W ciągu ostatnich, letnich miesięcy do Redakcji gazety napływały opinie i pytania mieszkańców na temat mosińskiej służby zdrowia i nie tylko. Oto odpowiedzi na nie Burmistrza Jerzego Rysia.

Możliwości rozwojowe i analiza finansów gminy to tematy, jakie postanowiły omówić władze Mosiny podczas debaty z mieszkańcami 23 września br. w Miejskim Ośrodku Kultury.

– Chcemy porozmawiać z państwem o tym, w jakim tempie może rozwijać się gmina, mówił zastępca burmistrza Przemysław Mieloch. – Motyw przewodni to sposób pozyskania środków na wymarzone inwestycje. Liczymy na to, że przy pomocy mieszkańców uda nam się gminę ubogacić.

List do Redakcji

Do Redakcji przyszedł list. Niestety nikt się pod nim nie podpisał. Z tego powodu nie zamieszczamy go w całości, gdyż anonimowy autor odnosi się w nim do konkretnych osób – do urzędników, którzy pracują w Urzędzie Miejskim w Mosinie. Przytaczamy tylko początek listu: „Minęło dziewięć miesięcy od wyboru nowej władzy w Mosinie. Czy coś się zmieniło? Tak, teraz oficjalnie zatrudniana jest rodzina i koleżeństwo Burmistrzów„.

Tzw. Pałac Budzyń to kolejna piękna nieruchomość gminna wymagająca odrestaurowania. Mieszkające tam rodziny trzeba będzie gdzieś przenieść.

– Musimy spowodować, aby TBS-y, po części oddawały nam lokale na mieszkania komunalne, informuje burmistrz Jerzy Ryś.

Tego lata można było przyjrzeć się otoczeniu jeziora Dymaczewskiego, sprzyjała pogoda i do kąpieli, i do spacerów wzdłuż brzegów jeziora. Jak można było zauważyć, do tej pory, choć od lat sprawa dzikiej zabudowy w Dymaczewie powraca, nic się nie zmieniło. Nie wpływa to na jakość wypoczynku, jednak z powodu nieuregulowanych prawnie podziałów, wcześniej czy później trzeba będzie zmierzyć się z problemem.

Relacja z sierpniowej XVII sesji Rady Miejskiej w Mosinie (25.08.2015)

• spotkanie z przedstawicielem firmy Family House – Jakubem Pyżalskim
• zmiana sposobu pobierania opłaty targowej
• obowiązek wyremontowania drogi z Babek, obok jednostki wojskowej
• przejazd na Śremskiej

Z roku na rok coraz bardziej niszczeje piękny, zabytkowy dworek w Mosinie przy ul. Krotowskiego 16, należący do gminy. O trawę przed nim i kwiaty dbają jego mieszkańcy. Na ścianach budynku widać cegły, odrywające się gzymsy, schody są połupane, ramy okienne wyglądają tak, jakby nikt tu nie mieszkał. Klatka schodowa  sprawia wrażenie nie malowanej od 30 lat. Podłoga ugina się za progiem, schody trzeszczą. A jednak obecni lokatorzy żyją tu kilkanaście lat i więcej.

Niemałe zamieszanie w Mosinie wywołała informacja o tym, że burmistrz zrezygnował z budowy ulic na osiedlu Czarnokurz, pomimo dotacji od państwa w wysokości 3 milionów złotych. Oburzeni tym mieszkańcy osiedla wystąpili w czerwcu na sesji Rady Miejskiej z zapytaniem, dlaczego drogi w ich dzielnicy nie będą budowane, na co czekają od wielu lat.

Na ten temat poznański Telskop wyemitował informację z udziałem radnej Jolanty Szymczak. Władze Mosiny uznały ten fakt za publikację nierzetelną. Sprostowanie do Teleskopu wystosował również Wielkopolski Urząd Wojewódzki w Poznaniu. Poniżej przedstawiamy pisma, z których czytelnik będzie mógł sam wyciągnąć wnioski…

O komentarz poprosiliśmy na koniec burmistrza Mosiny.

Biorę do ręki czerwcowy numer lokalnej, bezpłatnej gazety. Na pierwszej stronie właściciele spółek Medicomplex i Allmedica piszą na temat prowadzonej przez siebie przychodni przy ul. Dworcowej 3 w Mosinie. W artykule napisanym przez właścicieli czytam, że „nie ma mowy o przenosinach jednostki i zmianie miejsca świadczenia usług dla pacjentów„, że budynek przy ul. Dworcowej 3 nie stoi pusty, a po „renegocjacji umowy” spółka utworzy w nim cztery poradnie specjalistyczne.