T-Roc Salon VW Berdychowski Łukasz Grabowski radny w sejmiku woj. wielkopolskiego Osa Nieruchomości Mosina - działki, mieszkania, domy Wielkanoc w Starym Browarze w Poznaniu - złap zająca w apce
Redakcja GMP | niedziela, 13 sty, 2019 | komentarze 24

Mosińscy nauczyciele też zastrajkują

Zapytaliśmy jedną z pań o sytuację nauczycieli w naszej gminie, czy strajkują, czy popierają strajki w Polsce. Na forach internetowych można przeczytać różne komentarze, że sytuacja szkolnictwa jest trudna, że nauczyciele bardzo mało zarabiają, że kasjerka z Biedronki czy Lidla ma wyższą pensję niż nauczycielka.

Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie” (kanclerz Jan Zamoyski akt fundacyjny Akademii Zamojskiej z 1600 roku).

Problem zarobków nauczycieli w Polsce jest złożony. Ma na to wpływ m.in. Karta Nauczyciela ze stopniami – nauczyciel stażysta, kontraktowy, mianowany, dyplomowany). Są tacy, którzy twierdzą, że powinno się ją zlikwidować.

Nauczyciele strajkują podobnie jak policjanci, biorąc m.in. L-4. I tutaj odzywają się rodzice, którzy twierdzą, że w ten sposób uczy się dzieci oszustwa.

Jak jest w Mosinie?

– Strajki są nieoficjalne, odbywają się za zgodą dyrektorów szkół, mówi pani nauczycielka z Mosiny. – Dzisiaj dostaliśmy oficjalne pismo ze związków z propozycją strajku w następujący sposób: nauczyciele nie będą sprawdzali wyników egzaminów próbnych trzecio i ośmioklasistów. Roczników będzie teraz dużo, bo w tym roku do techników i liceów przyjdą absolwenci trzeciej klasy gimnazjum i ósmej klasy szkoły podstawowej.

Według mosińskiej nauczycielki większość nauczycieli wyrazi na to zgodę.

Zespół Szkół w Mosinie

Dlaczego chcą strajkować?

– Nie mamy godnych wypłat, ja pracuję 15 lat i mam 1940 zł wypłaty na rękę. A co mają powiedzieć nauczyciele, którzy zaczynają pracę? Oni zarabiają 1400 – 1500 zł. Najwyższe pensje mają nauczyciele dyplomowani, np. nauczyciel po 20 latach pracy z tytułem doktora otrzymuje ok. 3300 zł brutto. Ale to jest wykształcenie, do którego nikt z nas nie będzie dążył ze względu na czas i wysoki koszt nauki. To się po prostu nie opłaca. Tak naprawdę nie mamy motywacji do kształcenia się. Poza tym brakuje u nas przedmiotowców – matematyków, fizyków. Niektórzy nauczyciele muszą pracować więcej, bo biorą przedmioty, do których nie ma nauczycieli.

Propozycja podwyżki dla nauczycieli na początek to 120 zł.

– Ale do tego, o co nauczyciele walczą jeszcze daleko, chcemy 1000 zł brutto.

E.B.

Napisano przez Redakcja GMP opublikowano w kategorii Aktualności, Mosina, Puszczykowo

Tagi:

Redakcja GMP

Autor: Redakcja Gazety Mosińsko-Puszczykowskiej.

Wasze komentarze (24)

  • Filip
    niedziela, 13 sty, 2019, 14:45:26 |

    Smutne jest to, że nauczyciele odpowiedzialni za przyszłość naszego pokolenia żyją na granicy ubóstwa, których płaca jest niższa niż obcokrajowców bez znajomości języka w zagranicznych marketach.

    • Polak Mały
      niedziela, 13 sty, 2019, 22:24:59 |

      Proszę zwrócić uwagę, że tydzień pracy nauczyciela to tylko 18 godzin tygodniowo – oczywiście teraz pojawi się lament o dziesiątkach godzin spędzonych na przygotowaniach do zajęć ale wątpię, żeby tak rzeczywiście było…
      Wakacje, ferie, i dni około-świąteczne – chyba nie ma innego zawodu, który dawałby tyle dni wolnych od pracy.
      Bezpieczna praca – karta nauczyciela prawie całkowicie uniemożliwia zwolnienie nauczyciela. Nawet jak kompletnie nie nadaje się do pracy to i tak robi swoje…
      Świadomość – nie od dziś wiadomo, że nauczyciele nie zarabiają wiele, każdy kto podjął studia pedagogiczne musiał się liczyć z takimi realiami.
      Urlop dla poratowania zdrowia – o ile mnie pamięć nie myli, nauczyciel może w swojej karierze wziąć 3 urlopy jednoroczne na poratowanie zdrowia. Znam ze 20 zawodów, które są bardziej destrukcyjne dla ducha i ciała a takich przywilejów nie mają.
      Perspektywy – warto zwrócić uwagę, że zawód nauczyciela daje bardzo duże możliwości – nie ma struktury politycznej, w której nie znajdziemy tej grupy zawodowej. Były prezydent… Były premier ;)
      Lokalnie – jakoś nie słyszę, żeby szkoły z Mosiny czy okolic brylowały w rankingach.
      Na miejscu nauczycieli spojrzałbym też nieco krytycznie na siebie bo argument typu; to my wychowujemy przyszłe pokolenia w ogóle do mnie nie przemawia…

      • mieszkaniec
        poniedziałek, 14 sty, 2019, 8:31:00 |

        Jeszcze istnieje takie coś jak 13 pensja której nie uświadczysz w innych zawodach (poza kilkoma uprzywilejowanymi). Łączna ilość czasu przepracowanego w roku nie odpowiada jednemu etatowi, to dlaczego i podstawa miała by być takiej samej wysokości jak etat?
        Druga sprawa – faktyczne pensje z racji dodatków są znacznie wyższe. Zawsze jak schodzi na pensje i narzekanie nauczycieli, to proszę o pokazanie „paska” z pensji – i na tym się kończy. Paska nie pokazują – bo wyjdzie jak jest naprawdę.

        Dla mnie to taka hipokryzja z ich strony – dodatkowo ich strajkiem będą poszkodowani uczniowie, a rządzących to nic nie będzie obchodzić. Jak chcą strajkować to niech jadą sejm blokować albo ministerstwa. Tak to tylko narażają się zarówno uczniom i ich rodzicom.

  • Gość
    niedziela, 13 sty, 2019, 14:55:25 |

    Ale chyba są lepsze sposoby na strajkowanie niż chodzenie na lewe zwolnienie. To się przecież odbija na dzieciach, które są ofiarą w tej walce.

    • Gość
      niedziela, 13 sty, 2019, 22:34:51 |

      Jasne, można po prostu wpajać dzieciom reżimową ideologię na przykład.

      • mieszkaniec
        poniedziałek, 14 sty, 2019, 8:33:18 |

        Ha… właśnie strajkując w ten sposób ją wpajają. Dla mnie coś takiego jak strajk jest przejawem poprzedniego systemu i myślenia z tamtego czasu.
        Ja, jako zwykły pracownik, jeśli nie pasuje mi coś w danym zawodzie/miejscu pracy, po prostu je zmieniam. Jeśli jest to wynikiem pracodawcy, to jeśli zmieni się lub odejdzie duży procent kadry, to już samo w sobie jest sygnałem że jest źle.

  • rodzic
    niedziela, 13 sty, 2019, 14:58:28 |

    Wcześniej jakoś o strajkach nie było słychać, toż to tak nagle przestało się podobać w szkole? Zawsze można wybrać inny zawód jak się nie ma do niego powołania.

    • Doman
      niedziela, 13 sty, 2019, 17:45:24 |

      A czy Twoim zdaniem nauczyciel, który jest odpowiedzialny za przyszłość młodzieży pracował za najniższą krajową i sam ledwo wiązał koniec z końcem?

      • mieszkaniec
        poniedziałek, 14 sty, 2019, 8:34:14 |

        Zacznijmy od tego że nie pracuje za tyle, tylko że mają podstawę w tej wysokości. A to dwie różne sprawy. Niestety większość tego nie pojmuje i stąd użalanie się nad nimi.

  • Gość
    niedziela, 13 sty, 2019, 16:36:23 |

    Czy Pan/Pani chodzi do pracy, bo ma powołanie do niej? To jest naprawdę śmieszne. Ludzie oczekują, że nauczyciele będą oddawać claych siebie za psie pieniądze. Nie wszyscy się nadają do tego zawodu, ale jest wielu, którzy lubią te pracę, chcą ja wykonywać, ale albo rezygnują, albo pracują na kilka etetaow, żeby jakoś żyć. A wtedy jakość pracy spada, bo nie da się być super zorganizowanym i przygotowanym do każdej grupy, jeśli się pracuje na 2 etatach. Ale ja się cieszę, że już są braki w tym zawodzie, a będą coraz większe. Bardzo dobrze. Jeśli Pan/Pani ma wyższe wykształcenie, to proszę się zatrudnić w szkole, nawet t jeśli nie czuje powołania, żeby zobaczyć, na czym ta praca polega

    • iti
      poniedziałek, 14 sty, 2019, 8:37:03 |

      A znasz powiedzenie: „Umiesz coś to rób to, nie umiesz to ucz innych”? Często to jest racja. Ale powiedz – dlaczego mam iść na etat nauczyciela skoro jest mniej płatny od mojego i do którego nie mam powołania? Ja nie widzę w tym sensu – realia są jakie są – i każdy wie na co się pisze. To trochę tak jak kupowanie domu w pobliżu fabryki/lotniska z a 1/5 ceny rynkowej a później po wprowadzeniu się biadolenie że hałas.

  • Przemo
    niedziela, 13 sty, 2019, 18:25:52 |

    Wydaje mi się, że nauczyciele nie maja na co narzekać. więcej wolnego niż to możliwe, co jakiś czas wycieczki i inne przerwy od pracy. Na pewno strajki nie wpływają korzystnie, na pewno nie na uczni, którzy przez to wiele tracą. Jeśli tak bardzo im wynagrodzenie przeszkadza zawsze mogą zmienić otocznie pracy. :)

    • mieszkaniec
      niedziela, 13 sty, 2019, 22:31:33 |

      Sama praca do najłatwiejszych nie należy. Ech widzę, że nie ma w Polsce zawodu, który byłby choć trochę normalny. Polacy to jednak naród, który narzeka na wszystko i wszystkich.

      • zośka
        wtorek, 15 sty, 2019, 20:31:36 |

        Tak, zwłaszcza te wycieczki to taka radość, bycie odpowiedzialnym za grupę uczniów, którzy nie wiadomo, czy czegoś nie wywiną, nie zgubią się, nie zniszczą, nie rozchorują. Sam relaks.

  • Tam
    poniedziałek, 14 sty, 2019, 0:32:03 |

    Nawet 1000zl. jest za mało… Ty ludzy uczą nasze dzieci.. Zasługują na to!!!

  • Mosiniak
    poniedziałek, 14 sty, 2019, 9:46:29 |

    Jest problem i to poważny .Karta Nauczyciela wprowadzona przez Jaruzelskiego w stanie wojennym.Prosze zapoznać z w/w kartą.Proszę prześledzić gdzie byli rekrutowani do służby bezpieczeństwa,milicji z szkolnictwa…..I mamy odpowiedz.Szkolnictwo w Polsce wymaga przewietrzenia…Itd.

  • Mosinianka
    poniedziałek, 14 sty, 2019, 11:55:18 |

    Osoby które twierdzą że nauczyciele mają tak dobrze, bardzo proszę aby przez jeden rok pracowały w tym zawodzie. Później możemy podyskutować.

    • mieszkaniec
      poniedziałek, 14 sty, 2019, 13:09:20 |

      A kto twierdzi że mają „tak dobrze”??? Tutaj raczej twierdzą że mają całkiem nieźle w szczególności biorąc pod uwagę niewątpliwe pozytywy tego zawodu.
      Druga sprawa – dlaczego znowu proponuje się, ze ktoś ma pracować za niższą od swojej pensję, w zawodzie do którego nie ma się powołania? I o czym mamy dyskutować?
      To nie ja mam problem, tylko nauczyciele. Jak dla mnie pensja jest niewystarczająca i nie mam możliwości jej zmiany w aktualnym miejscu zatrudnienia, to albo zmieniam miejsce zatrudnienia, albo się przekwalifikowuje. Na pewno nie strajkuję a tym bardziej nie uprzykrzam innym życia z tego powodu.
      Tylko widać nauczycielom trudno to zrozumieć.

  • whr
    wtorek, 15 sty, 2019, 20:44:42 |

    Problem z nauczycielstwem jest taki że nikt nikomu nie kazał nim zostać, każdy wiedział co go czeka ,ale dodatki i wolne dni od pracy kuszą.13 pensja również.
    Druga sprawa to trzeba zmienić podejście do nauki i uczyć rzeczy przydatnych w życiu i logicznie poukładanych-przedsiębiorczości zaradności współżycia w grupie , otwartości na innych .Mało tego stopień oceniania uczniów też ma wiele do życzenia-zależy od widzimisię nauczyciela- przykład moje dziecko dostało niższą ocenę bo praca była za długa, wcześniej dostało niższą bo praca była za krótka -i co takie dziecko ma zrobić?Nauczyciele równie dobrze też mogliby się sami uderzyc w pierś i powiedzieć że chodzą do roboty i odwalają ją byle do fajrantu. A o przygotowaniach w domu to też bujda- przecież to są ludzie wykształceni wielokrotnie uczący wiele lat tych samych przedmiotów te same klasy. Może byłoby dobrze żeby nauczyciele chodzili do pracy od 7 – 15 i byli w szkole codziennie 8 h i w wolnych okienkach się przygotowywali i sprawdzali sprawdziany np . A jeżeli muszą być na zebraniach itp sprawach w sszkole to po to można płacić nadgodziny.Można np porównać nauczyciela do dajmy na to murarza- który dostał projekt i ma zbudować dom.Murarz tez w domu przegląda projekt myśli oblicza a potem nagina na budowie 8 h i nikt mu za to nie dopłaca, tak samo hydraulik, elektryk,każdy ma jakąś odpowiedzialną pracę i coś tworzy. Czy murarzowi ktos dopłaci za to że ładny dom zrobił?Czy ktoś mu da 13 pensję?
    Pozdrawiam wszystkich.

  • hej
    czwartek, 17 sty, 2019, 15:09:38 |

    Przyznanie danej grupie zawodowej przywileju w postaci urlopu zdrowotnego jest warunkowane różnymi czynnikami.

    – Według mnie to jest pewna wypadkowa tradycji, przyzwyczajeń i zbiegów okoliczności w momencie, gdy tworzono daną ustawę. Jedno jest pewne. Ten urlop, ze swej natury, może dotyczyć tylko sektora publicznego i tylko „służbowego” stosunku pracy – uważa radca Agnieszka Wierzbicka.

    Warunki i wymiar czasu na jaki jest udzielany są zróżnicowane w zależności od poszczególnych zawodów. Przysługuje on m.in.:

    – nauczycielom (art. 73 ustawy Karta Nauczyciela) – jednorazowo w wymiarze nie wyższym niż rok dla osób ze stażem pracy powyżej 7 lat. W czasie całej kariery urlop zdrowotny nauczyciela nie może przekroczyć 3 lat. Prawo do płatnego urlopu dla poratowania zdrowia nie przysługuje pedagogom szkoły lub placówki niepublicznej.

    – nauczycielom akademickim (art. 134 ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym) – jednorazowo w wymiarze nie większym niż rok dla osób ze stażem pracy co najmniej 5 lat. Łącznie w czasie kariery urlop zdrowotny nauczyciela akademickiego nie mógł przekroczyć 2 lat (do 30.09.2014.) Od 1.10.2014 (nowelizacja ustawy) – po przepracowaniu co najmniej 15 lat w uczelni, nauczyciel akademicki ma prawo do płatnego urlopu dla poratowania zdrowia. Łączny wymiar tego urlopu w całym okresie zatrudnienia nie może przekroczyć jednego roku. W przypadku, gdy urlop dla poratowania zdrowia jest wykorzystywany w częściach, kolejnego urlopu można udzielić nie wcześniej niż po upływie 3 lat od dnia zakończenia ostatnio udzielonego urlopu.

    – kontrolerom Najwyższej Izby Kontroli – może być przyznany co najwyżej dwukrotnie w okresie zatrudnienia w NIK, w wymiarze nieprzekraczającym łącznie 12 miesięcy.

    – kuratorom zawodowym (art. 17 ustawy o kuratorach sądowych) – w wymiarze nieprzekraczającym 6 miesięcy. Urlopu dla poratowania zdrowia nie można udzielić, jeżeli kurator zawodowy z powodu choroby nie pracował nieprzerwanie przez rok.

    – sędziom i prokuratorom (art. 93 ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych, art. 45 ustawy o Sądzie Najwyższym, art. 62a Ustawy o prokuraturze) – nie może przekraczać 6 miesięcy i nie może być udzielony, jeżeli prokurator czy sędzia nie wykonywał czynności przez okres roku z powodu choroby.

    – pracownikom służby leśnej (art. 46 ustawy o lasach) – mają oni prawo do płatnego urlopu dla poratowania zdrowia w wymiarze nieprzekraczającym jednorazowo 6 miesięcy, jeżeli przepracowali w Lasach Państwowych w pełnym wymiarze czasu pracy przez okres nie krótszy niż 3 lata.

    W przepisach służbowych wielu formacji mundurowych np. policjantów, strażaków czy funkcjonariuszy służby celnej przewidziano urlop zdrowotny, pełniący tę samą funkcję co urlop dla poratowania zdrowia.

    *Konsultacji prawnej udzieliła radca prawny Agnieszka Wierzbicka prowadząca indywidualną Kancelarię Radcy Prawnego w Suwałkach.

  • racja
    piątek, 18 sty, 2019, 17:15:33 |

    A leśnicy urlop od czego?

  • anna 2019
    piątek, 29 mar, 2019, 20:07:20 |

    Co zrobią nauczyciele,gdy za strajkują uczniowie…..

  • Basia
    wtorek, 2 kwi, 2019, 15:40:04 |

    Słowo dla osób,które we wszystkim widzą samo zło…..trzeba zostać nauczycielem…..ale cóż z obserwacji wnioskuję,że wielu osobom radosc i przyjemnosc sprawia krytyka innych.Emerytowana nauczycielka od niedawna mieszkanka gminy Mosina…przepracowane 37 lat w zawodzie,bez żadnego L-4,bez wakacji…bo wówczas musiałam dorabiac na koloniach,półkoloniach aby miec pieniadze na mały remont,nigdy nie byłam na wczasach….emerytura moja wynosi 1580 zł

Skomentuj