Oficjalne otwarcie skateparku w Mosinie
Od soboty 4 stycznia 2025 roku młodzież będzie mogła cieszyć się nowym skateparkiem, który powstał przy ulicy Harcerskiej, obok stadionu OSiR. Obiekt kosztował ponad 2 miliony złotych, a wieloletnia droga do jego otwarcia była pełna wyzwań.
Ambitny projekt Skateparku z problemami po drodze
Choć projekt zyskał wsparcie finansowe z programu Sportowa Polska (558 800 zł) oraz darowiznę od Fundacji LOTTO (19 859 zł), większość kosztów – ponad 1,5 miliona złotych – pochłonęły fundusze gminne. Obiekt wyposażono w rampy, poręcze, schody oraz oświetlenie i kamery, ale jego otwarcie nastąpiło z opóźnieniem. Ostatnim problemem były błędy w regulaminie, który Wojewoda Wielkopolski zakwestionował, co zmusiło samorząd do ponownego opracowania i przegłosowania przepisów. Opóźnienia te, choć administracyjne, sprawiły, że zamiast latem, obiekt oficjalnie otwarty został w czasie pory zimowej. Na szczęście łagodna w tym roku zima, daje nadzieję, że obiekt już w najbliższym czasie będzie wykorzystywany przez zainteresowanych.
Obiekt, położony nad Kanałem Mosińskim czynny będzie w godzinach od 8:00 do 21:00. Po tym czasie oświetlenie będzie wyłączane. Skatepark, zaczął zyskiwać na popularności, zanim został oficjalnie otwarty. Latem kilkunastu mieszkańców postanowiło uporządkować chodnik prowadzący do tego skateparku, aby każdy mógł bezpiecznie i wygodnie do niego dotrzeć.
Integracja i aktywność fizyczna
Zdaniem urzędników infrastruktura skateparku ma na celu nie tylko przyciągnięcie miłośników sportów wyczynowych, obiekt przystosowany jest również dla osób niepełnosprawnych. Z powierzchnią betonową o wymiarach 658 m² oraz dodatkowymi przestrzeniami dla pieszych i odpoczynku, miejsce ma szansę stać się atrakcyjnym punktem dla młodzieży. Oczekuje się, że skatepark będzie sprzyjał promowaniu zdrowego stylu życia.
Proces planowania trwał kilkanaście lat. Wiele osób, które w początkowym etapie angażowały się w projekt, z uwagi na upływ lat, dziś już nie uprawia sportów wyczynowych.
Apel do użytkowników
Urzędnicy z mosińskiego magistratu apelują do korzystających ze skateparku o zachowanie czystości i przestrzeganie zasad. – To także przestrzeń, która ma na celu integrację społeczności i promowanie aktywności fizycznej. W związku z tym, apelujemy do wszystkich użytkowników o przestrzeganie zasad kultury osobistej oraz o dbanie o czystość i porządek w tym miejscu – poinformował UM.
Obiekt, wyposażony w monitoring ma zapobiegać aktom wandalizmu. Czy jednak mieszkańcy Mosiny przyjmą skatepark jako stały element życia społecznego, zależy od wspólnego zaangażowania i dbałości o miejsce.
Regulamin korzystania ze Skateparku dostępny jest TUTAJ.
Skatepark przy ulicy Harcerskiej w Mosinie na dwa dni przed oficjalnym otwarciem
Obiekt, zlokalizowany nad Kanałem Mosińskim wyposażono w rampy, poręcze czy schody
Obiekt ma przyciągać nie tylko miłośników sportów wyczynowych ale stać się miejscem spotkań młodzieży
Tagi: inwestycje, KS 1920 Mosina, sport
Wasze komentarze (64)
1.5 miliona z środków własnych. Obiekt jest przystosowany do osób niepełnosprawnych. Podwójny flip na wózku inwalidzkim. Potrójny wał na mosińskim podatniku.
Czy inwestycja się przyjmie i będzie miejscem uprawiania sportu wyczynowego zobaczymy, zależy to od młodzieży, ale można mieć duża nadzieję biorąc pod uwagę zaangażowanie w prace i zainteresowanie młodzieży z Mosiny.
Ale wartość dodatkowa tej inwestycji to uporządkowanie tego miejsca…
Miejsce wybrane idealnie.
Gość przeczytaj co napisałeś raz jeszcze. O jakim sporcie wyczynowym ty piszesz? Zaangażowanie w prace? Co nastolatki lali beton z gruszki?
Zangażowanie młodzieży było akurat bardzo duże:
– wiele godzin spędzonych na przygotowywaniu prezentacji tematu i na rozmowach z radnymi
– przygotowywanie wstępnych projektów / wizji skateparku
– sprzątanie terenu na i w okół skateparku
– nadzorowanie stanu wykonania skateparku po kątem użyteczności
itp.
Najłatwiej wypisywać farmazony na internecie bez znajomości tematu 🙂
Niektóre komentarze chyba są pisane tylko po to żeby sprawdzać reakcje społeczne na różne dziwnie teorie.
Gość z 8.55 dowaliłeś do pieca 🙂 za chwilę wyjdzie, że młodzież czynem społecznym wybudowała skejt park. Tylko dlaczego z kasy gminy zniknęły 1.5 złotych? He? Normalnie kronika filmowa jak za PRL. Jaki klakier burmistrza to pisze?
Może om sam to napisał, bo to jego styl zarządzania. Najpierw jako radnego a teraz jako burmistrza. Prezentacje, plany, konsultacje, projekty, warianty, komisje, uzgodnienia, po 2-3 iteracjach tematu w końcu wydał dzieło życia. A na ostatniej sesji płacz i niedowierzanie, że najprostszy projekt drogi zajmuje najmniej 18 miesięcy. A budowa to jeszcze inna bajka.
Żaden klakier burmistrza tylko jeden z chłopaków którzy pracowali nad projektem i spędzili wiele godzin nad tym żeby ten projekt powstał.
Pieniądze oczywiście poszły budżetu gminy na oficjalny projekt i wykonanie, ale my sami również włożyliśmy wiele pracy w to żeby ten projekt powstał. Oczywiście budżet jak budżet, zakłada wiele różnych projektów w roku i jednym z nim było wybudowanie skateparku ponieważ istniała taka potrzeba wśród młodzieży.
Wiele dzieciaków/młodych osób jeździło na starym skateparku, często po 20+ osób na małym placu z przeszkodami który były już częściowo zniszczone i niebezpieczne. Z nierówną kostką jako powierzchni itp.
Tym razem mamy profesjonalny skatepark z betonu, który starczy na wiele lat i zapewni możliwość rozwoju i sportu wielu młodym osobom.
Jak ktoś nie potrafi tego docenić to trudno, ale wiem że wiele osób z nas i młodszych bardzo się cieszy że w końcu po wielu latach udało się dopiąć ten projekt do końca 🙂
Może sama idea skate parku nie jest zła i jeśli jest sporo amatorów tego rodzaju sportu to kiedyś się „zwróci” inwestycja. Oby połamańców nie było dużo. Za 1,5 miliona. Irytująca jest narracja płynąca z urzędu w postaci tych nachalnych komentarzy.
W tak zaniedbanej gminie jest wiele potrzeb. Inwestycje sportowe są potrzebne, ale można by wymienić kilka na przestrzeni ostatnich lat, które sporo kosztowały a zainteresowanie nimi jest nikłe. Korzysta wąska grupka.
Jestem ciekaw czy w pozostałych sprawach inwestycyjnych burmistrz tak bardzo się konsultuje i słucha użytkowników i mieszkańców? Nie sądzę. Nie sądzę też, że profesjonalna firma wyłoniona w przetargu robiła szczególne ustępstwa i akceptowała zmiany od laików budowlanych nie obrażając młodzieży. Jest projekt budowlany, jest plac budowy. Tam, nie ma nikt prawa wejścia. A oni zapewne postawili setki skejtparków.
Pudrowanie opinii publicznej sprzątaniem czy wyrywaniem zielska jest niesmaczne. Miło, że młodzież coś zrobiła, ale od sprzątania i koszenia trawy są służby, którym się za to płaci. Po raz kolejny wyszedł marketingowy blamaż. Kiedyś urzędnicy kwiaty sadzili, bo ZUK za drogi. Taki sam strzał w stopę. Płacą im za pracę biurową. Oni udają, że kwiatki sadzą. Potem relacja na fejsie obowiązkowo.
Moim zdaniem to nie jest żadne pudrowanie opinii sprzątaniem czy wyrywaniem zielska. Po prostu pokazuje to wkład i chęci młodzieży w ten projekt. Wielu o osobom naprawdę mocno zależało na zrealizowaniu tego projektu.
Konsultacje i słuchanie się użytkowników być może zależy od nacisku od strony osób inicjujących dany projekt. Z naszej strony byliśmy bardzo aktywni i staraliśmy się być w zaangażowanie na każdym etapie projektu.
Co do ustęp budowlanych generalne uwaga słuszna, aczkolwiek doszło do kilku zmian w wykonawstwie na skutek naszych uwag, np. frazowanie stopni na schodach, dodanie kątowników w niektórych miejscach itp. Generalnie braliśmy udział w projekcie początkowym, w konsultacjach z projektantem przy ostatecznej wizji skateparku i jak również w rozmowach z wykonawcami dotyczącymi pewnych szczegółów w ostatecznym wykonaniu.
Dlaczego tak drogo? Po prostu kwestia inflacji i gdyby skatepark był budowany kilka lat wcześnie cena najprawdopodobniej była by niższa.
Obecny burmistrz, tak i jak i potrzebny, wspierali nas bardzo solidnie przy realizacji projektu. Można mieć osobiste uwagi, poglądy polityczne itp, ale z mojej perspektywy każdy z burmistrzów obecnych w trakcie realizacji projektu wykonali swoją pracę prawidłowo.
Być może bardziej można by się doczepić do niektórych radnych, których pomysły podczas niektórych spotkań online były naprawdę wyciągnięte z kapelusza i oderwane od rzeczywistości, ale koniec końców udało się wszystko dopiąć tak jak powinno być.
Kolego, jesteś w porządku, zrobiłeś co mogłeś i się udało. Większość zarzutów w dyskusji dotyczy realizacji całej inwestycji przez obecnego burmistrza. I pomimo, że dobrze Ci się z nim współpracowało to jego działania można określić jako amatorskie a wymaga się profesjonalizmu. Co do radnych to mogę zgadywać, że chodzi o jednego, szczególnego, który specyficznie mówił, ale nie można tego było sprawdzić alkomatem czy wszystko w porządku, ponieważ rozmowy odbywały się przez internet w covidzie.
Tak czy owak gratulacje i miłej zabawy w parku.
Dzięki! Mam nadzieje że park się przysłuży młodzieży. Szczególnie że taki park był naszym młodzieńczym marzeniem z przeszłości wśród naszej grupy.
Co do działań burmistrza określonych jako amatorskich to nie mogę się zgodzić. Obydwoje robili wszystko co możliwe by ten projekt zrealizować i moim osobistym zdaniem zrobili to obydwoje bardzo dobrze.
Co do radnych to odnośni się do serii specyficznych uwag od specyficznych radnych. W stylu że nasz skatepark powieleń odzwierciedlać jakieś standardy UE w celu przygotowywania osób do Olimpiady luby zbudowania skateparku z materiałów ze sklejki(co jest powszechną praktyką, która zapewnia solidność elementów tylko na 1-4 lata).
Koniec końców udało się uzyskać bardzo zadowalający rezultat, który jest efektem pracy wielu osób z naszej gminy. Myślę że możemy być naprawdę dumni z rezultatu który udało nam się osiągnąć!
Wszyscy doceniają,że już jest, ale zachodzą w głowę i pytają dlaczego tak długo i drogo. Odpowiedź jest prosta, bo obecny burmistrz osobiście chodził przy tym projekcie.
To cieszy, że udało się dowieźć skatepark do końca. Z tego co widać, to w tej gminie największy zamęt sieją radni, którzy chcą zabłysnąć albo podkopać dołek pod innym. Tak było choćby z pływalnią – ewidentnie storpedowali ten projekt, paraliżując go generowaniem kolejnych przeszkód, podbijając koszty etc. Trochę też to przypomina leśny wodociąg, kiedy ostro się najeżdżali, a jak się stołki pozmieniały to każdy siedzi jak mysz pod miotłą, jakby te rzeczy nigdy się nie wydarzyły. Prokuratura też z resztą nie pozostawiła po nich suchej nitki. Taka dygresja. W każdym razie, gratuluję zaangażowanym w projekt, zwłaszcza, że udało się przebrnąć, mimo wszystkich rzucanych kłód. Oby obiekt służył przez długie lata.
Orient, skoro z ciebie taki orient, to zapewne wiesz jak ewoluowała cena budowy basenu z kilkunastu do kilkudziesięciu milionów, zapewne wiesz jak było z próbą odzyskania vatu poprzez założenie spółki. Zapewne wiesz jak było z finansowaniem budowy przez spółkę basenową z obligacji przychodowych i z Jessicy. Wszystko, to zapewne wiesz, tylko o tym nie piszesz. Co by było obecnie z basenem, kosztami jego utrzymania(ogrzewanie, obsługa)? kolejn milionowy deficyt i tacy wszyscy optymiści byli mądrzy. Tylko sceptycyzm niektórych radnych uratował ostatecznie gminę przed kolejnym deficytowym posunięciem „wizjonera” Mielocha. Ubolewać należy, że poprzez powołanie spółki basenowej gmina straciła około 2 miliony złotych. Część z tych radnych, którzy do tego doprowadzili spokojnie sobie siedzą w radzie i jak to zawsze z nimi bywa, nic nie mówią, tylko- łapka w górę „za” pomysłami kolejnego „wizjonera” od kokotka i „pałacu bydzyń”, który chce reanimować stare trupy, by stworzyć z nich deficytowe kloce.
Obligacje przychodowe to był hit tamtej kadencji. Zaraz po wodociągu. Do dziś ryczę ze śmiechu jak sobie przypomnę tamtą sesję i wystąpienie mecenasa natenczas Przemysława w osobie radnego Raźnego. Co to była za przemowa!
Faktycznie obligacje przychodowe są złe, lepiej niech gmina pożyczy pieniądze u Bociana.
Tylko głupi emituje obligacje na słomiane wizje. Wizje, które nawet gdyby się ziściły będą generwać nowe koszty -koszty utrzymania. Pomysł emisji tych obligacji jest tak głupi jak ten co pożycza u bociana.
No widzisz, też czytałem to wiem. Mieloch był słabym burmistrzem ale pływalnię utopili radni, którzy podbijali koszty bo coraz to nowych wodotryskow sobie życzyli. Cena na końcu była tak absurdalnie wysoka jak na tak małe możliwości, że nie mogło już się udać. I niestety ten tok rozumowania widać do dzisiaj. Projekt nad projekt, coraz to nowe bajery a później za drogo i temat zamknięty. Koszty gwiazdorzenia i grania pod publikę. A teraz i rada i burmistrz: pomysłów setki a realizacji tyle co kot napłakał.
Zgadzam się – Bardzo dobra inicjatywa – ale widać za mało jest jeszcze marketów i deweloperskich budek dla szpaków – lokalizacja powinna być przy „parku” nad kanałkiem a ten blok który powstaje tam za Lidlem …. ale nie , trzeba nasrać na środku miasta i to jest ok .
Dokładnie – mój Syn brał udział w konsultacjach nad tym projektem – to że go nikt nie widział nie oznacza że go przy tym projekcie nie było – jak zwykle pieqolenie farmazonów ….. lepiej jak powstają takie bunkry jak wokół „parku” przy kanałku / lidlu . To wygląda znacznie lepiej ….. co za głupi naród 🙁
https://www.facebook.com/share/p/1TW8VioTGc/
https://www.facebook.com/share/p/1Q4iqsUpQX/
Choćby takie zaangażowanie…
Inwestycja jak inwestycja. Kasa poszła. Pytanie tylko jest takie, czy młodzież będzie z tego korzystać? W tej chwili młodzież ekscytuje się e-sportem w internecie. Obawiam się, że skatepark będzie punktem zbornym dla wszelkiej maści amatorów konsumowania narkotyków i dilerów, którzy te używki będą je tam dostarczać. Taki trend działa nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Daj Panie Boże, aby tam przychodziły matki z dziećmi, gdzie pod ich okiem młody- młoda będzie uprawiać rekreację.
dlatego potrzebny jest tam most na kanale- żeby straż miejska mogła często po drodze zaglądać
Więc może niech straż wiejska zacznie się interesować tym problemem a nie pierdołami – chociaż i tak nie są upierdliwi tak bardzo jak WIEŚMAKI z Puszczykowa – ci to bawią się w drogówkę 🙂 Na takie coś jest kasa i przyzwolenie – nie zapominajcie że to z naszych podatków darmozjady uprzykrzają na życie.
Z tym ostatnim zarzutem do do straży wiejskiej w Pusczykowie się nie zgodzę z Panem. Uważam, że właśnie straż powinna pełnić rolę drogówki w takim stopniu w jakim zaniedbuje to policja. Mosińskie chodniki to jeden wielki parking. Ale czego możemy wymagać jeśli sami radni tej gminy nie potrafią poprawnie parkować swoich aut.
W kolejnym etapie jeszcze pumptrack i będzie komplet. Czy młodzież będzie korzystać? Myślę, że tak. Jak się popatrzy na pumptrack w Puszczykowie, to zawsze ktoś korzysta i zwykle nie są to ani narkomani, ani dealerzy. Teraz aż się prosi o most nad kanałem między Harcerską a Łazienną.
bo jest z każdej strony na widoku i łatwiej go kontrolować-ten jest schowany w miejscu które już dzisiaj jest miejscem spożywania %
Ktoś zatwierdził tą lokalizację – ten „obiekt” dla młodzieży powinien powstać tu gdzie teraz buduje się blok koło lidla – widać układ był inny . W takim kraju żyjemy i takich ludzi wybieramy to do kogo te pretensje ?
I bardzo dobrze ze powstał gdzie powstał, na uboczu w oddaleniu do zabudowań mieszkalnych. Takie obiekty i jazda na nich generuje jakiś tam hałas z którym mógłby być problem. Nad kanałem i przy osirze – dobra lokalziacja i blisko do administratora tego terenu. Jak powstanie kładka w ciągu ulicy Harcerskiej i powstanie jeszcze promenada ruch pieszo-rowerowy sie tam zwiększy i będzie to fajna przestrzeń w mieście.
most nad kanałem, pumptrack, rewitalizacja parku… i co jeszcze sobie w tej mosinie odwalicie?
Typowy skok na kasę..a propos 20 metrów dalej przy samym kanale(tzw. rura i jej okolice) stado butelek i śmieci.Może wielebna straż miejska by ten teren zaczęła patrolować ale tak z buta a nie tylko z okna samochodu.
jak powstanie most na kanale w przedłużeniu ulicy Harcerskiej- to cały ten teren będzie monitorowany z samochodu straży miejskiej
Tłuste klopsy tylko samochodem jeżdżą? A na piechotę nie łaska? Będzie eko. Eko straż.
Kondycyjnie nie wydolą na czas do zgłoszenia, ale taki rower bez prądu załatwiłby sprawę.
Patrząc na zdjęcia na fejsie to trochę mało tej młodzieży się zebrało na otwarcie. Czyzby otwarcie w czasie szkoły?
Z całym szacunkiem może i fajna inicjatywa ale na otwarciu raczej ludzie w średnim/starszym wieku a nie docelowi uzytkownicy
To są wyborcy naszej władzy. Byli go wesprzeć wizerunkowo. Szkoły dziś nie było, dzieci maja wolne. Siedziały przed komputerami i konsolami. Takie czasy Endrju. Myśmy przy – 5 ganiali za szmacianką. Bramki były ze starych kołków drewnianych zrobione.
Po pierwsze jakbyście przeczytali dobrze artykuł to otwarcie jest od jutra.
Po drugie pogoda jest taka, że pewnie mało osobom zimą będzie z niego korzystać chociaż jestem pewny że znajdą się takie osoby.
Polecam tam wybrać się weekendem wiosną/latem to zobaczą państwo ile osób z niego będzie korzystać 🙂
Z Parku Lebioda imieniem Przemysława Natenczas Wielkiego też dużo osób korzysta. Potwierdzam. Kosztował nieco mniej, bo milion.
Dokładnie, prawdopodobnie większość osób nie zdaje sobie sprawy z zapotrzebowania, ale naprawdę jest ogromna ilość osób wśród młodzieży, która będzie korzystać z tego skateparku. Myślę że stanie się to bardzo oczywiste wiosną/latem następnego roku.
Czas dać alternatywne naszej młodzieży, zamiast siedzieć w domu i grać w gry komputerowe, młodzież będzie miała nareszcie okazje wyjść na park, szkolić swoje umiejętności w wybranym sporcie i poznawać nowych ludzi.
Super inicjatywa i oby tak dalej!
A co Ty niedźwiedź jesteś i zapadłeś w sen zimowy. Komentarze na temat parku aktualne były ze 3 lata wstecz.
Mieloch z członkami spółki basenowej przepalili ponad 1,2 mln zł i zupełnie niczego nie wybudowali. Tak wygląda inwestycyjny rozmach na bogatości.
Może zapytaj urzędu ile wydał „drobnych” kwot na niezrealizowane projekty, zsumujemy zusammen i opinia publiczna będzie mogła ocenić poziom kompetencji obecnej władzy.
Położymy zasługi na wagę i jak nie będą przeważające do poprzednika to odwołamy obecnie panującego burmistrza jak poprzedniego. Wiesz to jest dosyć proste, ścieżka jest już przetarta.
Na skatepark
W Mosinie, przy kanale rzecznym,
Zbudowano cud w stylu odwiecznym.
Za dwa miliony, monet bez mała,
Rzecz, co młodych raduje – i… zima nastała!
Lecz mieszkańcy szemrzą naokoło,
„Nam dziur w drodze zalatać wesoło,
Rynsztok płynie, park dziczeje,
A tu rampa za Lidlem nam w blasku lśnieje!”
I rzec rządca wójt w swem zamyśleniu:
„Toż to dla ludu, dla pokoleniów!
Sport promujem, zdrowie niesiem,
Choć terminu dotrzymać nie umiesiem.”
Ot, zima nastała, rampa i beton czeka,
Pusta kamera wzdycha, na pustki narzeka.
A urzędnik powiada: „Pilnujcie czystości…”
Choć w lasach coraz więcej śmieci się gości.
Tedy myśl taka w sercu mnie piecze:
Czy lepiej rampę, czy lepiej te śmiecie…?
Dwa miliony na betonu przestrzeń,
Lecz gdzie zdrowa woda, gdzie kanaliza odwodnieniowa?
Szanowny Panie Janie z Czarnokurza,
jeśli wyrazi Pan zgodę, z przyjemnością opublikujemy jedną z Pana fraszek w papierowym wydaniu gazety (w razie uwag prosimy o kontakt mailowy). Przy okazji składamy gratulacje za Pański niezwykły talent oraz pełną humoru ocenę naszej lokalnej rzeczywistości. Pozdrawiamy
Zawsze wszyscy mówią że lepiej budowac drogę bo bardziej potrzebna niż takie obiekty. A co z faktem że np budując osiedlową drogę za 2mln korzystają z niej tylko mieszkańcy tej drogi powiedzmy np 10/15 domów. Za takich obiektów uzytcznosci publicznej może korzystać duzo wiecej osób..
Witam jestem ciekaw czy postawili chociaż tam toy toya żeby młodzież mogła iść się załatwić w miarę normalny sposób czy mają chodzić po krzakach i narażać się na mandat
Półtora bańki ale na toy toya brakło. Albo nikt nie wpadł na to.
Toi toi ma to do siebie, że jest ohydny w swojej naturze. Widziałem już w swoim życiu dziesiątki sytuacji, że w miejscach publicznych, gdzie stał taki kibel ludzie chcąc za potrzebą iść otwierali drzwi i się wycofywali. Potem szli w najbliższe krzaczki. Zarówno mężczyźni jak i kobiety. W Mosinie nie ma publicznych toalet. Nie wiem czy na dzień dzisiejszy działa ta na dworcu. Bo na zielonym rynku nigdy nie działała. Za unijne pieniądze wybudowana była ta toaleta. Brak porządnych kibli pokazuje jakim miastem jest Mosina.
Gość masz rację, niech budują ile wlezie ale niech to jest w całości z dofinansowań. Niech w każdym sołectwie postawią takie boiska/skateparki/ miasteczka rowerowe. Serio nich dzieciaki korzystają i haratają w gałę od rana do wieczora zamiast przy kompach. Ale jak ludzie widzą że z gminnej kasy poszło 1,5mln a z dofinansowań 0,5mln to chyba powinno być odwrotnie. Na kilku ostatnich sesjach burmistrz mówił że mamy mało kasy i trzeba sobie jakoś radzić. Że z pustego salmon nie naleje czy jakoś tak. Że gmina wielka łaskawa dołożyła że swoich żeby za śmieci ludzie mieli mniej, a tu skatepark, jakieś auto dla psiego patrolu, figurki matek boskich, parki, kosiarki dla osiedli. W budżecie jest więcej takich smaczków więc zsumować wszystko to znajdzie się kasa na wszystko. Ale co ja tam wiem. Tak jak ktoś wspomniał gdyby na sesji radni wykazali się podobną dyskusją jak tu myślę że więcej rzeczy gospodarniej by się rozwiązało. A tak 3 merytorycznie gada a reszta siedzi żeby odbębnić. Zróbcie ranking radnych z czasem ich wypowiedzi z ostatnich kilku sesji. Wygrany z czasem 0 otrzyma talon na balon. Problemem nie jest skatepark problemem jest brak gospodarności i biznesowego zarządzania budżetem
na pewno gospodarność będzie większa jak radnych bezrobotnych będzie więcej
Niektórzy z komentujących zachwyceni są tym, że żyją w gminie, która szybko staje się skansenem z trzeciej ligi gmin podpoznańskich. Zachwyca ich, że w gminie przybywają co roku setki domów i przybywają kolejne bloki. Gminę stać na wybudowanie aż 1 (słownie jednej) ulicy rocznie. Ale za to powstał skatepark dla niewielkiej grupy osób za ponad 2 miliony złotych i mami się jeszcze ludzi obietnicami budowy Kokotka i Pałacu Budzyń. Burmistrz powinien powiedzieć mieszkańcom ile takie przywrócenie do funkcjonalności ruiny (i to chyba zabytkowej) kosztuje, skoro budowa jednego przedszkola kosztuje 14 milionów złotych. Do tego w centrum miasta przez najbliższe 4-5 lat dojdzie do popołudniowego paraliżu komunikacyjnego, spowodowanego modernizacją szlaku wojewódzkiego 431 (a szykuje się jeszcze w najbliższych latach też przebudowa drogi 430 z Poznania). Bez obwodnic, żaden problem komunikacyjny nie zostanie w gminie rozwiązany a ludziom (przy tym tempie zabudowy) pozostanie stać w korku przy wjeździe do Mosiny i brodzić w wodzie i błocie po osiedlowych ulicach po wieczne czasy.
Do tego wszystkiego w ostatnich latach, jak widzę, dochodzi do dynamicznego i coraz wyższego zadłużania Gminy.
Ten skansen czyli gmina Mosina nie ma do zaoferowania praktycznie zbyt wiele mieszkańcom poza jednym – tańszymi o 30% w stosunku do Poznania mieszkaniami i szeregowcami. Do tego zatłoczone w sezonie glinianki, smog, dojazd w tłoku w godzinach popołudniowych do domów z kierunku Poznańskiego i tym podobne. Acha mamy jeszcze pomniki odremontowane i fetę nazywaną dniami Mosiny. Ciemny lud wszystko kupi jak mawiał klasyk – i kupuje.
Spokojnie, wszystkie postulaty z forum zostaną przez BDM wzięte pod uwagę i wpisane do strategii rozwoju gminy na najbliższe lata. Jak to o sobie mówił, że jest stąd, „chłopak z miasta” i zna każdy problem od podszewki bo 14 lat w tym robi. Nic mu nie musisz podpowiadać sam wie i wszystko załatwi.
Nie martwmy się korkami i przyszłym paraliżem komunikacyjnym. Mamy dwa nowe Solarisy i nowego mercedesa turystyka co to jest strategiczną rezerwą. Każdy mosiniak ominie korki komunikacją miejską za darmo z kartą mieszkańca. Kursy idealnie dopasowane. Odjazd co 3.5 godziny. W autobusie nigdy nie ma tłoku.
Ulice w błocie są nie dla radnych. Oni mają wybrukowane, burmistrz pochyli się nad biednymi radymi i tym co mają kurz i błoto wybrukuje. Na sesji sam powiedział, że zna ten ból jak ulica jest dziurawa, ale obecnie już go to nie dotyczy. Przypadek, że akurat jego ulica została wylosowana do brukowania?
Interes radnego jest najważniejszy! To radny podnosi rękę głosując kilkanaście razy czasem kilkadziesiat w trakcie sesji. Burmistrz musi zabiegać o względy radnych dbać o ich interes. Ich interes a nie twój biedaku przy błotnistej ulicy. Już pokazał Mielony jak dba o interesy Żwirka. Dostał wodociąg, dostanie magistrale wodciagową do Borkowic, choć już w radzie nie jest. Dostał dwie WZ na zabudowę w miejscu gdzie ty byś nie dostał. Miejsce biedaka jest wśród biedaków. Nie to co radnych.
No widzisz i to był prawdziwy radny, gospodarny chłopak. Zobacz ile spraw załatwił, i dla mieszkańców gminy wystarczy. A obecnie co robią radni nic, magistrala wodna do Kurnika oddana i kto z mieszkańców skorzysta ty?
Wracając do leśnego wodociągu radnego,był to przekręt czy nie??
Bo jeśli nie był,to można teraz wykonać planowaną kanalizację w lesie i jeszcze zaopatrzyć w wodę kolejne leśne działki.
Wodociąg to temat tabu, ale skoro i tak już istnieje to warto rozważyć co dalej.
I wyciąć las? Bo ktoś miał wizje i fanaberie i skorumpowanego burmistrza oraz głupkowatych radnych?
Las wyciąć, posadzić w innym miejscu, dochód ze sprzedaży działek, przeznaczyć na wymianę kopciuchów w zasobach gminy.
Czy któryś z radnych zawiadomił, już odpowiednie służby, że gmina nie dopełniła obowiązku wymiany źródeł ciepła w terminie?
Ej ale to jest prywatny las. Rozumiesz to? Na tym polegało clue afery. Prywatny las radnego. Niezły ekolog z ciebie jest. Kopciuchy ci przeszkadzają, ale wycinka zielonych płuc już nie?