Wypalali kable w piecu?
Jak się okazuje powietrze, którym na co dzień oddychamy to nie tylko dym pochodzący z wypalania węgla, gazu czy drewna. Strażnicy, którzy dokonują kontroli spalania odpadów pobrali wczoraj próbkę z paleniska, w którego pobliżu znajdowały się kable. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że były one wypalane celem pozyskania wartościowych surowców miedzi, srebra itp.
– Podczas prowadzonych kontroli nieruchomości na terenie naszej Gminy w zakresie gospodarowania odpadami strażnicy miejscy z Mosiny dokonują także kontroli przestrzegania zakazu spalania odpadów oraz przestrzegania uchwały antysmogowej, zwłaszcza w odniesieniu do stosowanego paliwa. – informują Strażnicy Miejscy w Mosinie.
– Wczoraj po raz kolejny w tym sezonie grzewczym funkcjonariusze pobrali próbkę z paleniska, która trafi do badania. Powodem było ujawnienie w pobliżu pieca kabli. Dodatkowo zaobserwowano nagromadzenie sadzy na drzwiczkach. Wzbudziło to uzasadnione podejrzenie, że mogło dojść do ich opalania w piecu. Po uzyskaniu wyników zostanie podjęta decyzja o dalszym postępowaniu w sprawie. – dodają strażnicy.
źródło, zdjęcia: Straż Miejska w Mosinie
– Kontrolę strażnicy mogą przeprowadzić w domach prywatnych w godzinach 6-22 (w firmach – przez całą dobę). Nie potrzebują żadnego upoważnienia ani nakazu. Do przeprowadzenia kontroli nie jest też wymagane podejrzenie, że w domu używa się szkodliwych materiałów. Kontrole mają charakter prewencyjny – informował ostatnio na łamach Wirtualnej Polski Przemysław Piwecki, rzecznik Straży Miejskiej w Poznaniu.
Wasze komentarze (11)
Masakra, to jest już jakiś obłęd. Za to powinna być kara długiej odsiadki za trucie ludzi.
Nic tylko czekać na komentarze typu „kiedyś też był dym i jakoś nikomu nie przeszkadzał”,
Za to powinna być nie oddiadka tylko 200 godzin prac społecznych np. Sprzątanie ulic czy lasów, to od razu by się odechciało.
Szanowna Redakcjo.
Od bardzo wielu lat, rzecznikiem Straży Miejskiej w Poznaniu jest pan Przemysław Piwecki, a nie Pilewski. Proszę o sprostowanie.
Dziękujemy za czujność, błąd już poprawiony.
Jedno jest pewne: gęsty i czarny, wydobywający się z mosińskich kominów to raczej nie jest zwykły opał. Na szczęście, z tego co słyszałem, podczas kontroli można sprawdzić czy śmieci wypalane były wstecz, również w dużych odstępach czasowych od ostatniego spalania np. plastyku. I, to czym teraz można przeczytać jest bardzo dobrym zadaniem dla nowoczesnej Straży Miejskiej. Dobrze, że przestała skupiać się jedynie na wypisywaniu mandatów za parkowanie ale zaczęła zabierać się za faktyczne problemu mieszkańców jak nielegalne wysypiska śmieci i nieszczęsne spalanie odpadów. I za to należy się szacunek. Tego typu akcje wyjdą na zdrowie wszystkim mieszkańcom.
Szanowny SZ.A widać że nigdy nie miałeś styczności z rozpalaniem pieca c.o. Nie da się rozpalić bez dymu. Te pokazy są robione z wiaderiem węgla to można w tz. angielce na obiad rozpalić a nie w piecu. Jeżeli umiesz rozpalic ogień w piecu centralnego ogrzewania bez dymu zapraszam.
Wydaje mi się, że nic takiego nie napisałem? Z tego natomiast co można zobaczyć na filmach to różnica jest. Rodzice mieli w młodości taki piec, chociaż przyznam szczerze, że o takiej metodzie nikt nie słyszał. A szkoda, bo jeśli można zaoszczędzić, to co w tym złego. Chociaż nie ukrywam, że w tym względzie ze mnie teoretyk, a nie praktyk. Pozdrawiam
Myli sie pan, oczywiście, że da się rozpalać bez dymu.
W komputerze jest pełno szkoleń na ten temat https://www.youtube.com/watch?v=dxipKNx64RA
Paliłem tak przez wiele lat, sąsiedzi byli przekonani, ze ogrzewam dom prądem, bo gazu w uliczce nie było.
Po rozpaleniu obojętnie jaką metodą zawsze jest troszkę dymu i wiadomoże jak to zrobimy od dołu będzie czarny ale tylko do momętu ąż się pożądnie rozpali potem nie ma chyba że dołożymy. Druga sprawa czas który dla każdego jest cenny. Po rozpaleniu od dołu ciepło mamy w 20 min bo np. ruszt jest wodny. A po rozpaleniu od góry mamy ciepło po godzinie tak jak na filmie. Którą metodę wybierzecie jak będzie -10?
Zachęcam strażników do zwiększenia częstotliwości kontroli kotłowni z kotłami na paliwa stałe. Zbyt wiele ludzi umiera, by przejść obok dymu obojętnie.