Los wieży widokowej wciąż stoi pod znakiem zapytania
Wieżę widokową czeka generalny remont czy rozbiórka? Pytają o to mieszkańcy i goście naszej gminy. Zapytaliśmy więc o aktualności w sprawie mosińskich urzędników. Niestety, otrzymana odpowiedź nie wróży rychłego otwarcia dla turystów tej charakterystycznej dla naszego regionu atrakcji.
W czerwcu ubiegłego roku wieża widokowa na mosińskim Pożegowie z przyczyn technicznych została zamknięta „do odwołania”. Po 10 latach funkcjonowania została „tymczasowo” zamknięta w wyniku złego stanu stanu technicznego, zagrażającego bezpieczeństwu turystów. Minęło pół roku. Czy coś nowego wiadomo w sprawie?
– Przeprowadzone w 2022 r. przeglądy techniczne ujawniły zły stan techniczny wieży widokowej i konieczność wykonania prac remontowych. Zakres tych robót obejmuje między innymi wymianę elementów konstrukcji wieży – informuje nas Joanna Nowaczyk na podstawie udzielonych wyjaśnień przez referaty Mienia Komunalnego oraz Inwestycji i Rozwoju Gminy. – Przeprowadzono rozpoznanie rynku pod względem możliwości technologicznych wykonania prac remontowych. Z uwagi na specyfikę użytych do budowy materiałów oraz zastosowane rozwiązania konstrukcyjne, rozpoznanie rynku wskazało na konieczność sporządzenia kompleksowego projektu remontu wieży. Projekt taki określi zakres oraz technologię naprawy, pozwoli także oszacować koszty przeprowadzenia remontu. Dopiero znając koszt prac remontowych, będzie można podjąć decyzję co do dalszych losów wieży widokowej – dodaje referat.
Temat ten będziemy monitorować.
Pożegowska wieża została zamknięta po interwencji patrolu policji w czerwcu 2022 roku. Stwierdzono wówczas, że korzystanie z niej może zagrażać bezpieczeństwu turystów. Jak informowali urzędnicy „wykonany przegląd stanu technicznego wieży widokowej ujawnił niestety uszkodzenia belek wiążących słupy, kwalifikujące je do wymiany. Z uwagi na konstrukcję wieży, wymiana tych elementów jest skomplikowana, gdyż stanowią one podstawę dla podestów schodów. Przeprowadzono konsultacje w sprawie zakresu oraz technologii prac z firmami zajmującymi się konstrukcjami drewnianymi. Oględziny na obiekcie potwierdziły, iż prace będą trudne dla wykonawców, ponieważ konstrukcja wieży (sposób łączenia elementów, powiązanie wszystkich elementów nośnych, brak infrastruktury remontowej typu podesty, kładki etc.) jak i jej położenie (duża wilgotność i silne wiatry, utrudniona droga dojazdowa dla ciężkiego sprzętu/transportu) stwarza niestety wiele problemów technicznych i logistycznych”.
Był to jedynie wstępny przegląd. – Po demontażu elementów może okazać się, że stopień zniszczenia konstrukcji jest jeszcze większy. – Zlecona została ekspertyza stanu i wytrzymałości mechanicznej drewna, która prowadzona jest dwuetapowo: najpierw oględziny obiektu i przygotowanie dokumentacji, a dopiero później pobranie i badanie próbek drewna. Koszt oględzin to 3 tys. zł netto – informował magistrat.
Wieża widokowa na Gliniankach powstała na przełomie lat 2011/2012.
Tagi: atrakcje turystyczne, Glinianki, gmina Mosina, Pożegowo, Wielkopolski Park Narodowy, wieża Pożegowo
Wasze komentarze (30)
Co na to powie mosiński wykonawca wieży Kordylewski i jego podwykonawcy z Puszczykowa?
Ten sam wykonawca robił przy świetlicy w Czapurach, ciekawe czy już się zawaliła.
Dach cieknie w świetlicy.
„Tylko” cieknie czy grozi już zawaleniem?
Jeszcze tylko Tyfus i COVID można było wymienić jako przeszkodę 🙂
Oględziny na obiekcie potwierdziły, iż prace będą trudne dla wykonawców, ponieważ konstrukcja wieży (sposób łączenia elementów, powiązanie wszystkich elementów nośnych, brak infrastruktury remontowej typu podesty, kładki etc.) jak i jej położenie (duża wilgotność i silne wiatry, utrudniona droga dojazdowa dla ciężkiego sprzętu/transportu) stwarza niestety wiele problemów technicznych i logistycznych”
I jakoś na zdjęciach widać że dźwigi wjeżdżały a w między czasie wybudowano drogę. Ale lud kupi jak to ciężko kawałek belek wymienić. Iglicę na Pałacu Kultury w Warszawie było by prościej.
Czy drewno pokropił pleban?
Po interwencji policji urzędnicy doznali olśnienia i opieczętował wieżę. Kokotek podobnie czeka na nie wiadomo co.Przejście pod torami zamknięte.Basen formalnie wciąż w budowie.
Nowy burmistrz wdepnie w prawdziwą stajnię po poprzednikach.
ceterum censeo Carthaginem esse delendam
Ciężko było zrobić za pierwszym razem dobrze i z metalu prawda? Takie typowe – ważne, że pieniądze zostały wydane…
Ktoś odwalił chałturę, wieża od początku była wykonana karygodnie, i zarobił z przebitką b. dużą.
To ja się pytam. Z Czego zbudowana jest ta wieża. Z Gipsu,plasteliny czy GÓWNA.Setki lat wytrzymują potężne budowle z drewna a tu dziesięć lat góra i wali się technicznie.Czy tu w ogóle ktoś kto odbiera coś,ma jakiekolwiek pojęcie otym co odbiera i jak powinno to być wykonane.Czy tylko ręke rękę myje.
Pojęcia człowieku nie masz o drewnie
Wszystko wina Tuska;)
Bo to są tak zwane kartonowe inwestycje. Ma być szum w mediach podczas otwarcia. Mają być kwiaty, orkiestra dęta, dzieci z chorągiewkami, radio, telewizja, ksiądz pleban. Unia dała, pozyskaliśmy pieniądze. Ma być uśmiech posła takiego czy innego. Na przykład poseł Bartłomiej świetnie wychodzi na zdjęciach z otwarcia. A ile to wytrzyma? A kogo to obchodzi. Nie swoje pieniądze wydali tylko podatnika. Unia Europejska się rozpadnie przez kartonowe inwestycje właśnie. Jak Polska długa i szeroka to takich fajerwerków jest pełno. Ktoś pamięta ile kosztowały ścieżki rowerowe z tłucznia wokół glinianek? 400 tysięcy. Spływajaą od deszczu i zarastają. Park Lebioda milion plus ogrodzenie chyba 150 tysięcy. Park Strzelnica pod wezwaniem Geniusza Łukowiaka? Milion. Remont ścieżki na Leszczyńskiej 180 tysięcy. Świetlice wiejskie…. tego nikt nie policzy.
Nowy burmistrz powinien to policzyć i publicznie podsumować.Inaczej pójdzie już niedługo na niego.
ścieżka na leszczyńskiej nie była remontowana! co ty gadasz to jakieś czary mary inżynierskie bo struktura nawierzchni jest w okropnym stanie! zerwać ten asfalt i ułożyć od początku jak należy
Zgadzam się, inwestycja pod wyborcę jakich wiele w Mosinie, tylko z większym przytupem niż np. tężnia, stanowisko do pieczenia chleba czy ścieżka wokół wieży i reszta wymienionych przez kolegę powyżej. Przeglądy, remonty? Po co, niech zajmą się tym następcy. A co sobie myślą: Tylko po co, żeby robić chwałę poprzednikom? Typowo mosińskie polityczne bagno.
Nie jest tak źle. Nie ma co dramatyzować. Trochę pudru i kleju kropelkę i będzie jak nowa.
Ino dobrze patrzcie ile i kto zarobi na naprawie i jaką da gwarancje/rękojmie.
Firma Kordylewskiego z podwykonawcami wykonają akcję naprawczą Trytytka+
https://www.youtube.com/watch?v=uPZj1p_smCA
W polskich warunkach atmosferyczno-klimatycznych budowanie z drzewa i to pewnie niskiej jakości jest wyrzuceniem pieniędzy w błoto.No ale za to dużo pieniążków zostało do „podziałkowania się”. Typowa akcja malwersacyjna..
Można budować z drzewa również w warunkach klimatycznych Polski, tylko trzeba to robić porządnie i potem odpowiednio konserwować. A jak używa się materiałów kiepskiej jakości, pracę wykonuje byle jak, a potem jeszcze o taki obiekt nie dba w odpowiedni sposób, to takie są efekty.
Trzeba budować tak aby na Mercedesa starczyło.
Nie z drzewa lecz z drewna.A wieża na dziesięć lat to karygodne brakoróbstwo.
Tak sie bulwersujecie na zrobienie tych wszystkich inwestycji, bubli a gdzie byliscie jak uzgadniali przede wszystkim Radni przyklaskiwali, a teraz to samo cały ten skład zostaje i jeszcze ma być burmistrz z tej kliki. Bedzie tak samo albo gorzej.
Będzie inaczej,bo kilku radnych i burmistrz dostało po paluchach,a po wyborach uaktywnią się prokuratorzy.
Kolejka radnych już staje przed tym panem. Możliwe, że już jesteś po rozmowie z nim. Podobno radni, którzy podnosili łapki w sprawie, o którą pyta pan prokurator, zachorowali na pomroczność jasną! pełna amnezja, to obecnie standard. w radzie. Wcześniej na tę chorobę nagle zapadła przewodnicząca tego klubu wydrwigroszów. Nigdy jednak nie zapomnieli przyjąć kasy za grzanie stołków w radzie… Dziwne, co nie?!
Wieża i tężnia w którym była budowana Adam? To Waldemary przyklaskiwaly i dobrze ze ich nie ma już
Tak na przyszłość ludkowie mosińscy, warto patrzeć na sesjach i komisjach rady, kto jak głosuje. Mając taką wiedzę, sami nie będziecie wypisywali głupot. Jak radny jest „ZA”, to jest za i nie może tlumaczyć z głupia frant, że nie wiedział, albo ktoś go oszukał,a on to właściwie był przeciw. Z taka narracją radnych spotkaliśmy się przy okazji inwestycji w Pecnej. Skoro nie można było wymazać z protokołów kto jak głosował, to trzeba było ukuć przesłanie dla ludu, że burmistrz wprowadził radnych w błąd. Ot, postawa godna „ZACNYCH” ludzi! Krótko mówiąc, DNO.
Podsumowując. Mosiński syf burdel i korupcja. Tak było, jest i tak będzie. Od 30 lat tylko cwaniaki i lokalni złodzieje.
Podsumowując, śmiało można powiedzieć, że jeszcze niejednemu burmistrzowi wieża widokowa „wyjdzie bokiem”. Pomysł był kapitalny, podobnie jak lokalizacja obiektu. Gorzej jednak z wykonaniem, ale możliwe, że to wina projektu. Na całość wydano niebagatela, bo około pół miliona złotych. Należy dodać, że 85% kosztów pokryto ze środków unijnych. Obiekt oddano pod koniec lutego 2012 roku, a już dokładnie po trzech latach wymagał on szybkiej oceny stanu technicznego. W lutym 2015 roku przeprowadzono taką ocenę, a jesienią 2015 roku obiekt poddano naprawie i konserwacji.
Jeszcze pachnącą farbą wieżę pokazano 4 listopada 2015 roku na antenie TVP Poznań:
https://www.youtube.com/watch?v=ad2mz6GpeU4&feature=youtu.be
Szkoda, że podobnych działań nie przeprowadzono na przełomie lat 2018/2019…
Tak jak na wstępie, pomysł budowy wieży był kapitalny, podobnie jak jej lokalizacja. Może warto teraz pomyśleć o budowie nowej, ale w konstrukcji stalowej lub stalowej z wykończeniami drewnianymi. Ceny kosztorysowe takich obiektów z kilkoma platformami i o wsokościach do 25 m wahają się w granicach od nieco ponad miliona złotych do około 2,5 miliona złotych. Są to dane na 2022 rok. Może jednak warto spróbować…?