W pierwszym kwartale tego roku, od początku trwającej epidemii, Poczta Polska odnotowała niepokojący wzrost informacji od klientów o cyberprzestępstwach opartych na phishingu, czyli podszywaniu się pod markę w celu wyłudzenia danych lub kradzieży pieniędzy.

Epidemia to żniwa dla wszelkiej maści oszustów. Wprowadzone ograniczenia spowodowały, że większość ludzi spędza czas w domu.W jednym ze sposobów kradzieży oszuści proszą aby osoba puszczała wodę w łazience. W tym czasie złodziej stoi w drzwiach do tego pomieszczenia, a jego wspólnik plądruje mieszkanie.

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo ostrzega przed niebezpiecznymi i fałszywymi wiadomościami sms, które rozsyłane są w celu wyłudzenia pieniędzy. Oszuści podszywają się pod Grupę PGNiG, sugerując potrzebę uregulowania rzekomych należności.

Policjanci przypominają mieszkańcom o ograniczeniu do niezbędnego minimum kontaktu z innymi osobami. Przestrzegają też przed coraz częstszymi przypadkami oszustw pod pretekstem walki z koronawirusem.

Oszuści coraz częściej wykorzystują trudną sytuację jaka panuje obecnie w naszym kraju. Ich celem są najczęściej osoby starsze, będące w bardzo ciężkim położeniu. Osoby te nie mają możliwości skorzystania z opieki lekarskiej, jaką mieli jeszcze do niedawna. Na domiar złego w skrzynkach pocztowych na terenie Mosiny i Puszczykowa pojawiają się fałszywe ulotki zachęcające do bezpłatnych badań…

Otrzymaliśmy informację o podejrzanych kartkach, jakie znaleźli mieszkańcy w swoich skrzynkach. Może to być próba wyłudzenia pieniędzy.

W ostatnich dniach dotarły do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego w Poznaniu informacje o działaniach oszustów, którzy wyłudzają pieniądze od wielkopolskich przedsiębiorców. Nieznani sprawcy oferują pośrednictwo w pozyskaniu dofinansowania z pieniędzy unijnych. W rzeczywistości nie podejmują żadnych działań, a rzekoma usługa jest mistyfikacją.

Niespodziewanie możecie dostać rachunek za komórkę, który przekroczy kilkakrotnie wasze oczekiwania. Jest to wynik wysokopłatnych SMSów, których przychodzenia nie zamawialiście, nigdy też nie logowaliście się na strony, który takie świństwa wysyłają – tak było ze mną, próbowano naciągnąć mnie na 319,8 zł.

Informujemy Czytelników i Reklamodawców o próbach oszustwa i posługiwania się w tym celu nazwą naszej gazety. Pan od reklamy, którego personalia już znamy, dzwoni do przedsiębiorców i proponuje zamieszczenie reklamy w Gazecie Mosińsko-Puszczykowskiej.