Salon VW Berdychowski Osa Nieruchomości Mosina - działki, mieszkania, domy Wiosenny repertuar trendów w Starym Browarze
Czytelnicy GMP | piątek, 18 kwi, 2014 | komentarze 2

Mosina – zielona gmina?

Od niedawna jestem mieszkańcem gminy Mosina, jest to cudowne miejsce, położone w urokliwej okolicy. Niestety choć Mosina szczyci się sąsiedztwem WPN i ujęciami wody, to nie wykazuje żadnej dbałości o zieleń i czystość w gminie.

Doskonałym przykładem jest teren wzdłuż nowej, hucznie otwieranej ulicy Piaskowej w Krośnie. Sterty śmieci piętrzą się w każdym zielonym zakątku, głównie w okolicy cmentarza i Kanału Mosińskiego. Przede wszystkim brakuje śmietników i cyklicznych działań utrzymujących te tereny w czystości. Niestety, jak już jakieś prace są prowadzone, to ich skutki są niezadowalające. Dzisiaj wykonywane były prace pielęgnacyjne zieleni wzdłuż ulicy Olszynkowej w Krośnie. Ich efekt to uszkodzenie warstwy włókniny i kamieni otaczających krzewy oraz kępy traw i włókniny porozrzucane po drugiej stronie chodnika. Przykłady można by mnożyć. A pojedynczy zapaleńcy starający się utrzymać porządek w najbliższej okolicy nie pomogą. Zaś pełne worki śmieci zalegające w lasach, przy polnych drogach i na polach każą wątpić w skuteczność zarządzania odpadami w gminie.

Mam nadzieję, że zechcą się Państwo przyjrzeć sprawie i naświetlić problem. Im większa świadomość mieszkańców i władz tym większa szansa na to, aby gmina rzeczywiście odzwierciedlała bogactwo natury i dbałości o nią (czym tak bardzo się szczyci).

Pozdrawiam

Maciej Baranowski

Wasze komentarze (2)

  • Michał
    piątek, 18 kwi, 2014, 14:33:24 |

    „Czego Jaś się nie nauczył tego Jan nie będzie umiał”. Można to powtarzać w kółko. Problem z „dzikimi wysypiskami śmieci” to problem nie tylko naszej gminy ale również krajowy. Nie potrafię wskazać powodów takiego stanu rzeczy. Być może problem leży po stronie szkół, które widocznie w niedostateczny sposób uczą dzieci dbałości o swoje najbliższe otoczenie. Być może jest to wina rodziców jak i otoczenia, które niszczy umiejętności i chęci dbałości o przyrodę.
    Jestem mieszkańcem Borkowic i niejednokrotnie spotkałem się z problemem śmieci w lesie, czy przy drodze polnej bądź to głównej. Niejednokrotnie sam też takie miejsca uprzątałem. Cały czas dziwi mnie fakt iż opłaca się ludziom wozić wory śmieci do lasu, czy do przydrożnych rowów, a nie chce im się płacić tych np. 20 zł za wywóz śmieci (2 osoby i śmieci segregowane w gm.Mosina). W większości przypadków śmieci raczej nie pochodzą od okolicznych mieszkańców (ale i takie się zdarzają), gdyż w śmieciach znajduje się takie, które pochodzą czy to z KFC czy McDonalda, a w naszej gminie takowych punktów gastronomicznych nie ma. Niedzielny spacer wśród styropianu, pampersów i gruzu w lesie raczej nie należy do przyjemnych, toteż należy ganić zaśmiecających. Tutaj chyba prócz kosztów za wywóz pozostawionych śmieci, „śmieciarze” winni być obarczani wysokimi mandatami i pracami społecznymi przy likwidowaniu takich „dzikich wysypisk”.
    Wiem tylko jedno, póki nie zmieni się nasza mentalność i to że co nie moje to mogę zniszczyć, ukraść, a ziemia niczyja to ziemia dobra na wysypisko, to długo jeszcze nie zaznamy takiego porządku, dbałości i utożsamiania się z otaczającą nas przyrodą.
    Dlatego Drodzy Mieszkańcy gminy Mosina (ale nie tylko) dbajmy nie tylko o podwórka swoje, ale również o naszą najbliższą okolicę!

  • Marek
    niedziela, 20 kwi, 2014, 19:12:29 |

    co się stało z komentarzami w czasie mosiny??? Atak hakerski czy machlojki znowu?

Skomentuj