Ogródki gastronomiczne zastąpią parking na rynku?
Na placu 20 Października w Mosinie pojawiła się strefa relaksu, gdzie z leżaków i stolików można korzystać od rana do wieczora. Jeden z radnych proponuje także wydzielenie części jezdni dla ogródków.
Propozycja przygotowania ogródków gastronomicznych na mosińskich rynku pojawiała się wielokrotnie wśród pomysłów radnych. Marcin Ługawiak z klubu radnych OdNowa proponuje, by władze wydzieliły strefę na ogródki na części ulicy Juliusza Słowackiego, naprzeciwko Szwalni. Mieszkańcy musieliby wówczas liczyć się z czasową reorganizacją ruchu wokół placu.
– Rynek jest doskonale przygotowany do tego, żeby wprowadzić zmiany w organizacji, tak by odbywał się ruch dwukierunkowy. Pierzeja rynku przy Aptece Natura [ul. Niezłomnych – red.] mogłaby być dwukierunkowa. Te ulice są jednokierunkowe, bo zrobiliśmy sobie z rynku „ósemkę” funkcjonującą jako dwa ronda. Przy ograniczonych możliwościach można wprowadzać różne rozwiązania – wpuścić na parking na placu samochody jadące od ronda Pinezka, które obecnie nie mogą tam wjechać, a stworzona byłaby możliwość skrętu w lewo – mówi radny Marcin Ługawiak.
Na takie rozwiązanie, na wniosek mieszkańców, zdecydował się choćby burmistrz Pleszewa. W sezonie letnim w weekendy, pleszewski rynek jest częściowo zamykany dla ruchu samochodowego od godziny 14 w sobotę do godziny 6 w poniedziałek.
Podczas czerwcowej sesji Rady Miejskiej w Mosinie podjęto temat utworzenia strefy gastronomicznej. Propozycja zakładała wydzielenie ogródków na miejscach parkingowych znajdujących się na ulicy Słowackiego. Radni nie przegłosowali jednak uchwały o wydzieleniu miejsc dla ogródków. Wątpliwości budziła m.in. zmiana organizacji ruchu czy nikłe zainteresowanie okolicznych przedsiębiorców takim rozwiązaniem. Jak wskazał zastępca burmistrza – Adam Ejchorst, na spotkanie z urzędnikami w tej sprawie przyszedł jedynie jeden właściciel lokalu w sąsiedztwie planowanych ogródków.
– Ludzie potrzebują miejsc, w których mogą się spotkać. Latem, kiedy jest ładna pogoda, chcą spędzać czas na zewnątrz. Plac 20 Października jest głównym placem miasta i głównym miejscem integracji. Każdy rynek prowadzi funkcję miejsca spotkań i węzła miasta, czyli przestrzeni, gdzie ludzie się schodzą, żeby coś załatwić albo spotkać się. My takiego miejsca nie mamy – dodaje Marcin Ługawiak.
Od poniedziałku, 12 lipca, można korzystać jednak z przygotowanej przez gminę strefy relaksu. Znajduje się ona na przy pomniku w centralnej części placu. Na zielonym terenie rozstawione zostały leżaki oraz stoliki. Na Facebooku Gmina Mosina post zapraszający do skorzystania z tej strefy spotkał się z wieloma przychylnymi komentarzami. Dodatkowo w takich miejscach jak Glinianki, czy przy pomniku Eleganta postawione zostały Instaramki.
Tagi: Adam Ejchorst, gastronomia, Marcin Ługawiak, plac 20 Października, rynek w Mosinie
Wasze komentarze (2)
Radni postąpili słusznie,ile jest innych spraw do omawiania a nie ogródki. Najgorsze miasto zaniedbane opuszczone a ogródki im w głowie.
A park Budzyń leży odłogiem..W bezpośredniej bliskości kanału Bóbr wyciął większość drzew.Czy nie można dokonać nasadzeń (i zabezpieczyć drzew siatką) ?