Urząd w Mosinie pod lupą CBA. Burmistrz: „Jesteśmy przejrzystym urzędem”
Centralne Biuro Antykorupcyjne poprosiło o dokumenty z mosińskiego urzędu. Agentów interesuje m.in. inwestycja w Pecnej i budowa basenu.
Na wczorajszym posiedzeniu gminnej komisji oświaty, spraw społecznych i promocji zapytaliśmy burmistrza o zakres kontroli CBA w urzędzie. Przemysław Mieloch odpowiedział wymijająco, że w tym momencie nie ma pełnej wiedzy na ten temat, wie tyle, że chodzi o inwestycje w Mosinie, a konkretnie odpowie w przyszłym tygodniu. Więcej informacji nie mogli uzyskać też radni rady miejskiej.
Dziś w rozmowie z Radiem Poznań burmistrz już jednak wskazuje, co interesuje funkcjonariuszy CBA. – Kwestia adaptacji budynku przy ulicy Dworcowej. Kwestia budowy miejskiej pływalni. Padło jedno pytanie dotyczące inwestycji, która była wielokrotnie uchwalana przez radę miejską, polegającą na budowie wodociągu czy kanalizacji w Pecnej – mówi dziennikarzom rozgłośni burmistrz.
Burmistrz zachowuje spokój i dodaje, że działania CBA nie maja znamion kontroli, a czynności analityczno-informacyjnych. – Nie spodziewam się wykazania żadnych nieprawidłowości. Jesteśmy przejrzystym urzędem – zapewnia Przemysław Mieloch.
Tagi: burmistrz, CBA, Mosina, Przemysław Mieloch, Urząd Miejski w Mosinie
Wasze komentarze (55)
Niemożliwe.
„Padło jedno pytanie dotyczące inwestycji, która była wielokrotnie uchwalana przez radę miejską, polegającą na budowie wodociągu czy kanalizacji w Pecnej – mówi dziennikarzom rozgłośni burmistrz.”
To ponowna próba scedowania całej odpowiedzialności na Radę. Art.21 Ustawy o zaopatrzeniu w wodę nie przyjmuje do wiadomości.On tego nie powinien nawet Radzie przedkładać. Tę metodę powtarza do znudzenia.
To samo robił składając zeznania w sprawie targowiska, kiedy to próbował odwrócić podejrzenia od sprawcy i przekierować na tego, który to zgłosił.
To jest bardzo przejrzyste.
A czy CBA zajmuje się też mobbingiem w urzędzie?
Czyli, że to radni naważyli piwa. Sprawa się wyjaśniła, można odetchnąć i napić się maślanki. I po co był ten cały humbuk.
Pewnie, że przejrzystym, bo nasze pieniądze są bardzo skrupulatnie wydawane na bardzo „potrzebne” inwestycje, które mają poprawiać komfort życia każdego mieszkańca. Przecież jedyne o czym marzymy to opłacać spółkę, która nigdy nie wybuduje basenu, możemy wychodzić na co drugą ulicę aby dzieci mogły zobaczyć co to basen po ulewach, a także chodzić do lasu gdzie można podziwiać pięknie wyrównaną drogę wraz z hydrantami…
@jp
Komfort życia każdego mieszkańca, będącego radnym o imieniu Waldemar.
No ale Aquanet też dostanie nauczkę i zacznie weryfikować wnioski. Ja mam nadzieję, że w WPRIM projekty korupcyjne zostaną oznaczone literą K, żeby każdy kto płaci za wodę nie musiał ich szukać.
https://cba.gov.pl/ftp/filmy/CBA_Korupcja_polityczna.pdf
Ta bomba musiała kiedyś wybuchnąć. To była kwestia czasu. Sieć układów, zależności, powiązań tworzyła się latami. Burmistrz ma pecha, że wybuchła akurat za jego kadencji. To się zaczęło już w latach 90. Ktoś pamięta jeszcze teścia Żwirka? Mniejsze lub większe podziękowani ze strony dawnych i obecnych burmistrzów zawsze szły do lojalnych radnych. Ale ci nielojalni też często byli ułaskawiani darami gminy. Mieloch ma pecha bo przegiął pałę choć nie on pierwszy zaczął ja giąć. Radni niech też nie śpią spokojnie, bo wiemy że są równie mocno umoczeni. Jak to się stało, że błyskotliwy bloger i dziennikarz, wydawca gazety nie wykrył afery leśnej tylko musiała to zrobić redakcja GMP? Ja o tym dealu słyszałem jakieś dwa lata temu a z Pecna nie jestem. Radni mieli dużo czasu by zadziałać. Nie zrobili nic. Słyszałem też że byli pracownicy urzędu co protestowali przeciw tej inwestycji że niezgodna z prawem za to wylecieli.
Ależ ten burmistrz błysnął dowcipem! Patrząc na jego vlogi to nie spodziewałam się, że z niego taki śmieszek. Przejrzysty urząd, chyba dla deweloperów i Wiązka.
Kto wyleciał z tego powodu? To byłby dobry świadek i materia do przesłuchania przez CBA a później może i prokuraturę.
Nie wiem kto wylecił z inwestycji ale słyszałam ze dwie panie z urbanistyki wylecialy za to ze nie chcialy Waldemarowi wydac jakiejs wuzetki w dziwnym miejscu. Jedna pan podbno nie była lubiana przez radnych wiec nikt nie podnosił larum. Szkoda ze zdrowe morlanie osoby nie moga tam pracować bo czekaja je represje.
Czy mogę poprosić was czytelnicy o poradę? Mam taki problem. Nic mi się w życiu nie udaje. Każdy biznes to klapa. Kobiety ode mnie uciekają. Czy jeśli zmienię imię na Waldemar to mój los się odmieni? Czy wtedy fortuna się do mnie uśmiechnie? Czy załatwię wszystko w urzędzie? Czy znajdę kobitę co las z wodociągiem ma? Proszę o poradę.
Potwierdzam, jestem tą kobietą.
Owszem Waldemar to piękne imię. Gdybym jeszcze miał moc (:) czyli na zrobienie żonie syna wiedziałbym jak dać mu na imię. Gorzej gdyby wyszła córka bo nie wiem czy jest odmiana żeńska od Waldemara? W tej sprawie powinna komisja języka polskiego uznać nowe imię żeńskie od imienia męskiego Waldemar. poszedłbym jeszcze dalej i zamieniłbym wieś Pecna na wieś Waldemar. Zmieniłbym Poznań na Waldemar i Polskę na Waldemar i może Europę i cały świat i kosmos! Niech żyje Waldemar!
Czy funkcjonariusze CBA czytają powyższy tekst w GMP?
Jeśli czytacie, to proszę o naciśnięcie kciuka w górę pod moim postem.Jeśli nie czytacie, to proszę nacisnąć
kciuk skierowany w dół. Proszę też o krótkie sprawozdanie na koniec dnia, w czym obecnie fedrujecie.Burmistrz potrzebuje materiał do vloga.
Radni to gamonie przegłosowaliby uchwałę o nadaniu wszystkim męskim członkom mosinskiej społeczności jedyne i słusznie imię.
Może przy okazji znajdzie się stanowisko archeologiczne, które urząd uprzejmie zgubił w projekcie mpzp na działce 132/3 obręb Krosinko, pod świeżo nadanym numerem Wiejska 101.
Na świętego Hieronima, jest deszcz albo go ni ma.
W piątek kolejny mosiński wypłynie wałek,
albo dopiero jednak w poniedziałek.
Oto propozycja nowego przysłowia dla gminy.
Na świętego Hieronima, stanowisko na 132/3 jeszcze było. Później się zmyło, lub ulotniło.
Co to znaczy panować nad urzędem?
https://deon.pl/imiona-swietych/waldemar,9773
Proszę poczytać to:
https://www.ksiegaimion.com/waldemar#:~:text=Pochodzenie%20imienia%20Waldemar%20Waldemar%20to%20imi%C4%99%20pochodzenia%20staroniemieckiego,lub%20tego%2C%20kt%C3%B3ry%20zyska%C5%82%20s%C5%82aw%C4%99%20przez%20swe%20panowanie.
Poniżej fragment. Coś tu się nie zgadza. Czy Waldemar to na pewno imię mosińskiego wodza. Bo coś jakoś nie pasuje za bardzo.
„Znaczenie imienia Waldemar
Waldemar choć ulega słomianemu zapałowi, jest solidnym pracownikiem. Ma głowę pełną pomysłów i z entuzjazmem je realizuje. Bez problemu zdobywa wiedzę, a wrodzona przedsiębiorczość i błyskotliwy umysł tworzą z niego biznesmena. To obrotny, ambitny mężczyzna, do tego bardzo uczciwy….
…To czuły i wrażliwy mężczyzna, ale nikt nie powinien się o tym dowiedzieć. Przede wszystkim bowiem Waldemar jest bardzo praktyczny. Tylko najbliżsi mogą doświadczyć jego serdeczności i delikatności. Nie łatwo jednak trafić do tego grona…
…Waldemar to odpowiedzialny, solidny pracownik, który ma głowę pełną pomysłów i żywo zabiera się do ich realizacji. Czasem jedynie ulega słomianemu zapałowi. Bardzo szybko się uczy, jest przedsiębiorczy i posiada błyskotliwy umysł biznesmena. Waldemar to obrotny oraz ambitny mężczyzna….”
Hahahahaha
Nie zmyło tylko wyparowało.
Nosił wilk razy kilka ponieśli i wilka!
Easy come, easy go.
Łatwo przyszło, łatwo poszło.
Bez przesady. Nie jest tak źle. Mosińska władza to rybacy, jak Osrajtek. Co tydzień lub częściej czytamy jakie to oni SUMY wyciągają hehehehe
I to wszystko dla dobra narodu. Kryształy, brylanty…
Jest już pierwszy pozytywny efekt wizyty CBA.
Burmistrz Mieloch i prezes Gurgun nagrali film:
https://www.mosina.pl/aktualnosci/nowoczesne-pojazdy-maja-trafic-do-przedsiebiorstwa-uslug-komunalnych
To się nazywa ucieczka do przodu.
Z prezesem Złomkiem zdjęć nie robił każdorazowo kiedy ten sprowadzał złomek. Przetarg w ZUK to prawdziwe święto.
Coś rok burmistrzowi nie wystarczył na rozpoczęcie zapowiadanej kontroli w ZUK. Gdyby poprosił funkcjonariuszy CBA żeby skontrolowali zakupy ZUK, to pewnie nie odmówiliby prośbie i miałby z głowy kontrolę do której mu bardzo nieśpieszno.
Czytam w Aktualnościach Gminy Mosina o nowych śmieciarkach,czy to jednoczesna aluzja do kontroli CBA?
Zarządzanie kryzysem, odwracanie uwagi. Jeśli wiztyta gości się przedłuży, to kupią wam nowy autobus.
Może jakaś niszczarka do dokumentów zostanie nabyta drogą kupna.
Nawet już wiem kto doniósł. Mają już w tym doświadczenie.
kto doniósł?
Panie Waldku pan się nie boi,
Pan burmistrz Mieloch za panem stoi.
Panie Waldku pan się nie boi,
Pół rady również za panem stoi.
Nanana…
Kult, „Lewy czerwcowy” :D
Kazik zawsze dobrym obserwatorem rzeczywistości był :)
Burmistrz prawdę powie jak się pomyli.
Gmina Mosina kupiła za duże pieniądze system informacji przestrzennej, z zaskakująco małą ilością warstw. Przejrzysty burmistrz i przezroczysty urząd zupełnie ignorują ten fakt i dalej w wyjaśnieniach łupu-cupu, że wodociąg jest w ulicy Sosnowej w Pecnej.Pisała zresztą o tym p.Kaptur.Każdy może to sprawdzić, nawet burmistrz kiedy opanuje obsługę programu, a nawet oberburmistrz Waldemar.
http://www.geoportal.mosina.pl/
Zagadką dla mnie na jakiej zasadzie nadaje się w Mosinie numery porządkowe nieruchomości. W programie o którym wspomniałem jest Wiejska 81 Krosinko, a potem Wiejska 101. Waldemar jako hurtownik zarezerwował 20 numerów?
Właściwą nazwą zadania powinna być budowa wodociągu w lesie w Pecnej i proszę się taką posługiwać, bo ta wpisana do WPRIM nie ma żadnych podstaw i została zapisana tak, by celowo wprowadzić społeczeństwo w błąd.
Czyli że jak: mówiąc nieprawdę kłamał ?
Czyli że mówił prawdę ?
Czyli jest gut.
Mosina kupiła częściowo za pieniądze podatników, częściowo z dotacji system informacji przestrzennej, który miał być wypasiony, ale ma tylko kilka warstw.
To co jest wystarczy, by sprawdzić gdzie kończy się Sosnowa w Pecnej. Można dowolnie wyrzucać dowolnie środki publiczne na różne programy, ale jeśli burmistrzowie, a nawet nadburmistrz Waldemar nie potrafią go obsłużyć, to na nic. Na tej podstawie twierdzę, że nazwa zadania miała z założenia wprowadzić wszystkich (poza wtajemniczonymi) w błąd.
To tylko wodociąg w lesie, a burmistrz w wyjaśnieniach kręci.
Nie rozumiem też na jakiej zasadzie wasz urząd nadaje numery nieruchomości. W tym samym programie widzę Krosinko, ulica Wiejska 81, a później Wiejska 101. Czy to z urzędu, czy to na wniosek radnego do którego nie należy działka, bo wyznaje zasadę, że nic nie może do niego należeć, z uwagi na oświadczenia majątkowe. Czy urzędnicy mosińscy przydzielili radnemu tylko numer 101 czy zarezerwowali dla hurtownika też 20 numerów wynikających z przerwy w numeracji?
Ciekawe jak to wyjaśnią!
A po co mają wyjaśniać. Nikt ich do tego nie zmusi. A jeśli już zmusi to usłyszą, że to przykładowa Pani Jadzia się pomyliła.
Ale żarty na bok sprawa jest poważna i wymaga dogłębnego wyjaśnienia.
Spółka Aquanet zastosowała podobną metodę odwrócenia uwagi, jak burmistrz Mosiny.Burmistrz z prezesem ZUK kupią wam 2 śmieciarki, a prezes Aquanet poinformował w Głosie Wielkopolskim o powołaniu spółki Auanet Retencja. Czy spółką córką zostanie Retencja Lasów?
Dorośli ludzie, a jak dzieci. Gdyby każdy z nich powiedział: mogliśmy doprowadzić do niegospodarności na 2.5 mln, dziękujemy tym którzy ściągnęli CBA, bo dzięki temu puściliśmy w las 200 tys. złotych. Przepraszamy i każdy z nas odda po 100 tys. Nie brzmiałoby lepiej?
Na początek burmistrz mógłby oddać dekoder, co prawda byłby to mały krok, ale zawsze.
Dekoder był felerny, nie miał kanału z vlogiem.
Burmistrz kupi wam odpowiedni dekoder.Wniosek złoży oberWaldemar.
Czekaja nas za nieodlegly czas dwa wydażenia: pierwsze efekt zakończenia prac komisji Raźnego, drugi wyników kontroli CBA. Pewnie Burmistrza będą grilowac do wyborów.
Hipoteza równie uprawniona, jak urzędowa, jest taka, że las w Pecnej złożył wniosek do miejscowej OSP o hydranty. Wniosek przejął Waldemar i przekazał go burmistrzowi. Obaj nie wiedzieli, że działki należą do Waldemarowej, która nie puściła nigdy na ten temat pary z ust.Gdyby komuś hipoteza się nie spodobała-nie ma problemu. Mogę stworzyć inną.
W każdym razie bez udziału Waldemara, żaden las nie będzie miał hydrantów.
Tak czy inaczej pieniądze podatnika mosinskiego wyrzucono w błoto. Nikt tego nie lubi, jak jego zarobione pieniądze wyrzuca się ot tak. Może ktoś kiedyś ustali z imienia i nazwiska kto za to odpowiada i niech ta osoba zwraca wraz z odsetkami. Liczę tu na komisje radnego Raźnego.
Jest oczywiste, że zmiana w studium dla tych terenów nie przejdzie. Chyba już jej nie chce nawet sam burmistrz. Jeśliby mimo tych oczywistych faktów znanych powszechnie znaleźli by się chętni do tego radni, to by znaczyło, że sprawą powinna się zająć nie CBA, a raczej ABW. Ponieważ, to byłby już ,,gwałt” na instytucjach państwowych / samorządowych.
Kluczem do sprawy jest to, co ustali CBA i zakres tej kontroli. Nie bardzo wiem dlaczego nie można wiedzieć, co dokładnie jest przedmiotem kontroli. /Tu prośba do pana dziennikarza/. Poza tym, nie jest jasne od kiedy CBA zajmuje się sprawą. Może jakieś czynności operacyjne były już prowadzone wcześniej, np. podsłuchy, a sama kontrola jest ich następstwem. A może to w ogóle ,,odprysk” innej, większej sprawy nad którą pracuje CBA. Dużo tu znaków zapytania. Tak czy owak nie chciałbym siedzieć obecnie na stołku burmistrza, za gorący. Z drugiej strony może to i dobrze, że to tajemnica, kto wie, jakie by szły naciski i skąd ???
Ciekawe, jaki tego będzie koniec i jaka najbliższa przyszłość czeka naszego Burmistrza.
Na koniec cytacik:
Bałkańska w żyłach płynie krew,
Kobiety, wino, taniec, śpiew.
Zasady proste w życiu mam,
Nie rób drugiemu tego-
Czego ty nie chcesz sam!
Muzyka, przyjaźń, radość, śmiech.
Życie łatwiejsze staje się.
Przynieście dla mnie wina dzban,
Potem ruszamy razem w tan.
Będzie! Będzie zabawa!
Będzie się działo!
I znowu nocy będzie mało.
Będzie głośno, będzie radośnie
Znów przetańczymy razem całą noc.
DZIAŁANIA KONTROLNE CBA
Celem czynności kontrolnych prowadzonych przez funkcjonariuszy CBA jest ujawnianie przypadków korupcji w instytucjach publicznych, nadużyć osób pełniących funkcje publiczne oraz działalności godzącej w interesy ekonomiczne państwa.
Kontrole są prowadzone na podstawie rocznego planu zatwierdzanego przez Szefa CBA lub – gdy jest to konieczne – w trybie doraźnym.
Czynności kontrolne polegają na:
ujawnianiu przypadków nieprzestrzegania prawa i przeciwdziałaniu im, np. w zakresie wydawania decyzji gospodarczych (m.in.: procesy prywatyzacyjne, wsparcie finansowe, rozporządzanie mieniem państwowym i komunalnym, zamówienia publiczne),
sprawdzaniu prawidłowości i prawdziwości oświadczeń majątkowych lub oświadczeń o prowadzeniu działalności gospodarczej osób pełniących funkcje publiczne.
DZIAŁANIA ANALITYCZNE CBA
Identyfikacja zagrożeń godzących w interes ekonomiczny państwa oraz odpowiednio wczesne i – w miarę możliwości – wyprzedzające informowanie o nich organów państwa, a także formułowanie propozycji działań zaradczych to podstawowe cele przedsięwzięć analityczno-informacyjnych prowadzonych przez funkcjonariuszy CBA. Ponadto wspierają one czynności operacyjno-rozpoznawcze, dochodzeniowo-śledcze i kontrolne.
Co roku CBA przygotowuje i wydaje opracowanie pn. Mapa Korupcji – obrazujące stan przestępczości korupcyjnej w Polsce. Raport tworzony jest we współpracy z innymi służbami, Prokuraturą Generalną i Ministerstwem Sprawiedliwości.
No właśnie, czy ktoś wie, czy ta kontrola prowadzona jest na podstawie rocznego planu Szefa CBA, czy w trybie doraźnym?
Dla zainteresowanych:
„czynny żal” – tzn., jeśli dający łapówkę ujawni organom ścigania wszystkie istotne okoliczności przestępstwa, zanim organy te same wykryją popełnienie przestępstwa. Zgłoszenia takiego należy dokonać osobiście na policji lub w prokuraturze w formie pisemnej poświadczonej własnoręcznym podpisem.
„Jest oczywiste, że zmiana w studium dla tych terenów nie przejdzie. Chyba już jej nie chce nawet sam burmistrz.”
Gdyby nie chciał, to by projektu Studium nie pchnął do uzgodnień organów.To nastąpiło po tym, jak sprawa wodociągu dla (Wal)dzików ujrzała światło dzienne.
@karp, burmistrz pchnął do uzgodnień, bo nie miał ruchu, wnioskodawca wniosku nie cofnął. W sprawie innych wnioskodawców działa tak samo. Nie może jednym odmawiać, a innym nie. Gdyby nie pchnął to mógłby się narazić na naruszenie wielu przepisów łącznie z odpowiedzialnością odszkodowawczą. Ale nie sądzę, aby burmistrz wykazywał od tej pory (kontrola CBA) w tej sprawie ponad standardowe starania (casus: zabudowa przy WPN).
Ostatecznie zobaczymy, co w tej sprawie napisze RDOŚ. Warto byłoby się zapoznać z ich stanowiskiem. Przewodniczący komisji ochrony środowiska mogłyby ją udostępnić do zapoznania się z jej treścią. Chyba, że to jest informacja objęta klauzulą poufności.
Właściwie Pan Dziennikarz mógłby się zwrócić do RDOŚ o udostepnienie tej informacji w ramach uprawień do wykonywania swojej profesji. W przypadku ,,stobnicy’’ podobno właśnie ten etap planowania budzi obecnie wiele wątpliwości. Być może jesteśmy właśnie w tym punkcie.
Nie miał ruchu powiadasz ?
Ja już spotkałem się z taką procedurą w Dupiewie, że wójt przyjęła uwagi odrzucone przez wójta i radę. Oczywiście niektóre tj.takie gdzie inwestorzy dotarli z dodatkowymi argumentami.
W każdym razie możecie pomóc burmistrzowi i w następnym wyłożeniu złożyć uwagi, żeby lasy były lasami.
Sprawa stała się zbyt śmierdząca, teraz należy się skupić nad tym jak to zamieść pod dywan,a niektórzy winni jeszcze próbują coś na tym ugrać np. radni Paleta,Kasprowicz. Ps.
Burmistrz jeszcze nie podał się do dymisji ??????????????
Szok i niedowierzanie.
@Mosinianin myślę podobnie jak Ty. Takie mam przeświadczenie że nikt się nie spodziewał że ta dobrze zakamuflowana sprawa się wysypie. Że opinia publiczna zobaczy na czym polega „prawdziwy” samorząd. W tej sprawie jest więcej winnych niż większości się wydaje. Pakt o współpracy Żwirek-Mieloch to czubek tej góry gnoju. Istotne są też te nazwiska które wymieniłeś i wiele innych. To ich przerosło. Myślę że mimo wszystko te 200 tys zainwestowane w las przyniosło korzyść. To cena nauki samorządu. Teraz już nikt nie da się w konia zrobić. Radni pokazali jacy słabi są. burmistrz pokazał jaki jest sprzedawczyk.
Fragment wniosku Waldemara Wiązka z 12 października 2016 roku brzmi: ,,.., ul. Sosnowej w Pecnie”.
Nie ma miejscowości z odmianą rzeczownikową Pecnie tylko Pecnej. Dlatego taki wniosek jest nieważny. Ciekawe, czy urzędnicy wezwali wnioskodawcę do usunięcia braków formalnych wniosku, tj. poprawy błędu ortograficznego.
Błąd jest istotny i dlatego taki wniosek nie powinien być przedmiotem dalszych prac. Swoją drogą to wstyd, żeby wnioskodawca nie wiedział jak odmienić nazwę miejscowości, w którym zamierza zainwestować grube miliony. Wystarczy, żeby spytał panią przewodniczącą, która jest polonistką, na pewno chętnie by mu pomogła:)
apeluję przy okazji do Burmistrza i jego zastępców, a także do radnych, aby wymawiali nazwę AQUANET jako ,,akwanet,, a nie jako ,,akłanet,,!
BUTCH CASSIDY I SUNDANCE KID
Film wielooscarowy, godny obejrzenia, co najmniej cztery razy, a szczególnie dzisiaj, w takie deszczowe niedzielne popołudnie .
Tragikomiczna opowieść o autentycznych postaciach z historii Dzikiego Zachodu – Butchu Cassidym (Paul Newman) i Sundance Kidzie (Robert Redford). Byli to rabujący banki i pociągi przestępcy, którzy długo pozostawali nieuchwytni. Ulegli dopiero dobrze zorganizowanemu pościgowi, który aktywnie wspomagała armia amerykańska. Film, który przeszedł do historii dzięki kreacjom Redforda i Newmana oraz piosence Burta Bacharacha „Raindrops Keep Fallin’ on My Head”.
@karp taki wniosek powinni złożyć radni może w formie np. uchwaly jeśli to dopuszczalne a może sam pan burmistrz złożyłby taki wniosek – to by się dopiero działo pół Mosiny ze śmiechu by się skręcało i skręciło by do końca biednych ludzi,
gdyby wreszcie się planista nie obudził…
Przejrzysty urząd gdzie jeden urzędnik mówi co innego niż drugi, a kiedy pytają o podanie konkretnej ustawy i przepisów nie potrafią odpowiedzieć. Dowolność interpretacji pełną gębą.