Wchodzi obowiązek zasłaniania twarzy. Nowe obostrzenia w związku z epidemią koronawirusa
Na czwartkowej konferencji premier Mateusz Morawiecki, wraz z ministrami zdrowia i edukacji narodowej, ogłosili kolejne obostrzenia. Przedstawiciele rządu zachęcali też do pozostania w święta w domach.
Na dzisiejszej konferencji głównie ogłoszono przedłużenie obowiązujących już restrykcji. Szkoły pozostaną zamknięte jeszcze przynajmniej przez dwa tygodnie – do 26 kwietnia. Przesunięte zostaną egzaminy ósmoklasisty i matury. Ministerstwo Edukacji Narodowej ma podać ich termin z przynajmniej 3-tygodniowym wyprzedzeniem. Zasiłki opiekuńcze dla rodziców, którzy muszą opiekować się dziećmi zostaną przedłużone.
Na zewnątrz tylko z zasłoniętą twarzą
Do 26 kwietnia zawieszone pozostają połączenia lotnicze. Międzynarodowe podróże koleją tak samo. Przynajmniej do tego czasu pozostaną sanitarne kontrole na granicach, które pozostają zamknięte co najmniej do 3 maja. Nadal każdy, kto wraca do Polski musi odbyć 2-tygodniową kwarantannę.
Do 19 kwietnia zostają przedłużone wszystkie restrykcje związane z naszym codziennym funkcjonowaniem. W kościołach może przebywać 5 osób. Kina, teatry, muzea itp. Pozostają zamknięte. Do tego czasu pozostają też ograniczenia w związku z poruszaniem się dotyczące osób poniżej 18 roku życia. Zamknięte pozostają lasy, parki i bulwary. W sklepie nadal na jedną kasę może przypadać 3 klientów, a godziny 10-12 to czas na zakupy dla seniorów.
Oprócz przedłużenia obowiązujących już restrykcji, o których pisaliśmy tutaj i tutaj, od przyszłego czwartku wchodzi jeden nakaz. Chodzi o obowiązek zasłaniania twarzy w miejscach publicznych. Nie sprecyzowano jeszcze, czy usta i nos musimy przysłonić maseczką, czy wystarczy zwykły materiał. Wiadomo natomiast, że dotyczy on przestrzeni publicznej.
Domowe święta
Rządzący zalecają, by w święta nie spotykać się z dalszą rodziną – Przed nami decydujący moment w walce z koronawirusem. Niestety przypada on na święta. Zostańmy w tym czasie w domach, spędźmy je tylko z najbliższą rodziną – mówił premier.
Wtórował mu Minister Zdrowia – Jeśli spędzimy te święta tak, jak zwykle – w towarzystwie dalszej rodziny, po Wielkanocy możemy mieć 30, 40 albo nawet 50 tysięcy chorych – ostrzegał Łukasz Szumowski.
Tagi: koronawirus, maseczki, święta
Wasze komentarze (4)
Co kraj, to obyczaj.
Tylko gdzie sprzedają te maseczki?
A jeszcze niedawno zalecali maseczki tylko osobom chorym. Ja pitole ale kabaret.
No masakra normalnie. Jakiś czas temu mówili że maseczki dla zdrowych są nie wskazane. Ale pewno o to chodzi, że partyjny kolega przejął transporty maseczek i ich krajowe produkcje i teraz już są obowiązkowe. Rząd przecież troszczy się o ludzi… swoich.
W aptece? Tylko cena „trochę” podskoczyła ostatnio.