“Czyste powietrze” w Mosinie
Na terenie gminy Mosina trwa nabór wniosków dla osób zainteresowanych dofinansowaniem swojego przedsięwzięcia w ramach rządowego programu prowadzonego pod hasłem “Czyste powietrze”.
W celu uświadomienia Polaków o słuszności wzięcia udziału w organizowanym programie, w październiku ubiegłego roku przeprowadzono szereg spotkań, mających na celu poszerzenie wiedzy na temat ochrony środowiska i tego, co każdy z mieszkańców może zrobić dla środowiska. Tego rodzaju spotkanie, z inicjatywy Ministerstwa Środowiska, odbyło się również w Mosinie.
Obecny na spotkaniu informacyjnym był Burmistrz Gminy Mosina, Przemysław Mieloch, który podjął dyskusję z ekspertami dotyczącą szans na wsparcie przez Gminę Mosina rządowego programu. Pomysł dotyczył udziału we wkładzie własnym mieszkańców, którego konieczna do spełnienia wysokość może przerastać możliwości przynajmniej części z nich. Niestety, podczas październikowego spotkania, Burmistrz nie otrzymał odpowiedzi.
Ostatecznie po rozmowach z Narodowym Funduszem Środowiska i Gospodarki Wodnej, Gmina Mosina, otrzymała odpowiedź pozytywną. Obecnie, każdy z mieszkańców, może liczyć na dofinansowanie działań podejmowanych na rzecz Programu Czyste Powietrze, o ile udzielone wsparcie, nie przekracza 100 procent kosztów kwalifikowanych.
– Jeżeli wesprzemy finansowo wkład własny naszych mieszkańców, którzy z powodów ekonomicznych palą w piecach gorszej jakości paliwem, to efekt przewyższy poniesione koszty – powiedział Przemysław Mieloch, Burmistrz Gminy Mosina.
Dane napawają optymizmem, gdyż w ubiegłym roku, Gmina Mosina, na dotację do wymiany pieców, przeznaczyła 100 tysięcy złotych. Z kolei, tegoroczny budżet Gminy Mosina, opiewa już na 150 tysięcy złotych.
Wszystkich zainteresowanych, pragniemy poinformować, że wnioski o dofinansowanie z programu „Czyste powietrze” należy składać w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (WFOŚiGW), właściwym terytorialnie dla miejsca położenia nieruchomości objętej wnioskiem o dofinansowanie do 30 czerwca 2027 r.
Program Priorytetowy „Czyste Powietrze” skierowany jest do osób fizycznych posiadających prawo własności lub będących współwłaścicielami jednorodzinnego budynku mieszkalnego. Dofinansowanie można uzyskać zarówno w przypadku istniejącego jednorodzinnego budynku mieszkalnego jak i nowo budowanego. W istniejących budynkach program obejmuje m.in. wymiana źródeł ciepła starej generacji opalanych węglem na: węzły cieplne, kotły na paliwo stałe (węgiel lub biomasa), systemy ogrzewania elektrycznego, kotły gazowe kondensacyjne i pompy ciepła oraz docieplenie budynków i zastosowanie odnawialnych źródeł energii cieplnej i elektrycznej, tj. kolektorów słonecznych i mikroinstalacji fotowoltaicznych. W budynkach powstających dofinansowanie obejmie zakup i montaż: węzłów cieplnych, kotłów na paliwo stałe, systemów ogrzewania elektrycznego, kotłów gazowych kondensacyjnych czy pompy ciepła.
Więcej o naborze wniosków – na stronie Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska nfosigw.gov.pl
Źródło: UM w Mosinie
Tagi: czyste powietrze, smog, władze Mosiny
Wasze komentarze (30)
I znowu ta sama propaganda. Ten program jest tak skonstruowany żeby zarobił na tym dostawca gazu. Jak się wczytać w szczegóły to tak naprawdę możliwa jest wymiana pieca tylko na gazowy – inne naprawdę ekologiczne źródła zasilania są jedynie w formie pożyczki nieoprocentowanej.
Kwota raczej symbliczna, chociaż cieszy fakt, że cokolwiek jest robione.
Nawet jeśli, to bardzo dobrze – może ten gaz w końcu zaradzi coś na ulice wiecznie zasnute smogiem. Każde odejście od węgla będzie krokiem naprzód.
Jak zwykle pic na wodę ładnie brzmiący, rozmawiałem z instalatorem kupując piec na ekogroszek bez faktury, bez faktury na robociznę taniej wyjdzie niż z rachunkami, to samo z wymianą okien są odpowiednie parametry do spełnienia, aby otrzymać dotacje i jak zwykle wszechstronna biurokracja.
No właśnie jak znać życie to więcej poszło na biurokrację zeiązaną z dotacją niż samą dotację.
Dawno nie słyszałem większej durnoty…
Czytając wpisy pod postem mam nieodparte wrażenie że komentujący oczekują dotacji na 100% bez faktur i jakiegokolwiek potwierdzenia właściwego wydania publicznych pieniędzy. Do tego przeprosin za.”biurokracje”. No i olaboga dotacja jest tak naprawdę na „zły” kocioł gazowy (uwaga ukryte dno-to zarobek dostawcy gazu. A ja głupi myślałem że chodzi o Nasze zdrowie tudzież wygodę obsługi np ). Inne rozwiązania dostępne na nie oprocentowane pożyczce. Szkoda że z takowej nie mogłem skorzystać jak doplacalem do lepszych okien (3 szyby zamiast dwóch). Noale udało mi się za nie zapłacić z własnych zarobionych pieniędzy. I dostałem na nie fakturę 🙂
I jak tu dogodzić?
Takijeden nikt nie oczekuje dotacji na 100% (chociaż w sumie jak są inne idiotyczne programy procoś tam, to dlaczego nie). Niemniej promowanie tylko jednego sposobu ogrzewania – gazowego – jako tego najbardziej ekologicznego to nieporozumienie.
Poza tym zastanówmy się kto miałby być beneficjentem tego programu. Osoby które mają najstarsze i najbardziej trujące piece. Nie obejmuje Cię dotacja jeśli w ostatnim czasie wymieniłeś piec na jakikolwiek „dzisiejszy” (ekogroszek – który eko jest z tylko z nazwy, pelet czy cokolwiek). I teraz tak, osoby które myślą ekologicznie (lub ekonomicznie) już dawno ociepliły swoje mieszkania, powymieniały okna i wymieniły źródła ogrzewania (najczęściej właśnie ekogroszek i pelet). Pozostały osoby które – albo są ignorantami w tej prawie, albo nie miały pieniędzy na wymiany. Pierwsza grupa i tak nie skorzysta a druga jak policzy – to też nie skorzysta – dlaczego? Ano dlatego, że wymiana źródła ogrzewania pociąga za sobą zwiększenie (paradoksalnie) kosztów ogrzewania. Palenie w piecu starego typu dwa razy dziennie jest co najmniej o połowę tańsze niż palenie ekogroszkiem, peletem czy gazem. I tu dochodzimy do sedna problemu – kosztów ogrzewania – co z tego że piec jest bardziej ekologiczny jak jego eksploatacja w ogólnym rozrachunku jest droższa?
Oczywiście – upraszczam. Jeśli trafi na osoby które akurat w tym momencie chciały wymieniać piec ze starego na nowy – to ich zysk. Jednak w programie jest jeszcze kryterium dochodowe które znowu premiuje osoby najmniej zamożne (i słusznie), ale znowu te same osoby będą miały największy problem z późniejszymi opłatami stałymi. Tak więc dlatego uważam że ten program jest kiepski i zyska na nim tylko sprzedawca gazu, monter i reszta powiązanych z tym osób a nie dlatego że chciałbym 100% dotacji.
Ja nie zgadzam się na dotacje. Dlaczego mam finansować z własnych podatków nieudaczników? Nikomu nie smrodzę, nie mam pieca na paliwo stałe, nie mam kominka, nie rozpalam ognisk na własnej działce. Wokół są piece, jest dym nie tylko ze spalania węgla, ale taże śmieci. Ja nie mogę otworzyć okien w sezoniegrzewczym, taki dym i smród. Będąc ofiarą mam jeszcze za to płacić z własnych podatków? Jestem przeciwny takim dotacjom, bo są niesprawiedliwe!
Ja z kolei jestem przeciwna, by pieniądze z moich podatków zasilały patologię i nieróbstwo większości beneficjentów programów 500+ i pokrewnych.
Ale nic na to nie poradzę, bo tak jak ze smogiem, w Polsce „taki mamy klimat.”
Proszę Państwa, spróbujcie wyjść po 18.00 na spacer w naszym mieście. Czy naprawdę nie widać / czuć problemu? Powinniśmy się cieszyć, że jest możliwość uzyskania dotacji. Moi rodzice mieszkają w innym województwie i też dostali. Nie ma wcale dużo biurokracji. Czy nie lepiej się trochę natrudzić i oddychać pełną piersią? A może wolicie oglądać jak wasi bliscy umierają na raka? Bo przecież nie będziecie gazem opalać bo jeszcze nie daj Boże ktoś na tym zarobi..
Spłycasz problem… Nie najważniejsze jest to że ktoś na tym zarobi, ale to że Ty na tym nie zyskasz ale stracisz.
Pewien znajomy,będący u mnie przejazdem wciąż nie mógł nadziwić się mojej znieczulicy!
Dziura w jezdni,dlaczego nie zgłaszasz, każdy czarny dym z komina,dlaczego nie powiadamiasz,śmieci w lesie,dlaczego nic nie robisz?
Przecież to twój obywatelski obowiązek! To dlatego macie brudno!
Czy ten mieszkaniec Skandynawii nie miał racji??
Bo tam jak zgłosisz dziurę w jezdni, czy dym z komina, to odpowiednie służby się tym zajmą. A u nas, zanim dojdą do tego do kogo należy droga to minie co najmniej rok. Jak zgłosisz dym, to zanim przyjadą to przestanie dymić. Sam chciałem swego czasu zgłosić „wyścigi” motocyklistów od siedmiu boleści na śremskiej od wiaduktu do lasu (i tak przez kilka godzin w kółko), ale oczywiście do policji nie da się w mosinie dodzwonić.
Po kilku takich akcjach się odechciewa i to jest powód a nie znieczulica
Potwierdzam – zarówno do mosińskiej policji, jak i SM BARDZO trudno się dodzwonić, a większość zgłoszeń (jak np. palenie śmieci) pozostaje zupełnie bez interwencji.
Potwierdzam,spróbujcie zadzwonić to się po jednym razie odechce. Patologia czy metoda?
Nigdy nie miałam problemu z dodzwonieniem sie do SM w Mosinie w sprawie palenia smieci czy wałęsającego się psa.
W Polsce panuje takie przekonanie, że zgłaszając takie sytuacje jesteś kapusiem. No i mamy to co mamy. Generalnie – trafione w samo sedno.
Pewno po części tak, ale bardziej mi się wydaje że jest tak jak pisze miszkaniec
Chciałem wymienić piec na ekogroszek klasy 5 koszt około 11 tys. zł z montażem, niestety jak gmina, WIOŚ nie mają pieniędzy na dotacje to zostaję przy tradycyjnym kopciuchu.
a straż może mnie kontrolować i nie mam mi nic do zarzucenia bo palenie węglem i miałem jest dozwolone a jak Państwo, gmina nie potrafi wspomóc obywatela w słusznej sprawie a mają pieniądze na „pierdoły” przykładów wiele to zostaje przy „KOPCIUCHU”. I nie chodzi mi o 100% dotacji do wymiany.
W ubiegłym roku, na dotacje do wymiany pieców Gmina Mosina przeznaczyła 100 tys. złotych. W tegorocznym budżecie Gminy na ten cel przeznaczono 150 tys. zł.
Żeby nie było że to tylko moje widzimisię, że ten program jest bezsensowny. Do poczytania dla tych co tak bardzo go bronią: https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/opinie/rządowy-program-„czyste-powietrze”-to-niewypał-do-tej-pory-z-dotacji-nie-skorzystał-prawie-nikt/ar-BBTW6Iq?ocid=spartandhp
To są zwyczajne programy wyborcze,typu gruszki na wierzbie.
Bo wielkie pieniądze rozdają bonzowie partyjni od ręki na programy typu plus,by wygrywać tu i teraz.
Program Czyste powietrze jest innowacyjnym działaniem, pierwszym na tak dużą skalę. Z założenia ma funkcjonować przez dziesięć lat. Początki mogą być trudne. Najważniejsze, że ruszył.
Małopolska ma dodatkowe wsparcie finansowe z Komisji Europejskiej, tam znajduje się większość z najbardziej zanieczyszczonych niską emisją miast w EU.
https://www.polskieradio.pl/42/273/Artykul/2249481,Rzady-Pieniadza-Program-Czyste-powietrze-moze-byc-malo-skuteczny
Ludzi stać na kupno samochodu i jego utrzymanie.
Ludzi stać na kupno dużych telewizorów.
Ludzi stać na komputery, smartfony.
Ludzi stać na brukowanie ścieżek i podjazdu.
Ludzi stać na ozdobne parkany i bramy.
Do tego wszystiego dopłat nie ma.
Trudno uwierzyć, ze ludzi nie stać na wymianę kotła, na które są dopłaty. Oczywiście jest grupa ludzi, która wymienionych wyżej dóbr nie kupuje, bo ich rzeczywiście nie stać, tym pomogłabym w 100%
Wszystkie w/w dobra kupuje się raz i użytkuje do ich zepsucia/sprzedania. To samo w kwestii pieca – kupuje się raz i używa do końca a nie co rok/dwa wymienia kierując się chwilową modą.
Jak czytam uchwała antysmogową wymusza na mieszkańcach Wielkopolski wymianę kotła wysokoemisyjnego do końca roku 2023. A co jak się nie wymieni? Siłą będą nas zmuszać?
Teraz można z Urzędu Miasta dostać 5000 zł dopłaty do wymiany kotła. Od 1 stycznia 2024 roku trzeba będzie zapłacić grzywnę do wysokości 5000 zł., taki jest zapis w uchwale antysmogowej.
To jeszcze doczytaj co to jest kocioł „wysokoemisyjny”.