Salon VW Berdychowski Osa Nieruchomości Mosina - działki, mieszkania, domy Wiosenny repertuar trendów w Starym Browarze
Redakcja GMP | środa, 21 paź, 2015 | komentarze 2

Splot wydarzeń i spotkanie ludzi

W 2014 roku Fundacja Aviva zainaugurowała konkurs grantowy „To dla mnie ważne”, którego celem było wsparcie różnorodnych inicjatyw społecznych. Na początek skupiono się na działaniach wspierających rodziców w wychowaniu małych dzieci. Pani Marta Borkowska-Bereta z ramienia Strefy Rodzica napisała i zgłosiła projekt „Plac Zabaw potrzebny od zaraz”, którego celem było pozyskanie funduszy na wybudowanie Placu Zabaw na terenie boiska szkolnego przy budynku nr 2 w Dymaczewie Starym. Niestety, nie zdobyliśmy wystarczającej ilości kliknięć w głosowaniu internetowym.

Niestety… albo „stety”. Potrzeba miejsca do zabawy oraz pomysł wciąż był aktualny. A wojaże rodzinne państwa Beretów otworzyły nam inną możliwość, aby Plac Zabaw przy budynku Szkoły w Dymaczewie powstał. Z perspektywy czasu myślę, że ta możliwość okazała się nawet lepsza.

Plac Zabaw na terenie boiska szkolnego przy budynku nr 2 w Dymaczewie Starym

Plac Zabaw na terenie boiska szkolnego przy budynku nr 2 w Dymaczewie Starym

Bo oto w słoneczny poranek 19 września 2015 roku nasze dzieci przybyły, aby sprzątać świat, a spora grupa ich rodziców (a nawet rodzeństwa) przybyła wraz z nimi, aby zmienić wizerunek ich najbliższego świata: boiska szkolnego. Tego dnia powstał bowiem Kreatywny/Ekologiczny Plac Zabaw.

Sterta opon samochodowych, stos drewnianych pieńków, litry farby, dziesiątki pędzli, wanna piachu, łopaty, ponad dwadzieścia par rąk do działania, materiały od tych, którzy przybyć nie mogli, przepyszne ciasta i kawusia, piękne słońce na niebie, sympatyczne rozmowy i głośny śmiech… Splot wydarzeń i spotkanie ludzi. I oto jest: tor przeszkód z opon, tor przeszkód z pieńków i kłód, góra z opon do wspinania, liny do huśtania, drewniana równoważnia, mieniący się barwami „Pajac” z płytek, dwa kolorowe miejsca wypoczynku, wymalowane gry: dwa twistery, pajac oraz tor do gry w kapsle, (a że to kreatywny plac zabaw więc uczniowie grają zbieranymi dla potrzebujących nakrętkami).

Plac Zabaw

prace na placu zabaw na terenie boiska szkolnego przy budynku nr 2 w Dymaczewie Starym

Oprócz tego zrobiło się wesoło od kolorów: wymalowany betonowy płot oraz pnie drzew, a także ławka. Pojawiły się nowe rośliny.

Można? Można! Ogień działań zapłonął. Mam nadzieję, że nie ostatni raz. Ale… aby zapłonął ktoś musiał dać pierwszą iskrę. Tą iskrą była Marta Borkowska-Bereta. I myślę, że wdzięczni jej są nie tylko uczniowie, ale i rodzice, dyrekcja, nauczyciele i pracownicy.

Cieszę się, że w ubiegłym roku nie otrzymaliśmy funduszy na zakup wyposażenia Placu Zabaw, bo to  spotkanie i stworzenie go własnymi rękoma było cenniejsze. Bo oto daliśmy świadectwo, że „…ludzi dobrej woli jest więcej i mocno wierzę w to, że ten świat nie zginie nigdy dzięki nim…”.

Kropka

Napisano przez Redakcja GMP opublikowano w kategorii Aktualności

Tagi:

Redakcja GMP

Autor: Redakcja Gazety Mosińsko-Puszczykowskiej.

Wasze komentarze (2)

  • rodzic
    środa, 21 paź, 2015, 16:37:23 |

    Lubię to! Lepsze takie, niż te plastikowe Nivea służące za reklamę kremu.

  • Ostatni mosinianin
    środa, 21 paź, 2015, 16:46:48 |

    Przydałoby się więcej zdjęć. A odnośnie akcji promocyjnej Nivea – niech to będzie przykład dla innych, że wspólnymi siłami można osiągnąć więcej niż włażąc w dupę wielkim korporacjom.

Skomentuj