Jan Bylczyński | wtorek, 11 sty, 2022 | komentarzy 5

Polski Ład wprowadza chaos i niepewność. Przedsiębiorcy rozkładają ręce

Nowe przepisy podatkowe wprowadzone przez rząd negatywnie wpływają na kondycję finansową przedsiębiorców, także z naszego regionu. Wśród poglądów naszych rozmówców na temat Polskiego Ładu, dominują negatywne emocje, dezorientacja, a nawet widma bankructwa firmy. Przedsiębiorcy, z którymi rozmawialiśmy, myślą o zamknięciu swoich działalności lub ograniczeniu ich funkcjonowania. – Jest naprawdę źle. Mogę znacząco podnieść ceny usług albo zakończyć działalność – mówi nam właściciel jednej z firm.

Nowy Polski Ład wywołuje coraz większy chaos wśród przedsiębiorców. Wiele firm jest zamykanych, przedsiębiorcy, którzy ledwo przetrwali kolejne fale epidemii koronawirusa dostali nowe kłody pod nogi w postaci Polskiego Ładu. Wzrastająca inflacja i olbrzymie podwyżki cen za prąd i gaz dodatkowo utrudniają działalność w obecnym „ładzie”. Konsekwencje, w postaci podwyżek cen towarów i usług niestety poniesiemy wszyscy.

Przedsiębiorcy, z którymi rozmawialiśmy, skarżą się, że spadają obroty w stosunku do lat sprzed epidemii. Jeszcze nie wyszli z jednego kryzysu, a wchodzą w kolejny. Budżety firm się kurczą, a do tego dochodzi presja ze strony pracowników, którzy w wyniku pogarszającej się sytuacji oczekują podwyżki.

W efekcie reformy podatkowej, rzesze pracowników i przedsiębiorców zamiast ratować interesy, zagłębiają się w meandry przepisów podatkowych. Grupy zawodowe, które otrzymują wynagrodzenie z początkiem miesiąca (m.in. nauczyciele i mundurowi) konsekwencje odczuli już w styczniowych, mniejszych wypłatach. Przedsiębiorcy, z którymi rozmawialiśmy na temat Polskiego Ładu rozkładają ręce.

– Duży bałagan w Polskim ładzie – mówi nam księgowa z gminy Mosina. – Potrzebne jest doprecyzowanie przepisów podatkowych oraz wyjaśnienie wątpliwości zawiłych przepisów ładu podatkowego – dodaje księgowa, która prosi o anonimowość. Zmian jest tak wiele, że nie radzą sobie z nimi na bieżąco firmy zajmujące się prowadzeniem kadr i księgowości. – Proponuję, aby w dużych pomieszczeniach urzędu miejskiego w Mosinie zorganizować dyżury pracowników ZUS i urzędu skarbowego. Potrzebne jest doprecyzowanie przepisów podatkowych oraz wyjaśnienie wątpliwości zawiłych przepisów ładu podatkowego – zwraca uwagę księgowa.

Księgowa wyjaśnia, co się zmienia w związku z wprowadzeniem nowych przepisów. Niestety, jest też sporo niejasności. – W nowym ładzie zwiększona została kwota wolna od podatku dla ogółu podatników do 30 000 zł. Ta pozycja jest w miarę jasna. Obowiązująca obecnie podstawowa wartość podatku dochodowego to 17 procent. 30 000 x 17% = 5 100. Podzielone przez 12 miesięcy wynosi 425 zł – wylicza księgowa.

– Powyższa kwota będzie comiesięcznie zmniejszać naszą zaliczkę na podatek dochodowy odprowadzaną do urzędu skarbowego. To rozwiązanie nie budzi wątpliwości, ale ulgę mamy tylko jedną w przypadku emerytów w ZUS, a w przypadku pracujących w zakładzie pracy, ważna ulga jest jedna, nie dotyczy wszystkich tytułów – zwraca uwagę.

– Wątpliwości budzi ulga dla klasy średniej. Jest mało precyzyjna i dotyczy osób, które osiągają przedział dochodowy od 68 412, do 133 692 rocznie, co w cyklu miesięcznym daje przedział 5 701 – 11 141 zł. Bardzo ważna z punktu widzenia jest ocena swojego dochodu w skali całego roku podatkowego, bowiem niewielkie przekroczenie dochodu może skutkować zwrotem całej ulgi. Tego nie ma nigdzie napisane – tłumaczy. – Ulga dla klasy średniej jest przypisana do danego podatnika, nie można jej scedować na małżonka we wspólnym rozliczeniu. Dalsze punkty są na tę chwilę jeszcze mało mi znane, miałam zbyt mało czasu na zapoznanie się z nimi. Jest jeszcze dużo pytań i wątpliwości – informuje księgowa. Problemów, z jakimi zmagają się dzisiaj księgowi jest więcej. Styczeń jest bowiem momentem wyboru formy opodatkowania dla osób fizycznych i prawnych. W kolejce czekają także rozliczenia PIT-4 i PIT-11.

Polski Ład mocno uderza w małych przedsiębiorców, często w rodzinne firmy, piekarnie, restauracje, fryzjerów, kosmetyczki, księgarnie czy drukarnie jakich w naszym regionie nie brakuje. Są tacy, co przenoszą legalnie prowadzone biznesy do szarej strefy bo nie wytrzymują obciążeń fiskalnych. Wielu z nich wyprzedaje przy tym swoje majątki i zwalnia personel.

Trudna sytuacja przedsiębiorców związana jest również ze zmianami związanymi z wprowadzeniem zmian w rozliczeniu składki zdrowotnej. Wprowadzona na nowych zasadach w Polskim Ładzie prowadzi do bardzo negatywnych konsekwencji. Składka jest teraz liczona od wynagrodzenia brutto i nie odliczymy jej już od podatku. Według nowych przepisów, przedsiębiorcy będą musieli płacić ją także z tytułu sprzedanych środków trwałych, czyli np. samochodów (Polski Ład wprowadza również negatywne konsekwencje dla osób leasingujących pojazdy), a także komputerów i innych urządzeń. Sprzedając je, trzeba będzie zapłacić wyższą składkę zdrowotną.

Polski Ład

Jak czytamy na ogólnopolskich portalach, wprowadzenie Polskiego Ładu jest negatywnie oceniane przez Polaków. Jak wynika z sondażu United Surveys, przeprowadzonego na zlecenie Wirtualnej Polski, niemal 41% Polaków źle ocenia Polski Ład. Mimo informacji płynących od rządzących „Polski Ład to więcej pieniędzy w portfelach niemal 18 milionów Polaków” rzeczywistość wygląda zgoła inaczej.

Bardzo źle oceniany jest sposób prezentowania programu, który wprowadził chaos i dezorientację. Polski Ład to nie tylko największa reforma od dziesięcioleci, lecz także najgorzej pokazana Polakom. Na alarm biją nawet związkowcy urzędów skarbowych i pracownicy Krajowej Administracji Skarbowej.

– Jesteśmy oburzeni i głęboko zaniepokojeni tym, co dzieje się wokół reformy – irytują się związkowcy skarbówki, którzy napisali list do ministra finansów i premiera, w którym wskazują, że nowe przepisy są „niejasne i niedoprecyzowane”. Wskazują, że przepisy zostały przygotowane pośpiesznie i bez odpowiedniego przygotowania państwa do ich wdrożenia. Jak dowiadujemy się z listu – Również pracownicy Krajowej Administracji Skarbowej nie byli z wyprzedzeniem informowani o obowiązującej wykładni nowych rozwiązań podatkowych – czytamy. Nawet urzędnicy skarbowi nie wiedzą zatem, jak interpretować nowe przepisy. Ich zdaniem brakuje jasnych wytycznych w tej sprawie.

– W ostatnich dniach rząd wysyła sprzeczne sygnały odnośnie Polskiego Ładu, zapowiadając, że niektóre rozwiązania podatkowe będą szybko zmienianie, a inne zostaną doprecyzowane – informują pracownicy KAS i zwracają uwagę, że w obecnej sytuacji będzie im trudno udzielać interesantom właściwych informacji.

A jak Wy odczuwacie zmiany, jakie nastąpiły w styczniu w związku z prowadzeniem Polskiego Ładu? A może prowadzicie działalność gospodarczą, chcielibyście przedstawić swoją sytuację czytelnikom? Zapraszamy do dyskusji i kontaktu z redakcją.

Jan Bylczyński

Dziennikarz GMP

Wasze komentarze (5)

  • Gość
    wtorek, 11 sty, 2022, 18:09:06 |

    Jakoś to będzie.

  • Gość
    wtorek, 11 sty, 2022, 19:43:30 |

    Bzdurny tendencyjny artykuł..

  • Gość
    wtorek, 11 sty, 2022, 20:27:34 |

    @Anonim na szczęście pan dziennikarz może sobie pisać co chce nic nic ci do tego. Artykuł jest bardzo dobrze skrojony i rzetelny. Nie ma w nim żadnych tendencyjnych sformułowań.

  • Gość
    wtorek, 11 sty, 2022, 21:10:30 |

    Każdy średnio inteligentny dobrze wie, że tu chodzi o redystrybucję środków. PIS wybiera największą grupę docelową swoich wyborców i pieści ich jałmużną w zamian za głosy. Ale ile jeszcze można zdzierać z ludzi zaradnych życiowo wspomagając nierobów? Moim zdaniem cały zachód Polski powinien się odłączyć, stworzyć nowe państwo a wschód niech sobie sam pracuje na te programy PISowskie…

  • Obiektywny
    środa, 12 sty, 2022, 16:27:10 |

    No niestety, żeby jednym dać (kupić), to drugim trzeba zabrać. Rząd nie ma swoich pieniędzy to są nasze pieniądze.

Skomentuj