W czwartek w godzinach popołudniowych miała miejsce akcja służb w okolicy placu zabaw w Krośnie.
– Dwa wozy strażackie, policja i helikopter przy ul. Krosińskiej – informują nas mieszkańcy.
Lotnicze Pogotowie Ratunkowe zostało wezwane w związku z zatruciem nastolatki. – Została zabrana do szpitala w Poznaniu – przekazuje nam Justyna Sochacka, rzeczniczka prasowa LPR.
Szczegóły zdarzenia przekazuje nam wielkopolska policja:
– Policja otrzymała zgłoszenie, że we wskazanym miejscu w Krośnie znajduje się grupa nieletnich, spożywających alkohol. Na widok radiowozu, dzieci zaczęły uciekać – relacjonuje podinsp. Iwona Liszczyńska z zespołu prasowego wielkopolskiej policji. – Jedna z dziewczyn nie była w stanie uciekać z powodu zatrucia alkoholem. Policjanci, ze względu na jej stan, udzielili dziewczynie pomocy i wezwali pogotowie ratunkowe. Dziewczyna trafiła do szpitala w Poznaniu, nie mamy informacji, by jej życiu zagrażało niebezpieczeństwo.
– Po udzieleniu pomocy, funkcjonariusze udali się w kierunku, w którym pobiegli pozostali nastolatkowie. Po chwili odnaleźli czterech chłopców i dziewczynę. Wszyscy zostali przewiezieni do komisariatu policji w Mosinie, skąd zostali odebrani przez rodziców – dodaje podinsp. Iwona Liszczyńska. – U wszystkich nieletnich badanie alkomatem wykazało obecność alkoholu w organizmie, dodatkowo jeden z nastolatków miał przy sobie środki odurzające. Sprawą zajmie się sąd rodzinny – kończy podinsp. Iwona Liszczyńska.

Gazeta Mosińsko-Puszczykowska


Bydło na placu zabaw, to nie tylko domena Krosna,w Czapurach jest podobnie.
bezstresowe wychowanie gówniarzy
Dodam jeszcze, że często po libacjach, zostają butelki, niestety, nierzadko potłuczone. Strach tam z dzieckiem iść.
Bezstresowe wychowanie dzieci mamy to co mamy. Cudowne bombelki. Zastanawia mnie tylko po co dyspozytor do pijanych nastolatków wysyła śmigłowiec i strażaków? Rozumiem Policję, ale ratowników?! Szkoda pieniędzy. W tym czasie ktoś mógł naprawdę pomocy potrzebować, jakiś wypadek samochodowy.