Budowa węzła przesiadkowego
Powoli dobiegają końca prace związane z budową zintegrowanego węzła przesiadkowego przy dworcu w Puszczykowie. W miejscu tym, od jakiegoś czasu swoją siedzibę ma też straż miejska.
Zintegrowany węzeł przesiadkowy w Puszczykowie
Realizacja projektu budowy węzła przesiadkowego, który zlokalizowany jest przy skrzyżowaniu ulic Poznańskiej oraz Wodziczki z ul. Wczasową pozwoli na ograniczenie szkodliwej emisji dwutlenku węgla i poprawę stanu środowiska oraz zwiększy atrakcyjność podróżowania środkami komunikacji publicznej poprzez poprawę dostępności transportowej. Węzeł przyniesie także korzyści poprzez zwiększenie spójności i intermodalności systemu transportowego, poprawę komfortu i bezpieczeństwa podróżnych, lepsze zarządzanie energią. Budowane jest także oświetlenie placu parkingu oraz system monitoringu. Inwestycja w liczbach:
- 0,75 km wybudowanych dróg rowerowych,s
- 46 miejsc postojowych w wybudowanych w systemie „parkuj i jedź”,
- 5 miejsc postojowych dla niepełnosprawnych,
- 26 stanowisk postojowych dla rowerów w systemie „bike&ride”,
Projekt realizowany jest w partnerstwie z Powiatem Poznańskim.
W ramach tego zadania powstał parking na kilkadziesiąt aut, w tym również dla osób niepełnosprawnych. Ciekawostką jest wykorzystanie podczas budowy zabytkowego, rozbiórkowego bruku, który został wbudowany w miejsca postojowe.
Projekt obejmuje także dodatkowe wyposażenie parkingu, takie jak: monitoring, ławki, kosze na śmieci, info-kiosk, biletomat (bez zakupu i montażu), miejsca postojowe dla rowerów i motocykli, tablice informacyjne drogowe, sanitariat, a także zagospodarowanie zieleni. Inwestycja w pobliżu stacji kolejowej została wykonana w formule „zaprojektuj i wybuduj”, czyli wykonawca zaprojektował, a następnie wybudował parking, chodniki i ciągi pieszo-rowerowe, odwodnienie i oświetlenie.
Budowa Zintegrowanego Węzła Przesiadkowego Puszczykowo wraz z infrastrukturą towarzyszącą, podobnie jak już działającego w Puszczykówku, jest współfinansowana w ramach Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020.
Tagi: dworzec, inwestycje, PKP, powiat poznański, straż miejska, węzeł przesiadkowy
Wasze komentarze (15)
W Puszczykowie można, w Czempiniu można, w Mosinie nie można. Ciekawe, dlaczego.
Ponieważ w Mosinie od 30 lat rządzą nauczyciele. Jak uczyli tak rządzą (do sprawdzenia we wszelkich publicznych rankingach)
Co za bzdura. Jedynym burmistrzem, który był z zawodu nauczycielem była Zofia Springer. Jan Kałuziński był leśnikiem, Jerzy Ryś inżynierem, a Mieloch mimo że historyk nigdy w szkole nie pracował.
czyli by jednak wychodziło dokładnie odwrotnie niż napisał Gefir :)
Policz wszystkich radnych zastępców Burmistrza i możemy dyskutować. Pomogę paru nazwiskami Szeszuła , Kaptur ,Dudek .Posłużę się cytatem
„Pracę naukowo-badawczą, dr Jan Kałuziński porzucił dla rodziny. By móc ją utrzymać, został nauczycielem Technikum Rolniczego w Grzybnie, gdyż wtedy nauczyciele zarabiali dobrze.
Kiedyś zrobiłem sobie kwerendę mosińskich tuzów z których poza nauczycielami jest dwóch wartych uwagi:
wieczny sołtys Krosna ślusarz z Cegielskiego i poborca opłat na targowisku oraz sołtys Czapur Waldek Waligórski w młodości dźwięczna ksywa Eunuch przezwajacz silników elektrycznych. Czy można się dziwić .że w Mosinie jest jak jest?
To do Pana który uważa ,że burmistrz Jan Kałuziński nie był nauczycielem…
Polecam
https://www.youtube.com/watch?v=NklSgmYbpSE
@Gefir myślę, że to nie o zawód nauczyciela chodzi. Na pewno wielu z nich potrafi wykonywać dobrze pracę w samorządzie. Nie ma co uogólniać.
Ja tylko stwierdzam – co na wystawie to w sklepie.Z racji wykonywanego zawodu poruszam się po całej Polsce(od 1996) Widzę powolną degrengoladę Mosiny .Jestem lokalnym patriotą z wpisem w dowodzie urodzony w Mosinie (kiedyś w naszym mieście była porodówka)
Na starych osiedlach czas stanął w miejscu.Mosina to tylko sypialnia i to nie jest dzieło gminy tylko prywatnych deweloperów .Nie próbowano zrobić np centralnej kotłowni przy wykorzystaniu istniejącej infrastruktury Komin wartości kilkudziesięciu milionów oddano w zarząd prywatnej osobie (byłego kierownika SFM) Miasto obecnie zmaga się ze smogiem mając w zasięgu rozwiązanie tego problemu. Mógłbym pisać i pisać a nadal nic sie nie zmienia…
Zgadzam się. Tobą bo też, i chyba nie tylko ja mógłbym długo wymieniać.
Nie podpisalem komentarza. P.s a moje odczucie jest takie, że gmina tak została na siłę zabudowana tanim budownictwem, że teraz już nikt tego nie kontroluje. Efektem właśnie smog, korki itp.
Korki tak, smog nie. To nie jest kwestia budownictwa, bo należałoby zauważyć, że największy smog jest w starych osiedlach – np. Nowe Krosno, a tam budownictwa budżetowego (wesołej developerki). Za problem smogu odpowiada wiele czynników, choćby nawet i położenie samej miejscowości. Chociaż fakt – nienadzorowana rozbudowa okolic powoduje utratę możliwości naturalnego przewietrzania – stąd i takie efekty. Ogólnie to jest głębszy problem, i bardziej skomplikowany niż choćby ekoterroryści z alarmu chcą go widzieć.
W Mosinie odkładamy przecież wszystkie bejmy na basen.
W Mosinie sytuacja taka, że ktoś zapomniał o biletomatach w projekcie więc się opóźniło o dwa lata XD
Tutaj ciała dało PKP, podobnie jak z długo przeciągającą się budową wiaduktu. Zastanawia dlaczego akurat w Mosinie mają takie problemy, może chodzi o jakieś osobiste utarczki z samorządem, a może to tylko przypadek. Chociaż ewidentnie widać, że nie tylko PKP ma u nas zlewkę, bo podobna sytuacja dotyczy Starostwa czy SW.
Wszystko fajnie, ale w nocy z Poznania to już nie wrócisz bo połączeń brak. Fajnie jakby był pociąg np o 24.00 i 2.00.