Ponad pół miliona na nagrody
Urząd Miejski w Mosinie poinformował ile pieniędzy przeznaczył na nagrody dla swoich pracowników w ubiegłym i bieżącym roku. Jest to odpowiedź na interpelację z dnia 11 października 2019 r. złożoną przez Łukasza Kasprowicza, Radnego Rady Miejskiej w Mosinie.
Na 2018 rok została zaplanowana kwota łączna na wynagrodzenia osobowe: 5 134 500,00 zł. W 2018 roku na nagrody została wydatkowana kwota: 502 700,00 zł. W roku 2018 przyznano (kwoty brutto):
a) w Referacie Oświaty, Promocji, Kultury i Sportu – 21 nagród na łączną kwotę 43 500,00 zł;
b) w Referacie Mienia Komunalnego – 14 nagród na łączną kwotę 38 100,00 zł;
c) w Referacie Finansowo-Budżetowym – 31 nagród na łączną kwotę 70 700,00 zł;
d) w Referacie Planowania Przestrzennego i Budownictwa – 12 nagród na łączną kwotę 24 500,00 zł;
e) w Referacie Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa – 13 nagród na łączną kwotę 31 500,00 zł;
f) w Referacie Geodezji i Nieruchomości – 8 nagród na łączną kwotę 22 000,00 zł;
g) w Referacie Inwestycji i Rozwoju Gminy – 13 nagród na łączną kwotę 33 500,00 zł;
h) w Referacie Spraw Obywatelskich i Działalności Gospodarczej – 10 nagród na łączną kwotę 22 500,00 zł;
i) w Referacie Organizacyjnym – 14 nagród na łączną kwotę 26 900,00 zł;
j) w Referacie Zarządzania Projektami i Funduszami Europejskimi – 6 nagród na łączną kwotę 10 000,00 zł;
k) w Straży Miejskiej – 17 nagród na łączną kwotę 27 500,00 zł;
l) w Urzędzie Stanu Cywilnego, Biurze Rady Miejskiej, Biurze Obsługi Interesanta, Zespole informatyków, Biurze Zamówień Publicznych, Biurze Prawnym – 23 nagrody na łączną kwotę 71 500,00 zł;
m) samodzielne stanowiska (sekretarz gminy, audytor, koordynator ds. obsługi mediów, kierownik Referatu Zarządzania Bezpieczeństwem) – 8 nagród na łączną kwotę 38 500,00 zł;
n) osoby pełniące funkcję publiczną: Zastępca Burmistrza Gminy Mosina Przemysław Mieloch – 2 nagrody na łączną kwotę 22 000,00 zł; Skarbnik Gminy Mosina Maria Borowiak – 2 nagrody na łączną kwotę 20 000,00 zł.
Na 2019 rok została zaplanowana kwota łączna na wynagrodzenia osobowe: 5 216 960,00 zł. W 2019 roku, na dzień udzielenia odpowiedzi, na nagrody została wydatkowana kwota: 327 760,00 zł. W 2019 roku Zastępca Burmistrza Gminy Mosina Tomasz Łukowiak otrzymał jedną nagrodę w wysokości 12 510,00 zł brutto, Zastępca Burmistrza Gminy Mosina Adam Ejchorst otrzymał również jedną nagrodę w wysokości 11 000,00 zł brutto. Sekretarz Gminy Mosina Julia Olejniczak-Kowalska w 2018 roku otrzymała dwie nagrody na łączną kwotę 14 500,00 zł brutto. Natomiast w 2019 roku otrzymała jedną nagrodę w wysokości 4 000,00 zł brutto.
Ile zarabia burmistrz gminy Mosina?
W 2018 roku wysokość wynagrodzenia zasadniczego burmistrza wynosiła 4 800,00 zł brutto. Do tego dolicza się dodatek funkcyjny w wysokości 2 100,00 zł brutto, dodatek specjalny w wysokości łącznie 40% wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego – co daje kwotę 2 760,00 zł brutto oraz dodatek za wieloletnią pracę w wysokości 20% wynagrodzenia zasadniczego, co daje kwotę 960,00 zł brutto. Sumując te kwoty, zarobki burmistrza od 1 lipca 2018 r. wynoszą 10 620,00 zł brutto plus nagrody.
źródło: BIP Mosina
Czy wysokość i liczba nagród dla pracowników urzędu jest Państwa zdaniem odpowiednia w stosunku do wkładu pracy na rzecz rozwoju naszej gminy? Zapraszamy do dyskusji.
Tagi: burmistrz, Przemysław Mieloch, Tomasz Łukowiak, Urząd Miejski w Mosinie, władze Mosiny, Łukasz Kasprowicz
Wasze komentarze (47)
Wcale nie jestem pewna czy nasze władze zasługują na te wszystkie pieniądze. W naszej gminie NIC sie nie dzieje a na same nagrody dla nieudolnej władzy tracimy 5 milionów złotych. Za co są te nagrody?
Kobieto naucz się czytać! Nie 5 milionów a 500 TYSIĘCY !Co znaczy NIC się nie dzieje? Fakt, nie przyjechał Zenek Martyniuk na Sylwestra, co za gmina i jaki szmelc. Nic się nie dzieje!Proszę spojrzeć na poziom inwestycji, na które burmistrz pozyskuje pieniądze!
Artykuł do bani, zawiły i specjalnie poplątany
Pytanie wlasnie co się dzieje poza planowaniem inwestycji i wyrzucaniem pieniędzy na plany, projekty godziny pracy dla urzędników i nagrody dla nich(sic.) Jest mogiła, ni ma dróg , ni ma basenu, może tylko jakiś nędzny PR gminy i nic więcej. Ta gmina żyje od kilkudziesięciu lat marzeniami. I nic nie zapowiada się żeby było inaczej.
Kpina chyba jakaś te nagrody?
Ile osób zatrudnia urząd? Patrząc na jego działania, to chyba te nagrody są za samo zjawianie się w miejscu pracy.
Pani taka mądra, to proszę sprawdzić ile osób zatrudnia urząd, na jakie stanowiska itp. wszystko jest podane do publicznej wiadomości, tylko wystarczy poszukać. I rozumiem, że Dni Mosiny w tym roku się nie odbędą ponieważ pracownicy zjawiają się tylko w miejscu pracy i nic nie robią?
Jak dla mnie dni Mosiny może nie być, co to za wyznacznik tego, co się dzieje w gminie? Z tego, co wiem, za przyjście w czasie weekendu odbiera się potem dni wolne lub nadgodziny, więc nie widzę znowu jakiegoś szczególnego poświęcenia dla idei. No i czy cały urząd przygotowuje te jakże wspaniałe dla miasta dni, bez których obyć się nie można?
Idąc tokiem rozumowania kijj wystarczy wykonywać swoje obowiązki i oczekiwać premii, tak ? Organizowanie we wspomnianym przypadku Dni Mosiny należy do kompetencji określonego referatu/wydziału, który zapewne ma to w swoich obowiązkach. Dodatkowa premia jest za szczególne osiągnięcia wykraczające ponad to, dany pracownik ma wpisanie w swojej karcie pracy.
Dodatkowo proszę sprawdzić o ile zwiększyło się zatrudnienie w ostatnich 2 latach – rzeczywiście te dane są podane do publicznej wiadomości i można je łatwo zweryfikować. Gdyby ilość szła w jakość, to proszę mi wierzyć, że tylko malkontenci mieliby uwagi.
Poświęcenie dla ideii – ludzie to mają poukładane w głowach hahaha komu chce się przychodzić w weekend do pracy nawet za te nadgodziny?
[strona niedostępna – red.]
poczytajcie sobie, zobaczcie, ile osób pracuje w referatach, a ile było nagród, jakie i tak już mają stałe dodatki, a potem ich brońcie.
A ci co są na L4 też dostają nagrody?
Dlaczego są same kwoty, a nie jest podane ZA CO te nagrody zostały przyznane? Czy były jakieś konkursy? A może urzędowe lotto?
przelicz sobie pan koszt 1 nagrody np w Straży Miejskiej i później zastanów czy to na rok dużo?
A co z premiami w pana firmie? Wszyscy chcą za coś żyć i wszyscy krzyczą, że im mało. wszyscy też narzekają.
Ważniejsze jest zrewidować urzędników pod względem przydatności do pracy i pozostawić tych co się nadają i tych nagradzać.
Ale bzdury,
W artykule jest celowy fałsz, ponieważ w sumie nie wiadomo czy burmistrz czy jego zastępcy otrzymali nagrody. Napisane wieloznacznie bo ferment to coś co najważniejsze? Z drugiej strony są nagrody, po przeliczeniu niektóre z nich na niskim poziomie. Oczywiście niektórym się nie należy taka kwota. Skarbnik ma bajzel w papierach , sporo zastrzeżeń pokontrolnych i taka nagroda? Radni raczej powinni sprawdzić wydolność urzędników i efektywność ich pracy. Nagrody powinny być, wszyscy w każdej pracy na nie czekamy!
Obrońca urzędu widzę się znalazł, od razu tyle komentarzy. Gdyby praca urzędu była bez zarzutu, nagrody byłyby ok. Straż miejska póki co, choćby w sprawie kontroli palenia, wykazuje się raczej nieudolnością niż sukcesami. Skarbnik też poniżej krytyki. Burmistrz nie wiadomo, czy dostał (zakładam, że zapewne tak), ale za co tak grube pieniądze dostali wice?
I tak, w tej gminie się dzieje – dobry PR i imprezy oraz bezsensowne inwestycje typu park nad kanałem.
Burmistrz nie otrzymuje żadnych nagród pieniężnych i nie może otrzymać. Kto pisze takie bzdury???!!
To mi wygląda na dziesięcioprocentowy fundusz premiowy.
Nie wchodząc w szczegóły Burmistrz zarabia za mało jak na zakres swoich obowiązków , czas pracy i ponoszoną odpowiedzialność. Serio.
Nikt go nie zmusza do pracy -zawsze zgodnie z rada poprzedniego Prezydenta może zmienić pracę lub wziąć kredyt…
Mądrzy ludzie się czasem wygłupiają,
a głupi stale wymądrzają.
Tę tanią erystykę wsadź sobie w kieszeń…
Da locum melioribus
Cum debita reverentia
„Tą”
Opowiadasz głupoty. Burmistrz ma dwóch zastępców, a zarabia tyle samo co burmistrz poprzedniej kadencji, który miał tylko jednego zastępcę. Resztę sobie dopisz…
W naszej gminie nie da sie pracować bez 2 burmistrzów. Był taki eksperyment w ostatniej kadencji i wychodzi na to, że słabo to wyglądało. Ja uważam, że w gminie powinni być ludzie wspierający burmistrza. Pan Einchorst to świetny specjalista, natomiast Łukowiak to w moich oczach nie wypał . Facet się nie nadaje . Ani się nie odezwie, ani nie zadziała. Beznamiętny i obojęny. Nie powinien sprawować takiej funkcji.
Przykład własnie na to, co się dzieje, gdy zatrudnia się po znajomości, a nie wedle potrzeb, umiejętności.
Moim zdaniem z trzema burmistrzami więcej zatorów i większy bałagan. Jedyny zysk, że Mieloch ma wiecej czasu na wyjazdy.
Co słabo wyglądało w poprzedniej kadencji? Pokaż przykłady. Ponadto zacznij od pisania po polsku, będziesz bardziej wiarygodny „Gościu”. Wracając do tematu, ani Mieloch się nie nadaje, ani tym bardziej Łukowiak. Nie szło w prywatnych interesach, to schronił się pod skrzydłami Miernocha. Ciekawe, jak go do tego przekonał, by ten poniósł takie ryzyko…
Z tym Łukowiakiem to racja – nie wiem po co on w ogóle przychodzi na sesje, skoro nic praktycznie nie mówi. Chciałbym poznać opinie podwładnych na temat naszego zastępcy burmistrza…
Trudno dobrać słowa, by nikogo tutaj nie obrazić. Jest gorzej niż źle.
Zapytajcie o to, kogo ostatnio zwolniono i dlaczego. Burmistrz jest całkowicie bezkarny w tym, co robi. Pod pozorem reorganizacji zwalnia ludzi. To stary numer będący pod lupą NIK’u, ale gość ma to gdzieś i wstawia przydupasów za ludzi kompetentnych.
Ludzie wspierający burmistrza to nie kto inny, jak tylko pracownicy urzędu bez wyjątku. Burmistrz wybierany może, ale nie musi posiadać wiedzę merytoryczną z zakresu spraw prowadzonych przez poszczególne referaty czy wydziały. Często wyborcy dziwią się, że burmistrz nie potrafi zarządzać, a do tego nie zna się na sprawach prowadzonych przez zarządzany przez niego urząd. Nie może to dziwić albowiem wyborca nie wie, czy stawiając swój krzyżyk przy danym kandydacie, dokonuje właściwego wyboru… Jest jednak wykształcona i przeszkolona kadra pracowników i to ta kadra stanowić powinna oparcie dla burmistrza o ile ten jej potrafi zaufać. I tutaj jest 'pies pogrzebany”. Kiedy burmistrz może ufać podległym sobie pracownikom? Problem pojawia się wówczas, gdy burmistrz ma aspiracje do bycia znakomitym zarządcą mimo, że widać wyraźnie, iż w tej materii sobie nie radzi. Może być też i tak, że burmistrzowi wydaje się, że zna zagadnienia prowadzone przez pracowników urzędu nie gorzej niż ci pracownicy. Mam wrażenie, że z taką sytuacją mamy do czynienia od ostatnich wyborów. Burmistrz nie powinien oczekiwać tzw. „wsparcia” z zewnątrz, bo takie może oznaczać ciągoty stricte korupcyjne szczególnie wówczas, gdy wsparcia szuka urzędnik wywodzący się ze świata biznesu… Łatwo o rozliczenia dawnych zobowiązań (niekoniecznie finansowych) otwieraniem furtek do łatwego sięgania po publiczne zasoby. Osadzanie na stanowiskach urzędniczych ludzi mało kompetentnych ale wiernych pracowników, pozwala osobom decyzyjnym na swego rodzaju bezkarność w podejmowaniu decyzji.
Samo sedno, aby mieć zaufanych, swoich ludzi w urzędzie pokusa zatrudnienia znajomych, rodzin jest jeszcze większa. Najgorzej, że tracą na tym mieszkańcy, bo ci niby pracownicy nic nie robią, i jeszcze otrzymują za to nic nierobienie olbrzymie premie od wujka. Niestety taka mosinkowa s byłozara rzeczywistość, jeszcze pamiętam ze to samo kilkanaście lat temu jak tu żyłem.
No i namówił.
Startuje w najbliższych wyborach na burmistrza.
Tak to jest może jakiś porządny audyt żeby sprawdzić wydajność gminy
No ale redaktor się popisał xDD skopiowane z BIP i tyle… A może chociaż jakiś własny wysiłek i zapytanie za co i dla kogo były te nagrody? Wtedy wiele komentarzy i pytań nie musiałoby się pojawić.
I chyba nie wszyscy są swiadomi, że BIP to taka skarbnica wiedzy o Gminie, władzy itp….
Kto by pomyślał, że ok 2500zl kosztowało zamontowanie flag na przyjazd podróbki, kopii obrazu, który wisi w prawie każdym kościele w Polsce… #smiech
@xDD – świetny komentarz. Też wolałbym rzetelny artykuł na temat tej szopki pseudoreligijnej i ile na nią poszło pieniędzy. Ciekawe ile kosztowało sprzątanie porozbijanych zniczy na drodze w Krośnie.
a to pytanie można zadać poprzez radnego ;) nie wiem, czy mieszkańcy mogą również.
Zapraszam do lektury wnioski, zapytania, protokoły, odpowiedzi…
http://bip.mosina.pl/bip/organy-gminy/rada.html
… i sesje Rady Miejskiej także polecam oglądać wszystkim tym, którzy tutaj najwięcej mają do powiedzenia :) wiele Waszych wątpliwości może zostać rozwianych, jak i będziecie bardziej zorientowani w sprawach Gminy, czyli swoich.
http://bip.mosina.pl/bip/organy-gminy/burmistrz/petycje2.html
o bardzo proszę :)
Wstyd, nie zadać sobie minimum trudu i to przeanalizować na potrzeby rzetelnej prasy. wystarczy hasło pół miliona i najważniejsze ze się klika… Przeliczcie pół miliona brutto, przez ok. 80 urzędników i przez 12 miesięcy. Licząc od marnej podstawy zgodnej z regulaminem wynagrodzeń (który jest nieaktualizowany od x lat) wychodzi ok 300 zł netto do urzędnika, nie wliczając rangi stanowiska. faktycznie, w porównaniu do sektora prywatnego to naprawdę kokosy.. Wszystko rozumiem , bo biurokracja w Polsce to absurd, powinno być urzędników conajmniej o polowe mniej, ale To już inna bajka
Dlaczego wstyd? Jest podana kwota wynagrodzeń (odpowiedź na interpelację radnego i odpowiedź samego urzędu), bez zbędnego komentarza. Po co pisać coś jeszcze, i nakręcać, jak widać dla jednych to dużo dla innych mało, a wiedzieć i tak warto. Osobiście dla mnie nie jest to dużo ale w gminie jakiś spektakularnych sukcesów też niewiele.
I właśnie ludzie zostali nakręceni, bo jednak 500 tys. zł to nie jest mała suma… ale jakby było napisane: 300zł brutto na miesiąc – to już się inaczej czyta :)
W firmie w której pracuję premie dostaje się za dodatkowe osiągnięcia i sukcesy a nie za to że przychodzę do pracy i wykonuję powierzone mi obowiązki. I taka powinna być rzeczywistosc. Każdy chciałby dostać chociażby 300 zł na miesiąc tylko za to że pojawi się w pracy. Chyba, że porównujemy Urząd do Amazona gdzie płaci się pracownikowi za np. brak L4.
Premie tak, nawet wyższe, ale na uczciwych i jasnych zasadach. L4 w urzędach to zmora.
A za co te nagrody? Za ulice bez chodnikow? Za drogi bez asfaltu? Za brak grafiku odbioru smieci na 2020 vide strona urzedu? Za wal nad waly czyli park w blocie za 1,7 mln zl dla nikogo? Za wywalanie naasej kasy na dwoch wiceburmustrzow? Za powolanie zbrdnej spolki do vudowy basenu ktory zniszcay finanse gminy na lata? Za totalny burdel w kazdym aspekcie dzialania urzedu? Tak za nasze pieniadze bawia sie yrzedasy. Brawo!
http://www.mosina.pl/komunikaty/odpady-komunalne-w-2020-r
Za ten basen to mielibyśmy kilka ładnych dróg.
Oczywiście, że premie szeregowym pracownikom się należą – szczególnie, że nie są one wysokie, ale skarbnik Gminy, który zarabia 215 tysięcy rocznie (oświadczenie 2018 r.), pobierając jeszcze emeryturę dostaje 20 tysięcy premii to już spora przesada… To właśnie szokuje… Nie wspomnę już o sesji z 14 listopada, na której Pani skarbnik pokazała cały swój kunszt – to skandal.
215 tysięcy, czyli połowa premii, o których mówimy. Skarbnik, który tyle pieniędzy dostaje za mierną robotę i zatrudnianie znajomków. dobrze, że odchodzi . Nareszcie jest szansa na zmiany. Tylko czy ktoś ją rozliczy z tego bałaganu? Radni biją przed nią czołem i wychwalają twierdząc, że nie było lepszej pracownicy, przykład sesja z 30.12. Płacisz komuś kupe hajsu o jakim można tylko pomarzyć za badziewiacką robotę i jeszcze płaczesz, że odchodzi. Ja się pytam.Kto posprząta bałagan po tej kobiecie?Znowu oberwie burmistrz, który jak to niektórzy twierdzą ” nic nie robi”
No tak, wszyscy winni oprócz burmistrza. Ten człowiek nie potrafi sobie poradzić z podstawowymi problemami a co dopiero mówić o polityce kadrowej lub decyzyjnej.
A największym sukcesem Gminy Mosina w 2019 roku było…