Umorzenie śledztwa ws. afery wodociągowej. Co radni wiedzieli o inwestycji w Pecnej?
Publikujemy postanowienie o umorzeniu śledztwa (wraz z uzasadnieniem) przez prokuraturę rejonową w Śremie, dotyczącą zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez osoby pełniące funkcję burmistrzów gminy Mosina. Sprawa dotyczy budowy sieci wodociągowej w lesie w Pecnej, co doprowadziło do wyrządzenia gminie znacznej szkody finansowej.
Jak twierdzi prokuratura, mosińscy radni posiadali wiedzę na temat planowanej inwestycji budowy leśnego wodociągu, jak również planów budowy domów spokojnej starości.
Postanowienie o umorzeniu śledztwa (fragment uzasadnienia)
O skierowaniu sprawy do prokuratury radni zadecydowali w wyniku kontroli, przeprowadzonej przez Komisję Rewizyjną w sierpniu 2021 roku. W uzasadnieniu śremskiej prokuratury, dowiadujemy się o kilku istotnych faktach.
3 września 2021 r. do Prokuratury Rejonowej w Śremie wpłynęło zawiadomienie Przewodniczącej Rady Miejskiej w Mosinie – Małgorzaty Kaptur o „możliwości popełnienia przestępstwa przez osoby pełniące funkcję Burmistrzów Gminy Mosina (Przemysław Mieloch, Jerzy Ryś) w latach 2014- 2018 i 2018-2023 polegającego na realizacji inwestycji polegającej na budowie sieci wodociągowej w ulicy Sosnowej obręb Pecna, na obszarze leśnym, co doprowadziło do wyrządzenia Gminie Mosina znacznej szkody majątkowej w kwocie 241 .818,00 złotych”.
Jak czytamy w uzasadnieniu, „na komisjach jak i na sesjach Rady Miejskiej inwestycja realizowana przez spółkę Aquanet S.A. przedstawiana była w ramach prezentacji i wolnych pytań. We wnioskach do Wieloletniego Planu Rozwoju i Modernizacji spółki Aquanet, inwestycja dotycząca budowy kanalizacji w lesie przy ul. Sosnowej w Pecnej była ujęta na lata 2020-2029. Nikt ze strony Gminy Mosina przez cały przebieg inwestycji i jej procedowania nie składał zastrzeżeń. Rada Gminy Mosina podjęła pozytywną uchwałę przyjmując WPRIM na lata 2018-2027”.
„Przesłuchani w toku niniejszego śledztwa Radni Rady Miejskiej w Mosinie zeznawali, już po doniesieniach medialnych, co niewątpliwie mogło mieć wpływ na ich relacje procesowe. Wskazywali, że nie mieli świadomości, że wodociąg w ul. Sosnowej w Pecnej będzie przebiegał przez teren leśny do działek rodziny Waldemara Wiązka”.
Według relacji świadka, pracownika Urzędu Miejskiego w Mosinie, uzasadnieniem inwestycji budowy wodociągu w ul. Sosnowej w Pecnej było powstanie trzech pawilonów pod ośrodek dla seniorów oraz 7 – 9 działek budowlanych pod zabudowę jednorodzinną dla lekarzy, którzy mieli pracować w tym ośrodku. Możliwość budowy domu miała ściągnąć lekarzy do tego ośrodka.
Co istotne świadek ten wskazał, iż Aquanet zrobił prezentację Radzie Gminy odnośnie planowanych inwestycji i wówczas przedstawiane były szczegóły inwestycji w zakresie jej długości i lokalizacji.
– Wówczas nikt z radnych nie składał zastrzeżeń. Radni wiedzieli, że inwestycja dotyczy domu seniora i domów dla lekarzy, działek Waldemara Wiązka, co czym mówiło się w kuluarach – czytamy.
Sam radny, Waldemar Wiązek, utrzymywał, że „budowa tej sieci wodociągowej nie miała nic wspólnego z planowaną przez niego budową domów spokojnej starości, gdyż nie było Studium, które pozwoliłoby na budowę. Będąc wówczas Przewodniczącym Komisji Ochrony Środowiska i Rolnictwa nie wyłączył się z prac komisji, gdyż projektowany i wykonany wodociąg nie miał w zamyśle uzbrojenia działek do niego przylegających, a połączenie z istniejącą siecią na linii Borkowice – Pecna i zwiększenie przepływu [magistrali wodociągowej – przyp.red].
Z kolei „Przemysław Mieloch wskazał, że radni mieli świadomość tego, że nitka wodociągu ma zasilić również działki rodziny radnego Waldemara Wiązka i planowaną inwestycję budowy domu spokojnej starości, czego miał wymieniony radny nie kryć. Zdaniem świadka, „gdy sprawa stała się medialna szukano winnych i Rada Miejska próbuje przerzucić całą odpowiedzialność na burmistrzów, tłumacząc się niewiedzą mimo tego, że całość była procedowana na sesjach, komisjach przez kilka kolejnych lat, począwszy od budżetu na rok 2017″.
– Z pewną ostrożnością należało ocenić zeznania radnych w zakresie, w którym wskazywali, iż nie byli informowani o szczegółach inwestycji, w tym przebiegu i lokalizacji wodociągu w ul. Sosnowej w Pecnej, gdyż przeczą nim koherentne zeznania m.in. Macieja Ciesielskiego, burmistrzów: Jerzego Rysia. Przemysława Mielocha. przedstawiciela Aquanetu Zuzanny Kaczmarek, a przede wszystkim dokumentacja tej inwestycji, w tym mapki geodezyjne, protokoły z posiedzeń Komisji tematycznych UM oraz z sesji rady Miejskiej w Mosinie z 29.12.2016r., na której przyjęto budżet gminy na 2017 rok – czytamy w uzasadnieniu. (…)”Podobnie nie dano wiary relacjom procesowym Waldemara Wiązka w zakresie, w jakim wskazał, iż budowa wodociągu w ul. Sosnowej nic miała nic wspólnego z planowaną przez niego budową domów spokojnej starości.”
Jak czytamy w dalszej części „Nieuprawnione jest zatem twierdzenie, iż nie byli informowani o szczegółach budowy sieci wodociągowej w ul. Sosnowej w Pecnej, takich jak długość, przebieg, lokalizacja.
Radni nie skorzystali z prawa złożenia zażalenia na decyzje prokuratury.
Pełna treść dostępna jest tutaj: Postanowienie o umorzeniu śledztwa
Tagi: afera, afera wodociągowa, Andrzej Raźny, Aquanet, burmistrz, gmina Mosina, Jerzy Ryś, Komisja rewizyjna, Pecna, prokuratura, Przemysław Mieloch, Rada Miejska, radni, Radni o gminie, Sesja Rady Miejskiej, Waldemar Wiązek, wodociąg, wodociąg w Pecnej
Wasze komentarze (57)
Dziecięce tłumaczenia radnych. Jak radni nie mieli świadomości, to nie powinni głosować! I tyle w temacie.
Od początku w tej sprawie jest wiele kłamstw. Radni nie wiedzieli? To dlaczego głosowali? Nikt nic nie widział nikt nic nie wie.
Czy wodociąg do działek Wiązka został pokropiony przez plebana?
Pismo prokuratora wpłynęło do rady miejskiej w listopadzie 2023 roku. Opinia publiczna dowiaduje się o tym w połowie marca 2024 roku z lokalnej gazety. Dziękuję wam radni za to że jesteście i że milczycie zgodnie. Dziękuję wam i podziękuję za to 7 kwietnia. Możecie pomarzyć o moim głosie. Dostanie go kandydat, który nigdy w radzie nie był. Doradzam to samo zrobić wszystkim mieszkańcom. W radzie ręka rękę myje.
Chwała niech będzie GMP za upublicznienie sprawy. Radni chcieli zamieść pod dywan do 7 kwietnia. A tu kuku!
Kasprowicz na ostatniej sesji miał rację kwitując krótko radę i cały ten cyrk.
Piszesz tak,jakby ten gość nie przyłożył się do stworzenia tego cyrku. Myślę, że był jednym z głównych jego twórców…
,,Radni nie skorzystali z prawa złożenia zażalenia na decyzje prokuratury.” I wszystko jest jasne. Chodziło o wykończenie Mielocha.
[Komentarz ukryty, zawierał treści o charakterze zniesławiającym, znieważającym inne osoby ;(red.)]
Amen
Nie ma Mosina szczęścia do polityków. Nadzieja w nadchodzących wyborach ale i tak widać na płtoach te same twarze. Nic się nie zmieni, nie widzę perspektyw.
Co za wstyd… kandydowanie przez osobników, którzy zagłosowali za powstaniem tego wodociągu jest jawnym pluciem w twarz mieszkańcom.
Zawiadomienie w/s wałka w lesie złożyła p. Przewodnicząca Rady M. Kaptur. W Mojej ocenie decyzję o umorzeniu mógł zaskarżyć organ, którym jest Przewodniczący Rady- obecnie p. Ziemowit Maląg, lub inny organ jakim jest burmistrz gminy- reprezentant pokrzywdzonej strony w osobie p. Dominika Michalaka. Dlaczego tego nie zrobili, tego to ja nie wiem. Wieloletni Program inwestycyjny Aquanetu, to obszerny dokument, ciężko przez niego przebrnąć i to moim zdaniem na burmistrzu spoczywał obowiązek zreferowania zmian jakie w nim zaszły( np. wpisanie Sosnowej- lasu radnego) Kluczowe decyzje zapadały na sesji RM w dniu 26 listopada 2020r. Podczas głosowania nad uchwałą radni Klaiber, Ługawiak i Kasprowicz wstrzymali się, reszta obecnych była za. Dlaczego się wstrzymaliśmy? Było widać, że było gmerane w dokumencie w pozycjach takich jak Borkowice, czy Piaskowa w Krosinku, na wodociąg w las nie zwróciliśmy uwagi, z uwagi na błędny opis. Sosnowa, to Sosnowa- zabudowany po obu stronach odcinek ulicy w Pecnej. Co do postanowienia o umorzeniu postępowania, to jego treść przypomina mowę obrończą prokuratora wszystkich, którzy brali w tym udział. To tyle z mojej strony. Teraz w końcu zapanuje spokój w mosińskim samorządzie.
Trzeba być głupim radnym, żeby nie wiedzieć, że domu na sosnowej mają wodociąg. Mają i miały gdy zapadały decyzję żeby budować ten wodociąg w lesie. Na ulicy Sosnowej jest stara zabudowa plus kilka domów dewelopera też mających wodociąg. Radni nie mają pojęcia co się w terenie dzieje. Ta stara w Pecnej pokazała ich indolencja i brak kompetencji do sprawowania publicznych funkcji.
Wodociąg w lesie to tylko jeden geszeftu. Wszyscy zapominają o drugiej znacznie większej inwestycji. Magistrala wodociągowa dla Borkowic. Proszę wejść na BIP urzędu poszukać stare interpelacje Waldemara Wiązka. Ten człowiek bez przerwy wałkował temat magistrali dla Borkowice. W rzeczywistości magistrala nie jest dla Borkowice tylko do działek jego rodziny oraz jego szwagra, które są na skraju Borkowice. To kilka hektarów gruntu. Około 100 działek. Ślepi radni znowu w coś uwierzyli co jest pół prawdą.
@Zuch Waldek – może trzeba dla radnych wprowadzić zajęcia z topografii gminy. Dla radnego z drugiego końca Gminy albo nawet z Mosiny znajomość ulic w Pecnej jest nawet nie powierzchowna. Co innego dla radnego z Pecnej który tam mieszka i gasi pożary.
Sprawa jest prosta: burmistrz Mieloch nazwał to zadanie tak, aby nie wtajemniczonych nie naszły wątpliwości. Gdyby nazwa zadania brzmiała: budowa wodociągu w przedłużeniu ulicy Sosnowej stanowiącej drogę leśną, to napewno sprawa by się rypła.
Szkoda, że prokurator w swoim postanowieniu o umorzeniu dochodzenia nie rozprawił się z tą kwestią a jest to kwestia kluczowa !
Może prokurator też jest kaznodzieją…
„Niewtajemniczeni” [kto w to uwierzy, że ktoś z radnych był niewtajemniczony, jak Wiązek opowiadał o tym na prawo i lewo – KAŻDEMU :)] mieli możliwość zobaczenia mapki z przebiegiem inwestycji.
Ale biedni, byli nieuważni i prawie do końca nieświadomi, jak dzieci we mgle 😉
@Płotka
Usiądź sobie spokojnie w fotelu i ze zrozumieniem przeczytaj całe postanowienie o umorzeniu.
@Zuch Waldek.
Radni wcale nie są tacy głupi. Komuś bardzo zależało na tym, byśmy tak myśleli. To radni załatwiają swoje i cudze interesy w gmine. Wszak najwyżej wylecą z Rady, co wcale nie jest takie oczywiste. Pracują dla siebie i swoich sponsorów lub popleczników. Jak sprawa zaczyna śmierdzieć, to jak jeden mąż pokazują paluchami na burmistrza. Prostackie, chamskie i bezczelne zachowanie. Ktoś już wspominał kiedyś jedną z radnych, która zabiegała o budowę ulic na której skorzystało tylko kilka osób, głównie gość od kanap. Nikt też nigdy nie zapytał o to, dlaczego wywalono tyle milionów (7 a może nawet 9 – sprawę znają tylko wtajemniczeni) na budowę ulicy donikąd, czyli Gałczyńskiego. Kto skorzystał na jej budowie? Przykładów jest wiele, a za nimi stoja decyzje radnych. O pływalni już nie piszę, bo w tej sprawie wszyscy milczą, jakby nie wiedzieli o co naprawdę tutaj chodzi. Wiadomo o co – o kasę, jaką utraciła gmina, może to nieco ponad milion, a może znacznie więcej. W środku tej afery kolejna super afera z prezesem spółki basenowej! Co na to przewodniczący komisji rewizyjnej piszącej swój paszkwil w sprawie wodociągu w lesie? No przepraszam, nie w lesie, ale w drodze gminnej. Ten las i całe zamieszanie wymyślił jakiś gigant od robienia zamętu.
Zbliżają się wybory, a krętacze i matacze nie mają nic, poza sfingowaną sprawą wodociągu, by ponownie przyciągnąć głupków, którzy by na nich oddali własne głosy. Kasprowicz pisze o jakimś spokoju… A to cwaniaczek. Najpierw wywołali zamieszanie i niepokój w gminie, następnie uprzejmie donieśli o sprawie którą sami stworzyli, potem wybrali śnięte dziecko na burmistrza i… No jest spokój, niewiele się dzieje, gmina stoi w miejscu i przebiera nóżkami w błocku zalewanych ulic. Jeśli o taki spokój chodzi radnemu, to zaiste, ma chłopina rację.
POwiem za głosami, które już wielokrotnie pojawiły się na GMP: jeśli mieszkańcy chcą, by gmina wreszcie odżyła i stanęła na mocnych i zdrowych nogach, muszą pozbyć się dotychczasowych radnych raz na zawsze. Muszą postawić na nowych, młodych, dobrze wykształconych. W takiej grupie powinni też poszukać kandydata na burmistrza.
A ten wciąż idzie w zaparte, dmiąc w mocno zapleśniałą tubę. Nikt lepiej niż pan, panie radny nie znał prawdy o, jak pan to określił „wałku w lesie”. Chcieliście pozbyć się Mielocha, więc to zrobiliście. Dlaczego jednak w tak paskudny sposób? A tak przy okazji zapytam nieśmiało, dlaczego w podobny sposób nie potraktowaliście sprawy budowy basenu i utraconych pieniędzy przez gminę na inwestycję, która nigdy nie powstała? Zna pan kwoty i zna pan tych, którzy mocno parli na budowę pływalni. To nie tylko sprawa Mielocha, ale i innego mocarza, który nomen omen przygotował akt oskarżenia w sprawie wodociągu w Pecnej. Ten Mosiński Savanarola w żaden sposób nie wytłumaczył się z własnej roli w sprawie basenu i spółki basenowej.
Jakoś wszyscy z panem na czele cicho sza w tym temacie, a kasa wyparowała… Ile? Jak pan wie dużo więcej, niż pochłonęła budowa wodociągu, który co by nie mówić jest i będzie służył ludziom zgodnie z przeznaczeniem.
Czyli że zostaną teraz wydane warunki zabudowy?
Wodociąg ob-leśny w Pecnej to prosta i tarnsparentna sprawa budowy czegoś co kosztowało gminę tyle co najlepiej wyposażony VW Passat z salonu: obok leśnych działek jednego z członków zespołu The Waldemar’s wybudowano wodociąg z opcją kanalizacji. Tyle i nic ponad to. Czy to była nagroda za geshefciarstwo z ZUK? Temat budowy basenu to jest sztos oraz studium dziwactw, w zestawieniu z ob-leśnym wodociągiem z Pecnej, które kosztowało gminę ponad cztery najlepiej wyposażone VW Passaty z salonu.
Znalazłem na GMP taki oto post, pochodzący z marca 2021 roku:
„GOŚĆ
środa, 3 mar, 2021, 13:44:22 | #
Nic, tylko boki zrywać ze śmiechu. Radni nic nie wiedzieli. Kasprowicz w tej sprawie na dziesięć pokoleń zaklina się, że podobnie jak radny Patela niczego nie wiedział. Kasprowicz, stary wyżeracz, bloger i dziennikarz nic nie wiedział… Radni, przynajmniej ci stanowiący trzon w radzie wiedzieli o sobie wszystko. Przyjaźnili się, póki się sprawa nie RYPŁA.
Przypomnę.
Na posiedzeniu Komisji Inwestycji Mienia Komunalnego i Ładu Przestrzennego RM w Mosinie z dnia 19.10.2016 roku, na wniosek radnego Wiązka („aby Gmina Mosina przejęła drogę prowadzącą przez las z Borkowic do Pecnej”) ta komisja w pierwszym punkcie (na punktów osiem) przyjęła wniosek:
„1. Komisja wnioskuje do Burmistrza Gminy Mosina o uregulowanie kwestii dróg leśnych i dróg zwyczajowo przyjętych, istotnych dla układu komunikacyjnego na terenie gminy Mosina” . Jak myślicie, po co przyjęto taki wniosek???
A co z ulicą Sosnową w Pecnej i wnioskiem radnego Wiązka w sprawie wodociągu oraz kanalizacji w ciągu tej ulicy?
Wniosek został złożony w Biurze rady Miejskiej 13 października 2016 roku, o czym wspomniane biuro raczyło poinformować burmistrza:
http://bip.mosina.pl/zasoby/files/rada/kadencja_2014-2018/wnioski/wniosek549.pdf
Po tygodniu, czyli 20 października burmistrz informuje Przewodniczącą Rady Miejskiej w Mosinie (do wiadomości radnego Wiązka), że planuje umieścić zadanie 2 (tylko w części projekt) oraz zadanie 4 (także tylko w części projekt) w planie (projekcie) budżetu na 2017 rok.
http://bip.mosina.pl/zasoby/files/rada/kadencja_2014-2018/odpowiedzi_na_wnioski/odp549.pdf
Projekt budżetu w części wydatków majątkowych (załącznik nr 7 do budżetu gminy) miał być dyskutowany podczas posiedzenia Komisji Inwestycji Mienia Komunalnego i Ładu Przestrzennego RM w Mosinie w dniu 23 listopada 2016 roku.
Także 28 listopada 2016 roku na swoim posiedzeniu, Komisja Finansów i Budżetu Rady Miejskiej w Mosinie „zaopiniowała pozytywnie projekt Wydatków majątkowych na rok 2017 wraz z przyjętymi wnioskami i przedstawionymi autopoprawkami.”
Przypomnijmy.
Wniosek Wiązka wpłynął do Biura Rady Miejskiej 13 października, a komisje obradowały 23 i 28 listopada 2016 roku. Przez prawie półtora miesiąca przewodnicząca Rady Miejskiej nie spojrzała nawet na wniosek i odpowiedź burmistrza? Na komisji 23 listopada także nie zabrała głosu w tej sprawie? Nie stało się tak także na Komisja Finansów i Budżetu 28 listopada 2016 roku. Nikt z pozostałych radnych nie odniósł się do tego wniosku zarówno na posiedzeniach tych komisji jak i podczas obrad Sesji Rady Miejskiej w dniu 29 grudnia 2016, kiedy zatwierdzano projekt budżetu. Podobnie jest w nowej kadencji
Radni nic w tej sprawie nie widzieli, nic nie słyszeli i nic nie wiedzieli i ogólnie byli jak dzieci we śnie.
Wnioskowali o przejęcie drogi przez gminę, w 2020 zapoznali się z WPRiM Aquanetu na lata 2018-2027 od pracowników Aquanetu, jednogłośnie 15 głosami przyjęli WPRiM omówiony szczegółowo i co? No naprawdę nic nie wiedzieli!
Obudzili się tylko na małą chwilę, kiedy trzeba było na początku nowej kadencji przyznać sobie podwyżki diet. Czy ktoś policzył, o jaką kwotę podniesiono plan wydatków na tę podwyżkę w skali 5lat kadencji?
21 radnych x kwota podwyżki (dla uproszczenia 250 zł???) x 12miesięcy x 5 lat. Wyszło więcej niż zapłacił Aquanet za wodociąg na Sosnowej…
Reasumując, taka dodatkowa kasa (nadal bez podatku) za spanie na komisjach, sesjach i pomiędzy. Teraz ogarnęło ich ŚWIĘTE oburzenie, ale czy nie przypadkiem na własne zaniedbania?
A Mieloch?
No cóż, jest cwany i skorzystał na tym, że radni pozwolili mu na grę do pustej bramki.
To wszystko to teatr dla kiepskiego widza.”
Zaraz, zaraz…
Jak czytam, radni mieli przedstawioną mapkę z przebiegiem inwestycji.
Część radnych, jak zeznali, nie wiedziało, gdzie będzie układana rura wodociągowa i później miała być położona rura kanalizacyjna.
Logicznie rzecz biorąc oznaczałoby to, że nie uważali w czasie prac komisji czy na sesji.
Czy można powiedzieć, że nie dopełnili obowiązków radnego, który powinien wiedzieć za czym głosuje?
I czy można pociągnąć tych radnych do odpowiedzialności karnej za niedopełnienie obowiązków?
Niestety, nie bardzo jest to możliwe i ci ludzie śmieją się z takich pomysłów, bo zdają sobie świetnie z tego sprawę.
Czyli pozostaje tylko urna wyborcza…
Niech radna mec. Paulina Kubacka oceni co było większym przypałem wodociąg leśny w Pecnej czy budowa basenu.
I pomyśleć, że te same osoby nadal mają ochotę zasiadać w samorządzie. Ten wodociąg to oczywiście jedno i można powiedzieć groszowa sprawa w wydatkach gminy, związana z panującym w Urzędzie kolesiostwem. Budowa basenu to druga sprawa, wierza widokowa kolejna. A co z wydatkami na gminne spółki handlowe, które w przypadku prywatnego właściciela musiałyby same wypracowywać dochód, a w przypadku tej dziwnej hybrydy są nieustannie dotowane. Nikt też nie chce podać rocznych kosztów tych dotacji z gminnej kasy. Jest zmowa milczenia, bo pewnie sumy wywołałyby szok.
Przepraszam za błąd ortograficzny, wina telefonu . Oczywiście powinno być wieża !!!!!
A ja chciałbym spytać czy w referacie planowania jest złożony / odwieszony wniosek dla tych działek o wydanie warunków zabudowy? Czy radny Kasprowicz podzieli się wiedzą?
Oj Przemuś, Przemuś. Boli cię utrata funkcji burmistrza na własne życzenie. Powiedziałem ci parokrotnie, że załatwią cię właśni radni i tych, których popierasz i sprzyjasz. Ja tylko im pomogłem cię dobić, ale tylko dlatego, że mnie zignorowałeś i nie słuchałeś w wielu sprawach. Teraz to sobie możesz pisać, co chcesz i ile chcesz. W kwestii wodociągu tylko ty i Ejchorst wiedzieliście, że robicie wała w tym lesie dla Waldusia, stąd nazwa zadania „Sosnowa w Pecnej”. Mapka na komisji i sesji, nawet nie wiem, czy była. A jak dobrze wiesz, mapki wyświetlane są po kilka sekund i to w kiepskiej jakości. Moje nazwisko w tym temacie pojawia się nader często, tak jak ja miałbym coś z tym wspólnego. Weź się ogarnij chłopie. Za czasów Rysia ty reprezentowałeś gminę w Aquanecie, a za twoich czasów Ejchorst. Zaprzeczysz? Nadużyłeś zaufania radnych i poległeś.
Tak i jeszcze to zabieganie Waldemara Wiązka i komisji by przejąć drogę leśna z Pecnej do Borkowic. Wszystko w trosce o lokalny układ komunikacyjny. Sprawa od początku śmierdziała tylko radni milczeli, bo…
Mieloch to wierny uczeń Ryszarda.
Czy w rpp został złożony wniosek o wz dla działek w lesie, nie wiem, nie wiem, czy toczy się związana z tym procedura administracyjna. Ja nie jestem i nie byłem urzędnikiem, a tylko zwykłym radnym, jednym z 21, z którym mało kto z rządzących rzez ostatnie 14 lat się liczył i brał pod uwagę. O to rzeczy trzeba pytać burmistrza, obecnie Dominika Michalaka. Choć obecnie planowaniem przestrzennym zajmuje się zastępca Ejchorst, zamieszany w aferę w poprzedniej kadencji, to kto wie co się jeszcze może zdarzyć. Na szczęście już za chwilę to nie będzie mnie w ogóle dotyczyć. Pozdrawiam
Panie Radny, co ja czytam ! Pan rezygnuje z pracy w samorządzie ? Rada bez Pana stanie się bezbarwna i wpadnie w samouwielbienie. Wróci stare.
Mosinie potrzebna jest społeczna siła do recenzjonowania działaności burmistrza i rady, taki wolontariacki senat. Niech Pan pomyśli o utworzeniu takiego społecznego ciała, takiej loży szyderców i krytyków.
@Płotka. Łatwo wszystkim mówić. Póki co odpoczywam. Po wyborach zobaczymy co się stanie. Kto z kim, bo dlaczego, to już wiadomo. I jestem tylko ciekaw, czy nowy burmistrz, nie ważne który, będzie odporny na napór lobbystów z rady oraz środowiska, które go wystawiło i opłaciło kampanię.
Szajka rośnie w siłę. Wszyscy z tego samego ugrupowania, czyli kolejne układy. Władza, żeby się ustawić a nie żeby coś zmienić. Panie Łukaszu, szkoda, że Pana zabraknie.
Często słychać jak kierownik planowania mówi że nie ma możliwości aby nie wydać warunków zabudowy bo zmuszają go do tego przepisy i organy nadzorujące chociaż ochoty ich wydanie nie ma. Czy aby tu procedura wydania wuzetki jest w trakcie. To wielomiesięczne milczenie samorządu w sprawie decyzji prokuratora jest niezrozumiała albo właśniek zrozumiałe tylko zależy jak na to spojrzeć.
To oczywista bzdura!
A właściwie dlaczego miałbym nie dostać warunków zabudowy skoro wszystko jest zgodnie z prawem, czyli że za wodę zapłacili mieszkańcy. Burmistrz będzie musiał wydać warunki zabudowy czy chce czy nie chce. Ostatecznie wydanie warunków zabudowy nie zależy od widzimisię burmistrza tylko od spełnienia określonych warunków.
W lesie warunki zabudowy? Czyś ty zbaraniał? Kategoryczny zakaz zabudowy powinien być w takich sytuacjach. Najlepiej wyrżnijmy wszystkie lasy, bo jakiś radny chce geszefta zrobić.
… „Oraz 7 – 9 działek budowlanych pod zabudowę jednorodzinną dla lekarzy, którzy mieli pracować w tym ośrodku. Możliwość budowy domu miała ściągnąć lekarzy do tego ośrodka.”. To ukazuje jak się robi takie manewry w białych rekawiczkach. Dla mnie kompromitacja całej rady, jak również urzędników z burmistrzami na czele. Trochę wstyd, że osoby te mają czelność ubiegać się o kolejną kadencję. Wiemy już dlaczego, skoro takie rzeczy można robić i nie ponosić konsekwencji. W imię prawa. A dobre imię? Po co. Tylko kasa misiu, kasa.
O tak. Niejeden lekarz zapłaciłby milion złotych za działkę w lesie z warunkami zabudowy. Dobrze wiemy, że lekarze w chwili obecnej to tłuste koty. Całe przedstawienie miało już napisany dobry scenariusz. I prawie się udało. Prawie, gdyby nie komentarze jakiegoś mieszkańca Pecnej i potem artykuł redakcji. Bo te śmierdzące lenie z rady miejskiej nic nie wiedziały.
Z tym ,,nie wiedziały”, nie przesadzałbym.
Ja się boję, żeby obecną ekscelencję burmistrza Michalaka nie pociągną na dno za sobą były włodarz. Czy ktoś rzuci koło ratunkowe?
Na posiedzeniu Komisji Inwestycji Mienia Komunalnego i Ładu Przestrzennego RM w Mosinie z dnia 19.10.2016 roku, na wniosek radnego Wiązka („aby Gmina Mosina przejęła drogę prowadzącą przez las z Borkowic do Pecnej”) ta komisja w pierwszym punkcie (na punktów osiem) przyjęła wniosek:
„1. Komisja wnioskuje do Burmistrza Gminy Mosina o uregulowanie kwestii dróg leśnych i dróg zwyczajowo przyjętych, istotnych dla układu komunikacyjnego na terenie gminy Mosina” .
SKŁAD KOMISJI, która przyjęła wniosek
http://bip.um.mosina.pl/zasoby/files/rada/kadencja_2014-2018/sklad_osobowy_komisji_inwestycji.pdf
Komisja wnioskuje do Burmistrza Gminy Mosina o uregulowanie kwestii dróg leśnych i dróg zwyczajowo przyjętych, istotnych dla układu komunikacyjnego na terenie gminy Mosina” . Jak myślicie, po co przyjęto taki wniosek?
SKŁAD KOMISJI, która przyjęła wniosek:
http://bip.um.mosina.pl/zasoby/files/rada/kadencja_2014-2018/sklad_osobowy_komisji_inwestycji.pdf
Łukasz wpisałeś „nie zwróciliśmy uwagi, z uwagi na błędny opis”. Godzinami na komisjach opowiadacie bzdety zamiast zajrzeć w dokumenty? Przecież były jednoznaczne. Przyznaj, że radni tłumaczą się dzieciaki z przedszkola. To ten poziom percepcji.
@autochton. Napisałem wcześniej, że to na burmistrzu spoczywa obowiązek zreferowania i uzasadnienia zmian w WPI Aquanetu. Trzeba by sięgnąć do nagrania z komisji i sesji, gdy była o tym mowa. To po pierwsze. Po drugie, zdarza się, że Aquanet wymienia rury azbestowe na współczesne w miejscach istniejącego już wodociągu. Ja zmian w WPI Aquanetu nie poparłem, więc w jakiś sposób mam czyste sumienie. Radni wiedzieli, że W chce budować w Pecnej domy starców, ja tez wiedziałem, tylko nie wiedziałem w którym miejscu, bo mnie to nie interesowało wcale
Chyba sam nie wierzysz w to co piszesz. Bardzo dobrze, że zrezygnowałeś z ubiegania się o kolejny mandat radnego, bo takich radnych lepiej żeby w naszej radzie nie było.
Jeżeli to prawda, że radni wiedzieli, to mogłoby znaczyć, że radni, którzy mówili w czasie śledztwa, że nie wiedzą składali fałszywe zeznania?
Lista radnych z Komisji Budżetu i Finansów, która przegłosowała budżet na rok 2017, w tym wodociąg i kanalizację w ul. Sosnowej
http://bip.um.mosina.pl/zasoby/files/rada/kadencja_2014-2018/kbif_sklad_osobowy.pdf
Biedni, nieuważni i zmanipulowani Radni , jednak jak podnieść łapki w głosowaniach wiedzieli, a nasz wielkich nadzieji złotousty Burmistrz Dominik Michalak co w tamtym czasie robił? Ano był Przewodniczącym tej zgranej w tych głosowaniach Rady. Wszystko więc zostało w „rodzinie”.
Kto był tym przewodniczącym Kaptur czy ten co teraz jest?
Dominik Michalak funkcję radnego Rady Miejskiej pełnił od 2014 do 2023 roku. W kadencji 2014-2018 pełnił obowiązki przewodniczącego Komisji Promocji Gminy i Współpracy Samorządowej. W kolejnej kadencji wybrano go na wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej w Mosinie, a następnie w 2022 roku powierzono mu funkcję Przewodniczącego Rady. W lutym 2023 roku został wybrany przez mieszkańców na Burmistrza Gminy, więc wnioski niech wszyscy wyciągną sobie sami.
Dwa razy startował z Wiązkiem w jednym komitecie.
Wiedział czy był „nieświadomy” – każdy sam wyciągnie wnioski
Wnioski do wyciągnięcia są proste wszyscy wszystko wiedzieli i nikt nie reagował.Burmistrz gracz wszyscy do wymiany wraz z radnymi.