Decyzja w sprawie śmieci zapadła. Czy urząd zdąży poinformować mieszkańców?
Niespełna trzygodzinna sesja Rady Miejskiej w Mosinie w dniu 10 grudnia niemal w całości dotyczyła gospodarowania odpadami komunalnymi w Gminie Mosina.
Pierwszy projekt uchwały poddany pod dyskusję i głosowanie dotyczył pokrycia części kosztów gospodarowania odpadami komunalnymi z dochodów własnych, niepochodzących z pobranej opłaty. W krótkim wprowadzeniu sprawę przedstawił Radosław Łucka, zastępca kierownika Referatu Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa: – Często dochodziło do deficytu między uzyskiwanymi dochodami pochodzącymi z tzw. opłaty śmieciowej a rzeczywistymi kosztami. Kiedy taka uchwała może się pojawić? W dwóch przypadkach: kiedy deficyt już występuje lub gdy rada gminy chce obniżyć wysokość opłaty dla mieszkańców. Jak podano w uzasadnieniu, w wyliczonym budżecie na dzień 8 listopada, czyli wtedy, kiedy projekt był tworzony, istnieje zapisany deficyt w wysokości ponad 353 tysięcy złotych – podsumowuje Radosław Łucka. – Czy będzie nas stać na coroczne dopłaty? Obawiam się, że może to już stać się normą – zapytał radny Waldemar Waligórski. – Mamy bardzo duży procent nieściągalności opłaty śmieciowej od mieszkańców – dodał. Radny Dominik Michalak dodał, że kwota ta sięga już prawie 800 tysięcy złotych. Uchwała została ostatecznie przyjęta w drodze głosowania.
Drugi projekt uchwały to ustalenie stawki opłaty za odpady komunalne. Tu głos najczęściej zabierał radny Jan Marciniak: – Czy stawka jest na pewno solidnie wyliczona, na tyle, by pokrywała cały szacowany koszt na rok 2022? 30 zł to dbanie o kieszenie mieszkańców. Ale co my jako radni możemy zrobić, dbając o budżet gminy, by nie dopłacać ponownie na koniec przyszłego roku? Cena paliwa, opłata marszałkowska, sprzęt: wiadomo, to standardowe tłumaczenia podwyżek. Chciałbym usłyszeć zapewnienie, czy w grudniu 2022 roku nie będziemy musieli znów dokładać do tego budżetu?
Na pytanie radnego odpowiedział obecny na sesji burmistrz Przemysław Mieloch: – Gruntownie analizowaliśmy całość kosztów. To rzetelny, ostrożny bilans. Trzeba jednak wziąć wiele zmiennych, których nie jesteśmy w stanie przewidzieć – dodał. Do dyskusji włączył się także radny Roman Kolankiewicz: – Kto płaci za śmieci i komu podnosimy opłatę? Ci, którzy zgłosili się do systemu. To głęboko niesprawiedliwe dla mieszkańców. Wiemy, że w gminie mieszka dużo więcej osób niż jest oficjalnie zdeklarowanych. Gdyby uszczelnić system, stawka mogłaby być niższa. Jak zweryfikować ilość mieszkańców? – pyta Kolankiewicz. Odpowiada Radosław Łucka: – Taką kontrolę mogą przeprowadzić strażnicy miejscy, sprawdzając, czy nieruchomość jest zgłoszona do systemu. Drugim kontrolerem jest firma odbierająca odpady, która ma możliwość sprawdzenia nie tylko sposobu segregacji, ale także widoczne gołym okiem nieprawidłowości w ilości wywożonych odpadów. Mieliśmy taką sytuację – firma zgłosiła dużą ilość odpadów z nieruchomości, okazało się że mieszka tam kilkukrotnie więcej osób niż zostało zgłoszonych. Trzecim – aplikacja sprawdzająca ilość zużytej wody. Od połowy roku wykryto około 100 nieruchomości, które wymagały z tego tytułu kontroli.
Według danych podanych podczas sesji, mieszkańców którzy złożyli deklarację jest około 31 900 osób. Oficjalnie zameldowanych 1000 więcej. Według aktualnych (na listopad) danych różnica wynosi około 3%. Podniesiono także kwestię, że problemem nie są tylko niezgłoszeni mieszkańcy, ale fakt, że do strumienia odpadów z domów jednorodzinnych dochodzą także odpady pochodzące z drobnych działalności gospodarczych działających przy nieruchomościach. To źródło, w wielu przypadkach sporej ilości odpadów, tworzy nadwyżki śmieci w stosunku to zdeklarowanych osób na danej nieruchomości. – To na pewno więcej jak 3% – pojawiły się głosy radnych.
Ostatecznie uchwała zmieniającą wysokość stawki opłaty za gospodarowanie odpadów komunalnych została przegłosowana 14 głosami. Jak pisaliśmy wcześniej, nowa opłata została zatwierdzona na poziomie 30 zł na mieszkańca i obowiązywać będzie od 1 stycznia 2022 r. Burmistrz Przemysław Mieloch zapewnił, że jeszcze w grudniu informacja o zmianach będzie dostarczona mieszkańcom.
Przysłuchując się Waszym sugestiom i czytając liczne komentarze, mamy małe ogłoszenie: może znalazłby się ktoś z naszych Czytelników, który zechciałby przysłuchiwać się i relacjonować na łamach naszego portalu przebieg sesji Rady Miejskiej oraz wybrane posiedzenia Komisji? Zapraszamy do kontaktu! redakcja@gazeta-mosina.pl
Tagi: gmina Mosina, głosowanie, Jan Marciniak, Mosina, Rada Miejska, Roman Kolankiewicz, śmieci, Urząd Miejski w Mosinie, Waldemar Waligórski
Wasze komentarze (43)
Dla 5 osobowej rodziny to 1800 zł rocznie. Pracuję więc półmiesiąca na śmieci. Panie Mieloch miało być taniej znów pan kłamał.
Inflacja obejmuje wszystkie sfery życia, nie tylko paliwo i żywność. Z roku na rok wytwarza się więcej odpadów. Jak można oczekiwać, że skoro za masło płacimy więcej, to za odpady będzie mniej? Taniej może być przy bazach przeładunkowych, na które zaś nikt nie chce się zgodzić, bo nikt nie ma wiedzy na ten temat. Jestem ignorantem więc będę stawiać opór. W gminie Mosina malkontentów jest aż nadto, ale nikt się nie dokształca.
Tak się zastanawiam i PYTAM ? Państwo radni jakim prawem podnosicie opłaty za śmieci jednocześnie wiedząc że kwota nieściągalności opłat jest przeszło dwukrotnie wyższa od deficytu w opłatach. W ten sposób się obnażacie i popieracie nierubstwo urzędników z całym tym bałaganem kierowanym przez Burmistrza. Tym bardziej że sami pokazujecie co trzeba uczynić aby tak wysoką nieściągalność opłat naprawić. Dlaczego więc tego nie czynicie a sięgacie do kieszeni tych uczciwych i bezzasadnie godzicie się na podwyżkę. ????????????
Miało być taniej, a wyszło jak zwykle. Jeszcze nie tak dawno stawka za śmieci wynosiła 13 zł. Później podwyżka po której burmistrz na swoim videoblogu z sukcesem zachwalał, że będzie taniej. No to jak 30 zł to jest taniej to coś tu jest nie tak. Wypadałoby przeprosić mieszkańców za wprowadzanie w błąd. Chociaż jak widzę ten pan potrafi tylko obiecywać – tak jak z obwodnicą czy basenem. A później nawet słowa przepraszam. Panie Mieloch, jak panu nie wstyd?
Nie wiedziałem, że ktoś poza mną pamięta stawkę 13 zł. Wtedy też wydawało się drogo, bo wcześniej mieliśmy możliwość podpisywania umów z firmami wywozowymi i było jeszcze taniej. Ustawa z 2013 roku też zrobiła swoje.
Już wtedy został wpisany w nią mechanizm wzrostu cen.Podstawowy błąd (lub korupcja) to wprowadzenie zasady 1 region=1 instalacja.Za tę głupotę płacimy sporo. Mieloch nie jest bohaterem z mojej bajki, ale też wszystkich grzechów bym mu nie przypisywał.Nadal uważam,że wasze wyjście z Selektu nie było błędem, ale moment był fatalny, a wykonanie jeszcze gorsze. Endrju zupełnie nie ma wyczucia rynkowego(bo niby skąd), a Mieloch jak gdyby był od niego uzależniony. Wygląda na to, że
wybór Jarocina na razie wam służy.Tak samo cieszy mnie, że Luboń będzie woził do spalarni, choć wciąż przez Tarnowo Podgórne i choć stawka za zmieszane jest niska, to nawet jak będę spożywał pokarm wraz z opakowaniem i nie wytworzę śmieci to zapłacę 33 zł.Stały wzrost cen nikogo do niczego nie motywuje.Teraz swoje 3 grosze powinien dołożyć
rząd-opłata produktowa.Nowe instalacje powinny mieć możliwość szybszego zaistnienia, pod warunkiem, że nie będą przetwarzać odpadów przez samozapłon, jak już kilka razy robiła to ta w Piotrowie Pierwszym.
Jestem ww stanie zgodzić się nawet z waszymi Waldemarami, że odpady bio powinny zostać przetwarzane bliżej.To że trawa podróżuje po kraju
to daleko posunięta ekstrawagancja z której kiedyś się śmiałem, a przy stawce 33 zł już mi nie jest śmieszno.Kiedyś nie miałem odpadów zielonych, bo nie było takiego pojęcia.Teraz mam i płacę za to, że je ktoś wymyślił , za tych którzy mają kilka razy większe ogrody i za tych,którzy są poza systemem.
Już kiedyś to podpowiadałem. Może gmina wydzieli teren i poprowadzi na swój koszt kompostownię bio. Te koszty mogą pomniejszyć opłaty mieszkańców.
Można się starać o środki unijne na samą inwestycję.
O czym Ty mówisz? Mosina jest w strefie ochrony wody – prowadzenie kompostowni będzie pewnie droższe niż wynajęcie firmy zewnętrznej. Dodatkowo okolica parku, ludności – to nie ma prawa się udać!
Setki takich małych gminnych kompostowni funkcjonuje w Niemczech czy Austrii i spełniają wszelkie wymagania. My jednak wolimy baseny.
To realnie ile kosztuje mieszkańców doliczając w to jeszcze koszty ZUKu?
Czytaj uważniej tekst to się dowiesz. I nie ZUK tylko PUK, bo to PUK odbiera od mieszkańców. Szkoda, że zanim piszesz cokolwiek nie zadasz sobie trudu nawet się dokształcić. Malkontent niskiego szczebla.
Dla czego nikt nie napisze o tym że podwyżka śmieci była spowodowana tym żeby pracownicy zakładu komunalnego dostali podwyzki bo urząd decyduje kiedy i ile dostaną pracownicy podwyzki…
Nowa pani prezes im dała? Inna sprawa że przy 8 procentowej inflacji to nie dziwię się, że pracownicy oczekują podwyżek. Niszczenie gospodarki polskiej trwa. Niszczy pis i niszczy Mieloch. Pisor Mieloch.
Ktoś dostał podwyżkę? A to dobre. Ciekawe skąd te informacje. Rozumiem, ty przy inflacji nie chcesz nawet podwyżki wyrównującej, która nie jest podwyżką. A co tam! Nasrać na innych, wszak wszystko tu się wam nie podoba.
A mnie dziwi dlaczego ceny za odbiór odpadów rosną, kiedy w tym samym czasie wszystkie surowce też. Przecież szkło, plastik, metale sztuczne, makulatura czy bioodpady (kompost) są wykorzystywane powtórnie i to za niemałe pieniądze. Aż przykro nazywać to śmieciami. Gdyby nie ta złodziejska polityka śmieciowa, to byśmy teraz te surowce sami sprzedawali. Ale kto je weźmie skoro odbiorców pod dostatkiem. Jeśli za tym nie idą obniżki cen za wywóz śmieci tylko podwyżki to wniosek jest tylko jeden. Ktoś nas nabija w butelki.
Człowieku, sam piszesz, że wszystko drożeje. SKąd pomysł, że odpady nie podrożeją? Muszą być dowożone pojazdami, które na powietrze nie jeżdżą. Ropa drożeje- transport drożeje- pensje muszą być wyrównawcze chociaż do minimalnej (ładowaczy, kierowców, osób na wysypie, znów transportującego recyklera, osób na RIPOKach itd)- granulat drożeje, itd. Jest inflacja. Jak zauważysz i się dokształcisz zrozumiesz, że świat nie stoi w miejscu. Zauważyłeś, że masło i chleb też podrożał? Czy też kładziesz się krzyżem w biedronkach?
A mnie jeszcze interesuje jak postępuje postępowanie prokuratorskie przeciwko Mielochowi w sprawie wodociągu leśnego? Przewodnicząca miała złożyć zawiadomienie do prokuratury. Czy redakcja działając na podstawie prawa prasowego może uzyskać jakieś bliższe informacje i przekazać je mieszkańcom na łamach gazety?
A ja chce powiedzieć rzecz na którą ludzie nie zwracają uwagi a która jest zasadnicza. Firmy śmieciowe to wielki biznes. We Włoszech podobno mafia trzyma ten biznes za ryj i nie dopuszcza nikogo. Czy ktoś wie jak wyglądają zyski takich firm w RP? Zyski takich firm powinny być jawne abyśmy wiedzieli czy aby nie naszym kosztem. Czy ktoś to kontroluje? Te podwyżki to jakaś hucpa. Nikt nic nie wie konkretnie. Ale 30 zł jest ok ale 29 już nie. Ta dyskusja na radzie to żenada. To jest wyciąganie kasy od maluczkich. Ale to problem nie Czapur tylko szerszy. Generalnie robią nas w Karola.
Od nas śmieci ZUK wozi do Jarocina, można poczytać o tej instalacji jakie ma zyski itp. to jest w końcu spółka prawa handlowego. Gdzieś na forum był podany link do materiałów i wyliczeń. Może redakcja podlinkuje w artykule?
Nowa Pani prezes nawet nie raczyła przyjść do pracowników i poinformować że została nowym prezesem spółek dowiedzieliśmy się tego z internetu.. Z podwyżkami po prostu czekają do stycznia tak żeby podnieś najniższa krajowa mówiąc że to jest ta obiecana podwyżka… To co się zaczęło dziać w tej firmie to lekka kpina z ludzi i pracowbikow…
Nie wiem czy do pracowników przyszła pani prezes.
Wiem, że uczestniczyła w sesji i to się chwali, bo Endrju wolał sesje w Dopiewie, nawet jeśli w Mosinie były podejmowane uchwały istotne dla Mosiny i dla Zuk/Puk zgodnie ze strategią: czy się stoi, czy się leży 200 tysięcy się należy.
Dlaczego kiedy się tam kradło to znalazło się 2 odważnych, którzy stracili za to pracę?
Ale przyszła jako sekretarz czy jako prezes? Temat dla gazety: ile pensji pobiera ta kobieta jednocześnie. Chyba idzie śladem Endrju, który dwoił się i troił.
Ja zrozumiałem to tak,że nowa sekretarz też była.
Może źle, ale dzisiaj ludzie to ikonki, a ikonki są małe.Endrju nie dwoił się i troił, ale raczej się czworzył i pięciorzył.Dysponował umiejętnością bilokacji, więc mógł być nawet w 6 miejscach naraz,głównie w celu zapewnienia odpowiedniego dopływu gotówki na swoje konto.Najrzadziej bywał na sesjach samorządu, który mu zapewniał 200 tysięcy rocznie. Olewał,bo mógł.
To sesja na której wszyscy mieli rację.
Burmistrz Mieloch miał rację, że to ostrożny bilans.
Radny Marciniak miał rację, że będzie dopłata na koniec roku 2022. Mógł mieć rację także radny Waligórski, że te dopłaty mogą wejść w krew oraz na stałe do budżetu.
Słowem: Trzech Mędrców !
Tak, ale lepsi są 3 mędrcy z Zachodu niż Putin i Łukaszenka ze Wschodu.
Zajmijcie się weryfikacja poprawnie złożonych deklaracji. Bo narazie sięgacie do portfeli uczciwych ludzi. Płakać mi się chce na tą kolejna podwyżkę. Kiedyś było 13zl pamiętam te piękne czasy.
30 zł za wystawienie przed dom posegregowanych surowców wtórnych, na których kiedyś mógł zarobić każdy z nas,a teraz tylko wybrani. Ja na znak protestu makulaturę palę,a szkło ….. Nie będę sponsorował złodzieji.
Poza tym jak dla mnie częstotliwość wywozu mogła by być 2x mniejsza.
Ale nie dla każdego. Patrzysz na siebie, a nie na całość. I to jest problem wielu malkontentów z Mosiny. Widzicie tylko czubek własnego nosa, a nie problem. Makulaturę palisz boś głupi. Ani ona nie jest kaloryczna, a jedynie wytwarzasz poopiół który zatyka piec.
Sami sobie jesteście winni – powinno być nawet więcej niż 30zł. Dopóki pobłażać będziecie złodziejom, którzy nie rozliczają wszystkich mieszkańców, cwaniakom co wynajmują nieruchomości a nie wliczają w koszty śmieci wszystkich najemców, dopóty cena będzie rosnąć. Ile razy widzę zwykłych przechodniów, którzy do miejskich koszy wyrzucają wcześniej przygotowane śmieci.
Niedawno pojechałem do PSZOK wywieźć malowane, impregnowane odpady drewniane – na miejscu słyszę, że to są gabaryty, ale mam je zostawić przy płocie. A przy tym płocie leży już dużo więcej podobnych odpadów, lakierowane barierki, ramy łóżka itp. Na pytanie, dlaczego akurat tutaj słyszę, że ktoś to zabierze do spalenia – no i szlag mnie trafił… Mam dość tego miasta i pseudo ekologii…
Mosina i ekologia: Płakać czy śmiać się oto jest pytanie.
Tylko płakać. Niestety też mnie to boli. Mosina to zatęchła umysłowo dziura. O ekologii tu nikt nie słyszał. Ani burmistrz ani rada. Udają że się troszczą o środowisko a w d… Mają tak naprawdę.
Tylko za tym zachowaniem „eko” stoją nasi sąsiedzi czyli mieszkańcy. W piecu byle co, pozbyć się śmieci byle gdzie. Zacznijmy zmianę od siebie.
No tak,ale jeśli spalą w piecu i złożyli deklarację, to i tak zapłacą. Wytworzą popiół,zniszczą komin i gdzie tu sens?
Aby Mosina w siłę rosła trzeba Wodza a nie Os.. :)
Taki trudny rebus w poniedziałek. Jakaś podpowiedź?
Puentując temat można powiedzieć za klasykiem: Alleluja i do przodu.
A nie da się rozliczać że zużyta woda? Po ilości zużytej wody widać dobrze ile jest osób.
Ciekawe skąd się biorą tacy debile jak ,,gość”
Tak palę tylko gazetami – bo mam drukarnię w chałupie. Popiół z nich zatyka piec- taaak , jak już to komin,a nie piec i gwoli ścisłości to nie popiół tylko sadze ,i to nie z gazet, tylko jak już to z plastiku.
Więc się gościu śmieszny nie kompromituj, nie obrażaj mądrzejszych od siebie i doucz się trochę.
@Jan Marciniak
Najchętniej poproszę o odpowiedź szefa komisji odpadowej, ale może być ktokolwiek inny.
Jaka uchwała reguluje obecnie w Mosinie opłaty za odpady z domków letniskowych?
Pytanie ma związek z tym,że czytałem o zmianie przepisów ustawowych w tej kwestii, a nie zauważyłem uchwały RM Mosina, która byłaby dostosowaniem do przepisów ustawocych.
W tej chwili członkowi klubu ,,PoStaremu,, zwanego przekornie ,,OdNowa,, są bardzo zajęci ponieważ głowią się nad poprawkami burmistrza do projektu uchwały budżetowej i próbują znaleźć brakujące 5 milionów.
Ustalenie stawki odpadowej od domków letniskowych będzie usankcjonowaniem dzikiej – slamsowej – zabudowy nad jeziorem Dymaczewskim
Po co szukać rybko, spójrz na program sesji i zmianę uchwały budżetowej na ten rok a wszelkie twoje troski znikną
To nie moja troska i nie moje 5 mln.
Ja zabrałem głos w sprawie przepisów śmieciowych.
Nie martw się włosami, może odrosną.
Uchwała śmieciowa nie sankcjonuje zabudowy.
Tam zaszły zmiany przedmiotu opodatkowania i dlatego
głośno się zastanawiam czy brak zmian w gminnej uchwale nie pozwoli na całkowite uchylenie się od opłat.
https://podatkowyreferat.online/2021/11/05/oplata-za-rok-od-domku-letniskowego-na-nieruchomosci/
Po co 5 milionów kiedy zapewne budżet nie zostanie wykonany na większą kwotę.