Wypadek na moście w Rogalinku. Przeprawa zablokowana [2 #aktualizacja]
W poniedziałek (11.09.) chwilę przed godziną 19 doszło do zderzenia samochodu osobowego z motocyklem, który stanął w płomieniach. Droga nr 431 jest nieprzejezdna.
Z relacji strażaków wynika, że ruch przez most zostanie wznowiony za kilka godzin, działania służb nadal trwają. Na miejscu lądował śmigłowiec LPR.
Na miejscu wciąż trwają działania służb. Przeprawa może być zablokowana jeszcze przez dłuższy czas. Najbliższe mosty przez Wartę znajdują się w Poznaniu (Starołęka) oraz w Śremie.
Aktualizacja 11.09:
Jak poinformowali strażacy, doszło do zderzenia łącznie trzech pojazdów: motocykla i dwóch samochodów osobowych. – Zgłoszenie wpłynęło od policji. Motocykl po zderzeniu stanął w płomieniach. 28-letni motocyklista został przetransportowany helikopterem LPR do szpitala – poinformował dyżurny poznańskiej straży pożarnej.
Aktualizacja 12.09:
O zdarzeniu poinformowali policjanci. – Motocyklista jechał w kierunku Rogalinka, na łuku drogi uderzył w lewy bok citroena, a następnie uderzył w opla – wyjaśnia młodszy inspektor Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy wielkopolskiej policji. Motocykl po uderzeniu stanął w płomieniach, a kierujący nim 28-latek przeleciał nad kolejnym autem marki Opel, uszkadzając je, po czym spadł na mercedesa. Nieprzytomnego mężczyznę w ciężkim stanie przetransportowano drogą lotniczą do szpitala.
Jak dodaje Andrzej Borowiak, mężczyzna nie posiadał uprawień do kierowania. Mężczyźnie zrobiono badanie na obecność alkoholu i środków odurzających. Wyniki będą znane wkrótce.
Jednocześnie policjanci zaprzeczają, że doszło do policyjnego pościgu. Takie informacje pojawiały się nieoficjalnie w komentarzach na portalach społecznościowych.
Przejazd przez most był możliwy dopiero we wtorek po północy.
Trwają działania służb
Most w Rogalinku jest nieprzejezdny
Wypadek samochodu osobowego i motocykla
Płonący motocykl po wypadku na moście w Rogalinku; fot. Czytelnik
Tagi: Droga nr 431, DW 431, gmina Mosina, Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, LPR, mootocyklista, most w Rogalinku, pogotowie, Policja, Pożary, ratownictwo medyczne, Rogalinek, samochód osobowy, wypadek, wypadki, ZRM
Wasze komentarze (9)
Gdyby most przechodził starą nitką drogi to pewnie by się wyrobił…
Jakby dostosował prędkość pewnie też by się zmieścił.
Raczej nie miał możliwości dostosowania prędkości, bo ludzie na wsi mówią że uciekał przed policją.
nie oceniajcie
Policja próbuje Nie mieć nic wspólnego z tym.nieprawda jest ze nie uciekał
Do Szanownej Redakcji.
Na zdrowy rozum: na miejsce tego zdarzenia sanitariusze ze szpitala w Puszczykowie dojechali by, a wręcz „dolecieli” z buta i z noszami szybciej niż helikopter. Może więc dziennikarze wykażą się odrobiną dociekliwości i takich zdrowo rozsądkowych oświecili.
Kakao rozlało się na jezdni.
Rest in peace, my friend.
Chłopak nie przeżył?