Salon VW Berdychowski Osa Nieruchomości Mosina - działki, mieszkania, domy Wiosenny repertuar trendów w Starym Browarze
Redakcja GMP | poniedziałek, 27 maj, 2013 | komentarze 2

Piotr Reiss kończy karierę

W piłkarskim świecie kończy się pewna epoka. Odchodzą wielkie gwiazdy – A. Ferguson, D.Beckham, czy P. Scholes. Do grona piłkarzy w naszym kraju, którzy podjęli decyzje o zakończeniu wieloletniej kariery dołącza także on – jeden z najbardziej zasłużonych graczy Lecha Poznań Piotr Reiss.

Koniec kariery Piotra Reissa

Kończy swoją 20-letnią przygodę z piłką w niebiesko-białych barwach, dzierżąc nie tylko klubowe rekordy i wyróżnienia, ale przede wszystkim będąc przez te wszystkie lata z klubem na dobre i na złe. Co więcej, spełnił swoje największe sportowe marzenie – odchodzi, będąc piłkarzem drużyny, której kibicował od dziecka, w której rozpoczynał swoją karierę i z którą odnosił największe sukcesy. Teraz czas na zmiany. Jedno jest pewne – w jego sercu KKS Lech Poznań zawsze zajmował będzie szczególne miejsce.

Piotr Reiss

Piotr Reiss

– Jest to przełomowy moment w moim życiu. Piłka towarzyszyła mi, od kiedy pamiętam. Pragnę podziękować wszystkim wspierającym rozwój mojej kariery: rodzinie, przyjaciołom, trenerom, zawodnikom, prezesom, przedstawicielom mediów, a przede wszystkim kibicom Kolejorza, których kilka pokoleń wychowało się u mojego boku na stadionie przy ul. Bułgarskiej, na których wsparcie zawsze mogłem liczyć. Dziękuję również sympatykom drużyn przeciwnych, którzy mimo wrogości potrafili okazać szacunek wobec mojego przywiązania do klubowych barw i tworzyli zwłaszcza w meczach z Lechem fajne widowiska. Choć moja piłkarska kariera zmierza ku końcowi, ja nadal będę robił to, co kocham, a swoją miłość do futbolu chcę wyrażać nie w słowach, ale przede wszystkim działaniu. Jeśli nie na boisku, to jest jeszcze wiele innych miejsc, w których będę mógł się swoim doświadczeniem i wiedzą dzielić z innymi. – mówi Rejsik.

Z Lechem był związany od momentu, kiedy w wieku 9 lat na pierwszy trening zaprowadził go tata. Choć swoje piłkarskie plany musiał odłożyć o kilka miesięcy ze względu na wątłą budowę, nie zrezygnował z realizacji marzeń. Później jeszcze kilka razy wracał do Kolejorza czy z wypożyczenia, a także z  zagranicznych klubów (m.in. Hertha Berlin, MSV Dusiburg), pomagając w powrocie ukochanego klubu do ekstraklasy.

– Wiele marzeń się spełniło, choć życie bez kolejnych nie miałoby sensu. Wierzę, że Lech może stać się drużyną europejskiego formatu, chcę cieszyć się z jego sukcesów i przypomnieć, że to właśnie my – kibice tworzymy ten klub. Nie zapomnijcie o skromnym chłopaku z Poznania, któremu udało się  wybić ponad piłkarską przeciętność i zrealizować marzenia, oby wasze również się spełniały – dodaje kapitan Kolejorza.

Planów i pomysłów jest wiele, a teraz jest najlepszy czas, by zacząć je realizować. Po zakończeniu kariery, najstarszy strzelec w historii polskiej ligi będzie mógł poświęcić się jeszcze bardziej szkółce piłkarskiej – Akademii Reissa, którą prowadzi od ponad 2 lat oraz organizowanym obozom. Będzie to także dobry czas do częstych spotkań z kibicami, zarówno tymi starszymi, jak i tymi, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę ze sportem.

Chcę dzielić się swoim doświadczeniem i zarażać pozytywną energią. Mimo, że jako młody piłkarz nie byłem wirtuozem to dzięki pasji i ciężkiej pracy mogłem zrealizować swoje marzenia. Dziś, kiedy moja zawodowa przygoda dobiega końca, mogę bez wahania powiedzieć, że przeżyłem w Lechu niezapomniane chwile i to „coś”, czego nie zabiorą nam kibicom Kolejorza. Mam nadzieję, że mimo końca kariery, będziemy nadal wspólnie z Lechem tworzyć nowe projekty, mające na celu promowanie sportu i aktywności fizycznej wśród najmłodszych i że wychowamy kolejne pokolenia zawodników, którzy za kilka lat zasilą lokalne kluby i będą spełniać swoje piłkarskie marzenia, a przy tym będą tak wspaniale kibicować Kolejorzowi – podsumowuje Reiss.

Informacje dodatkowe:

Życie Piotra Reissa związane jest z Poznaniem i Wielkopolską, lecz jego postać kojarzona jest głównie z piłką nożną i poznańskim Lechem. Urodzony w 1972 r., już w wieku kilku lat regularnie chodził na mecze Kolejorza – najpierw na stadion na poznańskim Dębcu, potem na oddany do użytku w latach 80. obiekt przy ul. Bułgarskiej, niedaleko którego się wychowywał.

Jako piłkarz jest wychowankiem Lecha, w barwach którego rozegrał ponad 400 spotkań. Jest jednym z niewielu polskich zawodników, którzy karierę piłkarską w tak ścisły sposób związali z jednym klubem. W Polsce zaliczył jeszcze epizody w Kotwicy Kórnik i Amice Wronki, przez ponad 3 lata grał również w zespołach niemieckich.

Piotr Reiss jest czterokrotnym reprezentantem Polski. W debiucie w zespole narodowym strzelił bramkę dla „biało-czerwonych” w wygranym 3:1 spotkaniu ze Słowacją w Bratysławie w 1998 roku. Gole zdobywane w pierwszych występach w swoich drużynach stały się znakiem rozpoznawczym Piotra Reissa – udało mu się to również w debiucie w Lechu Poznań, (1994), Hercie Berlin (1998), MSV Duisburg (1999) i po powrocie do Kolejorza w 2002 roku.

Do końca czerwca 2009 r. Piotr Reiss był graczem Lecha Poznań. Mimo wielkiej chęci zakończenia kariery w Lechu i poświęcenia się działalności na rzecz klubu nie otrzymał propozycji od zarządzających i podpisał umowę z Wartą Poznań.

W barwach Warty, na zapleczu Ekstraklasy, grał w trzech kolejnych sezonach. W tym czasie zdobył 35 goli w 93 występach i był czołowym graczem zielonych.

31 sierpnia 2012 roku Piotr Reiss podpisał półroczny kontrakt, ze swoim ukochanym klubem Lechem Poznań. W czasie rundy jesiennej rozegrał mecz numer 400 w barwach Kolejorza. W grudniu, klub zdecydował się przedłużyć kontrakt z Piotrem do końca sezonu 2012/2013.

Daria Wierszuła

www.piotrreiss.pl

Napisano przez Redakcja GMP opublikowano w kategorii Aktualności

Tagi: , , ,

Redakcja GMP

Autor: Redakcja Gazety Mosińsko-Puszczykowskiej.

Wasze komentarze (2)

  • Kolejorz
    środa, 29 maj, 2013, 9:42:45 |

    Rejsik będziesz zawsze w naszych sercach!

  • Mamut
    środa, 29 maj, 2013, 13:53:40 |

    Zgadza się.
    Oby takich więcej, to będzie co oglądać :D

Skomentuj