Pierwszy przypadek wirusa ASF na terenie Wielkopolski
Pierwszy przypadek wirusa ASF na terenie Wielkopolski w powiecie poznańskim. Powiatowy lekarz weterynarii w Poznaniu wydał dziś decyzję o wyznaczeniu gospodarstwa w pobliskiej gminie Dopiewo jako ogniska tej niebezpiecznej dla zwierząt choroby. Jeszcze dzisiaj ma zostać wyznaczony obszar zapowietrzony i zagrożony na terenie dwóch powiatów. Wybitych ma zostać ponad 10 tysięcy warchlaków.
O zagrożeniu Afrykańskim Pomorem Świń informowaliśmy już w grudniu ubiegłego roku. Dzisiaj (7.04.2020 r.) Wielkopolski Urząd Wojewódzki opublikował komunikat o wykryciu pierwszego ogniska w gminie Dopiewo. – Potwierdzono pierwszy przypadek występowanie wirusa afrykańskiego pomoru świń (ASF) u trzody chlewnej na terenie Wielkopolski, w powiecie poznańskim. W gospodarstwie w miejscowości Więckowice, w gminie Dopiewo. Zarażone zwierzęta pochodziły z gospodarstwa w województwie lubuskim, gdzie przed kilkoma tygodniami potwierdzono ASF. – informuje Tomasz Stube, rzecznik Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego
– Powiatowy lekarz weterynarii w Poznaniu wydał dziś decyzję o wyznaczeniu gospodarstwa w Więckowicach gmina Dopiewo jako ogniska ASF. Wojewoda wielkopolski wyda rozporządzenie w sprawie ustalenia obszaru zapowietrzonego i zagrożonego afrykańskim pomorem świń, ponieważ obszar zagrożony będzie zlokalizowany na terenie dwóch powiatów: poznańskiego i szamotulskiego.
Gospodarstwo w Więckowicach prowadzi wstępny chów warchlaków do wagi 30 kg. Wszystkie świnie znajdujące się w nim obecnie (10 074 sztuki) pochodziły z z gospodarstwa w Niedoradzu woj. lubuskie, w którym wcześniej stwierdzono wystąpienie pierwszego ogniska ASF w tym roku. Badania próbek zwierząt padłych w Więckowicach dały wczoraj wyniki dodatnie. W związku z dzisiejszą decyzją PLW w Poznaniu przystąpiono do likwidacji ogniska choroby. Zabite zwierzęta będą utylizowane w zakładzie w Śmiłowie.
Afrykański pomór świń (African Swine Fever – ASF) to szybko szerząca się, zakaźna choroba wirusowa, na którą podatne są świnie domowe, świniodziki oraz dziki. W przypadku wystąpienia ASF w stadzie dochodzi do dużych spadków w produkcji: zakażenie przebiega powoli i obejmuje znaczny odsetek zwierząt w stadzie, przy czym śmiertelność zwierząt sięga nawet 100%.
Zgodnie z OIE przyjmuje się, że okres inkubacji choroby wynosi 15 dni (okres inkubacji w środowisku naturalnym: 4-19 dni, w przypadku choroby o ostrym przebiegu: 3-4 dni).
Wirus jest wyjątkowo odporny na działanie niskich temperatur i zachowuje właściwości zakaźne we krwi, kale, tkankach (zwłaszcza surowych, niedogotowanych produktów z mięsa wieprzowego lub dzików) przez okres nawet 3-6 miesięcy.
Ludzie nie są wrażliwi na zakażenie wirusem ASF, w związku z czym choroba ta nie stwarza zagrożenia dla ich zdrowia lub życia.
Najczęstszym sposobem zakażenia zwierząt jest bezpośredni lub pośredni kontakt ze zwierzętami zakażonymi. Rozprzestrzenianie się wirusa jest stosunkowo łatwe za pośrednictwem osób i pojazdów odwiedzających gospodarstwo, skażonego sprzętu i narzędzi, zwierząt mających swobodny dostęp do gospodarstwa (gryzonie, koty, psy), jak również przez skażoną paszę, wodę oraz skarmianie zwierząt odpadami kuchennymi (zlewkami) zawierającymi nieprzetworzone mięso zakażonych świń lub dzików.
Informacje dot. afrykańskiego pomoru świń dostępne są na stronie Głównego Inspektoratu Weterynarii pod adresem https://www.wetgiw.gov.pl/nadzor-weterynaryjny/afrykanski-pomor-swin
Informacje związane z ASF można także uzyskać pod numerami telefonów:
- 22 623 20 89
- 22 623 17 17
źródło: Wielkopolski Urząd Wojewódzki, Główny Inspektorat Weterynarii
Tagi: Dopiewo, powiat poznański, Wielkopolska, wirus ASF, wojewoda
Wasze komentarze (4)
Jeszcze tego brakowało. Teraz będzie kolejny powód aby pośrednicy podnieśli ceny. A u cierpią jak zwykle hodowcy i konsumenci.
Pierwszy przypadek w Wielkopolsce, ale prosięta kupili w Lubuskiem, gdzie były ogniska tej choroby. Pewnie było taniej…
A to nie jest tak, że jak wykryje się takie ognisko choroby to wszystkie świnie powinny być zabite?
Jeśli faktycznie ktoś tego niedopilnowal to powinien ponieść konsekwencje. Teraz trzeba zabić kolejne tysiące tych zwierząt.
Ponoć 16 marca Agri-Plus kupił, a 20 marca stwierdzono ognisko, tam gdzie kupili prosięta.
Oni mają chyba jeszcze inne hodowle. Tak czy siak
odbije się to na zwykłych rolnikach i konsumentach. Obszar zagrożony będzie obejmował powiat poznański i szamotulski.