Zielone Kilometry Nadziei. Walka z czasem i niezwykła wyprawa dla Marysi
Marcin Szwarc, leśnik z Nadleśnictwa Konstantynowo wyruszył jednym z najdłuższych, a zarazem najdzikszym szlakiem w Polsce. Wyprawa ma wspomóc zbiórkę pieniędzy na terapię genową dla Marysi Drożdżyńskiej. Dziewczynka choruje na SMA.
Jak mówią o nim przyjaciele, Pan Marcin Szwarc jest człowiekiem wielu pasji. Na co dzień leśnik z Nadleśnictwa Konstantynowo. Prywatnie podróżnik, hodowca, sportowiec, myśliwy, a nawet muzyk. Interesuje się również survivalem. – Szwarcu to również niespokojny duch, którego nieustannie fascynują prawa, jakimi rządzi się natura, pozytywnie zakręcony człowiek. Prywatnie przykładny mąż, ojciec, wspaniały przyjaciel – mówi Wojtek Fabisiak, przyjaciel Marcina Szwarca.
Pod koniec ubiegłego roku mogliśmy śledzić na stronie kajaki2.pl zimową, 731-kilometrową kajakową wyprawę Marcina z Częstochowy do Kostrzyna nad Odrą rzeką Wartą. Dzięki temu poznaliśmy oblicza naszej pięknej rzeki oczami leśnika.
Wczoraj „Dzik”, bo taką ma ksywkę, wyruszył na kolejną wyprawę. I do tego w bardzo szczytnym celu. – W tym roku wybrał niebieski szlak karpacki. Mało znana trasa, która nie posiada nawet swojej oficjalnej nazwy, ma długość około 450 km. Prowadzi przez najdziksze, najbardziej zapomniane i odludne pasma górskie. Marcin od zawsze żyje blisko natury, jednak jak sam mówi, żeby ją tak naprawdę poznać trzeba stać się jej częścią. Nie ma na to lepszego sposobu niż samotna wędrówka wśród leśnych, dzikich ostępów – mówią przyjaciele Marcina.
Wyprawa oprócz spełnienia kolejnego marzenia, zmierzenia się z własnymi słabościami, podziwiania uroków surowej natury ma również wymiar charytatywny. Marcin swoją włóczęgą chce wspomóc zbiórkę środków na najdroższy lek świata dla małej Marysi Drożdżyńskiej z Brenna.
Link do zbiórki: https://www.siepomaga.pl/maria
Relacja z wyprawy na stronie: Zielone Kilometry Nadziei.
Tagi: kajaki, Nadleśnictwo Konstantynowo, pomoc, spływ kajakowy