Handlarze zapłacą więcej na mosińskim targowisku? [Aktualizacja]
Nowy prezes mosińskich ZUK i PUK Jan Gurgun przedstawił radnym analizę ekonomiczną targowiska. Wyliczenia pokazują straty, jakie ponosi Zakład Usług Komunalnych w związku z jego utrzymaniem. Prezes proponuje pokryć je poprzez podwyższenie opłaty targowiskowej, którą uiszczają handlujący.
Na poniedziałkowym posiedzeniu gminnej komisji budżetu i finansów Jan Gurgun – prezes ZUK i PUK przedstawił radnym koszty i przychody z tytułu mosińskiego targowiska.
Najwięcej kontrowersji wśród radnych wzbudziła tabela kosztów przedstawiona przez prezesa. Wynika z niej, że inkasent na targowisku zarabia rocznie 58 842,43 zł. – Tyle zarabia kierownik referatu gminy: człowiek po wielu latach pracy, z wyższym wykształceniem, na o wiele bardziej odpowiedzialnym stanowisku. To jest wynagrodzenie wyższe niż średnie wynagrodzenie w gospodarce narodowej – skomentował dane radny Marcin Ługawiak.
Podobna kwota rocznie trafia do kieszeni osoby zajmującej się WC na targowisku. – Koszt wrzutnika na monety, który można by było zainstalować na drzwiach WC to 400-600 zł – mówi radny Arkadiusz Cebulski. Dodaje, że stanowisko inkasenta i pracownika WC można zastąpić jednym etatem. Radny tłumaczy, że dzięki temu znalazłyby się oszczędności, a jednoczesne utrzymywanie inkasenta w wymiarze ¾ etatu i pracownika WC na umowie zlecenia, można zastąpić jednym etatem.
Wypowiedzi radnych padły w odpowiedzi na przedstawioną przez Jana Gurguna propozycję podwyżki opłaty targowiskowej, którą uiszczają handlujący na targowisku. Wg nowego prezesa powinna ona wynosić pomiędzy 18 a 20 zł. W tym momencie to 10 zł. Oprócz opłaty targowiskowej, która trafia do Zakładu Usług Komunalnych, handlujący uiszczają także opłatę targową, która trafia do gminy.
Zdaniem Jana Gurguna podwyżka opłaty targowiskowej pozwoli m.in. na pokrycie strat, które generuje targowisko. Strata w 2020 roku ma wynieść 28 495,45 zł, a w przyszłym roku już 55 981,43 zł. Prezes ZUK i PUK tłumaczy, że na okolicznych targowiskach, np. w Kościanie czy Stęszewie obowiązują wyższe opłaty dla handlujących niż w Mosinie.
W tym samym czasie prezes proponuje jednak wzrost kosztów dodatkowych z 3 460,44 zł w 2020 roku do 22 800 zł w przyszłym. Koszty dodatkowe mają obejmować m.in. naprawę ławek, nawierzchni czy malowanie pasów, które oznaczają stanowiska. – Malowanie takich pasów to koszt około 10 tysięcy złotych – tłumaczy Jan Gurgun.
Dodatkowo prezes wylicza, że w przyszłym roku o 8% mają wzrosnąć opłaty za wodę i prąd, o 15% wzrosną ceny wywozu odpadów i o 5% koszty zarządu i wydziałowe.
Wzrost wydatków znajdujemy także w sprzątaniu targowiska. W tym roku kosztowało to ZUK 6 080 zł. W zeszłym – 4 639, 52 zł. Wg wyliczeń, w 2021 roku zamiatanie miałoby pochłonąć 19 200 zł. Taki wzrost wydatków dziwi radnych. – Targowisko jest constans. Jest do posprzątania taki sam kwadrat jak 30 lat temu – mówi radny Arkadiusz Cebulski.
Jan Gurgun twierdzi, że wcześniej zamiatane było 40% powierzchni przeznaczonej do sprzątania.
– Dodatkowe obszary przeznaczone do sprzątania przez ZUK znajdują się nad Kanałem. Są obsadzone drzewami i krzewami. Nie dotrze tam żaden sprzęt – mówi Jan Gurgun.
Wątpliwości radnych wzbudziła propozycja pokrycia strat w funkcjonowaniu targowiska przez podniesienie opłaty targowiskowej, przy jednoczesnym zwiększaniu nakładów w innych obszarach.
– Sposób myślenia, jaki nam pan prezes dziś zaprezentował jest bardzo rozczarowujący – mówi radny Marcin Ługawiak. – krytykował radny. – Podwyższenie opłat dla handlujących przedsiębiorców to wspieranie okolicznych marketów, które potrafią np. automatyzować różne usługi. Te duże sieci radzą sobie w taki sposób właśnie z taką małą przedsiębiorczością tych ludzi, którzy sprzedają na targowisku – tłumaczy Marcin Ługawiak.
Jak zapowiedział zastępca burmistrza Adam Ejchorst, argumenty radnych dają pole do dyskusji, która być może doprowadzi do innych rozwiązań niż te proponowane przez Jana Gurguna.
Aktualizacja, 25.11:
Po publikacji artykułu, z redakcją skontaktował się prezes ZUK i PUK Mosina, Jan Gurgun z prośbą o zamieszczenie jego wyjaśnień. W związku z tym, poniżej zamieszczamy przesłane wyjaśnienia prezesa:
W nawiązaniu do publikacji pt. Handlarze zapłacą więcej na mosińskim targowisku ? w której krytycznie oceniono podejście Prezesa ZUK do zarządzania targowiskiem chciałbym wyjaśnić dwie ważne sprawy :
- Przedstawiona analiza finansowa funkcjonowania targowiska jest dokumentem odzwierciadlającym wysokość, źródła przychodów i kosztów w danym momencie czasu.
Jest to z pewnością ocena stanu istniejącego z elementami audytu, natomiast w żadnym wypadku nie jest to wiosek o zmianę stawek opłat ani dokument, który przedstawia program naprawczy. Przedstawiono cztery możliwe scenariusze w tym dwa z zmianą stawek a dwa bez w zależności od spełnienia oczekiwań właściciela określonych w projekcie porozumienia. Optymalizacja funkcjonowania targowiska zawarta będzie w przygotowanej strategii rozwoju Spółek. Analiza finansowa i porozumienie jest sporządzone po raz pierwszy i z pewnością zawiera ważne informacje o funkcjonowaniu targowiska, które można poznać dopiero teraz.
- Z przykrością muszę stwierdzić iż w przedstawionej analizie pojawiły się błędne dane. Dzięki spostrzeżeniom i uwagom radnych wniesionych w wyniku rzeczowej dyskusji, za którą bardzo dziękuję, dokonałem korekty opracowania. Wspólna debata pozwoliła mi krytyczniej spojrzeć na dane jakimi dysponuje obecnie Spółka i na uniknięcie błędów. Dane skorygowano w trzech obszarów po stronie kosztów:
- Odbiór i zagospodarowanie odpadów: potwierdziła się informacja, że na terenie targowiska gromadzone są odpady również z 16 lokali niemieszkalnych posiadających umowy z ZUK na wywóz odpadów ze wskazaniem miejsca na ich gromadzenie w stacyjce targowiska. Spółka obciążając ryczałtowo w/w właścicieli lokali uzyskuje roczny przychód 15 120 zł. Koszty odbioru odpadów z targowiska zostały pomniejszone o w/w kwotę.
- Wynagrodzenie inkasenta i pracownika obsługi WC: wynagrodzenia tych pracowników za rok 2019 i I połowę 2020 posiadają doliczone koszty wydziałowe związane z wzajemnym rozliczaniem pomiędzy poszczególnymi komórkami organizacyjnymi Spółki. To jest niedopuszczalne. Poziom wynagrodzeń stosownie skorygowano.
- Koszty robót porządkowych. Ponownie przeliczono jednorazowe koszty zamiatania mechanicznego. Obecnie wynoszą 144,00 zł. Przy częstotliwości sprzątania 4 razy w miesiącu (w każdą sobotę) koszt roczny 2020 wyniesie 6 912 zł. Przy dwukrotnie zwiększonej powierzchni sprzątania w 2021 to 13 824 zł.
Za zaistniałą sytuację przepraszam wszystkie osoby prowadzące działalność gospodarczą na targowisku.
Z poważaniem
Jan Gurgun
Tagi: Adam Ejchorst, Arkadiusz Cebulski, gmina Mosina, inkasent, Jan Gurgun, Mosina, PUK, targowisko, Zakład Usług Komunalnych, ZUK Mosina
Wasze komentarze (31)
Ewidentnie burmistrz obrał sobie za cel wyniszczenie targowisko, najpierw jego zamknięcie, w przypadku kiedy mieliśmy do czynienia z kilkoma przypadkami covid w Mosinie, teraz kiedy jest tych przypadków na tyle dużo targowisko otwarte, a tu jeszcze podwyżki, co przełoży się rzecz jasna na wyższe ceny. Jasne jest to, że wspiera markety w Mosinie za pośrednictwem nowego prezesa. Straszne są rządy tego człowieka, miasto z takim potencjałem, z takimi wspaniałymi ludźmi a niszczone na każdym kroku.
No to już jest szczyt!
Zarządzanie przez urzędnika…. Są problemy? Cyk, podnieśmy opłaty…. Tak potrafi każdy „zarządzać”.
https://www.tv-slupsk.pl/wiadomosci/1391,prezes-pgk-odwolany . Więc każdy sam odpowie!
No a teraz pytanie kto temu spadochroniarzowi załatwił pasadkę ?? Facet absolutnie nieudolny a Mosina go chce..Ciekawe..
To jest totalny skandal i działanie na szkodę miasta i gminy!
Pytanie brzmi: czy w Słupsku jednym z powodów zwolnienia było stosowanie mobbingu? Jeżeli tak to jest ok bo w Mosińskich instytucjach też został mobbing wykryty, wszystko będzie pasować.
proponuje od stycznia 2021 podniesc stawki za smieci o 50 procent brawo Mosina
Co tam 50%, przecież jak już to minimum 100%. Rumianek już nie leczy, podobno uleczy Jarocin. Ciekawe co jest jeszcze do spieprzenia w Mosinie i gminie?
Czy w tej stracie jest uwzględniona paniczna decyzja burmistrza z marca, tuż po covidowej wyprawie do Niemiec.Targowisko zostało zamknięte bezprawnie,ze wsteczną datą. Ktoś oddał kupcom pieniądze za ten wałek?
Jakie są koszty tzw.zarządu?
Teraz ma prawo przynosić mniejsze wpływy, ale czy basen przyniósłby większe?. Jakoś nikt nie narzekał,ani w ZUK , ani w UM kiedy przynosiło małe wpływy w czasie zawrotnej kariery radnego jako inkasenta.
Czy na pewno pan prezes dobrze rachuje?
Ja widzę sprzedaż ze straganu Mosina-25 zł, Stęszew-22. Z samochodu osobowego Mosina-28,Stęszew-22.Z dostawczaka Mosina-35 zł, Stęszew-23, z ciężarówki Mosina-60, Stęszew-45.
Endrju też dobrze rachował tylko swoją pensję.
Jeśli burmistrz i rada mają takie problemu przy zarządzaniu placem targowiskowym to co się będzie działo na pływalni?
Przewodniczący Komisji Rewizyjnej, któremu pomyliły się role, dokonał takich obliczeń i wyszło mu, że będzie przynosił zyski. Kluczowy radny ściągnął na sesję dwóch niezatapialnych mosińskich pływaków, którym basen jest niezbędny do sukcesu, choć oba chwaty sporo po 60-tce.
Będzie mógł ich teraz wykorzystać w celu obrony swojego mandatu radnego przed Urzędem Wojewódzkim lub WSA. Dać im tylko megafon i będą się darli.
Kto tego „młota” delikatnie rzecz ujmując najął ??? Malowanie pasów ma kosztować 10 000zł ?Farba z srebrem ??? Won z tym pajacem ! Mosinianie weżmy się za tych którzy nami rządzą tak nieudolnie !
Postawmy pytanie, czy ktoś ma chrapkę na teren po targowisku ?
Jakiś markecik?
W Mosinie na pierwszym miejscu są teraz deweloperzy i markety, a nie ciężko pracujący przedsiębiorcy. Taka jest właśnie smutna rzeczywistość i przyszłość tego miejsca. Piękne przemowy, złotoustych radnych, urzędników z burmistrzem na czele mają cel jeden: napchać kieszenie, otworzyć furtki zachłannym bogaczom, a zwykłych ludzi otumanić iluzoryczną wizją czegoś co tu nigdy nie powstanie.
Przepraszam, ale gdzie Wy macie te markety niby? 😀 Jeśli porównujecie się do Puszczykowa, to jasne – marketów full. Ale bądźmy szczerzy – do obecnego polskiego standardu to Wam baaaaaaaardzo daleko! I co zabawne – tych marketów w Mosinie będzie więcej właśnie przez Puszczykowo. Już teraz wielu puszczykowian robi zakupy w Luboniu oraz Mosinie, bo u siebie mają tak dziadowski wybór.
A ja przyjeżdżając do Mosiny zastanawiam się, jak Wy u licha to robicie że macie tak mało marketów. W moim (niewiele większym) mieście jest ich 2x więcej.
Rządy deweloperów? Błąd! To, że miasto jest otwarte na inwestycje to akurat dobrze. Złe jest co innego – brak odgórnego planu. Parceluje się ogromne tereny, rozdaje deweloperom i uważa że po sprawie, że jakoś sobie ten teren ładnie ogarną. A tymczasem miasto samo zawczasu powinno wyznaczyć pomiędzy tymi terenami pasy zieleni, skwery, miejsca na mniejszą gastronomię itp. Macie beznadziejne planowanie przestrzenne. Ok, może nie beznadziejne, ale bardzo słabe. Nie ma nic złego w tym, że w mieście pojawiają się inwestorzy. Złe jest to, że odbywa się to jak na dzikim zachodzie. „Masz ziemię i rób co chcesz”. Niby są podejmowane jakieś działania, są pewne obostrzenia co do rodzajów dachów itp, ale to za mało! Miasto nie ma na siebie pomysłu, nie potrafi o siebie zadbać i skutek jest taki że ludzie mają poczucie że deweloperzy robią u Was co chcą. Nonsens.
Bardzo trafny komentarz, również uważam, że tutaj tkwi sedno sprawy. To miasto mogłoby zyskać wiele, gdyby urzędnikom zależało na jego rozwoju. Jak widać na każdym kroku – nie zależy.
Byłem dziś na rynku…panie spadochroniarz Gurgun pasy oznakowania stoisk są widoczne wystarczy kupić na przykład na allegro farbe do oznkakowań drogowych (30kg około 390zł+taśmę+wałki) i oznakowanie poprawione.No chyba że ma zarobić znajomek ??? Druga sprawa kasjer na targowisku z pensją 5000zł !!??? Czy to jest MOSINA ZNAJOMKÓW ???Ludzie obudzcie się i zróbmy tu porządek !!
Wyżej pan Przewodniczący KR wreszcie rozsądnie.
Gdyby tak częściej, a nie w rozkroku jak na ostatniej sesji i z podparciem mętną jak kiedyś woda w Warcie w Luboniu na wysokości fosforów, ekspertyzą o wydźwięku „radny musi wozić towar do urzędu, bu burmistrz musi coś jeść”.
Karp nie będąc prawnikiem może sporządzić lepszą z powołaniem na mniej wątpliwe wyroki-
„Radni nic nie muszą wozić do UM, jeśli burmistrz weźmie z domu sznytki z baleronem”.
Dokładnie. Albo sznekę z glancem ^^
SMIECI MOZNA WOZIC NA UKRAINE MOZE TANIEJ mOSINA JUZ WOZILA WSZEDZIE ZENADA
I znów na jaw wychodzi jak zarządza się to gminą. Kolesiostwo, lokalne interesiki i totalna amatorka.
Mosińscy kaznodzieje,Puszczykowo z was się śmieje,he,he
„Z przykrością muszę stwierdzić iż w przedstawionej analizie pojawiły się błędne dane.”
Nie widziałem analizy, ale przy porównaniu stawek z gminami ościennymi chyba nie zsumowano targowej i targowiskowej.
Najlepiej będzie dla handlujących i nas mieszkańców żeby nie płacić tyle pieniędzy za utrzymanie pracownika co sprzedaje miejsca targowe i zbiera opłaty żeby zaoszczędzić nie płacić im wynagrodzenia za to postawić taki parkomat (padł już ten pomysł od radnych) jak na rynku są i każdy by sobie bilet drukował z parkomatu, a pracownicy zuku którzy byli na targu i pobierali opłatę w godzinach pracy podjechali by i sprawdzili czy są bileciki. Panie Gurgun problem rozwiazany a nie że za kadencji Pani pełniącej obowiązki były podwyżki dla nich a teraz że tyle to wychodzi. Albo Panie Prezesie zrobić miejsce pracy dla nowej osoby zatrudnić na umowę zlecenie 3 dni w tygodniu i problem rozwiązany nowy etat. A zuk z ademow wkoncu miałby czas zrobić coś w budynkach komunalnych a nie tylko targowiskiem żyją i do roboty zero.
Zgadzam się z Panią Pani Wiesiu. Parkomat i problem rozwiązany albo nowa umowa dla człowieka 3 razy w tygodniu. Piękne rozwiązania. A nie tylko kontrolelom w głowie targ. A roboty zero. Dać ogłoszenie naboru nowego pracownika albo parkomat
Grzecznie proszę o używanie innego pseudonimu, gdyż tego używam tutaj od dłuższego już czasu 🙂 Dziękuję i pozdrawiam
Panie prezesiku, a któż panu przygotował takie dane? Może wystarczyło bardziej przyłożyć się do pracy domowej… To wyjaśnienie to też niezła ściema. Źle pan zaczyna to i gorzej skończy, byle szybko!
Mimo wszystko widzę postęp, bo ego Strażyńskiego nigdy mu nie pozwoliło na przyznanie się do błędu.
Jak ktoś dopuszcza możliwość błędu, to jest w stanie go naprawić.