Salon VW Berdychowski Osa Nieruchomości Mosina - działki, mieszkania, domy Wiosenny repertuar trendów w Starym Browarze
Redakcja GMP | wtorek, 11 lut, 2014 |

Rada Miasta Puszczykowa wybrała nowego przewodniczącego

W dniu 28 stycznia br. odbyła się pierwsza sesja Rady Miasta w nowym roku. Najbardziej spektakularnym punktem był wybór nowego przewodniczącego Rady Miasta Puszczykowa. Jedynym kandydatem był wiceprzewodniczący Janusz Szafarkiewicz, którego zgłosił radny Władysław Hetman.

Maciej Krzyżański*

Kandydaturę uzasadnił radny Paweł Rochowiak: „Według mojej oceny, kolega radny Szafarkiewicz, z racji na duże doświadczenie administracyjne, urzędowe w kilku kadencjach, jest predysponowany do tego stanowiska także dlatego, że jest człowiekiem znanym z niezależności, co gwarantuje nam także pewnego rodzaju obiektywność, a jednocześnie według mojej oceny jest zdeterminowany przy własnym zdaniu, nie uparty i zdeterminowany, czyli konsekwentnie dąży do realizacji tych celów, które uważa za stosowne i ważne. Myślę, że taka kandydatura, która gwarantuje naszej radzie stabilność i kontynuacje takiej linii, której przyjęliśmy na początku”.

Jedyny kandydat otrzymał, jak należało się spodziewać, odpowiednie poparcie, zbierając 13 głosów. Miejmy nadzieję, że jednak to będzie nowe otwarcie, a nie kontynuacja linii przewodniczącego Czyża, którego mandat został wygaszony za to, że był skazany za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego i przez prawie dwa lata ukrywał to przed społeczeństwem Puszczykowa. Na stanowisko wiceprzewodniczącego zostały zgłoszone dwie kandydatury. Maciej Stelmachowski zgłosił kandydaturę radnego Tomasza Potockiego. Drugą kandydatką była radna Małgorzata Hempowicz, która ostatecznie została nową wiceprzewodniczącą Rady Miasta Puszczykowa.

Przypomnijmy, że mandat poprzedniego przewodniczącego Rady Miasta Zbigniewa Czyża został wygaszony na ostatniej sesji w 2013 roku. Jak napisano w ostatnim „Echu Puszczykowa”: „Według informacji otrzymanych z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Radny Zbigniew Czyż został skazany na przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego, wskutek czego utracił prawo wybieralności do Rady”. Radna Małgorzata Hempowicz na grudniowej sesji przyznała, że członkowie Rady wiedzieli o sprawie sądowej przewodniczącego Czyża od 2010 roku. Bardzo smutne i mocno kompromitujące jest to, że przez prawie dwa lata nikt nie sprawdził, jak się sprawa sądowa zakończyła, przez co doszło do żenującej sytuacji, w której pracami Rady kierowała osoba nieuprawniona. Przewodniczący Czyż powinien być odwołany już w 2010, kiedy radni dowiedzieli się o jego problemach z prawem.

Jednak Rada Miasta nie ma nic sobie do zarzucenia. Radni nie chcą przepraszać mieszkańców, bo nie poczuwają się do winy. Przewodnicząca Komisji Edukacji, Kultury i Sportu – radna Małgorzata Szczotka – nazwała na łamach oficjalnego informatora miejskiego  wszystkich mieszkańców pytających się o sprawę przewodniczącego Czyża „ludźmi, których postawa moralnie-etyczna, jak ogólnie wiadomo, pozostawia wiele do życzenia”. Najtrudniej jednak zrozumieć, że wpływowa radna obraża praktycznie wszystkie środowiska, gdyż o sprawę radnego Czyża pytały osoby reprezentujące różne obozy społeczne i polityczne. Jak można obrażać swoich wyborców i rzucać bezpodstawne oskarżenie na kilkadziesiąt osób będących na grudniowej sesji?

W punkcie związanym z interpelacjami, zapytaniami i wnioskami – radny Maciej Stelmachowski zwrócił się z zapytaniem do Urzędu Miasta: – Czy wystąpiono do przewodniczącego Zbigniewa Czyża o zwrot środków uzyskanych z diet w ostatnich dwóch latach? Niestety przedstawiciele Urzędu Miasta stwierdzili, że nie ma podstawy prawnej do takich działań.

Wróćmy jednak do ostatniej sesji. W części przeznaczonej na wolne głosy, wystąpił przedstawiciel puszczykowskiego koła wędkarzy, który przedstawił sprawę ścieżki nad Wartą na wysokości ulicy Ratajskiego. Wędkarze uzyskali pozwolenie na zajmowanie się terenem przez kolejne trzy lata. Wynegocjowali również z właścicielami gruntów, którzy zasypali częściowo ścieżkę, że usuną nasypaną ziemię i udostępnią 1,5 metrowy pas ziemi na drogę spacerową. Jest to świetny przykład obywatelskiej i społecznej postawy, za który należą się puszczykowskim wędkarzom podziękowania.

Kolejnym ważnym punktem była sprawa Centrum Animacji Sportu. Sekretarz miasta wyjaśnił, które tereny zostaną wyłączone z terenów CAS-u i oddane zostaną w dzierżawę na trzydzieści lat. Na wydzierżawionym terenie znajdują się obecnie pomieszczenia CAS-u. Pozostaną tam jeszcze przez jakiś czas. Władze miasta chcą stworzyć całościową koncepcję zagospodarowania dla terenów sportowych na terenie Puszczykowa i po opracowaniu takiej koncepcji będzie wiadomo, gdzie zostanie umieszczone CAS. Zgodnie z przewidywaniami.

Komisja Rewizyjna pod przewodnictwem radnego Piotra Bekasa wystąpiła z wnioskiem o likwidację Centrum Animacji Sportu i ustanowienie w miejsce tej instytucji referatu w Urzędzie Miasta. Był to ostateczny wniosek z protokołu pokontrolnego. Dokument został rzetelnie skrytykowany przez kierowniczkę Centrum Animacji Sportu – Joannę Hejnowicz, która wytknęła trywialne błędy i krzywdzące uproszczenia. Urząd Miasta przyznał, że dzięki odpowiedzi, jakiej udzieliła pani Hejnowicz, poznano nowe fakty. Urząd oznajmił, że nie będzie likwidować CAS-u, stwierdzając jednocześnie, że oszczędności wynikające z likwidacji tej instytucji byłyby kosmetyczne. Należy cieszyć się z takiej decyzji, gdyż CAS jest prężną instytucją na terenie miasta i zastąpienie jej przez urzędnicze biurko byłoby dużym błędem. Joanna Hejnowicz jest znakomitym animatorem sportu wyróżnionym w tym roku tytułem „Pasjonat Sportowej Polski”.

Omawiano również sprawę modernizacji budynku, zwanego „Grzybkiem”, który znajduje się na Rynku. Stowarzyszenie Przyjaciół Puszczykowa już kilka miesięcy temu, w czasie dyskusji nad planami Urzędu Miasta zwracało uwagę, że stropy w „Grzybku” nie są przystosowane do obciążenia związanego z książkami. Zwracano uwagę, że budynek ten nie był projektowany pod funkcję biblioteki miejskiej. Urząd Miasta upierał się, że budynek ten nadaje się na bibliotekę. Teraz jednak przyznano rację SPP i postanowiono wzmocnić stropy. Dodatkowe koszty modernizacji obiektu na Rynku wzrosną o 157 tysięcy złotych. W tej sumie mieszczą się pieniądze na „nieprzewidziane” roboty. Dodatkowo miasto wyda 40 tysięcy złotych na promocję prac związanych z nową biblioteką.

Poruszono również kwestię dzików grasujących na terenie Puszczykowa. Okazuje się, że w niektórych miejscach miasta ich obecność staje się bardzo uciążliwa. Radny Paweł Rochowiak zwrócił uwagę, że w okolicach parku szpitalnego dziki mentalnie przywłaszczyły sobie teren. Agresywnie reagują na ludzi. Podkreślał, że terenem żerowym stały się tereny szpitalne. Jednak nie można naprawić ogrodzenia, gdyż omawiany obszar został przejęty przez spółki, które nie wyraziły chęci naprawy uszkodzonego fragmentu płotu.

*Maciej Krzyżański – puszczykowski historyk, członek redakcji bloga „Zielone Puszczykowo”, współpracownik „Kuriera Puszczykowskiego”, publikuje również w „Gazecie Mosińsko-Puszczykowskiej”. W 2013 roku organizował spacery popularyzujące historię i architekturę.

Redakcja GMP

Autor: Redakcja Gazety Mosińsko-Puszczykowskiej.

Skomentuj