z wycinki w dniu wczorajszym można zobaczyć powyżej.

stacja Puszczykówko

drzewa w Puszczykówku

Podobne sytuacje miały miejsce w gminie Mosina. m.in. w Nowinkach czy Rogalinie, gdzie dochodziło do wycinki wielu starych drzewostanów. Uzasadnieniem w przypadku wycinki w Rogalinku był zły stan fitosanitarny.

Drzewa rosnące przy drogach – niebezpieczeństwo dla kierowców

A co z drzewami rosnącymi wzdłuż dróg? Wielu uważa, że drzewa rosnące przy drogach są zagrożeniem dla kierowców. Potwierdzają to niestety statystyki. Pod koniec 2016 r. częściowo usunięto drzewa rosnące na wysokości Puszczykowa, wzdłuż szosy Poznańskiej. Niestety, zamiast poprawy bezpieczeństwa, zalegające wtedy ścięte konary drzew przez długi czas stanowiły spore zagrożenie dla kierowców. Na szczęście obyło się bez tragicznych w skutkach wypadków.

Według raportów Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego m.in w naszym województwie jedną z przyczyn potęgujących skutki wypadków są rosnące przy drogach drzewa. W sporej części dróg na terenie gminy Mosina i Puszczykowa drzewa te znajdują się bezpośrednio przy krawędzi w odległości mniejszej niż 1,5 metra, bez zachowania minimalnej strefy bezpieczeństwa. W przypadku wypadnięcia z drogi pojazdu wypadki często kończą się tragicznie.

Chcielibyśmy zapytać, jakie jest zdanie mieszkańców na temat wycinki drzew? Czy powinno się uprościć procedurę usuwania drzew z pasa zieleni przy szosach? Czy uproszczenie przepisów dotyczących wycinki drzew to dobra zmiana dla mieszkańców? I jak ocenić działania samorządów w tym zakresie? Zapraszamy do dyskusji.

dąb na terenie Rogalina

dąb na terenie starorzecza Warty (Rogalin)

Jan Bylczyński

Dziennikarz GMP

Wasze komentarze (18)

  • Ogrodnik
    wtorek, 21 lut, 2017, 13:43:46 |

    Dobrze, że zostały zmienione przepisy w tym zakresie. Ktoś ładnie zaznaczy, a panowie z piłami wycinają tysiące drzew. Jak widać, nikt nie pyta o zdanie mieszkańców. W czym moje drzewo jest gorsze od tamtych w lesie, że nie można było go normalnie wyciąć, jak w lesie w ilościach masowych.

  • orient
    wtorek, 21 lut, 2017, 13:52:09 |

    Zmiana dobra, chociaż lepiej by było, gdyby to samorządy pytały o zgodę mieszkańców na wycinkę, a nie na odwrót. To w interesie mieszkańców jest czyste powietrze. Problem ze smogiem widzimi jaki jest. Kilka dni bezwietrznej pogody i nie ma czym oddychać. Dodajmy do tego jeszcze masowe wycinki drzew w regionie i większość z nas wyląduje w Ludwikowie.

  • Many
    wtorek, 21 lut, 2017, 13:55:43 |

    Zastanawiająca jest lokalizacja szpitala w Ludwikowie, na którym to znajduje się np.oddział Leczenia Gruźlicy. Takie szpitale nie powinny być umiejscowione gdzieś gdzie powietrze jest czyste? Bo u nas czyste to one na pewno nie jest.

  • drzewa przy drogach
    wtorek, 21 lut, 2017, 17:52:23 |

    Rzędy drzew, paradoksalnie, zwiększają bezpieczeństwo podróżujących. Pokazują, lepiej niż wszelkie znaki drogowe, dokąd droga prowadzi, gdzie będzie zakręt. Zimą tworzą ścianę przeciwśnieżną, uniemożliwiając przemieszczanie się zasp. Latem zacieniają jezdnię, obniżając temperaturę, co nie tylko pomaga utrzymać w dobrym stanie asfalt, ale wpływa też na oszczędność energii w klimatyzowanych samochodach.

    • Robert
      wtorek, 21 lut, 2017, 18:04:26 |

      Komentujący powyżej powinien przejechać się czasem polskimi polskimi drogami. Krzyże, kwiaty oraz znicze – przy rosnących drzewach przydrożnych chyba każdy się zgodzi, że to częsty widok. Oznaczają one czyjąś śmierć. A ta chyba straszniejsza jest niż choćby spalanie paliwa w samochodzie. Gdyby tych drzew nie było, skutki wypadków na pewno nie byłyby w Polsce tak tragiczne.

      • stef
        środa, 22 lut, 2017, 18:17:58 |

        Zniczy na drzewach nie byłoby, gdyby kierowcy trzymali się jezdni. Gdyby nie szarżowali, nie zabijaliby też pieszych na poboczach i chodnikach. A co pan Robert powie o latarniach przydrożnych? Też wyciąć, żeby kierowcy tracąc panowanie nad samochodem nie wpadali na nie?

      • Jul
        poniedziałek, 24 kwi, 2017, 14:42:40 |

        Czy to drzewa wchodzą na drogi, czy lekkomyślni (określając to delikatnie)kierowcy jeżdżą tak, że jezdni im nie starcza?

    • S.
      wtorek, 21 lut, 2017, 18:25:46 |

      Oczywiście punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. p.s powiedz rodzinom osób zabitych na drzewach, że drzewa przy drodze zwiększają bezpieczeństwo.

  • realista
    wtorek, 21 lut, 2017, 20:07:30 |

    Drzewa przy drogach to domena drogowców i tutaj niewiele się zmieni.
    Prawdziwa rewolucja dotyczy prywatnych działek,na których obowiązywały dotychczas bardzo restrykcyjne przepisy i biurokratyczne utrudnienia.
    Jestem przekonany,że przed kolejną poselską nowelizacją padnie w krótkim czasie las drzew!

  • PL_anonim
    środa, 22 lut, 2017, 13:15:14 |

    I to jest właśnie największy problem, który poruszył @realista. Mamy ciągłe zmiany dotyczące strategicznych aspektów funkcjonowania Państwa (jak reforma edukacji, finansów, podatków itp.). Jeśli motywem zmian jest tylko to żeby ukazać poprzednią ekipę rządzącą w złym świetle to nie dziwię się, że są później takie patologie. Zmiany wprowadzane za szybko, które są później tylko pożywką dla oszustów i cwaniaków jakich w Polsce jest nie mało. Tak ja w przypadku wycinki – okaże się, że jednak zmiana jest fatalna (do czego nikt się nie przyzna) i cofniemy ją do stanu pierwotnego. Efekt? Wycięte dziesiątki tysięcy drzew – na wszelki wypadek. Brawo!

    • Ekol
      środa, 22 lut, 2017, 13:31:16 |

      PiS to teraz Piła i Siekiera

  • dorota
    środa, 22 lut, 2017, 14:25:13 |

    Żeby doinformować czytelników pragnę zauważyć, że drzewa przy drogach były sadzone tylko i wyłącznie z jednego powodu – dla koni! Kiedyś bardzo powszechnym był transport konny, dlatego nasadzenia miały faktycznie chronić zwierzęta przed nadmiernym przegrzaniem, no i łatwiej było je dla odpoczynku dowiązać do takiego drzewa. Dowodem na to są powszechne przy drogach topole. Nadmiernie łamliwe i przy tym bardzo nie bezpieczne, ale super szybko rosnące.
    W dobie szybkich samochodów drzewa niestety stanowią realne zagrożenie dla bezpieczeństwa kierowców.

    • Robert
      środa, 22 lut, 2017, 14:30:55 |

      To pytanie, dlaczego dalej są one sadzone przy drogach?

      • Gość
        czwartek, 23 lut, 2017, 0:00:39 |

        z przyzwyczajenia

    • jan
      środa, 22 lut, 2017, 18:21:08 |

      Najgorsze są latarnie, bo nieelastyczne. Zlikwidować.

      • Gość
        czwartek, 23 lut, 2017, 0:01:50 |

        To nie ma nic do rzeczy.

  • Gość
    środa, 22 lut, 2017, 18:11:06 |

    No tak w dzisiejszych czasach to drzewa zabijają. Nie głupota, nie nadmierna prędkość tylko drzewa. Wytnijmy wszystko…

  • Platik fantastik
    wtorek, 28 lut, 2017, 20:08:40 |

    Zwolennikiem „dobrej zmiany” nie jestem co do zasady, miłośnikiem roślin wszelakich już tak. Ale to co się dzieje teraz daje obraz, że to co było do tej pory dobre nie było niestety. Jeśli na swojej działce zasadziłem drzewo jedno, pięć, dwadzieścia… to o tym czy będą one dalej rosły, czy nie powinienem decydować tylko ja i nikt więcej, ani urzędnik samorządowy, ani Państwo Polskie. Jak już wytnę, to jako entuzjasta zieleni sam zasadzę dla własnej radości nowe drzewo. Reasumując moje drzewo = moje drewno. Moja własność = moja decyzja o jej losie.

Skomentuj