Pepco nie dla matek z dziećmi – list do redakcji (aktualizacja)
Czy w Pepco dochodzi do dyskryminacji matek z dziećmi? Kobieta z kilkumiesięcznym dzieckiem wchodzi do sklepu Pepco w Mosinie, a pracownica oznajmia jej, że nie może zostać obsłużona. Ta niecodzienna sytuacja miała miejsce dzisiaj w Mosinie.
List do redakcji
Piszę do Państwa, ponieważ uważam, iż to co mnie dzisiaj spotkało powinno być podane do wiadomości publicznej. Wybrałam się dzisiaj z dzieckiem do sklepu Pepco znajdującego się w Mosinie na ul. Dworcowej i spotkała mnie niecodzienna sytuacja. Weszłam do sklepu i od razu przy drzwiach zostałam poinformowana przez Panią przy kasie, że nie będę mogła być obsłużona. Moje zdziwienie było ogromne więc zapytałam dlaczego. Pani odpowiedziała mi, że decyzją kierownika nie będą obsługiwane osoby przychodzące do sklepu z dzieckiem. Na początku pomyślałam, że to żart albo jakieś nieporozumienie jednak Pani, która mi to oznajmiła wyglądała na bardzo poważną. Poprosiłam więc o możliwość rozmowy z kimś kto mógłby mi tą całą chorą sytuację wytłumaczyć. Przyszła kolejna Pani, która potwierdziła słowa poprzedniej. Zapytałam więc na jakiej podstawie nie mogę zrobić zakupów tylko dlatego, że mam ze sobą w wózku 3 miesięczne dziecko? Dostałam odpowiedź, iż taka jest decyzja kierownika. Nie dowierzając poprosiłam o jakieś pismo, które by potwierdzało te słowa – to było tylko polecenie słowne.
Niestety, Panie nie trafiły na osobę, która się poddaje więc poprosiłam o rozmowę z kierownikiem, który oczywiście nie odebrał telefonu. Przez tą całą sytuację spędziłam w sklepie jakieś 10 minut w ciągu których zrobiłabym już dawno zakupy i byłabym w drodze do domu. Na nieszczęście tych Pań w sklepie, które muszę zaznaczyć, że były bardzo miłe i spokojne powiedziałam, że nie wyjdę bez tego co chciałam kupić i nie będą mogły zamknąć sklepu. Całe ta sytuacja skończyła się dokonaniem przeze mnie zaplanowanych zakupów. Chciałabym tylko nadmienić, iż ani na drzwiach ani nigdzie w sklepie nie było żadnej kartki, która informowałaby o tym, że osoba dorosła nie może zrobić zakupów z dzieckiem.
Zastanawiam się jak daleko posuną się ludzie w nadinterpretacji już i tak bardzo dużych ograniczeń, które obowiązują przez koronawirusa? Został przez Państwo wprowadzony czas na zakupy dla seniorów, który miał obowiązywać tylko w sklepach spożywczych a Pepco również wprowadziło tą zasadę u siebie w sklepach. W takim razie pytam: kiedy mam zrobić zakupy z małym dzieckiem jeśli nie mogę go z nikim zostawić?
Wysłaliśmy wiadomość do sieci. Jak tylko otrzymamy odpowiedź odnośnie szczegółów tego zakazu i czy dotyczy to tylko placówki w Mosinie, poinformujemy o tym Państwa na naszych łamach.
Aktualizacja (10.04.2020 r.)
Otrzymaliśmy oświadczenie firmy Pepco, oto jego pełna treść:
OŚWIADCZENIE
W odpowiedzi na pytanie w sprawie obsługi matek z dziećmi w jednym z naszych sklepów w Mosinie, pragniemy poinformować, że wszystkie nasze placówki działają zgodnie z wytycznymi Rady Ministrów, w zakresie obsługi osób w sklepach i jeśli matka z dzieckiem potrzebuje dokonać niezbędnych dla nich zakupów – to oczywiście może to zrobić.
Natychmiast po uzyskaniu informacji o zdarzeniu w sklepie w Mosinie wyjaśniliśmy i omówiliśmy sprawę z załogą. Według uzyskanych przez nas informacji Klientka po wyjaśnieniu sprawy mogła dokonać zakupów. Niezależnie od tej sytuacji obsługa sklepu została pouczona, że w naszych placówkach wprowadzamy jedynie te ograniczenia w sprzedaży (dotyczące na przykład liczby osób mogących przebywać w sklepie, czy godzin przyjmowania np. godziny dla seniorów), które wskazywane są przez Radę Ministrów.
Bardzo nam przykro w związku z zaistniałą sytuację. Podkreślamy, że miała ona odosobniony i jednostkowy charakter a nasza interwencja była natychmiastowa.
Informujemy, że Klienci proszeni są o kontakt z Biurem Obsługi Klienta pod numerem 61 66 88 999 lub mailowo: klient@pepco.eu.
Wasze komentarze (15)
Tragedia, wpuścili, ale kupić nie pozwolą. Jeżeli nie jest to sklep pierwszej potrzeby, a właściele trzęsą się przed koronawirusem to dlaczego nie zamknąć tego pepco jak wiele innych bizensów. Najpierw kasa, później zdrowie.
To z kim kobieta miała zostawić dziecko?
Skoro nie wolno wchodzić z dzieckiem i są wyznaczone godziny dla seniorów a w sklepie niby nie ma art. pierwszej potrzeby to można zamknąć ten sklep, bo przecież jest epidemia. Niech pozamykaja wszystkie sklepy, bez butów też można chodzić, bez bluzki i spodni również. Ludzie nie popadajcie w paranoje. Ciekawe czy matkę z 17-letnia córka by wpuscili- to przecież też dziecko.
Pepco sklep z chińską tandetą omijam szerokim łukiem.
Nie to już nie jest tandeta to co tam sprzedają to coś jeszcze gorszego-to zwykłe śmieci.
Patrzcie jaka damulka,wszedzie prosza aby minimalizować zakupy a ona z małym dzieckiem na zakupy się wybrała i jeszcze podskakuje.Powinni po policję zadzwonić,że paniusia się stawia.Mandacik nauczyłby ja rozumu.A dzieciaka mogła zostawić z tym co go zrobił.
Do Gościa: Tylko szowinista i prostak mógłby taki komentarz zamieścić. Takich powinni zamykać bo są groźni dla otoczenia!!!!
Anonim musi być albo samotnym facetem albo baba co nie ma dzieci, niestety są np samotne matki to co ma zostawić dziecko samo w domu? Lub jak to powiedziałeś ten co zrobił to dziecko musi na nie pracować bo niestety trzeba za coś żyć, więc się zastanów zanim tak pusty komentarz wstawisz, ja uważam że sklep powinien być zkniety powiewaz nie jest sklepem pierwszej potrzeby ale nie można robić takich rzeczy że sie nie wpuści matki bo przyszła z dzieckiem.
Rzeczywiście nieprzyjemna sytuacja.i w Pepco.
Nasze prawa są nagminnie łamane.
Aktualizacja: Otrzymaliśmy oświadczenie firmy Pepco w sprawie wczorajszego incydentu.
Mamusia wyszła z dzieckiem na zakupy nie wpuścili i zrobiła aferę niektórym ta kwarantanna uderza na mózg.
Jaka KWARANTANNA? Faktycznie niektórym uderza na mózg…
Mam nadzieję, że pani awanturnica najpierw wyjaśniła sprawę z kierownictwem sklepu, a potem centralą i dopiero potem robiła aferę w miejskiej gazecie.
Przy okazji – publikowanie najpierw artykułu tylko z jednego punktu widzenia i późniejsza aktualizacja w tak błahej sprawie, jest z mojego punktu widzenia mało profesjonalne. Publikacja mogła poczekać, aż będą Państwo mieli wypowiedzi obu stron.
Kajka,polej sobie dzisiaj głowę zimną wodą. Jak łamią nasze prawa to trzeba reagować. Za każdym razem.
A więcej niż tytuł potrafisz przeczytać?