Salon VW Berdychowski dni otwarte Osa Nieruchomości Mosina - działki, mieszkania, domy Jesienna moda w Starym Browarze w Poznaniu
Redakcja GMP | piątek, 26 lut, 2021 | komentarzy 39

Rada wygasiła mandaty dwóm radnym – mieli naruszyć zapisy ustawy o samorządzie

Rada miejska podjęła uchwały o wygaszeniu mandatów dwóch radnych, którzy mieli naruszyć zapisy ustawy o samorządzie.

Sołtys Czapur – Waldemar Waligórski oraz Waldemar Wiązek to kolejni radni zagrożeni utratą miejsca w mosińskiej radzie. Nadal nie wiadomo, jakie rozstrzygnięcie podejmie wojewoda w sprawie Arkadiusza Cebulskiego i Czesława Tomczaka. Czterej radni mogą stracić mandaty z powodu naruszenia przez nich zapisów artykułu 24 f ustawy o samorządzie gminnym, zakazujących członkom rady prowadzenia działalności gospodarczej z wykorzystaniem mienia komunalnego oraz występowania m.in. jako pełnomocnik przedsiębiorstwa, korzystającego z mienia gminnego. Właśnie w sprawie naruszenia tego zakazu przez Waldemara Waligórskiego oraz Waldemara Wiązka, kontrolę prowadziła gminna komisja rewizyjna.

W toku postępowania członkowie komisji ustalili, że sołtys Czapur wystawił w 2019 roku na rzecz ZUK trzy faktury o łącznej wartości 930,91 zł brutto. Głosowanie nad wygaszeniem mandatu Waldemara Waligórskiego nie wzbudziło większych kontrowersji. Opinia prawna wystawiona przez mecenasa obsługującego jest dla części radnych jednoznaczna – sołtys Czapur naruszył artykuł 24 f ustawy o samorządzie gminnym.

W rozmowie z nami radny Waldemar Waligórski mówi, że decyzję o ewentualnym odwołaniu się od decyzji radnych, podejmie w najbliższym czasie. Radny nie chciał szerzej skomentować sprawy.

Niejasności wzbudziły natomiast wyniki kontroli w sprawie radnego Wiązka. 4 stycznia ZUK poinformował komisję rewizyjną, że Waldemar Wiązek, działał jako pełnomocnik firmy „Żwirex”, które to przedsiębiorstwo od 2018 roku wystawiło na rzecz spółki komunalnej osiem faktur. Okazało się jednak, że ZUK podał informację o pełnomocnictwie omyłkowo.

– W odpowiedzi, na zapytanie komisji rewizyjnej błędnie podano, że radny Wiązek jest pełnomocnikiem firmy „Żwirex”. Pracownik spółki, który merytorycznie weryfikował dane zasugerował się użytymi sformułowaniami w skierowanym do spółki zapytaniu, między innymi o pełnomocnictwa – mówi Jan Gurgun, prezes ZUK. – Spółka dysponuje fakturami, wystawionymi przez przedsiębiorstwo „Żwirex”, ale nie są one podpisane przez radnego Waldemara Wiązka. Niezwłocznie wyjaśniliśmy tę sprawę z pracownikiem i ustalenia przekazaliśmy komisji rewizyjnej. Przepraszamy  wszystkich za to nieporozumienie – dodaje prezes Jan Gurgun.

To jednak nie przekonuje radnych klubu „Odnowa”. – Numer telefonu, który Waldemar Wiązek wskazał do siebie jako radnego (…) widnieje także na fakturach wystawionych na Zakład Usług Komunalnych w Mosinie. Ponadto na fakturach wstawionych na ZUK w Mosinie, bezpośrednio pod nazwą i danymi adresowymi oraz numerem identyfikacji podatkowej, widnieje adres e-mail, który radny Waldemar Wiązek używa do kontaktów jako radny Rady Miejskiej w Mosinie – tłumaczą radni klubu w swoim oświadczeniu. – Radny reprezentuje interesy firmy Żwirex Beata Wiązek w postępowaniach, których stroną jest m.in. gmina Mosina – dodaje klub „Odnowa”.

Jak ustaliła komisja rewizyjna, małżonka Waldemara Wiązka udzieliła radnemu pełnomocnictwa do działania w Urzędzie Miejskim. Przedsiębiorstwo żony radnego – „Żwirex”, było reprezentowane przez Waldemara Wiązka w sprawie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla dalszej odkrywkowej eksploatacji kruszywa naturalnego w Dymaczewie. Postępowanie toczyło się także w czasie, gdy radny był przewodniczącym gminnej komisji inwestycji, ochrony środowiska i bezpieczeństwa.

Radni zwrócili uwagę, że na stronie internetowej przedsiębiorstwa „Żwirex” widnieje numer telefonu, który jest także podany jako kontakt do Waldemara Wiązka na stronach gminnych, gdzie znajdują się dane radnych. Również w swoim oświadczeniu majątkowym, radny wskazuje współpracę z małżonką jako źródło dochodu. – Radni mają świadomość, że zakres czynności, jakie podejmuje radny w związku z prowadzoną działalnością pod nazwą „Żwirex” , jest dużo większy niż tylko reprezentowanie w załatwianiu spraw urzędowych – tłumaczą radni „Odnowy”

Mecenas obsługujący radę miejską nie stwierdził jednak w przypadku radnego Wiązka naruszenia art. 24 f. Prawnicy nie dopatrzyli się wykorzystania mienia gminy. – Pomimo, że opinia prawna była dla Waldemara Wiązka korzystna, to jako radni nie mieliśmy wątpliwości, że „Żwirex” to tak naprawdę biznes radnego – mówi przewodniczący klubu „Odnowa” Roman Kolankiewicz. – Opinia prawna, która nie jest dla nas wiążąca, a jedynie ma pomóc w podjęciu decyzji, była formułowana na podstawie szczątkowych danych, niespójnych oświadczeń ZUK, stąd nasze wątpliwości. Radny Wiązek natomiast wielokrotnie nazywał siebie przedsiębiorcą, opowiadał o funkcjonowaniu żwirowni. Dla nas, jako radnych, nie ulega wątpliwości, że to jego biznes, w imieniu którego występował. W takiej sytuacji, gdy widzimy ryzyko, że mogło dojść do naruszenia prawa, podjęliśmy uchwałę o wygaszeniu mandatu – tłumaczy radny Kolankiewicz. Przewodniczący klubu „Odnowa” dodaje, że podczas głosowania nie było dyscypliny wśród radnych – To indywidualna decyzja każdego z nas – dodaje. Radni klubu jednak jednomyślnie zagłosowali za podjęciem uchwały wygaszającej mandat Waldemara Wiązka.

Waldemar Wiązek podczas dyskusji nad wygaszeniem jego mandatu zapewniał, że prawa nie złamał, nie czuje się winny i że z działalnością gospodarczą „nie ma nic wspólnego”. Radny przedstawił także opinię prawną opracowaną na jego zamówienie, mówiącą, że podejmowanie uchwały w sprawie wygaszenia jego mandatu jest bezzasadne.

Rada miejska w sprawie obu radnych podjęła jednak uchwały o wygaszeniu ich mandatów. Teraz uchwałami zajmie się wojewoda wielkopolski – ten może uchylić decyzję rady lub ją podtrzymać. Waldemarowi Waligórskiemu i Waldemarowi Wiązkowi przysługuje złożenie skargi na decyzję rady do sądu administracyjnego. Do czasu ostatecznego rozstrzygnięcia sądowego, radni będą sprawować swoje mandaty.

Fragment obwieszczenia w sprawie, w której pełnomocnikiem przedsiębiorstwa był radny Wiązek.

Redakcja GMP

Autor: Redakcja Gazety Mosińsko-Puszczykowskiej.

Wasze komentarze (39)

  • karp
    piątek, 26 lut, 2021, 14:03:44 |

    Radny Waligórski bronił się jak dziecko.
    Sam się dziwię temu, co zaraz napiszę, ale „prawnik” Wiązek ma największe szanse na powodzenie w odwołaniu do WSA, spośród 4 radnych z zarzutem naruszenia art.24 f usg. Jestem wdzięczny p. Małgorzacie Kaptur za przerwanie wymieniania tytułów jego prawniczki, bo byłem bliski pogryzienia klawiatury. Skąd człowiek bez dochodów ma środki na drogiego prawnika?
    17 zł na opłatę skarbową od pełnomocnictwa żona już nie dała i Skarb Państwa poniósł stratę.
    Tak przy okazji wsypał urzędników i burmistrza.
    Na podstawie pełnomocnictwa którym się wczoraj chełpił, burmistrz nie miał prawa wszcząć postępowania środowiskowego. W obwieszczeniu, które zostało zamieszczone wyżej burmistrz poświadczył nieprawdę, że Waldemar Wiązek miał pełnomocnictwo Żwirexu. W mojej ocenie, po ujawnieniu tego publicznie przez Waldemara Wiązka, postępowanie w sprawie Dymaczewo BW powinno zostać natychmiast umorzone, jako wszczęte na wniosek nienależycie umocowanej osoby.

    • Płotka
      piątek, 26 lut, 2021, 19:45:05 |

      @karp – Obajtek nawet nie był pełnomocnikiem ale pociągał za sznurki i jest szum. Na pełnomocnictwie okazanym podczas sesji nie ma prezentaty Urzędu , a zatem jest to prawdopodobnie egzemplarz będący w posiadaniu Waldemara. Opłata skarbowa powinna być skasowana na egzemplarzu włączonym do akt sprawy. Gdyby tak nie było, postępowanie jest dotknięte wadą nieważności.

      • karp
        piątek, 26 lut, 2021, 20:43:13 |

        Nie, pełnomocnictwo jest ważne bez opłaty, nawet
        jak 17 zł pozostało w kieszeni radnego.
        Podstawową wadą postępowania jest to, że je wszczęto na wniosek osoby, która nie dysponowała pełnomocnictwem Żwirexu.
        Zamawiam w kolejnym odcinku samorządowego vloga wyjaśnienie pana burmistrza dlaczego wszczął postępowanie w sprawie Dymaczewo BW i może niech pokaże do kamery pełnomocnictwo Żwirexu dla Waldemara Wiązka. Jeśli go nie posiada, to poświadczył nieprawdę i wprowadził opinię publiczną w błąd. Jeszcze raz zachęcam do zerknięcia na obwieszczenie zamieszczone pod artykułem.Brakuje tylko by burmistrzowie zaczęli tańczyć i śpiewać dla radnego.

        • Płotka
          piątek, 26 lut, 2021, 22:42:02 |

          zgoda @karpiu – od opłaty skarbowej jest zwolnione pełnomocnictwo udzielone m.in. małżonkowi.

          • karp
            piątek, 26 lut, 2021, 22:57:17 |

            Masz rację. Jednak najważniejsze jest to, że urzędnicy nawet nie śmieli poprosić radnego współpracującego blisko z burmistrzem o taki drobiazg jak pełnomocnictwo Żwirexu.
            Może gdyby był z opozycji to ktoś odważyłby się
            go posłać do domu po właściwe pełnomocnictwo.

          • papla
            piątek, 26 lut, 2021, 23:07:37 |

            Hmmmmm a nie powinno być odwrotnie? Wydaje mi się, że pełnomocnictwo jest dobre, ale obwieszczenie skopane. Jeśli jest to jednoosobowa działalność to urzędnicy powinni napisać „postępowanie wszczęto na wniosek Beaty Wiązek prowadzącej działalność gospodarczą pod nazwą Żwirex…”. Jest bez wątpienia osobą fizyczną, co innego gdyby to byłą spółka zoo czy akcyjna. Moim zdaniem dobre jest pełnomocnictwo ale to jeszcze bardziej go pogrąża.

          • karp
            sobota, 27 lut, 2021, 8:53:50 |

            Moim zdaniem dobre nie jest.
            Powinno się zaczynać np:
            Ja karp prowadzący działalność gospodarczą pod firmą Piasex itd.
            Zresztą sam Wiązek, po konsultacji ze swą wielce utytułowaną prawniczką podkreślał, że to nie pełnomocnictwo Żwirexu.
            Jeśli masz rację i pełnomocnictwo jest dobre, to prawdopodobnie jest udupiony. Jeśli nie jest dobre, to burmistrz powinien natychmiast umorzyć postępowanie administracyjne dla ŻWIREXU.
            Jeśli jest na sali prawnik, niech się wypowie w tej sprawie.

          • Gość
            sobota, 27 lut, 2021, 12:03:51 |

            Dobrze,że wypowiedziała się i zajęła stanowisko Komisja Rewizyjna Rady. Teraz można podważyć też pełnomocnictwo Żwirexu i będzie mosiński cyrk.

  • Gość
    piątek, 26 lut, 2021, 15:11:53 |

    Nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka.

  • kajka
    piątek, 26 lut, 2021, 15:14:45 |

    Gdyby panowie radni mieli odrobinkę honoru, to by przyjęli wygaszenie mandatów i odeszli, ale od koryta ciężko się oderwać z pewnością.
    Pomijając szansę Wiązka, to facet jest tak skompromitowany i tak niewiarygodny, że powinien szybciutko zmykać z funkcji radnego. Z tym, że na pewno tego nie zrobi, bo gdzie tak dobrze zadba o interesy swoje i żony, jak u boku burmistrza, który mu wybuduje wodociągi, utwardzi drogi i ogólnie gminnego nieba przychyli. Ciekawe, jak czują się wyborcy Wiązka, jak ich tak w konia robi cały czas.

    • karp
      piątek, 26 lut, 2021, 15:31:54 |

      Zgoda co do całości.On jednak nie wie, że jest skompromitowany. To jakiś większy kłopot z samooceną. Tylko przy korycie można uzyskać pozytywne uzgodnienie burmistrza Mosiny dla koncesji na wydobycie żwiru, w sytuacji gdy przeznaczenie jest inne niż w Studium.
      Burmistrzowie Mosiny już wielokrotnie dokonywali
      uzgodnień w niezgodzie z art.7 ustawy Prawo Geologiczne i Górnicze.
      https://www.lexlege.pl/prawo-geologiczne-i-gornicze/art-7/
      W Mosinie mamy do czynienia z wymianą barterową,
      uzgodnienie koncesji za głos(zawsze na tak).
      U

  • karp
    piątek, 26 lut, 2021, 15:23:13 |

    Raczej gdzie luka w prawie, tam się Wiązek wciśnie.
    Jest już dostępne nagrania z sesji.
    Radny Wiązek domaga się wyświetlenia pełnomocnictwa
    , co następuje około 5:03:40 nagrania.
    Jeśli ktoś twierdzi, że na podstawie tego świstka można było wszcząć na rzecz Zwirexu postępowanie administracyjne, to najprawdopodobniej jest leszczem lub burmistrzem. Poświadczenie nieprawdy?
    Gdyby karp poszedł z czymś takim do urzędu, to by wyrzucili i poszczuli psami. Nie pierwszy raz muszę zauważyć, że UM Mosina ma promocję dla pogromców mamutów.

  • Gość
    piątek, 26 lut, 2021, 15:51:36 |

    A radny Tomczak przewalił prawie 100tys i nadal na stanowisku? Co tu się wyprawia?

  • Gość
    piątek, 26 lut, 2021, 16:35:38 |

    Radny wiązek traktuję urzędników, Wysoką Radę i nas wszystkich wyjątkowo ochydnie. Ma w gminie stanowić prawo, złożył stosowną przysięgę a nie kombinatorstwem jemu podobnych uczyć jak należy oszukiwać. Ciekawe jak się czują ci radni typu rybicki, mania, którzy głosowali przeciwko odwołamiu.
    Kolega proboszcz rozgrzeszy??

  • liberał
    piątek, 26 lut, 2021, 16:42:21 |

    Te dwie twarze to symbol zaniedbanej, pozostawionej samej sobie, brudnej, zniszczonej, smutnej, zasyfionej smogiem gminy i miasta Mosiny.

    • ja
      piątek, 26 lut, 2021, 17:29:24 |

      No brakuje jeszcze co najmniej 10 innych twarzy z rady. Nie bądźmy tacy skromni.

      • Ewa.
        piątek, 26 lut, 2021, 17:57:39 |

        Jednak trzeba przyznać,postęp jest. Teraz Mosina potrzebuje na wiosnę nowego Burmistrza.

    • karp
      piątek, 26 lut, 2021, 17:50:16 |

      Żwirek jest na zdjęciu wesoły, jako symbol smutnej gminy bardziej pasuje melancholijny Gargamelek.

      • Janek
        piątek, 26 lut, 2021, 18:06:36 |

        To jest ostatni uśmiech Żwirka w Radzie My Mieszkańcy MOSINY też mamy dosyć Matactwa za nasze podatki . Należy wyrzucić Tych co głosowali PRZECIW oraz się WSTRZYMALI od głosu . Ponieważ tak oddając GŁOS Poniżyli całą GMINE MOSINY. A poparli NIEUDACZNIKÓW i KOMBINATORÓW HAŃBA . WONT z RADY !!!!!!

        • orient
          piątek, 26 lut, 2021, 21:27:28 |

          Przynajmniej dzięki takiemu głosowaniu (jak i wielu innym w podobnych sprawach) wiemy kto jest w tej całej Mosińskiej klice. Szkoda, że nie mogą głosować jeszcze znajomi i rodzina urzędników i burmistrzowie to byśmy mieli wtedy czarno na białym.

  • antyPłotka
    piątek, 26 lut, 2021, 16:44:28 |

    Żwirex i Muchomorex naszego miasteczka. Na taczki ich !

  • Gość
    piątek, 26 lut, 2021, 17:58:55 |

    Wojewoda długo rozpatruje sprawę Cebulskiego i Tomczaka. Dawno do przykładu też powinni być należycie podsumowani. Mosina to miasto cwaniaczków i ważniaków którzy maja trochę władzy i wykorzystują. Wielu innych radnych mają za uszami machloje, zaczynam nie wierzyć że będzie lepiej.

  • karp
    piątek, 26 lut, 2021, 18:23:56 |

    Zabawne było wystąpienie kluczowego radnego, który zarzucił KR, że nie odkryła jego kluczenia dla ZUK.
    Bez mandatu mógłby kluczyć też dla PUK.

  • Gość
    piątek, 26 lut, 2021, 18:48:24 |

    No radni, teraz czas na czubek góry lodowej – wywalić Mielocha i budować od nowa zaufanie wśród mieszkańców, bo my mamy dosyć afer, matactw, niegospodarnosci i betonu!!!!!!

  • Gość
    piątek, 26 lut, 2021, 19:21:05 |

    Poniżej pod wpisami jest reklama żwirowni dymaczewo, wjazd od…. itd. Nie zamierzam bynajmniej polecać tej dzialalności.
    Polecam jedynie aby porownać numer telefonu z oficjalnym telefonem niejakiego, niewinnego, radnego wiązka.

  • Czapury
    piątek, 26 lut, 2021, 21:15:58 |

    Szkoda że komisja nie doszła do faktu że Waldek za pomoc Zosi w przekształceniu ziemi w Czapurach dla Famili hous gdzie zostało wybudowane osiedle otrzymał ekstra profity od samej firmy deweloperskiej. Sołtys Waldek jako przewodniczący rady werbował radnych żeby przegłosowali projekt przekształcenia ziemi w Czapurach pod budowę. W zamian radni gminy Mosina mogli uzyskać etaty choćby w urzędzie dla swoich bliskich. Radnych już nie ma w radzie bo nie zostali wybrani na kolejną kadencję, ale rodzinka pracę w urzędzie ma do dziś!!! Przykładem był nowicjusz Krzysztof S. szybko jego córka Julia M. jak i siostrzenica Katarzyna O-K. pracę dostały. W ochronie środowiska etat był wolny i obiecany. Drugi stworzony jako monitoring miejski. W pseudo naborach były kompetentne i lepiej doświadczone osoby na te stanowiska, ale w urzędzie nie miały szans. Takich układów jest wiele. Prędzej czy później na jaw wyjdzie kto matactwa w gminie kręci.

    • nasa
      piątek, 26 lut, 2021, 22:59:52 |

      O polityce zatrudniania to by można książkę napisać. Żal tych wszystkich ludzi co po 20 osób przychodzili na konkurs a wygrywał człowiek który już tam pracował na umowę zlecenie wcześniej celem przyuczenia. Wielokrotnie pisano o tym w internecie. Rodzinne klany też są łatwe do zidentyfikowania. W rodzinie nic nie zginie. Tak powoli na prowincji życie płynie.

  • karp
    piątek, 26 lut, 2021, 21:21:43 |

    Pytałem ostatnio od kogo nabył to mieszkanie 43 m2?
    Kiedyś lewa ręka pana Pyzy, a teraz gdy gmina została z ręką w nocniku, to wczoraj milczał na ten temat w 13 językach. Pytanie w sprawie Czapur zadał
    inny radny (chyba Kolankiewicz).

  • Gość
    sobota, 27 lut, 2021, 7:14:55 |

    Gmina klan rodzinny,szkoda tych którzy przychodzą na konkurs a z gory wiadomo ze jest to tylko fikcją,wreszcie przerwac ten proceder.P.która jest teraz emerytka obsadziła swoja cała rodzinkę dwie córki, ziecia nieroba który teraz jest wożnym i wnuczkę z nie skończonymi studiami zrobiła nauczycielką.Bardzo bystra z pozoru nie widoczna wdówka dbająca o rodzinkę.A gdzie są dzieci z dobrym wykształceniem, nie przetrą się przez ta mafię.Dodam że P.bardzo Bogobojna.

    • Hi hi ha ha
      sobota, 27 lut, 2021, 10:59:52 |

      Biorąc pod uwagę panujący tam mobbing co ma na celu zrobienie miejsca kolejnym członkom klanu kiepsko widzę dalsze funkcjonowanie urzędu. Przyznać trzeba rację że ta spokojna cicha nierzucające się w oczy emerytka takie cuda potrafi zdziałać. Słyszałam że córka jej jest szeregowym pracownikiem a dostaje pensje jak kierownictwo. Szkoda że skarbnikiem jej nie zrobili. Też jest brunetką. Nic więcej nie trzeba.

      • gość2
        sobota, 27 lut, 2021, 18:50:10 |

        Zastanawiam się, o kim mowa, czy o pani skarbnik? Na jakich stanowiskach pracują obsadzeni?

  • karp
    sobota, 27 lut, 2021, 9:47:55 |

    Z tym pełnomocnictwem jest jak z radnym Wiązkiem biznesmenem. Dla potrzeb samochwalczych nim jest i wielokrotnie o tym mówił. Zauważył to też radny Kleiber.Dla organów podatkowych i dla sprawy naruszenia art.24 f, jest człowiekiem żyjącym z diety radnego. Kwestię czy pełnomocnictwo jest dobre czy nie, powinien rozstrzygnąć ktoś mądrzejszy ode mnie. Nie może być jednak tak, że ono jest dobre i niedobre jednocześnie. Było dobre dla UM Mosina, gdy wszczynał postępowanie administracyjne i nadal będzie dobre w sytuacji, gdy sam pełnomocnik twierdzi, że jest niewystarczające do reprezentowania Żwirexu, a uprawnia go tylko do reprezentowania żony jako osoby prywatnej.Tu zresztą popada w sprzeczność, bo się tym papierkiem sam posłużył do wszczęcia postępowania. Ja uważam, że jeśli prawniczka mu doradziła takie wyeksponowanie pełnomocnictwa i świecenie nim w oczy przed kamerami, to przepłacił za jej usługi. Dla mnie to wielbłąd.
    Przepisy antykorupcyjne są dziurawe jak ser szwajcarski i miał (niestety) duże szanse na wybronienie się z zarzutów bez epatowania pełnomocnictwem. Jeśli teraz twierdzi, że nie uprawnia go do reprezentowania Żwirexu, to powinien sam wystąpić o umorzenie postępowania, lub powinien to zrobić UM Mosina, który łyknął jak młody pelikan pełnomocnictwo żony w sprawach prywatnych jako pełnomocnictwo Żwirexu.
    W każdym razie to oświadczenie radnego powinno rodzić jakieś skutki prawne.

  • Ula
    sobota, 27 lut, 2021, 16:39:22 |

    Hi, ha, wie o kogo chodzi ta nie rzucajaca się w oczy emerytka robi dobrą robotę dla swoich bliskich.Też wiem o kim mowa w Mosinie dużo osob o niej mówi i wie jaka cwana.

    • bez wiedzy
      sobota, 27 lut, 2021, 18:51:00 |

      no ja właśnie nie wiem, o kim mowa

  • karp
    poniedziałek, 1 mar, 2021, 10:49:29 |

    @ludzie z Pecnej
    Czy w lasach w okolicach Pecnej były w ostatnich latach jakieś zmiany własnościowe?
    Czy nie było innych wtajemniczonych w to że lasy będą się zabudowywać? Jakiś huncwot wiedział i nie powiedział?

    • Z Pecna
      wtorek, 2 mar, 2021, 19:58:26 |

      Do karpia. Na wsi o innych transakcjach leśnych nie było słychać. Tam są jeszcze niewielkie kawałki prywatnych lasów, ale zdecydowanie mniejsze niż te Waldka. I z tego co widzę w tym projekcie studium z czasmosiny2 to nadal pozostają one lasem. Pechowi właściciele. Mieć las i nie muc tam postawić „pensjonatu”.

      • karp
        wtorek, 2 mar, 2021, 20:58:26 |

        No właśnie to jakiś aspołeczny nieużytek ten Waldemar. Mógł dać cynka drugiemu Waldemarowi i ten by też sobie tanio kupił las w Pecnej.

  • R
    wtorek, 2 mar, 2021, 15:56:42 |

    Jak można wycinać lasy, kiedy dookoła tyle niezabudowanych pól. Czy ktoś może mi to wytłumaczyć? Oczywiście nie chodzi o układy, bo to było jest i będzie, chodzi mi o jakąś racjonalną gospodarkę środowiska naturalnego. Przecież Burmistrz nie jest królem. Czy Rada nie jest w stanie zwrócić się do Ministra Ochrony Środowiska w tej sprawie? Lasy są przecież pod ochroną? Wiadomo, że jedna z dróg odlesienia to uchwalenie mpzp ale jest jeszcze kwestia ochrony środowiska, tym bardziej, że tu nie chodzi o inwestycje celu publicznego (np. linia wysokiego napięcia) tylko o partykularne interesiki miejscowego oficjela, czy też jego żony. To żenujące, że pozostali radni są tak bezradni. Jest tyle organów publicznych do których mogą się zwrócić o pomoc, osób publicznych (posłowie, senatorowi).

  • Gość
    wtorek, 2 mar, 2021, 19:11:04 |

    Las w Pecnej w projekcie Studium przeznaczony w projekcie jest oznaczony jako E_UZ3. Spytałem na Czas Mosiny czy ktoś wie dla kogo są inne tereny E_UZ. Ktoś odpowiedział,że E_UZ2 jest dla szwagra Wiązka. Jeśli wasze rodziny też chciałyby pomnożyć kapitał, to ślijcie życzenia. Burmistrz marzy o tym, by je spełnić.
    burmistrz@Mosina.pl

Skomentuj