Robert Borkiewicz: „Mosina ma ogromny potencjał rozwojowy, który jest niewykorzystywany”
Wywiad z kandydatem na burmistrza Gminy Mosina – Robertem Borkiewiczem.
– Co może Pan powiedzieć naszym Czytelnikom o sobie?
– Mieszkam w Daszewicach od 13 lat, mam żonę i jestem ojcem czwórki dzieci. Jestem inżynierem w branży informatycznej oraz przedsiębiorcą: od 20 lat działam w IT a od 7 lat w branży medycznej. To właśnie na przedsiębiorczość i doświadczenie chciałbym stawiać, pełniąc rolę burmistrza w naszej gminie. Jestem też społecznikiem: po ostatnich wyborach założyliśmy lokalnie stowarzyszenie Lepsze Daszewice, w którym działam aktywnie. Rok temu otrzymałem mandat Rady Miejskiej w Mosinie, co mnie bardzo cieszy, bo dzięki temu zwiększyłem swoją wiedzę i zakres działalności społecznej.
– To pańska druga próba objęcia stanowiska burmistrza gminy Mosina. W poprzednich wyborach w drugiej turze otrzymał Pan ponad 42% głosów mieszkańców. Co Panem kieruje?
– Przede wszystkim chciałbym poprawić sytuację mieszkańców. Widzę możliwości rozwoju gminy, które nie były dotąd brane pod uwagę przez włodarzy, a mogłyby znacząco wesprzeć lepsze, codzienne życie w gminie Mosina.
– W jakim kierunku gmina powinna się rozwijać?
– Podstawa to zwiększenie dochodu do budżetu. Jako gmina jesteśmy bardzo dużą jednostką: zarówno pod względem powierzchni, jak i liczby mieszkańców. Mamy szereg walorów, związanych z uwarunkowaniami przyrodniczymi, a jednocześnie pozyskiwanie wody dla metropolii ogranicza nasz rozwój. Mosina ma poza tym ogromny potencjał rozwojowy, który jest niewykorzystywany. W mojej ocenie to duże zaniedbanie.
Gminy takie jak Kórnik czy Stęszew intensywnie korzystają z możliwości, jakie niesie sąsiedztwo drogi ekspresowej. Dla nas odległość ta wciąż nie jest jednak tak duża, by nie przebić tego w nasz potencjał. Myślę, że należy rozważyć wykorzystanie terenów gminy, leżących najbliżej dróg ekspresowych pod inwestycje. Postawiłbym przede wszystkim na inwestycje, które nie kolidują z walorami przyrodniczymi gminy, mam na myśli branżę turystyczno-rozrywkową, czy też park technologiczny dla start-upów i firm z branży IT. Myślę, że nasze środowisko naturalne mogłyby przyciągnąć specjalistów z tych branż. Pracownicy IT nie kumulują się już w dużych miastach.
Powinniśmy też jako gmina wspierać małych przedsiębiorców, o czym gmina całkowicie zapomniała w ostatnich latach.
– Czy nasza gmina wykorzystuje swój potencjał?
– W mojej ocenie absolutnie nie. Przykład? Od dłuższego już czasu obserwujemy trendy przenoszenia się mieszkańców z Poznania do mniejszych miejscowości, czego Mosina do tej pory nie potrafiła wykorzystać. Są głosy w radzie, także od burmistrza, że mieszkańców mamy już dość. Myślę, że blokowanie rozwoju gminy w tym zakresie to duży błąd. Udział gminy we wpływie z podatku PIT to ogromny zastrzyk gotówki dla budżetu gminy. Problemy jakie mamy teraz to nie zbyt duża ilość mieszkańców, a zła polityka rozwoju, prowadzona do tej pory w sposób chaotyczny. Pozwoliliśmy, by drobni deweloperzy i pojedynczy inwestorzy kreowali wygląd naszych okolic a nie gmina, która powinna wyznaczyć strefy mieszkalnictwa bardziej skondensowanego. To, co mamy w tej chwili to niejednokrotnie luźno porozrzucane inwestycje na obszarach wiejskich, co zwiększa koszty dla gminy: potrzebę uzbrojenie terenu, wybudowanie drogi czy oświetlenia. Wykorzystajmy ten trend z głową, nie zezwalając na kolejne pojedyncze inwestycje w szczerym polu. Mądre gospodarowanie przestrzenią spowoduje znaczące obniżenie kosztu obsługi nowego mieszkańca.
– Jakie są najważniejsze punkty Pańskiego programu wyborczego?
– Zwiększenie dochodów gminy to absolutny numer jeden i punkt, bez którego nie można myśleć o dalszych elementach. Nie uda się oczywiście zwiększyć dochodu przez inwestycje czy osiedlanie nowych mieszkańców w ciągu roku czy dwóch, ale myślę, że pełna kadencja już może przynieść rezultaty. Na tym polu chciałbym wykorzystać moje doświadczenie jako przedsiębiorcy.
Ważnym punktem jest podjęcie próby usprawnienia komunikacji. Kwestia ruchu drogowego i korków to temat poruszany przy każdych wyborach. Budowa obwodnicy Mosiny to od lat nadal koncepcja. Województwo nie spieszy się, by to zrealizować, wszystkie inne odcinki są ważniejsze niż ten nasz. To nie oznacza, by nie podejmować działań w tym kierunku. Odciążenie ruchu wewnątrz samej Mosiny to także przekierowanie ruchu innymi drogami. Światełkiem w tunelu jest budowa mostu Czapury – Luboń. Rolą włodarza jest jednak pamiętanie o komforcie mieszkańców, w tym wypadku Wiórka, Daszewic czy Czapur. Otwarcie tego mostu wymagałoby zaprojektowania chociażby odpowiednich dojazdów do niego, a w tej chwili nie jest to w ogóle rozważane, nikt o tym nie myśli. Gmina nie powinna tego oczywiście robić sama, ale zgłosić ten problem wcześniej i trzymać rękę na pulsie dla dobra mieszkańców.
– Jakich nawyków powinien się pozbyć mosiński samorząd?
– Niestety, zmiana burmistrza w ubiegłym roku nie pokazała mocnej zmiany kierunku, jaka była potrzebna i na którą liczyli mieszkańcy. Oczywiście, trzeba podkreślić, że zmiana na plus to podniesienie jakości komunikacji, poprawy kontaktu z mieszkańcami i przyspieszenie niektórych inwestycji, ale patrząc na tegoroczny budżet, który był w pełni zaprojektowany przez aktualnego burmistrza, wyraźnie widać, że to naturalna kontynuacja wcześniejszych działań.
Nawyk, czy pewien wzorzec zachowań, który mnie uwiera jako mieszkańca i radnego to sposób prowadzenia polityki wewnątrz metropolii. Nie jesteśmy traktowani jako partner, a często decyzje ważne dla nas są ogłaszane bez naszego udziału w procesie. Pozwalamy, by nie liczono się z nami, to jeden z głównych grzechów włodarzy. A przecież mamy mocną pozycję, której nie potrafimy wykorzystać: jesteśmy dostawcą wody dla poznańskiej metropolii.
– To tak na koniec: czy z Daszewic widać problemy Mosiny i innych miejscowości?
Przewrotnie powiem: od lat z Mosiny nie widać problemów wsi. Burmistrz nie może zapominać kim jest: burmistrzem gminy, nie jedynie włodarzem miasta.
Robert Borkiewicz – kandydat na burmistrza Gminy Mosina
Tagi: Artykuł sponsorowany, burmistrz, Burmistrz gminy Mosina, Daszewice, Lepsze Daszewice, Robert Borkiewicz
Wasze komentarze (104)
Boże kolejny, ile już było takich, skąd oni się biorą?
Pan chyba rzadko bywa w Mosinie.
Po pierwsze ściągnięcie nowych mieszkańców bez rozwiązania problemów komunikacyjnych zarówno związanych z dojazdem do/z Poznania tylko powiększy problem. Po Mosinie już nie da się poruszać.
Po drugie jakiekolwiek wypowiadanie się kandydatów na burmistrza/radnych nt. obwodnicy bez podawania konkretnych rozwiązań, pomysłu na przebieg, finansowanie itp. powinno być karane odjęciem 10% głosów w wyborach.
Podobnie z inwestycjami. Zachęcenie inwestorów? Czy Pan chce ich zachęcić? Ma Pan konkretne propozycje? Jakich inwestorów?
Park technologiczny dla star upów? W którym miejscu? Czy gmina ma grunt, na którym miałby powstać? Czy może trzeba go kupić i przekształcić, co będzie trwało latami? Kto i za co go wybuduje? Jakie wpływy do budżetu gminy miałby przynieść?
Wsparcie drobnych przedsiębiorców? Co to znaczy? Jaki Pan ma na to plan?
Jak w przypadku pozostałych kandydatów zero przygotowania, konkretów, pomysłów na rozwiązanie problemów mieszkańców. To że problemem są niskie dochody gminy i trzeba to poprawić wiedzą wszyscy. Podobnie jak wszyscy wiedzą, że są problemy z komunikacją, inwestycjami, zarządzaniem gminą i spółkami miejskimi też. Od kandydatów na burmistrza oczekuje się pomysłów na ich rozwiązanie, a nie gadania jakie to ważne, żeby to zrobić.
JC, ma racje lepiej, czyli żeby było tak jak było i precz z nowymi.
Przecież to jest pisowski aparatczyk. Czego on tutaj szuka? Niech sobie pisior w podkarpackim startuje.
Przez takie podejście będzie cały czas tak ja było i nic się nie zmieni. Jeśli nie zmienimy włodarzy to nie narzekajmy, że nie jest lepiej.
Ta. I w Mosinie burmistrz z od tych złodziei i oszustów z pisu. Chyba ci zdrowo odbiło :)
Liczy się, że jest nowe spojrzenie, i ktoś z zewnątrz. Ten układ starych wyjadaczy doprowadził do marazmu w naszej gminie i po ostatnim roku okazuje się, że na pewno nie będzie lepiej.
Ale jakie nowe spojrzenie? Cóż nowego wnosi ten pan do dyskusji? Podał jakieś konkretne rozwiązania problemów? Nie, rzuca okrągłe hasełka o tym, czego gmina potrzebuje i o czym wszyscy wiemy, bo to jest wałkowane od lat. Natomiast nic o tym, jak to osiągnąć. Jak na przykład chciałby wykorzystać tę mocną pozycję wynikającą z obecności na naszym terenie ujęcia wody dla Poznania? Położy się Rejtanem na progu Aquanetu? Walnie pięścią w stół? Ma jakieś prawne rozwiązania, które pozwoliłyby wzmocnić pozycję negocjacyjną przy planowanych inwestycjach blokowanych przez Aquanet? A może tak po prostu gada, bo to dobrze brzmi?
@ galla – pisowskie trole mu tutaj kampanię robię po prostu tymi postami.
Tak jak teraz jest fajnie. Nie chcemy żadnych zmian proponowanych przez egzotycznych kandydatów.
No pewnie, że dla niektórych jest fajnie. Nawet bardzo:-)
może i nie fajnie ale miejsce pisowskich działaczy jest na śmietniku historii. sie tez mi kandydat znalazł. drugi raz ten pisowski gamoń próbuje.
Brawo panie Robercie.
Wreszcie ktoś, kto sporo osiągnął zawodowo/biznesowo, zanim zaangażował się w samorząd.
Taka powinna być kolejność: sprawdź się w biznesie na własny rachunek – wtedy Ci uwierzymy, że potrafisz zarządzać także publiczną kasą.
OBY TAKICH WIĘCEJ!
***** ***. I tyle w temacie dziadku feliksie.
Z przyjemnością na Pana zagłosuję. Panu Michalakowi dziękujemy i może dosyć już tych plakatów a la Wałesa, bo strach wyjść na miasto.
A ja tego na pisowskiego działacza nie zagłosuję bo ostatnie osiem lat dowiodło, że członkowie tej kasty umieją tylko kraść na potęgę. Won z pisem z Mosiny.
Trzeba mieć naprawdę dużo złej woli, aby tak oceniać ostatnie osiem lat. A do głosowania nikt nie zmusza.
Uważasz że osiem lat rozkradania Polski przez pisowskich aparatczyków było super okresem dla naszego kraju? Naprawdę? :)
Co Ci ukradli? Ale tak, dokładnie tak uważam, to był najlepszy okres dla Polski.
Każdy ma prawo do swojego zdania, ale nie każdy ma rację. Zakres przekrętów dopiero się ujawnia. W końcu przejrzą na oczy także Ci którzy tak popierali poprzedni rząd.
Wcześniej przejrzą na oczy Ci, którzy popierają obecny rząd.
Mnie te twarze na plakatach straszą i boje się z tego powodu wyjść z domu.
Czemu nie ma takich żeńskich kandydatek jak Cicciolina, gdzie jest na co popatrzeć?
Dziadek – Cicciolina to teraz w DPS-ie jest :)
Zawsze i wszędzie i po kolędzie: ***** ***!
Tak bedziemy głosowac na Pana wreszcie ktoś inny który dobrze się prezentuje a nie te trole z PO PSL ktorzy nas oszukiwali.Spojrzenie inne a tych starych wyjadaczy odsunąc od koryta.
jacy my? mów za siebie stary pisiorze.
Łatwo jest skrytykować kogoś kto chce coś zmienić. Przynajmniej jako jeden z nielicznych w tych wyborach postanowił przekazać co chce zrobić publicznie nie bojąc się krytyki. Za to burmistrz Michalak pięknie pisze na swoich platformach bo wie, że niewiele będzie tam negatywnych komentarzy.
Nic nie chce zmieniać tylko drugi raz próbuje do koryta się dorwać. Ten pisowski aparatczyk nie ma żadnego programu tylko piękne slogany dookoła skierowane do emerytów i rencistów bo tylko oni na pis głosowali. I to wszystko.
Ale co chce zrobić, jaki ma pomysł by realnie zrobić np. obwodnicę? Łatwo jest mówić o tym, że obwodnica jest potrzebna, wie to każdy mieszkaniec Mosiny i nie trzeba tego po raz kolejny podkreślać i robić z tego hasła wyborczego, bo znamy je na pamięć – każdy kandydat przy każdych wyborach to powtarza. Ja bym chciała usłyszeć jaki ma pomysł, żeby to skutecznie wykonać. Kolejna rzecz – chce zwiększać liczbę mieszkańców przed, czy po rozwiązaniu problemów komunikacyjnych? Jak chce zachęcić inwestorów? Jak konkretnie chce wesprzeć małych przedsiębiorców? Co rozumie pod pojęciem „branża turystyczno-rozrwykowa”, bo akurat wiele takich przedsięwzięć koliduje z walorami przyrodniczymi, zwłaszcza w zakresie branży rozrywkowej. Czy ma świadomość, że Kórnik i Stęszew mogą się rozwijać, bo nie ograniczają ich strefy ochronne? U nas głupiej ścieżki rowerowej nie można zrobić, bo zaraz Aquanet staje dęba.
Na razie to widzę nic nie znaczące hasełka, które powtarzane są przy każdych wyborach.
Czy może ktoś napisać jak jest postrzegany Burmistrz Michalak, bo ja widzę go tak;
Latem lansik na fotkach w krótkich spodenkach, zimą lansik na fotkach w śmiesznym krawaciku świątecznym, a z radości o zamówieniu autobusów upublicznia emot-ikonkę żółtego autobusu z buźką kiwającą łapkami. Normalnie jak z reklamy o żelkach.
Ty ktory tak na PIS się drażnisz co z ciebie za człowiek tylko mącisz może się ujawnisz i ciebie wybierzemy na Burmistrza potrafisz napisac co wnosisz dobrego do miasta aby się zmieniło.
Dziadek nie denerwuj się. Twoj pis to już jest trup. Za chwilę twoich idoli prokuratury i sądy rozliczą, a reszta bandy się pokłóci i pis pójdzie w pis…u. Relanium sobie weź.
Panie Borkiewicz gada Pan takie farmazony, takie bzdury, takie wykluczające się wzajem propozycje, że strach człowieka ogarnia. Nie ma sensu tego potoku głupot głębiej analizować, bo szkoda czasu. Pana fiksum dyrdum to kasa i kasa. Czyli zaludniać, zaludniać! Klientów Panu brak? Namioty czy zasrani, odczłowieczeni, pazerni, chciwi deweloperzy? Ten Pana wyimaginowany rój jakiś IT-owców ma tu hurtem przybyć? Co Pan pieprzy za dyrdymały? Chcesz Pan ulice, oświetlenie, uzbrojenie im finansować? Przedszkola, szkoły, przychodnie budować? Pan masz coś nierówno pod sufitem. My brodzimy w błocku i korkach, socjal w powijakach a Pan ludzi potrzebuje? To może sprowadzi nam Pan tutaj cudzoziemców wszelkiej maści aby podatki ściągać. Bo kasa potrzebna. A może tak szanowny Pan da sobie spokój i spada z tym swoim zaludnianiem i nasze życie, które też jest unikatowe, lżejszym, bardziej komfortowym uczyni. I radzę zejść na ziemię i o ludziach tu i teraz żyjących myśleć. Dobrze żeś się Pan odsłonił, na takiego palanta w życiu nie zagłosuję. Chcę tu spokoju i troski o mnie. O MNIE DROGI PANIE – O MNIE!
Wiorecki jak zawsze celnie i dosadnie. Te wpisy czyta się w pąsach!
Tak na moje, to najlepszym pomysłem dla gminy tego pana kandydata byłoby zrezygnować z kandydowania. Zero wyobraźni jeśli chodzi o potrzeby gminy. Jedyne co to ta czwórka dzieci robi wrażenie. Widać że chłop jurny.
Tak mnie zastanawia co skłania ludzi którzy w ogóle nie mają polotu do zarządzania natrętne parcie do władzy.
Byłbym za tym żeby każdemu z kandydatów podawać serum prawdy i wypytać o prawdziwe intencje.
Wśród kandydatów na burmistrza dla mnie nie ma żadnego nawet nie jestem w stanie wskazać mniejszego zła, co sprawia że na te wybory nie idę bo nie ma to żadnego znaczenia.
A może Wiórecki na burmistrza, a Pan czy Pani (ach, te pąsy)na wice, a nie tylko mądrzyć się w internecie ?
Z tego co słyszałem to Pan Borkiewicz ma ciekawe spojrzenie na naszą gminę. W pełni się z nim zgadzam. Mosina potrzebuje managera a nie urzędnika, trzeba nam dobrego gospodarza a nie kolejnego gryzipiórka.
Zresztą rada miejska nie lepsza. Najlepsi nie kandydują, zostaną tylko emeryci i renciści beżz pojęcia jak się zarządza czymkolwiek.
W UM też filozofia im mniej roboty tym lepiej, 10 lat wczasów i robić się nie chce.
Januszu – naprawdę – dość tej pisowskiej prymitywnej propagandy. Już osiem lat nas dymali ci złodzieje. Wystarczy.
Ogólnie Borkiericz byłby najlepszym kandydatem, gdyby nie z flagą pisu. Przynajmniej człowiek nie jest zamieszany w te wszystkie wodociągi, zuki, wzetki dla znajomych. Mógłby wprowadzić świeżość a nie stare skarpety. A kontrkandydat też z pisem się wącha. No nic, nie liczyłbym na frekwencję wyborczą.
Wiadomo, gdyby z flagą po lub td to zachwytom nie było by końca. Taka to mosinka, warszafka w pigułce.
Dokładnie ! Większość w kanie przywieziona podobnie jak słoiki w Wilanowie…
Niestety mamy do wyboru miedzy dżumą a cholerą. Prawdopodobnie do urny wrzucę pustą kartę na znak mojego protestu. Pan Borkiewicz nie odrobił lekcji sprzed 4 lat i nadal nie ma nic do zaprezentowania, choć to niegłupi facet. Natomiast pan Dominik Michalak zawiódł mnie.
Najbardziej tym, że nie rozróżnia władzy uchwałodawczej od wykonawczej. Wystawił siebie oraz swoich dwóch zastępców jako kandydatów na radnych w trzech różnych okręgach. Tak ja rozumiem, że to zabieg mający na celu pociągnąć w górę listę. Ale tak się nie robi panie burmistrzu. To jest zachowanie bez honoru. Albo pokazuje pan mieszkańcom, że jest pan kandydatem na burmistrza, albo na radnego. Tu nie ma miejsca na zabawy i mydlenie oczu. Cały ten samorząd to chyba dla pana dobra zabawa. Niestety mam też złe zdanie o pana zastępcach. Do urny wrzucę pusta kartę. O trzecim kandydacie się nie wypowiem, bo nie lubię spadochroniarzy.
Michalak to jest cwaniak, a nie żaden zarzadca. Hermanowski pierwsze słyszę. Borkiewicz to jakaś alternatywa, jeśli wygrałby z Mielochem byśmy teraz byli zupełnie w innym miejscu, niż jesteśmy. A tak jesteśmy pośmiewiskiem a nie gminą.
A dlaczego Michalak to jest cwaniak? Bo co? Bo ma głowę na właściwym miejscu i przeczytał ze zrozumieniem ordynację wyborczą? Gośc nie jest z żadnej partii. Urodził się i wychował w Mosinie. Zna ją od podszewki. Widział cyrk za Mielocha z poziomu RM. Ma energię, chce mu się i ma wiedzę o samorządzie i przepisach jakiej nie ma żaden inny kandydat. Jaki cwaniak się pytam?
I z poziomu RM głosował za wodociągiem w lesie, a później przyzwolił na kontunuowanie pełnienia funkcji Prezesa spółek komunalnych przez koleżankę byłą Sekretarz Gminy z czasów wspólnych sesji, zamiótł pod dywan odpowiedzialnych za zakup autobusów nie przystosowanych dla potrzeb Gminy i pozwolił na zmarnowanie gminnych środków na detektywa
Sprawdź oświadczenia majątkowe Pana Michalaka i zobaczysz jaki to gagatek…
Dodałbym pozostawienie przez Michalaka Eucharystia na stanowisku wice. Głosowałem w referendum, i trzymanie zastępców niechlubnego Mielocha dalej na garnuszku to policzek w twarz dla wyborców. Panie Dominiku, jak tak można?
Ejchorsta – auto słownik
Warunek za poparcie w wyborach na burmistrza od parafii?
Do Gościa 22.03 9:24
Ten – jak piszesz gagatek – jest finansowym geniuszem, bo mając za cały ROCZNY dochód 1968zł plus, wspólnie z żoną, zarobione 1745zł ma 8000 gotówki (wspólnie), spłaca kredyt 29.665zł i ŻYJE!
Jeśli ten facet faktycznie jeszcze żyje to musi być czyimś utrzymankiem albo koniecznym wydaje się uznać to za cud, choć raczej sądzę, że prokurator winien przypatrzyć się co dzieje się u tego cudaka pod stołem. Tak mi się jakoś wydaje, że to właściwa droga. Po to przecie wymyślili te oświadczenia majątkowe.
Jako człowiek przekorny zagłosuje na tego Pana. Żadna reklama nie ma takiej skuteczności jak hejt po całości. A co do pomysłów to może komentujący tu napiszą jaki mają pomysł na zwiększenie dochodów gminy bez ściągnięcia inwestycji do gminy? Owszem można lepiej dysponować tym co jest, ale to będą niewielkie kwoty przy wydatkach jakie trzeba by ponieść na drogi etc. Skoro chcecie konkretów to sami je podajcie jako propozycje. Ale nie na zasadzie chcemy dróg. Bo chce to każdy. Faktem jest że gmina nie wykorzystuje potencjału S5/s11/a2 jak robi to każda gmina wokół nas. Może Pan Wiórecki napisze jak chce sfinansować utwardzenie dróg ? Tak aby miał upragniony spokój ? Jest tego jakieś 250km w całej gminie? Ktokolwiek zostanie burmistrzem i jacy radni by nie byli potrzeba nam inwestycji. Bez tego gmina będzie finansować tylko bieżące operacje i będziecie mogli pomarzyć o nowych drogach.
a o jakie inwestycje chodzi? bo do s5/s11/a2 mamy kawał drogi i o jakich terenach mowa?
A nie zauważyłeś że facet wali samymi truizmami? I obietnicami bez pokrycia i szansy realizacji. Wydaje mi się, że jakiś czas temu co do tego się zgodziliśmy, a teraz chcesz głosować znowu na kogoś kto wiele obiecuje. Dodatkowo mija się z prawdą w zakresie który leży w moich kompetencjach. Po pierwsze, jakie startupy, jakie IT. Facet niby siedzi w IT i medycynie a pojęcia nie ma co się wydarzyło przez ostatnie kilka lat. Większość firm z zakresu IT pracuje zdalnie. Nie musi się ograniczać do rejonu w którym jest siedziba firmy. A startupy IT ograniczając koszty stawiają na zdalną pracę i rezygnują z tradycyjnych siedzib. Wiec kandydat gada oględnie mówiąc – głupoty. A to jest zakres z którym mam doświadczenie i mogę to stwierdzić. Jeśli mija się z prawdą w jednym temacie, to w ilu jeszcze się mija, o których nie mam wiedzy żeby się wypowiadać? Kolejne co wiem – to że gmina nie ma żadnego potencjału S5/S11/A2 – wszędzie daleko i z bardzo kiepskim dojazdem. Tak więc proszę – kolejna bzdura.
Co do inwestycji się zgadzamy – są potrzebne. Ale proszę, składanie obietnic bez pokrycia, bo znając możliwości finansowe gminy to są tylko pobożne życzenia bez szans na realizację.
Przykro mi, ale mamy kolejne wybory gdzie nie mamy żadnego sensownego kandydata na burmistrza.
Co więcej, zadałem sobie trud przeczytania ulotek osób startujących z mojego obwodu i się załamałem. Oni wszyscy chyba te programy ustalali odgórnie, albo jeden grafik im wszystko klepał łącznie z wymyśleniem treści. Żenada totalna, ja bym się wstydził takie „programy” prezentować. Albo obietnice bez możliwości realizacji, albo takie ogólniki, że nawet nie wiadomo o co do końca chodzi i co się pod daną pozycją kryje.
Nie ukrywam także rozczarowania, bo obwody nie są wielkie, można było zorganizować spotkania z mieszkańcami, przedstawić się, zaprezentować program. Ale nie. Jedynie DWÓCH kandydatów obchodziło domy i przedstawiając się przekazywało ulotki. Co prawda w ulotkach to samo co u reszty, ale samo staranie i chęć przedstawienia się jest na duży plus.
Ogólnie podsumowując – wybory jak zwykle tragedia i mizeria. I po wyborach nic się nie zmieni, bo iść zagłosować trzeba, a wybór nijaki.
To my, mieszkańcy w zbliżających się wyborach samorządowych możemy pokazać czerwoną kartkę temu towarzystwu wzajemnej adoracji z Ratusza, które tak się przez ostatnie lata rozpuściło, że wydaje im się, że są nie do ruszenia z pełnionych funkcji. Odsuńmy tych skompromitowanych Radnych wraz z Burmistrzem od
rządzenia i wybierzmy nowych, świeżych i nieskażonych układami i kolesiostwem ludzi.
No pewnie najlepiej tego gamonia pisowskiego z 1 w 4 okręgu,pustaka i alkusa bez wykształcenia.
Bufon typowy co do koryta chce się dorwać.
W życiu nigdy!
Najlepiej partyjnego nominanta ze skompromitownego pisu. Brawo dziadki. Osiem lat propagandy w tvpis zrobiło swoje. Ale w Mosinie na szczęście żaden pisowiec nigdy nie wygra wyborów. Tu jest Wielkopolska a nie podkarpackie.
Najgorsze i najgłupsze co można zrobić to nie głosować. Zastanów się, ale tak prawdziwie, dogłębnie – przecież już dużo lepiej oddać głos na mniejsze zło, zachowując szacunek do własnego przekonania, niż poddawać się bez walki i z podkulonym ogonem uciekać od odpowiedzialności. Za co – no właśnie – za własną, osobistą przyszłość, za dobro swej rodziny, za dobro nas wszystkich. Nie rób tego – ZEJDŹ Z NASZYCH PLECÓW, stań mocno na swoich nogach i Twoim unikalnym głosem, obojętnie jaki by on był, walcz o nasz wspólny, dobry malutki świat.
Najgorsze jest to, że nie bardzo wiadomo na kogo głosować. Na razie jak czytam „programy”, to mam wrażenie że w gminie liczą się przede wszystkim dzieci i seniorzy. Reszta pracująca na wpływy do budżetu jest gdzieś na szarym końcu.
A jak widzę, że kandydat w programie dla gminy wpisuje stworzenie „bajkowego kina”, to już w ogóle mi wszystko opada, nie tylko ręce…
@Galla – masz rację. Na pisowca nie, bo wiadomo, na tego naukowca z polibudy nie bo to majaczenia, a Michalak to sympatyczny gośc jest (miałem okazję z nim rozmawiać face to face) ale nie jest menedżerem, nie ma doświadczenia w zarządzaniu niczym i jest miękki. Może się rozwinie w miarę wieku. Tak z ręką na sercu – iść na wybory trzeba, ale żebym z pasją zagłosował to nie. To będzie głosowanie z rozsądku i nic więcej.
Co za banały… Jeśli całe życie będziemy głosować przeciwko a nie za kimś, jeśli całe życie będziemy głosować na mniejsze zło, to nic się nie zmieni. Lepiej odpuścić i dać do zrozumienia rządzącym, że coś jest nie tak, że pora na zmiany – niska frekwencja równa się niezadowolenie społeczne i dalej rebelia. Dla przykładu – już do końca życia jesteśmy skazani na dwie partie, bo ten system promuje tylko i wyłącznie układy dwóch grup wpływów – PIS i PO. Można nie lubić Kukiza, ale trochę racji ma – tylko jednomandatowe okręgi wyborcze mogą nas uwolnić od tej patologii politycznej.
Niech głosuje ten kto chce, proszę nie bredzić, że nie głosujesz, to nie możesz później się skarżyć. Na ten czas nawet gdy głosujesz i tak twoich skarg nikt nie słucha…
Do Gościa z 22.3. 9:35
Każdy ma prawo pisać co mu się podoba i dobrze – bo można wtedy z łatwością odróżnić durnia i zwykłego niedouka od świadomego swych praw obywatela.
To coś światu człowieku objawił jest monstrualnie głupie i to w każdym calu twej wypowiedzi. Zastanów się nad sobą – bo deficyt intelektualny jaki prezentujesz jest porażający. Po co Ci to? Kto tak zmasakrował Twoje widzenie świata? Straszną krzywdę Ci wyrządził – ocknij się i otwórz głowę, nie pisz więcej takich bzdur, nie bądź, wreszcie, głupszy niż autentycznie jesteś – biedaku.
Nawet nie wiesz jak przykro było mi to napisać -:(
Wiórecki a może napiszesz, dlaczego nie mam racji, tylko obrażasz i oceniasz. Ja rozumiem, że wychowałeś się w czasach komunistycznych, gdzie swobodne myślenie i inwencja intelektualna była traktowana z pogardą – ale jest też inny świat, w którym obywatel może myśleć niesztampowo może w pełni korzystać z demokracji a nie jak taki baran iść za tłumem na szafot… A teraz weź leki na zgryzotę i otwórz się na inne myślenie.
@anonim. Startowanie jednocześnie na burmistrza i radnego oraz wystawianie swoich zastępców na radnych jest zwyczajnie brakiem szacunku wobec wyborców. Ordynacja tego nie zabrania. Jest wiele rzeczy, których prawo nie zabrania, ale ich zrobienie spowoduje niesmak u innych. Wybudowanie wodociągu w lesie jak widać nie jest zabronione, bo niestety prokuratura umorzyła sprawę. Ale jest wysoce nieetyczne. Wychodzi na to, że burmistrz nie wie czy chce być radnym czy chce być burmistrzem. Ja lubię jasne reguły gry. Nie lubię być robiony w ciula.
Ale bez takiej demagogi proszę. Po pierwsze nie wiadomo czy Pan Michalak wygra wybory, a chce dalej działać w samorządzie – nawet jako zwykły radny. Po drugie – to samo dotyczy jego zastępców, którzy są zdajsie na samym końcu list kandydatów na radnych (czy pośrodku – juz nie pamiętam). Jaki niesmak? Że ludzie którzy byli burmistrzami dalej chcą pracować dla gminy jako szeregowi radni? Jakoś Borkiewicz i ten docent z polibudy nie startują na radnych bo tylko fotel cysarza ich interesuje.
@facet. Najpierw sprawdź w słowniku co oznacza słowo demagogia. Może się okazać bowiem, że sam ją uprawiasz. Jedno jest pewne. Mamy do czynienia z propagandystą Michalaka pod loginem „facet”. Twoja sprawa co robisz, ale uważaj, bo swoimi wpisami możesz mu zaszkodzić. Pamiętasz Komitet Obrony Burmistrza przed referendum? Swoim nieudolnym PR narobił tylko Mielochowi wstydu. I tak odbieram twoje wpisy „panie komendancie”. Spokojnej służby życze.
A na koniec: głosowałem na Michalaka, głosowałem za odwołaniem Mielocha. Nie zagłosuje już na Michalaka.
Czyli nie zagłosujesz wcale?
@ do faceta. Dziadek. Przstań pieprzyć. Naprawdę. :)
@Facet -Robert Borkiewicz jest jako kandydat na radnego na 1 miejscu listy PIS w okręgu nr 1.
Skąd temu młodemu człowiekowi w zasadzie znikąd, przyszło startować z listy PIS ? Jak ktoś nie potrafi odróżnić dobra od zła, to do jasnej ch….y nie może być burmistrzem. Najgorsze co może spotkać samorząd gminny to wpływy partii politycznej.
Won z partyjniactwem !
Gość się szczerze sam określił kim jest i co ma w głowie. Zgadzam się – żaden aparatczyk partyjny nie może być burmistrzem a miejsce tych złodziei i karierowiczów z pisu jest na wysypisku śmieci.
Z tego wynika, że najlepiej startować z listy TVN, to
będzie samo „dobro”, nie partia a wpływy ma, co najlepiej widać w takich komentarzach.
@ktoś – za dużo tvpis, za dużo. Ale spokojnie – będzie dobrze. To się da leczyć. Czas leczy takie pierdy.
Pytanie do redakcji tej gazetki: czy oprócz tego słodko pierdzącego pseudo wywiadu z pisowskim kandydatem będą (i kiedy) „wywiady” na tym samym poziomie słodkości z pozostałymi kandydatami?
@facet ta „gazetka” jak ją określasz zrobiła więcej do lokalnej demokracji niż „twój” burmistrz Michalak, zastępca Kolankiewicz, zastępca Ejchorst. Przypomnę, że to „gazetka” ujawniła aferę leśnego wodociągu. Twój obecny burmistrz, jako radny, jego pierwszy zastępca też jako radny głosowali by wybudować swojemu koledze radnemu wodociąg. Zastępca Ejchorst za to podpisywał wszystkie dokumenty zatwierdzające inwestycje. Brawa dla „gazetki”. Fakty mówią same a siebie.
Kawalerze, ten wywiad nie jest żadnym wywiadem, tylko czystą ustawką. Nie padło ani jedno niewygodnie pytanie, jest tylko głaskanie i podlizywanie się. A historycznie – owszem – zgadzam się – ta gazetka ujawniła tą aferę, tylko zauważ że wtedy był zupełnie inny skład redakcji, a od czasu jej zmiany ta gazetka najpierw zaczęła angażować się aktywnie politykę – tj. w wybory do sejmu promując konfederację, zaczęła usuwać komentarze które jej nie pasują, a teraz robi takie słodko pierdzące pseudo wywiady jak ten powyżej. To się w mojej branży nazywa : „dobre dziennikarstwo” :)
Ostatecznie aferą okazało się to, że radni wszystko wiedzieli, inwestycję wielokrotnie przegłosowali, środki zabezpieczyli, a później kłamali przed „organami” lub zasłaniali się niepamięcią. Bardzo źle to świadczy opolitycznej „elicie” Mosiny. Ostatnio jeden z radnych, przy okazji dyskusji nad umorzeniem śledztwa w sprawie wodociągu przez prokuraturę, dał temu jesne świadectwo.
Możesz powiedzieć jaki to radny i kiedy to powiedział? Sesja? Która i jaki punkt? Chcę posłuchać tego gagatka.
Chyba chodziło o Kasprowicza. Odciął się od tych hochsztaplerów z rady, za co został ostatnio ostro pomawiany i to na wiele sposobów. To jest właśnie ich siła, rozsiewanie plotek, trolowanie m.in. tego forum, kłamstwa i dezorientacja społeczności żeby nie wyszło szydło z worka. Dwulicowych mamy w Mosinie radnych. A wyszło i to nie raz, nie dwa, m.in. właśnie tutaj z kim mamy do czynienia. I gazetę próbuje się też dyskredytować bo za dużo tutaj się ujawnia, nawet w komentarzach. No niestety,taka rzeczywistość – Takich mamy w Mosinie rządzących. Wszystko dla stołków.
czyli jak?
Co jak? Publikuje to co im się politycznie opłaca. Może nie im, ale osobom powiązanym z nimi rodzinnie i zaangażowanym w lokalną politykę. Jak prześledzisz publikację na przestrzeni lat, to zauważysz że nie jest obiektywna ale strasznie stronnicza. Poza tym odnosiłem się do komentarza „Mundrego” który sugerował wkład gazety w lokalną demokrację i tylko do tego :)
Próba dyskredytacji GMP ma jeden cel. Odciągnąć opinię publiczną od miernoty i wałkarstwa radnych i burmistrza.
Chciałbym, żeby krytykujący to „Facet” napisał kto w takim razie daje mieszkańcom wiarygodną wiedzę na temat tego co dzieje się w gminie Mosina? Może Informator Mosiński, co wygląda tak samo jak za Mielocha?
Hmm… GMP nie trzeba dyskredytować. Robi to samodzielnie i wychodzi jej to idealnie. Właśnie zauważyłem, że na stronie zaczęli blokować dodawanie komentarzy z niektórzych IP. No brawo brawo… To jest ta demokracja o którą niby GMP „walczy”.
@Nowy mieszkaniec korzystamy z ogólnodostępnych antyspamowych list (baz danych). Jeżeli IP znajduje się na takiej liście, automatycznie traktowany jest jako spam.
Nie rozumiem, dlaczego z takim uporem (maniaka) tłuczecie sprawę wodociągu, skoro znamy jej prawny jej finał. Co do tego, że gazeta ujawniła sprawę wodociągu mam zgoła inne zdania. Gazeta stworzyła pewnemu klubowi radnych platformę do politycznego pozbycia się burmistrza Mielocha. Ja na ich miejscu zbytnio bym się nie chwalił udziałem w tej lokalnej dintojrze.
PiS szkoli kadry swoje w Dąbrowie Górniczej.
Czas na wywiad z Robertem Hertmanowskim. I to pilnie, bo obecny jest do niczego, Borkiewicz bzdury plecie, a o trzecim na razie mało wiadomo. Moim zdaniem nie ma co wydziwiać, że nie jest z naszej Gminy. Przecież jasno widać, że własnych kandydatów nie doczekaliśmy się, więc należy, logiką się kierując, sięgnąć głębiej. W żadnym razie nie można tego kandydata, z tego powodu, skreślać. Nawet królów szukaliśmy poza granicami i to z bardzo oczywistych i dokładnie takich samych powodów. Jeśli jest tak mierny jak dwaj pozostali to musimy niestety wybrać mniejsze zło. I to by było na tyle.
Dziadek – przestań majaczyć. To jest spadochroniarz znikąd,. Nikt go nie zna w gminie. On jest tak jak Ryś jakimś pomagierem na polibudzie od przynieś – wynieś. Daj spokój.
Typowa, mosińska skłonność do oceny i dewaluowania ludzi. Twoja wypowiedź brzmi jak Modlitwa Polaka z filmu „Dzień Świra” :
„Gdy wieczorne zgasną zorze,
Zanim głowę do snu złożę,
Modlitwę moją zanoszę
Bogu Ojcu i Synowi:
„Dopierdolcie sąsiadowi!
Dla siebie o nic nie wnoszę,
Tylko mu dosrajcie proszę.”
Kto ja jestem? Polak mały
Mały, zawistny i podły.
Jaki znak mój? Krwawe gały.
Oto wznoszę swoje modły
Do Boga, Marii i Syna:
„Zniszczcie tego skurwysyna
Mego brata, sąsiada,
Tego wroga, tego gada.”
„Żeby mu okradli garaż,
Żeby go zdradzała stara,
Żeby mu spalili sklep,
Żeby dostał cegłą w łeb,
Żeby mu się córka z czarnym
I w ogóle żeby miał marnie,
Żeby miał AIDS-a i raka.”
Oto modlitwa Polaka.”
Tak namarginesie jestem pewien, że nie znasz ani jednej z osób, którym „urabasz plecy”. Uważaj gościu, byś nie musiał prostować swoich słów w sądzie…
O, a tu ładny przykład prac zmierzających do modernizacji drogi https://epoznan.pl/news-news-149107-mieszkancy_polnocnej_czesci_powiatu_zyskaja_szybszy_i_bardziej_komfortowy_dojazd_nad_morze
Wiorecki, to se nie wrati.
Następny cwaniak krasomówca z Daszewic, następny łasy na kasę. Z biznesu do samorządu o czym to świadczy? Jego pomysły to porażka. Był już taki v-ce burmistrz z Daszewic nijaki nielot też z pomysłami kosmosu z wioski pod Koninem
Najbardziej nielotne to mamy tutaj społeczeństwo. Komuna wiecznie żywa.
Ewidentna panika zapanowała w obozie Michalaka. Tacy pewni swojego kandydata, a rzucili się na przeciwnika, nie pozostawiając na nim suchej nitki. Czyli Borkiewicz ma szansę. I dobrze, niech chłop próbuje coś zmienić. Obserwując jad, jaki sączy się od komentujących, to widać, że ekipa ta sama, tylko drży o stołki. Publicznie lansik i wielkie serca, anonimowo hejt i prostactwo. Obecnie Mosina w pigułce.
To nie panika w obozie Michalaka, bo do tego obozu absolutnie nie nalezę. Kandydat wystawił się na ocenę na lokalnym portalu to tę ocenę dostał.
Gdyby pojawił się tu wywiad z pozostałymi kandydatami, to oceniając po ich programach, które wrzucają na FB byłoby dokładnie tak samo. Wszyscy posługują się ogólnikami, nikt nie przedstawia konkretów.
Kandydat z Daszewic nie chce nic dobrego dla gminy chce załatwić dwie pieczenie przy jednym ogniu, kasa dla siebie i korzyści dla „swojej” miejscowości”. Daszewice przecież chcą należeć terytorialnie do Poznania, więc kandydat stamtąd na pewno nie będzie pracował na rzecz rozwoju Mosiny i okolic tylko forsował odłączenie wioski od gminy i związanie się z Poznaniem. Co go obchodzi lewobrzeżna część gminy skoro mieszka tu dopiero 13 lat i to po drugiej stronie Warty i tak na prawdę nie zna nawet historii… Spytałam kiedyś jednego z takich „kandydatów” co wie o historii Mosiny, to nawet nie potrafił powiedzieć o co chodzi z datą 20 października, nie mówiąc o innych ważnych dla gminy i miasta rocznicach, ludziach, miejscach…
Nie przenoście nam stolicy do Daszewic
Bo się zaraz tutaj zjawią
Butne miny święte słowa
I głupota, która aż naprawdę boli
Problemem nie są kandydaci. Chwała im za to że starują. Problemem jestesmy my, problemem jest brak kandydatów, brak aktywności społecznej ze strony ludzi mądrych, wykształconych przedsiębiorczych, których w gminie nie brakuje. Dlatego ja bym nie narzekał na tych którzy coś robią. Im się chociaż chce. A nie są to jakieś bardzo intratne stanowiska
Jednego pisowskiego burmistrza prowadzającego się z Wróblewskim pod rękę już mieliśmy, fuj.
To nie wywiad, tylko artykuł sponsorowany, same ogólniki, zero niewygodnych pytań, wykluczające się pomysły. No nie.
Co możemy oczekiwać po aktualnych burmistrzach i radnych?
Proszę zapoznać się z całym postanowieniem prokuratury w Śremie dotyczącym budowy wodociągu w Pecnej, jest tam krok po kroku od 2016 roku pokazany sposób pracy naszych włodarzy, jak się tworzy „wały”. Zostaliśmy perfidnie wykorzystani w referendum tylko dla korzyści dwóch burmistrzów. Zamietli pod dywan utarg targowiska – grube pieniądze, prezesostwo ZUK i PUK, wodociąg -piękne zeznania w prokuraturze, to po co było złożone zgłoszenie? V-ce zostaję, nie uczestniczył w bałaganie żądzenia? Podniósł swoje wykształcenie. Przez rok jak było tak jest, a nawet jeszcze gorzej. Aż się tylko prosi ani jedna osoba że starych układów. Nie ma innego sposobu i drogi wyjścia z tego marazmu i niemocy. Dlaczego gmina Mosina ma być tak zaniedbana?
Od lat w gminie obowiązuje najważniejsze kryterium: bogobojny.
TW Edward na burmistrza Mosiny na wieki wieków amen.
Dyskusja dyskusją ale ten pisowski aparatczyk burmistrzem u nas nie będzie. Musiałby startować w podkarpackim. tam jest ich matecznik, aczkolwiek nawet tam zaczynają ci oszuści i złodzieje dostawać po d.
wydaje mi się, że kandydat nie odrobił lekcji. Oczywiście gmina ma potencjał, ale nie taki, jak sobie wyobraża Pan kandydat. Zupełnie kuriozalny jest pomysł zwiększania dochodów gminy poprzez zaludnianie. Priorytetem powinno być dbanie o dobrostan tych, co już w gminie mieszkają, a nie przy takim deficycie infrastruktury jeszcze bardziej pogłębiać patologię. Lokowanie się tutaj start-upów IT to także mrzonki. Niby gdzie te biurowce dla firm? Może należałoby pomyśleć o stworzeniu gminnego inkubatora przedsiębiorczości, ale takiego pomysłu żaden kandydat nie ma. Aby przyciągnąć duży biznes do ulokowania się w konkretnym miejscu to trzeba mieć ofertę szytą pod dany rodzaj inwestycji. Jak do tej pory nie słyszałem aby coś takiego było w gminie profesjonalnie przygotowane i byłyby jakieś działania w tej kwestii podjęte. Aby to się udało to musi być po pierwsze dobry i szybki wjazd na S, a taki warunek spełniają względnie jedynie tereny wokół Będlewa, natomiast jeśli się nie mylę gmina ma działki pod działalność przemysłową w okolicy Drużyny. W moim przekonaniu naturalne byłoby aby gmina postawiała na ekologię i rozwój turystyki, w szczególności rowerowej. Potrzebne są ścieżki rowerowe i dodatkowa oferta dla osób, które przemierzają gminę na rowerach. Nie ma żadnej propozycji dla rodzin. Gdyby zebrać wszystkie atuty (np. stadniny koni, WPN, restauracje) + wykreować kilka innych pomysłów wcale nie wielkonakładowych (np. wypożyczalnia rowerów), wyzwolić ludzką przedsiębiorczość, to wydaje mi się, że można zbudować naprawdę ciekawą propozycję weekendowego wypoczynku. To mogłaby być podstawa dla poszukiwania pomysłu gminy na siebie i budowy pozytywnego wizerunku, a co za tym idzie strategii rozwoju.
Świetny kandydat..będę na Pana Borkiewicza głosował.
@Artur – znasz go bliżej ? Jeżeli tak, to napisz dlaczego jest taki świetny.
Mam 10 kur, czy jak wybierzemy Borkiewicza to będą mi niosły złote jaja ?
Czyli mamy artykuł sponsorowany (bo nie jest to wg reguł dziennikarstwa wywiad) nieoznaczony nawet autorem. I w dodatku nie mamy tego typu „wywiadów” z pozostałymi kandydatami. Co jednoznacznie wskazuje na to, że obecna redakcja naszej lokalnej gazetki nie ma nic wspólnego z dziennikarstwem. Kiedyś tak nie było. Ale przyszło nowe i obecnie mamy niepodpisywane autorem materiały, usuwane komentarze, blokowanie adresów IP. Tak wygkąda nowa redakcji tej gazetki, czyli jak my dziennikarze mówimy – „dobre dziennikarstwo”.