T-Roc Salon VW Berdychowski Łukasz Grabowski radny w sejmiku woj. wielkopolskiego Osa Nieruchomości Mosina - działki, mieszkania, domy Wielkanoc w Starym Browarze w Poznaniu - złap zająca w apce
Marta Mrowińska | sobota, 13 paź, 2018 |

Kim jest Redaktor Marchewka? O sporcie i książkach nie tylko dla dzieci

Redaktor Marchewka to główny bohater książek autorstwa Michała Filipiaka (mieszkańca okolic Mosiny) o sporcie, zdrowym trybie życia i sportowych wartościach. Redaktor z przyjemnością odwiedza kluby sportowe, przedszkola, szkoły, biblioteki i domy kultury. Za pomocą historii, zabaw i kreatywnych zadań wprowadza dzieci do świata sportu, pełnego ożywionych piłek i niecodziennych zdarzeń. Redaktor Marchewka odwiedził także naszą redakcję i tym razem to on udzielił wywiadu ;)

M.M.: Jaka jest historia Redaktora Marchewki?

M.F.: Napisanie książki od zawsze było moim marzeniem, a zachęcił mnie do tego Marek Preisler (również mieszkaniec Mosiny), z którym wspólnie napisaliśmy „Tenisowe przygody Radka i Kuby”. Pozwoliło mi to poznać cały proces tworzenia książki, drogę, jaką pokonują myśli, zanim z głowy trafią na półki w księgarni :)

Po jakimś czasie zająłem się zarządzaniem obiektami sportowymi, między innymi w Poznaniu i Puszczykowie. Pisanie jednak kontynuowałem, a kiedy postanowiłem wydać książkę, narodził się Redaktor Marchewka. Nazwisko było pierwszym skojarzeniem, zabawą, ale Redaktor przyjął się w środowisku tenisowym i tak już zostało. Marchewkowe nazwisko kojarzy się także ze zdrowiem, co jednocześnie sprzyja promowaniu sportu.

Redaktor Marchewka podczas jednego ze spotkań

M.M.: O czym są Pana książki? Czy skierowane są tylko do dzieci?

M.F.: Moje książki promują nie tylko sport, ale także sportowe wartości. O sporcie mówi się bowiem dużo w odniesieniu do wyników, ale dla mnie – osoby, która spędzała całe dnie na kortach tenisowych – była to szkoła życia, gdzie uczyliśmy się uczciwości, odpowiedzialności, współpracy. I o tych niezwykle istotnych hasłach opowiadam w swoich historiach. W książkach świat przedmiotów związanych ze sportem jest ożywiony – piłki tenisowe mają swoje charaktery, żyją swoim życiem, podobnym do ludzi. Często na spotkaniach towarzyszy mi maskotka Redaktora Marchewki – to pacynka, która także „żyje”, rozmawia, trenuje, a nawet przeprowadza wywiady :) Na Międzynarodowym Turnieju Tenisowym Sopot Open Redaktor rozmawiał między innymi ze zwycięzcą, który przyznał, że było to dla niego zaskoczeniem, gdyż nigdy jeszcze nie udzielał wywiadu… pacynce :)

spotkania wzbudzają duże zainteresowanie

M.M.: Gdzie można kupić Pana książki i spotkać Redaktora Marchewkę?

M.F.: Cały czas jestem na początku pisarskiej drogi, książki można kupić na razie na mojej stronie internetowej (www.redaktormarchewka.pl) i w niektórych księgarniach. Mam też sporo spotkań autorskich. W ciągu ostatnich dwóch lat odwiedziłem blisko 10 tysięcy dzieci w klubach tenisowych, bibliotekach, domach kultury, przedszkolach i szkołach. Przedszkolakom przedstawiam różne dyscypliny sportu, wspólnie bawimy się na sportowo, rozmawiamy też o zdrowym odżywianiu. Uczniowie szkół podstawowych to doskonali partnerzy do dyskusji o tym dlaczego warto uprawiać sport, a także jak należy postępować, aby zostać mistrzem. Biorę również udział w różnych wydarzeniach sportowych, akcjach promujących tenis – na przykład kilka tygodni temu na Kortowie w Luboniu organizowaliśmy drugą edycję wydarzenia „Tenisowy Talent”, gdzie prowadzone były nabory do szkółek tenisowych; organizowaliśmy Festiwal Tenisa na Placu Wolności w Poznaniu, Redaktor Marchewka prowadził rozgrzewkę podczas finału ogólnopolskiej akcji „Dzieciaki do rakiet”. O tej akcji warto powiedzieć nieco więcej, jest organizowana przez bank BGŻ BNP Paribas, będący jej głównym sponsorem, oraz Polski Związek Tenisowy. Dzięki niej w tym roku 70 szkół zostanie wyposażonych w sprzęt do tenisa, a nauczyciele z tych szkół będą przeszkoleni przez PZT do wprowadzania elementów tenisa na lekcjach. Rekrutacja zakończy się pod koniec października – zachęcam, by mosińskie szkoły także wzięły w niej udział. A wracając do książek – niedawno otrzymałem wiadomość od jednej z poznańskich szkół, że jedna z moich pozycji została zaproponowana jako lektura uzupełniająca, zatem niedługo z Redaktorem Marchewką będzie można spotkać się także w szkole. Wkrótce będziemy również w Kaliszu na otwarciu obiektu tenisowego, podczas Biegu Skauta pod Poznaniem, a potem w Wejcherowie, Gdańsku, Słupsku i być może Stalowej Woli. Redaktor podróżuje po całej Polsce :)

M.M.: Dlaczego warto propagować tenis?

M.F.: Grając w tenisa rozwijamy koordynację, uczymy się radzenia sobie z przeciwnościami oraz opracowywania strategii. Musimy dostrzec słabe i mocne strony przeciwnika i odpowiednio tę wiedzę wykorzystać. Tenis to także jeden z niewielu sportów, które możemy uprawiać niemal przez całe życie. Najmłodsi gracze mają stawiają pierwsze kroki na korcie w wieku 4 lat. Najbardziej doświadczeni zawodnicy biorą udział w rozgrywkach 85+.

Zachęcam również do tego, żeby trenować częściej niż tylko raz w tygodniu – wtedy naprawdę można poczuć przygodę związaną ze sportem, emocje towarzyszące startom w zawodach, smak zwycięstwa i porażki.

M.M.: Bardzo dziękuję za rozmowę, Redaktorze :)

(Zdjęcia: @redaktormarchewka)

Napisano przez Marta Mrowińska opublikowano w kategorii Aktualności, Mosina, Puszczykowo, Wywiad, reportaż

Tagi:

Skomentuj