Czytelnicy informują nas o próbie kradzieży samochodu „na walizkę”. Jak się okazuje, zamieszczony przez mieszkańca wpis na profilu społecznościowym z wizerunkiem sprawców wywołał lawinę komentarzy, w których internauci dzielą się na temat podobnych zdarzeń.
Wczoraj w nocy (29.05) miała miejsce próba kradzieży auta na jednej z posesji przy ulicy Strzeleckiej w Mosinie. – Złodzieje uszkodzili bramę, weszli na posesję, próbowali przejąć sygnał kluczyka (nie udało im się), nie spłoszyli się nawet, gdy automatyczna lampa zaświeciła im prosto w oczy, po czym odeszli bezczelnie zamykając za sobą bramę – informuje redakcję mieszkaniec. – Może warto udostępnić ten post na stronie głównej z przestrogą, aby uważać na swoje auta szczególnie w najbliższych dniach, plus może ktoś ich rozpozna? – dodaje mieszkaniec.
Oczywiście udostępniamy wpis także na stronie głównej w naszym profilu społecznościowym.
Jak się jednak okazuje, podobnych sytuacji w naszym regionie jest więcej. Internauci dzielą się informacjami na temat kradzieży w innych miejscach naszego regionu.
Sprawa została też niezwłocznie zgłoszona do mosińskich policjantów, którzy szukają teraz sprawców tego zdarzenia. Jeżeli ktoś rozpoznaje osoby na zdjęciach, prosimy o kontakt z funkcjonariuszami komendy policji w Mosinie.
Jak działa metoda kradzieży „na walizkę”?
Jedno z urządzeń wzmacnia sygnał z kluczyka (musi się zatem znaleźć blisko kluczyka), a drugie przekazuje go do samochodu (czyli musi być tuż obok auta). Elektronika zostaje „oszukana”, a pojazd daje się uruchomić zupełnie bezgłośnie w maksymalnie kilkadziesiąt sekund. [źródło: moto.pl]