Uszkodzona sygnalizacja
Jak podaje dzisiaj Urząd Miejski w Puszczykowie decyzją Wielkopolskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu ulic Wysokiej i Poznańskiej w Puszczykowie ze względu na uszkodzenia została wyłączona i obecnie funkcjonuje w trybie awaryjnym. Sygnalizacja ta nie działa już od kilku dni i dochodzi tam do wielu niebezpiecznych zdarzeń.
Wielkopolski Zarząd Dróg Wojewódzkich obecnie przygotowuje kosztorys, w celu przesunięcia masztów sygnalizacji. Do tego czasu sygnalizacja ta będzie działała wyłącznie w trybie awaryjnym.
Prosimy o zachowanie szczególnej ostrożności.
Przypomnijmy, kilka dni temu miała w tym miejscy poważna kolizja, opisana przez naszą koleżankę redakcyjną: Niezły fuks!
O sygnalizacji w tym miejscu pisaliśmy też jakiś czas temu w artykule: Uwaga! Niebezpieczna sygnalizacja świetlna w Puszczykowie [film] – aktualizacja
Do uszkodzenia jednego z sygnalizatorów doszło też w wyniku upadku bilbordu reklamowego, o tym tutaj: Runął bilbord w Puszczykowie
źródło: Urząd Miejski w Puszczykowie
Wasze komentarze (3)
7.02 po godzinie 17 sygnalizacja świetlna została uruchomiona. Pytanie tylko jak długo będzie sprawna bo w ostatnim czasie często działała w trybie awaryjnym.
Kierowcy i tak tam uważajcie.
Niech mi ktoś powie, dlaczego ruch Poznań-Mosina jest traktowana przez inżynierów programujących tą sygnalizację jako mniejszy proiorytet załączając niemal natychmiast czerwone światło jak tylko z Puszczykowa zacznie zbliżać się jakieś auto? To chore, że wyjazd z drogi podporządkowanej jest na takim priorytecie, że auta zbliżające się od centrum Puszczykowa praktycznie nie muszą nawet stawać (poczekaniu kilku sekund już nawet nie wspomnę), tylko od razu jest zatrzymywanych kilkadziesiąt pojazdów na drodze głównej żeby przepuścić jedno auto. Nie mam nic przeciwko tym światłom, ale coś jest nie halo z nimi, skoro reagują tak natychmiastowo na auta podjeżdżające od ulicy podporządkowanej. Nic by się nie stało, gdyby samochody tam poczekały i uzbierało się ich tam trochę więcej…
Jeśli chodzi o płynność ruchu to jest dobrze, ponieważ włączają się tylko wtedy gdy jest jakiś pojazd, wpuszczają go , więc strata to sekundy. Ni mną co narzekać, w sam j Mosinie jest o wiele gorzej na Mocka.