W ubiegłym tygodniu, mieszkaniec Radzewic znalazł podejrzaną kartkę z prośbą o pilny kontakt. Była ona włożona w jego furtkę. Mężczyzna podejrzewa, że mogła to być próba oszustwa lub zamiaru włamania.

Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (WFOŚiGW) w Poznaniu padł ofiarą poważnego cyberataku, w wyniku którego przestępcy najprawdopobodniej wykradli wrażliwe dane osobowe tysięcy beneficjentów, kontrahentów i pracowników funduszu. Wśród skradzionych informacji znalazły się numery PESEL, dowody osobiste, adresy zamieszkania, a nawet numery kont bankowych czy informacje o zarobkach.

Urząd Miejski w Mosinie ostrzega mieszkańców przed oszustami podszywającymi się pod jego pracowników. Ostatnio zgłosił się mieszkaniec, którego odwiedzili przedstawiciele firmy, oferując dofinansowanie w wysokości 135 tysięcy złotych na wymianę pieca i termomodernizację. To kolejna próba oszustwa tego rodzaju w ostatnim czasie.

Urząd Miejski w Mosinie wydał komunikat dotyczący współpracy z firmami oferującymi pomoc w uzyskaniu dofinansowania w ramach Programu Czyste Powietrze. – Informujemy, że Gmina Mosina nie współpracuje z żadną firmą w zakresie uzyskiwania dofinansowania w ramach Programu Czyste Powietrze – poinformowali pracownicy mosińskiego magistratu.

Urząd Miejski w Mosinie ostrzega przed zgłaszanymi przez mieszkańców próbami wyłudzeń. Zazwyczaj odbywają się one drogą telefoniczną, a oszuści podają się za pracowników magistratu.

Otrzymaliśmy niepokojącą informację od pana Sebastiana, mieszkańca Mosiny, o próbie wyłudzenia przez telefon, dokonanej przez osobę podającą się za pracownika banku PKO BP. Co najbardziej niepokojące, sms-y potwierdzające wykonywane działania na koncie pana Sebastiana przychodziły z tego samego numeru telefonu, z którego wcześniej wielokrotnie przychodziły kody weryfikujące, np. do potwierdzenia przelewów. Mosiński oddział banku nie ma z tym nic wspólnego – pracownicy dowiedzieli się o sprawie od zaniepokojonych klientów.

– W godzinach popołudniowych odebrała telefon, a w słuchawce usłyszała głos kobiety, która przedstawiła się za policjantkę i poinformowała seniorkę, że jej córka spowodowała wypadek drogowy – przekazuje Marta Mróz z Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu. Tak zaczyna się wyłudzenie metodą „na wypadek” i „na policjanta”. Przekonała się o tym mieszkanka gminy Mosina, która straciła wszystkie swoje oszczędności.

Uwaga, na terenie wsi doszło do kilku prób wyłudzenia pieniędzy. – Sprawcy dzwonią do osób i opowiadają fikcyjne historie, podając się za policjantów (np. o rzekomym wypadku bliskiej osoby) próbując wyłudzić pieniądze – informuje sołectwo Rogalinek.

Policjanci otrzymali zgłoszenia od mieszkańców Kórnika i Mosiny o kradzieży pieniędzy. Sprawcy podając się za pracowników banków poinformowali rozmówców, że środki, które mają zgromadzone na rachunkach bankowych, są zagrożone.

Próbowali podszyć się pod urzędników, zachęcających do złożenia deklaracji do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków. Mosińscy urzędnicy apelują o ostrożność, jednocześnie informując, że tego typu kontrole aktualnie nie są prowadzone.

Otrzymaliśmy informację od rodzica o podejrzanym mężczyźnie, który podszywając się pod strażnika miejskiego, próbował wyłudzić pieniądze od dziecka wracającego ze szkoły (SP nr 2 w Mosinie).