Strażacy z OSP Mosina zwiększają potencjał bojowy. W ich ręce trafił właśnie wóz terenowy
Powiększa się flota bojowa strażaków Ochotniczej Straży Pożarnej w Mosinie, którzy otrzymali właśnie nowy samochód terenowy – Mitsubishi L200. Jak dowiadujemy się od naczelnika OSP, w najbliższym czasie w ich ręce mają trafić również ciężki wóz bojowy oraz łódź. Ukazujemy rąbka tajemnicy dotyczącej nowego wozu oraz zadań z jakimi na co dzień zmagają się strażacy-ochotnicy.
– Przełom 2021/2022 roku to wiele ważnych projektów w naszej jednostce. Pierwszy już się urealnił, dzięki pomocy i wsparciu Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej oraz Wielkopolskiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej – informują strażacy. Projektem tym jest nowy wóz terenowy – Mitsubishi L200. Samochód służyć będzie głownie podczas akcji ratowniczych, do działań w trudnym terenie.- Będzie on również realizował zadania poza terenem gminy, w ramach naszych sekcji poszukiwawczych, w tym głównie podwodnych poszukiwań technicznych – tłumaczą strażacy.
O szczegółach odnośnie nowego pojazdu i sposobów jego wykorzystania opowiada nam naczelnik mosińskiej OSP, Michał Kołodziejczak.
– To kilkuletnie L200 z bardzo małym przebiegiem, przekazane nieodpłatnie dla jednostki OSP Mosina – mówi Michał Kołodziejczak, naczelnik Ochotniczej Straży Pożarnej w Mosinie. – Będzie ciągnąć łódź i przewozić sprzęt elektroniczny oraz ratowników. Akurat w naszej jednostce jest tyle zastosowań dla takiego samochodu, że kurzyć się nie będzie – uśmiecha się strażak.
– Straż dziś to nie tylko gaszenie pożarów ale również najróżniejsze inne zadania, od medycznych przez techniczne, powodziowe itd. Obecnie obsługujemy ponad 200 zdarzeń rocznie, w tym część specjalistycznych. Dlatego na pewno nowy samochód będzie dużym wzmocnieniem potencjału. Samochód będzie również służył sekcjom poszukiwawczym, głównie tej od technicznych poszukiwań podwodnych – dodaje naczelnik. – Technicznymi (czyli przy wykorzystaniu urządzeń elektronicznych – sonarów, robota podwodnego, systemów nawigacyjnych itd.) poszukiwaniami podwodnymi zajmują się dwie jednostki w województwie. Jedną z nich jest sekcja z OSP Mosina – zwraca uwagę naczelnik OSP.
W najbliższym czasie na strażaków czeka także odbiór ciężkiego wozu bojowego oraz łodzi. – Czekamy na ciężki samochód ratowniczo-gaśniczy, który przyjedzie do Mosiny za kilka tygodni. Wartość umowy z producentem to 1,2 mln zł. 700 tys. zostanie sfinansowane z dotacji Komendanta Głównego PSP i NFOSiGW, natomiast 500 tys. na zakup samochodu przyznali radni Gminy Mosina – informuje naczelnik.
Jak dowiadujemy się, finansowaniem pojazdu ze środków gminy Mosina nie był zainteresowany burmistrz. Na szczęście na wysokości zadania stanęli radni, którzy przyznali na ten cel pół miliona złotych z gminnej kasy. Wierzymy, że będzie to ważna inwestycja, liczona czymś więcej, niż pieniędzmi.
Tagi: gmina Mosina, Michał Kołodziejczak, OSP, OSP Mosina, Straż pożarna
Wasze komentarze (2)
A mieloch dekoder oddał ?
Fajny ten Misiubisiu.Odda jak strażacy dadzą mu pojeździć.