Rondo im. Sylwestra Karalusa – upamiętnienie wybitnego prawnika i polityka
Podczas XIV sesji Rady Miejskiej w Mosinie radni podejmą decyzję o nadaniu nazwy rondu w Rogalinie (Świątniki), położonemu w ciągu drogi wojewódzkiej nr 431 oraz drogi powiatowej nr 2464P. Proponowana nazwa – „Rondo Sylwestra Karalusa” – ma upamiętnić postać wybitnego prawnika, polityka i publicysty, mieszkańca Świątnik.
Sylwester Karalus urodził się 8 grudnia 1908 roku w Świątnikach. Do szkoły podstawowej uczęszczał w miejscowości Radzewice a do gimnazjum, które było prowadzone przez Zakon Filipinów uczęszczał w Gostyniu. Był absolwentem prawa na Uniwersytecie Poznańskim, a swoją karierę zawodową rozpoczął jako urzędnik Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Pracował w polskich placówkach dyplomatycznych we Wrocławiu, Rydze i Paryżu, a w czasie II wojny światowej przeniósł się do Londynu, gdzie pełnił funkcje w rządzie na uchodźstwie. Dwukrotnie obejmował stanowisko ministra – sprawiedliwości oraz informacji i dokumentacji. Jako publicysta był związany z „Rzecząpospolitą Polską”, a także działał w strukturach Rady Narodowej RP. 3 maja 1972 został odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
Sylwester Karalus przez całe życie pozostawał miłośnikiem polskiej kultury i kolekcjonerem poloników (dokumentów piśmienniczych). Jego działalność polityczna i publicystyczna miała na celu podtrzymywanie polskiej myśli niepodległościowej w czasach emigracji. W 1966 roku z okazji Tysiąclecia Chrztu Polski wygłosił odczyt w którym wracał myślami w swoje rodzinne strony do Świątnik, Rogalina, Rogalinka, przywoływał obrazy wiekowych dębów, starorzecza Warty oraz wspominał mieszkańców wsi. Fragmenty swoich listów od rodziny z Polski, szczególnie te które dotyczyły Rogalina i jego okolic przekazywał Hrabiemu Edwardowi Raczyńskiemu.
Zmarł nagle w Londynie w 1975 roku, a jego grób znajduje się na Fairmile Cemetery w Henley-on-Thames.
Nadanie imienia Sylwestra Karalusa rondu w Rogalinie ma symboliczne znaczenie dla upamiętnienia jego dorobku i wkładu w życie publiczne. Jeśli uchwała zostanie przyjęta, będzie to przypomnienie lokalnej społeczności o postaci, która wywodziła się ze Świątnik w gminie Mosina, a swoją działalnością przyczyniła się do podtrzymywania polskiej państwowości na arenie międzynarodowej.
Tagi: gmina Mosina, Rada Miejska, Rogalin, Rogalinek, Świątniki, Wielkopolska
Wasze komentarze (8)
GMP przepisuje z uchwały. Wstyd. Na tyle was tylko stać?
GMP w ogóle na psy zeszła.
Nie dość że ich artykuły to powielanie gminnego informatora to jeszcze brak tu zwykłego dziennikarstwa i drążenia tematów ważnych dla mieszkańców. samo wyłączenie możliwości polubienia komentarzy pokazuje że nie zależy im na krytyce obecnej władzy.
wstyd
Plusujmy w postaci komentarzy do komentarzy. Nie jesteśmy bydłem, które ma tylko żreć to, co mu podadzą.
Słuszna uwaga. Też uważam, że plusiki i minusy pod komentarzami były zbędne. Lepiej spierać sie kontrargumentem jeśli coś się nie podoba lub po prostu rozwinąć swoją myśl. Na tym formu było sporo wartościowych komentatorów. Dyskusje tutaj są ciekawsze niż te na sesji rady miejskiej. O czym to świadczy? Że mamy słabą radę. Że wartościowi lidzie potrafiący spojrzeć szeroko na problem zostali w domu bo szkoda im czasu na bzdurne posiedzenia RM i bicie głową w mur. A na forum są też czasem ujawninane kuluarowe rewelacje, których radni boją się podjąć. Ile to juz układów towarzysko rodzinnych wypłynęło dzięki informacjom internautów.
„T” z 14:14.
Piszesz, że „GMP na psy zeszła”. Moja ukochana jamniczka Majka ostro protestuje, bo uważa, że nie godzi się tak poniżać psy. Nawet gdyby stwierdzić, że GMP się skundliła (choć to dużo bliższe prawdy), to i tak psy nie zasługują na takie poniżenie.
Co do łapek mam przeciwne zdanie, choć najczęściej mocno obrywałem, to i tak uważam, że było to darmowe narzędzie rozpoznawania nastrojów i poglądów. GMP wytrąciła sobie tą możliwość, choć przy tym poziomie dziennikarskim to zupełnie zrozumiałe. Oni sami o tym decydują, no i zastosowali metodę „na strusia”. Przeważająca większość przeróżnych portali korzysta z „łapek” i wie – dużo wie.
Co do ,,łapek,, to w pełni podzielam pogląd @ wióreckiego. A tak na marginesie: trwają prace nad zakazem wydawania przez samorządy swojej urzędowej prasy. Miejscowymi problemami ma się zająć lokalna prasa. W przypadku Mosiny jest miejsce na gazetę o ogólnogminnym zasięgu, która zajmie się sołecko – miejskimi sprawami i całą gminną wierchuszką.
Panie Łukaszu, nadchodzi Pana 5 minut !
Szanowni Państwo,
W celu rozwiania wszelkich wątpliwości informujemy, że możliwość oceniania komentarzy została wyłączona ze względów technicznych i bezpieczeństwa. Przyczyną tej decyzji były przestarzałe skrypty oraz przeciążenie portalu. Dodatkowo odnotowaliśmy, że polubienia były wielokrotnie dodawane przez te same osoby z różnych adresów IP, co nie tylko wpływało na stabilność strony, ale także nie zawsze odzwierciedlało rzeczywiste opinie czytelników.
Zjawisko to było szczególnie widoczne w okresie wyborczym. Nie wykluczamy jednak, że w przyszłości ponownie wprowadzimy możliwość oceniania komentarzy, jeśli uda się zapewnić odpowiedni poziom bezpieczeństwa i transparentności.
Dziękujemy za zrozumienie.
Nie ma za co dziękować, bo zrozumienie jest co najmniej problematyczne – by nie powiedzieć – żadne.
A treść Waszego wpisu to olbrzymi stek bzdur, żenujący popis nieudacznictwa, lenistwa i bezradności. No ale jaka gmina taka prasa. I tak lepiej że jesteście niż gdyby Was nie było. Trochę więcej ambicji, podnieście poprzeczkę, bo teraz jedynie poziom trzymają reklamy.
Dziękuję za wysłuchanie i zrozumienie – ale tego szczególnie, że nie jestem Waszym wrogiem – a wręcz przeciwnie.