Nowy Tiguan Salon VW Berdychowski Osa Nieruchomości Mosina - działki, mieszkania, domy Wiosenny repertuar trendów w Starym Browarze
Redakcja GMP | wtorek, 27 lut, 2024 | komentarzy 6

„Skłon i butelka podniesiona, przysiad i puszka zgarnięta”. Nowy sport w gminie?

– Rozpropagujmy nowy sport w naszych okolicach! – zaproponował w mediach społecznościowych pan Łukasz. Propozycja spotkała się z bardzo pozytywnym odbiorem. Jaki to sport? „Śmieciobranie”!

Na spacer z reklamówką 

– Idąc na spacer z psem lub dziećmi, zabierz ze sobą reklamówkę i rękawiczki ochronne – apeluje pan Łukasz. – Po dzisiejszym spacerze wiem, że jest wiele do zrobienia. Idąc na spacer na sąsiednią ulicę optymistycznie zabrałem ze sobą tylko dwie reklamówki. Starczyły na 150 metrów drogi. Mowa tu o ulicy Żwirowej w Krośnie. Podobnie wygląda droga przez pole, biegnąca od ulicy Piaskowej na wysokości Osiedla Słonecznego w stronę Borkowic. Cała okolica ma podobny problem. Królują głównie butelki po wódce i puszki po piwie – tłumaczy mieszkaniec.

Pan Łukasz, życząc innym spacerowiczom udanych łowów, dziwi się, że śmieci nie przeszkadzają innym ludziom, mieszkającym w tych miejscach. – Myślę, że w tym kraju musi zmienić się z 5 pokoleń zanim dotrze, że zaśmiecamy własne „gniazdo” – zauważa pan Przemysław.

Tereny leśne za Gombrowicza w Mosinie, ulica Skrajna w kierunku Warty, boczne ścieżki na Gliniankach, Rogalin, ulica Krótka w Krośnie, Krosinko… Te miejsca wymieniają mieszkańcy, ale problem porzucania wszelkiego rodzaju śmieci tyczy się niemal każdej ulicy. – Cieszy, że są ludzie aktywnie walczący z tym zjawiskiem. Zastanawiam się jednak, jak wyeliminować przyczynę tej choroby? Leczenie objawów nie wystarczy – zauważa pan Radosław. – Eliminacja alkoholu z rynku pierwszym krokiem do lepszego świata – odpowiada pan Kamil. – W większości skupisk śmieci i pozostawionych przez ludzi znajdują się butelki, puszki i opakowania po alkoholu, wątpię żeby to był zbieg okoliczności za każdym razem.

Efekt spaceru pana Łukasza wzdłuż ulicy Żwirowej w Krośnie.

Efekt spaceru pana Łukasza wzdłuż ulicy Żwirowej w Krośnie.

Można samemu, można w grupie: cel ten sam

Pomysł podchwyciła między innymi sołtyska Świątnik: – Podchwytuję pomysł nowego „sportu” w naszej wsi. Wiosenne „ŚMIECIOBRANIE”, na czym polega? Jeśli wychodzisz z psem lub jesteś na spacerze i widzisz śmieci – podniesiesz? W ten sposób nasza wieś stałaby się czystsza, bardziej przyjazna. To co? Zaczynamy ŚMIECIOBRANIE? Bez żadnych nagród i konkursów, zróbmy to dla siebie! – apeluje w mediach społecznościowych sołectwo Świątniki.

Dla tych, którzy chcieliby zadbać o swoją najbliższą okolicę w bardziej zorganizowany sposób, mogą przystąpić do działań Wolontariatu WPN. – Od kilku lat regularnie zbieramy śmieci m. in. z terenu gminy Mosina, głównie na granicy z WPN – zaprasza pan Artur Nadolny. – Gdyby umówić się z gminą na taką akcję, to przy 15 – 20 osobach, w 2 godziny likwidujemy te śmieci z rowów melioracyjnych widocznych na zdjęciach. Musi pojawić się taka wola a za tym pójść czyny. Ścieżka formalna to sprawdzenie na czyim terenie zalegają śmieci, zaproponowanie dokonania czynności posprzątania, ustalenie w jaki sposób i przez kogo zostaną zagospodarowane zebrane śmieci. Natomiast ścieżka nieformalna jest bardziej skuteczna, bo umawiamy się na posprzątanie, musimy wykonać segregację śmieci i we własnym zakresie oddać to wszystko do PSZOK – tłumaczy pan Artur.

Pamiętajmy także o własnym bezpieczeństwie. – Akurat to, co tam od lat zalega w tych rowach melioracyjnych, może być szkodliwe dla zdrowia. Aby to posprzątać należy solidnie się zabezpieczyć. Gumowane rękawice, odpowiedni strój, kalosze, wodery, chwytaki, podbieraki, solidne worki budowlane. Każdy z Was niech nie wątpi, gdy zbiera, zabiera śmieci na swojej drodze. Skala robi robotę. Wystarczy tylko się skrzyknąć w szczytnym celu – podkreśla.

Po stanie porzuconych przedmiotów na Gliniankach, zalegających w okolicy ścieżek turystycznych widać, że leżą tu nie od wczoraj. Zdjęcie z minionego weekendu.

Po stanie porzuconych przedmiotów na Gliniankach, zalegających w okolicy ścieżek turystycznych widać, że leżą tu nie od wczoraj. Zdjęcie z minionego weekendu.

Szwedzki plogging sposobem na drobne odpady

Łączenie sportu ze sprzątaniem swojej okolicy ma nawet swoją nazwę. Plogging to inicjatywa, która przed laty zrodziła się w Szwecji, będąc przejawem troski o środowisko naturalne. Idea jest prosta – jeśli podczas treningu biegowego widzimy jakiekolwiek śmieci, podnosimy je i wyrzucamy do odpowiedniego pojemnika na odpady. Dbając o własną formę, wpływamy na naszą okolicę. Plogging pochodzi od słowa jogging oraz szwedzkiego „plocka upp”, czyli „podnosić”.

Nie zawsze jest jednak możliwość zebrania zalegających śmieci. – Ja bym musiała ciągnąć codziennie przyczepkę, bo reklamówki to za małe na opony, kawałki od aut i poremontowe śmieci, które leżą jak się idzie w kierunku Warty od Skrajnej – zauważa pani Ela. – Może te fleje w końcu by się nauczyły, że zamiast jechać autem do lasu to podjechać do komunalki i zabiorą wszystko – dodaje. Nieraz napotkane śmieci mogą być niebezpieczne – jak chociażby odpady medyczne, porzucone w ubiegłym roku w Kanale Olszynka.

Duże ilości odpadów, dzikie wysypiska czy odpady niebezpieczne można zgłosić na wiele sposobów:

Napisano przez Redakcja GMP opublikowano w kategorii Aktualności

Tagi: ,

Redakcja GMP

Autor: Redakcja Gazety Mosińsko-Puszczykowskiej.

Wasze komentarze (6)

  • Wnuk Powstańca Wielkopolskiego
    wtorek, 27 lut, 2024, 17:10:46 |

    Już dawno to uprawiam..

  • Pawel
    wtorek, 27 lut, 2024, 20:21:31 |

    Ciekawe mnie ,co teraz powiedzą na taką propozycje wszyscy Ci co są proekologiczni na każdym kroku w związku z poczynaniami Urzędu Gminy lub Powiatu?

    • Gość
      wtorek, 27 lut, 2024, 20:28:05 |

      @Paweł co masz na myśli pisząc o poczynaniach powiatu i gminy?

  • Gość
    wtorek, 27 lut, 2024, 20:34:42 |

    Ogólnie fajna inicjatywa, lepszą jednak byłoby stosowanie kar dla pijaczków, których butelkami Mosina stoi

  • Zbierający
    wtorek, 27 lut, 2024, 22:15:03 |

    Jak to co powiedzą? Może to że od dawna zbierają śmieci po innych ?

  • Mieszkaniec
    poniedziałek, 11 mar, 2024, 15:46:05 |

    To leczenie syfa pudrem… Efekt uboczny – jeszcze więcej śmieci, bo śmiecący zauważą że i tak ktoś za nich posprząta.
    Ja lubię czystość, ale zaczynam od swojego podwórka. Nauczyłem swoje dzieci, że swoje śmieci zabieramy ze sobą. To jest podstawa. Natomiast nie jestem przekonany, czy wyręczanie w czymś kogoś przynosi pozytywny skutek. Jakby tego górnolotnie nie nazywać.

Skomentuj