15 sierpnia w Mosinie i Szeroko na Wąskiej
15 sierpnia w Mosinie to organizowany cyklicznie od 2016 roku festyn rodzinny. Każdego roku w rocznicę „Bitwy warszawskiej” z 1920 roku oraz w dniu obchodów Święta Wojska Polskiego władze samorządowe Gminy Mosina oraz Mosiński Ośrodek Kultury zapraszają mieszkańców na cykl imprez o charakterze rekreacyjnym i artystyczno-rozrywkowym, które odbywają się na Placu 20 Października w Mosinie z wykorzystaniem profesjonalnej sceny plenerowej.
15 sierpnia w Mosinie
Zagrają:
O.S.T.R. – urodzony w Łodzi muzyk, producent, instrumentalista, raper. Na swoim koncie ma 20 autorskich albumów, 7 platynowych i 6 złotych płyt, w tym jednej podwójnie i jednej potrójnie platynowej. Czterokrotny laureat Nagrody Akademii Fonograficznej – Fryderyka.
Brodacze live act – muzycy poznańskiego składu swoją twórczość opisują jako „podróż w krainę ambitnej elektroniki miksowanej z pięknem brzmienia żywych instrumentów”. Brodacze są finalistami V edycji warszawskiego konkursu „Stage4YOU”.
Szeroko na Wąskiej – to wydarzenie, które już od wielu lat cieszy się ogromną popularnością. Prezentacja plenerowa pasjonatów, artystów, kolekcjonerów i hobbystów, podczas której można zobaczyć m.in.: malarstwo, wyroby rękodzielnicze i inne.
Zapraszamy!
Źródło: mosina.pl
Program:
– 11:30 – 15:30 – Szeroko na Wąskiej – prezentacja hobbystów, twórców, kolekcjonerów i pasjonatów, występy artystyczne /ul. Wąska w Mosinie/
– 12:00 – Msza św. w intencji ojczyzny /kościół p.w. św. Mikołaja w Mosinie/
– 19:00 – Brodacze live act – Koncert na Placu 20 Października
– 20:45 – O.S.T.R. – Koncert /Plac 20 Października w Mosinie
Tagi: gmina Mosina, malarstwo, Szeroko na Wąskiej
Wasze komentarze (3)
„Szeroko na Wąskiej” – impreza która z super inicjatywy dla lokalnych twórców i pasjonatów zmieniła się w coś, na co corocznie przychodzi coraz mniej osób i corocznie wystawia się coraz mniej wystawców. Pamiętam początki gdzie nawet ulica Poznańska prawie do Słowackiego była zastawiona stołami wystawców. I co? I nico. Komuś się zamarzyło pobieranie opłat od wystawców którzy chcieliby coś sprzedać ze swojej twórczości. I tak mając możliwość sprzedaży za kilka-kilkadziesiąt złotych trzeba zapłacić dużo więcej. Więc jaki to sens dla wystawców? Efekt – coraz ich mniej. Dodatkowo koncerty które są na rynku + gastronomia, powodują zmniejszenie powierzchni wystawowej która z roku na rok jest zmniejszana dla dużych wystawców np. AW. Już w zeszłym roku głównymi „zwiedzającymi” były osoby wracające z nabożeństw w kościele. To chyba nie tędy droga? Nikt nie zauważył że od dwóch trzech lat jest coraz gorzej? Nikt nie wyciąga z tego wniosków?
Racja, wszystkie fajne imprezy i inicjatywy są ubijane i zastępowane przez jakieś Pikniki z flagą, czy to coś. Nie rozumiem, jak można łączyć imprezę hip-hopową z tradycyjną wystawą dla lokalnych artystów. Tak jak dożynki, komuś zależy, żeby to zamknąć. Urząd jest przeciwko mieszkańcom. Niszczy to miasto, i to widać od lat.
Rozumiem O.S.T.R. ciekawy artysta ale zupełnie nie pasuje do tego wydarzenia. Tutaj można byłoby postawić na jakiś lokalny folklor, a Ostrego dać kiedy indziej.