Groźny wypadek z udziałem dziecka!
W dniu 03.11.18. około godziny 14.00, strażacy zostali wezwani do zderzenia czołowego dwóch pojazdów osobowych na trasie Mosina – Żabinko. W wypadku ranne zostały cztery osoby – kierująca Nissanem 370Z oraz trzy osoby z BMW X3, w tym ośmioletnie dziecko, które z powodu niezapiętych pasów oraz braku fotelika w pojeździe doznało licznych obrażeń.
Przybyli na miejsce ratownicy udzielili poszkodowanym kwalifikowanej pierwszej pomocy. U najmłodszego pasażera stwierdzono pogłębiający się obrzęk mózgu, w skutek uderzenia głową o przedni fotel, w wyniku czego dziecko straciło chwilowo wzrok.
Kierująca Nissanem odniosła obrażenia kręgów szyjnych, miała również połamaną miednicę. Pozostałe osoby odniosły lżejsze obrażenia, w tym złamanie ręki i obrażenia kończyn dolnych.
Poszkodowanych przekazano przybyłym na miejsce załogom Pogotowia Ratunkowego, które zabrało rannych do szpitali. Działania prowadzone były do późnych godzin wieczornych, ruch na trasie w obu kierunkach był całkowicie zablokowany.
W działaniach udział brały również zastępy z OSP Mosina, Pecna, Żabinko.
Zdjęcia: kpt. Artur Jewstrat JRG-9, opracowanie: ogn. Adrian Jankiewicz
Pamiętajmy, że dziecko, jako pasażer, także jest uczestnikiem ruchu drogowego. W Unii Europejskiej co roku śmierć w ten sposób ponosi ponad 600 dzieci w wieku 0-14 lat, co stanowi 2,4 proc. wszystkich ofiar śmiertelnych wypadków drogowych. Według badań, przewożenie dzieci w odpowiednio dobranych fotelikach obniża prawdopodobieństwo obrażeń śmiertelnych o 71-75 proc., a obrażeń ciężkich o 67 proc.
Tagi: gmina Mosina, JRG 9, OSP, OSP Żabno, Pecna, Straż pożarna, wypadki, Żabinko, Żabno
Wasze komentarze (6)
Dziecko bez pasów = zero rozumu.
I fotelika!
rodzica oczywiście
Myślę, że od teraz już zawsze będą zapinać pasy wszyscy uczestnicy tego wypadku
Nie rozumiem, jak można doprowadzić do sytuacji, w której pasażerowie jadą bez zapiętych pasów, a w szczególności jeżeli jest to dziecko. Osoba jadąca bez pasów stwarza olbrzymie zagrożenie nie tylko sobie ale i innym uczestnikom, którzy jadą w pasach bo przy np. koziołkowaniu okrutnie masakruje wszystkich, którzy są w pojeździe. A to samo dotyczy wszelkiego rodzaju przedmiotów – telefonów kluczy czy np. skrzynki z narzędziami – w chwili wypadku jest to zabójcza broń, o czym niewiele osób wie. Nie mówiąc już, że bardzo często taki delikwent bez pasów wylatuje z samochodu.
Moim zdaniem olbrzymie zagrożenie stwarza ktoś kto jedzie sportową furą 2 razy szybciej niż wskazują na to przepisy na dodatek środkiem drogi. Dachowania tutaj nie było więc o czym mowa?