Zawiadomienie do prokuratury w sprawie inwestycji w Pecnej
Rada Miejska w Mosinie postanowiła złożyć zawiadomienie do prokuratury dotyczące możliwości popełnienia przestępstwa przez urzędującego burmistrza Przemysława Mielocha, poprzedniego burmistrza Jerzego Rysia oraz radnego Waldemara Wiązka. Rada zajmie się uchwałami w tej sprawie na najbliższej sesji 12 sierpnia. Kontrola inwestycji przez Komisję Rewizyjną oraz planowane zawiadomienie prokuratury jest pokłosiem dziennikarskiego śledztwa, które doprowadziło do ujawnienia tzw. Afery wodociągowej.
W lutym ujawniliśmy, że spółka Aquanet sfinansowała budowę wodociągu w Pecnej za ponad 200 tysięcy złotych. Wodę poprowadzono do niezamieszkanych, leśnych działek należących do najbliższej rodziny Waldemara Wiązka – radnego Rady Miejskiej w Mosinie. Wodociąg powstał w Pecnej na wniosek władz Mosiny, przez kolejne lata inwestycja była forsowana najpierw przez burmistrza Jerzego Rysia, później Przemysława Mielocha i w końcu jego zastępcę – Adama Ejchorsta. Leśne inwestycje były priorytetowe dla władz Mosiny, chociaż ani przez moment rządzący nie mogli mieć 100-procentowej pewności, że na leśnych działkach kiedykolwiek coś powstanie. Po zbadaniu sprawy przez Komisję Rewizyjną pod przewodnictwem Andrzeja Raźnego, Rada Miejska postanowiła złożyć zawiadomienie do prokuratury.
– Na podstawie wyników kontroli, przeprowadzonej przez Komisję Rewizyjną zgodnie z uchwałą nr XL/336/21 z dnia 16 lutego 2021 r. w sprawie kontroli postępowania dotyczącego zrealizowanej w 2020 roku inwestycji pn. „Budowa wodociągu w ulicy Sosnowej w Pecnej” oraz planowanej inwestycji „Budowa sieci kanalizacji sanitarnej w ulicy Sosnowej w Pecnej” Rada Miejska w Mosinie postanawia złożyć zawiadomienie do Prokuratury o ujawnionych okolicznościach wskazujących na możliwość popełnienia przestępstwa przez poprzedniego Burmistrza Gminy Mosina Jerzego Rysia, urzędującego Burmistrza Gminy Mosina Przemysława Mielocha oraz radnego Waldemara Wiązka (posiadającego interes prawny w realizacji kontrolowanych inwestycji) polegającego na niedopełnieniu obowiązków, przez co uprawdopodobnione zostało działanie na szkodę interesu publicznego w majątku Gminy i spółki Aquanet SA, której to spółki Gmina Mosina jest udziałowcem – na kwotę łączną 2 231 818 zł. Rada Miejska zajmie się uchwałami w tej sprawie na najbliższej sesji w dniu 12 sierpnia. Sesja rozpoczyna się o godzinie 16. Jednak obydwie uchwały umieszczone są w punkcie 13 obrad. Sesja będzie transmitowana na żywo – poinformował w mediach społecznościowych radny Łukasz Kasprowicz.
Końcowe ustalenia Komisji Rewizyjnej
(…) W świetle powyższego Komisja Rewizyjna uznaje, że działania te naruszyły interes społeczny, a Burmistrz Gminy Mosina przyczynił się do nieracjonalnego wykorzystania środków publicznych. Nie widzimy jako komisja rewizyjna wytłumaczenia angażowania środków finansowych przez spółkę prawa handlowego AQUANET SA. Jest to bowiem spółka, której jesteśmy jako Gmina akcjonariuszem, a koszty inwestycji spółki AQUANET SA obciążają każdego z mieszkańców gminy. Burmistrz Przemysław Mieloch winien stać na straży interesu społecznego a tego, zdaniem komisji w stosunku do inwestycji w przedłużeniu ulicy Sosnowej w Pecnej nie uczynił. W sposób oczywisty procedowanie inwestycji polegającej na budowie sieci wodociągowej oraz planowanej budowie sieci kanalizacyjnej były procedowane z naruszeniem zasad celowości, gospodarności oraz zgodności dokumentacji ze stanem faktycznym.
W świetle pozyskanych dokumentów dowodowych, przesłuchania świadków oraz własnych opinii członków Komisja Rewizyjna Rady Miejskiej w Mosinie rekomenduje podjęcie uchwał przez Radę Miejską w Mosinie a dotyczących:
1. Złożenia zawiadomienia do prokuratury dotyczącego możliwości popełnienia przestępstwa wynikającego z treści artykułu 231 ust 3 oraz artykułu 296 Kodeksu Karnego na kwotę 2 231 818 zł przez obecnego burmistrza Gminy Mosina Przemysława Mielocha oraz poprzedniego Burmistrza Jerzego Rysia będących w świetle art. 115 Par. 13 ust 4 Kodeksu karnego funkcjonariuszami publicznymi.
2. Złożenia zawiadomienia do prokuratury dotyczącego możliwości popełnienia przestępstwa wynikającego z treści artykułu 231 ust 1i 2 Kodeksu Karnego na kwotę 2 231818 zł przez radnego Waldemara Wiązka będącego w świetle art. 115 Par. 13 ust 2 Kodeksu karnego funkcjonariuszem publicznym.
Kontrola Komisji Rewizyjnej została przeprowadzona w okresie od 15 kwietnia 2021 roku do dnia 9 czerwca 2021 roku. Pełna treść raportu komisji dostępna jest: TUTAJ.
Szerzej w najbliższym wydaniu Gazety Mosińsko-Puszczykowskiej.
Tagi: afera, afera wodociągowa, Aquanet, gmina Mosina, inwestycje, Komisja rewizyjna, Pecna, prokuratura, Przemysław Mieloch, Rada Miejska, radni, Radni o gminie, Sesja Rady Miejskiej, Waldemar Wiązek, wodociąg, wodociąg w Pecnej, władze Mosiny, Łukasz Kasprowicz
Wasze komentarze (138)
No to zaczynamy zabawę 🙂
gówno z tego będzie, mosina to wiocha skazana na wiązków i mielochów
Patrzajta ludzie, czy czasem nie ma już wydanej wuzetki, chłopaki zmyślne przecie są. A Mosina każdy wie, że wuzetkami stoi.
Wodę ma, zapewnienie od enea też może ma, dostęp do drogi ma, to co stoi na przeszkodzie o wuzetkę, lasu może się już pozbył, składano podobno już czas jakiś temu zdaniem @karpia wniosek o uprzedzenie lasu …
Warto na sesji przepytać decydentów m.in. na tą okoliczność.
Czy można jeszcze uratować las !!!!! To jest pytanie, którego odpowiedzi oczekujemy na sesji 12 sierpnia od Burmistrza.
To nie zabawa to poważna sprawa, może się zakończyć wyrokiem skazującym. Taki wyrok jest już w rejestrze skazanych a to zamyka niektóre furtki.
Po co im to było.
,,Nie rozumiem, po co kobietom tyle pieniędzy. Jedzą mało, piją mało, nie grają, nie palą i nie mają przyjaciółek, które musiałyby utrzymywać’’. Jacques Tati
Owszem, można także kogoś skrzywdzić i dla niektórych pewnie też będzie to zabawne. Ostatecznie może także okazać się, że zarzuty są bezpodstawne. Czy wówczas dziś je redagujący „wezmą na klatę” wszystkie tego konsekwencje?
Zapewne będą pozwy, tym razem w drugą stronę. W końcu żyjemy w kraju jeszcze demokratycznym, a nie w afrykańskim buszu.
eM jak Mieloch, eM jak Mosina, Wu Wiązek ! MMW 2020
Dobry ruch, tylko dlaczego tak późno ?
Bo nie wiedzą, jak rozegrać sprawę Raźnego. Ludek co prawda jeszcze tego nie zauważył, że za sprawą tego doradcy burmistrza i rady znika spora kasa z budżetu gminy. Robi się niezły bajzel, którego nawet Marciniak nie przewidział. Słowem, mogą być jatki.
Ale że p. R.Rysia też, to naprawdę przykre i zaskakujące. Miałem okazje z nim pare razy rozmawiać i głowę bym położył, że to jakieś nieporozumienie. Liczę, że jak sprawa trafi do sądu zostanie oczyszczony z zarzutów, których jeszcze nie postawiono u nie wiadomo czy wiele do zawiadomienia dojdzie.
Swoją drogą nie rozumiem, jak uchwała rady może decydować o zawiadomieniu bądź nie o możliwości popełnienia przestępstwa. To jakiś absurd. Albo jest uzasadnione podejrzenie albo go nie ma, co ma do tego chwała rady. To tak wychodzi jakby rada przyjęła na siebie część obowiązków prokuratora i sędziego. Jeżeli zagłosują przeciw uchwale to co to ma znaczyć. To może jeszcze być na niekorzyść wymienionych osób bo nie będą miały okazji oczyścić się przed prokuratura albo przed sądem.
Kontrola Komisji Rewizyjnej dotknęła tylko tego co widać. Jeżeli zajmie się tym prokurator to niewątpliwie przesłucha pracowników Urzędu którzy uczestniczyli w procedowaniu wodociągowania lasu i ich na wstępie zapyta: dlaczego pchali ten pomysł wiedząc że nie pozwala na to Studium. Ciekaw jestem jak na to pytanie odpowiedziała by pani Michalina Szeliga.
Ja sobie mogę wyobrazić dwóch Waldemarów na jednym turnusie, jednego jako Napoleona, drugiego w roli Piłsudskiego. Miałbym jednak pytanie:czy na tym samym turnusie przebywali kolejni burmistrzowie, oraz wyborcy? Byliście nad morzem w 2007?
Do poprzednika-samo zawiadomienie o niczym nie przesądza. Ja znam jednego Endrju, który trochę robił w gminie Mosina, a przedtem popełnił wiele przestępstw w innej gminie i prokuratura w Poznaniu to bardzo pochwala. Słyszałeś o doktrynie Neumanna?Niektórzy zapisują się do partii, lub okazują im sympatię w celu wzmocnienia dupochronu. Od dupochronów i od faktów zależy więcej niż od zawiadomień.
Fakty miały być na końcu.
Jeszcze jedno spostrzeżenie. Radny Cebulski mówił kiedyś na sesji, że był na szkoleniu na którym był też Waldek i „Wiesia Maniowa też tam była” na którym prelegent mówił co wolno radnym.
Wówczas przyszło mi do głowy, że to szkolenie mogło odbyć się w ZUK i mógł je przeprowadzić ówczesny prezes wyspecjalizowany w rozpisywyniu
trofiejnego majątku po rodzinie. Niech jego chłoptaś zatrudniony nadal w ZUK, przekaże mu mój wpis, lub postraszy mnie przynajmniej prokuraturą, jak wielu już w gminie Mosina postraszył… Niektórym pewnie pomógł nawet stracić mieszkania.Na pohybel mafii dopiewskiej i jej ideom, które wraz z prezesem zawitały do gminy Mosina wraz z prezesem.Pozdrawiam środkowym palcem.
Spokojnie, nie was pozdrawiam środkowym palcem, ale Endrju oraz jego złogi pozostałe w ZUK.
Może Mosina sobie poradzi ale Puszczykowo grzecznie maszeruje na pasku zaradnych panów powiązanych z Dopiewem. Ale nikt nic na ten temat nie napisze – już nie mówiąc żeby coś zrobił – bo nasz lokalny Endrju ma wszystkich radnych więc wszystko w porządalu, wszystkie przewałki przejdą, towarzystwo wzajemnej adoracji krzywdy swoim nie zrobi.
Nie jestem pewien czy dopiewski Endrju stracił całkowicie wpływ na to co się dzieje w Mosinie.
Nadal jego człowiek prowadzi sprawy prawne,na odchodnym jego Beata awansowała nieformalną pełnomocniczkę zarządu d/s mobbingowych,a obecny prezes ZUK to przyklepał. Nie wiem na ile jego słowa o tym, że audyt jest niepotrzebny, były jego osobistym przekonaniem,a na ile zostały wymuszone przez burmistrza, który ponosi odpowiedzialność za wałki Endrju.Prezes Gurgun prosił tym o kłopoty i chyba będzie je miał, bo z widocznego na bip
zapytania radnego kluczowego wynika, że w ZUK jest rewolucyjna atmosfera.Od dawna twierdziłem,że w waszym ZUK jest za dużo polityki, a za mało przetargów.Przez 10 lat w Mosinie nie było ich prawie wcale i nikogo to nie dziwiło.Nowy prezes nie chciał audytu, podobnie jak burmistrz, będzie więc musiał wziąć na klatę machloje w zakupach, o których doskonale wie,ale postanowił lub musiał je ukryć.
Może się nie znam,ale po co są te czerwone hydranty w lesie?
To proste.
Popędziłem pod Eleganta i krzyknąłem , leśne hyd-ranty
Elegant poczerwieniał , a echo odpowiedziało , wodne-kanty,kanty,kanty
Hydrantów jest więcej w lesie np. kilometr za Maderą w kierunku Żabinka równolegle do szosy po prawej stronie
Bo zimna woda kasy radnemu doda.
W lesie, to możesz spotkać czerwonego kapturka.
Pytasz dlaczego czerwone,czy dlaczego w lesie?
Na pytanie nr 2 odpowie twój burmistrz.
Wracając do poprzedniego wątku myślę, że trener
dwóch najsłynniejszych mosińskich pływaków(sesja basenowa) był bardzo szczery i wymienił wówczas radnych naruszających art.24 f usg. Komisja Rewizyjna jeszcze nie rozpatrzyła wszystkich jego podań o naruszenie art.24 f.
Drodzy Radni, powiem krótko – nie spi*******e tego!
Super babka, co za Wersal mosiński. Brawo!
Ależ wygadana dama. Mosina pełną gębą!
Brac sie ostro za to s……. swo. Brawo!
No proszę, mosińska inteligencja pełną gębusią.
Złożenie zawiadomienia do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez burmistrzów Mosiny i radnego Waldemara Wiązka będzie cenną przestrogą na przyszłość.
Przynajmniej następni wałkarze zastanowią się dwa razy.
O tak. Tutaj się z Tobą zgadzam!
Tu się zgadzam. To już jest przestroga i nie tylko dla przyszłych burmistrzów Mosiny.Może to trochę ograniczyć dilerkę głosami w radach gmin, przynajmniej w najbardziej bezczelnej formie.W Mosinie przed każdą ważniejszą uchwałą , Czapurski wnioskował o przerwę i z kolegą Żwirskim negocjowali profity za głos.
To jest nie tylko w Mosinie, ale bardzo dobrze,że u was zostało to ujawnione. Ja bym chciał by 10% krytycyzmu GMP zostało zaszczepione w Gazecie Lubońskiej. Póki siedzi tam radny zawsze za, to chyba nie ma na to szans.Co prawda nie ma na imię Waldek, ale jest zwolennikiem tezy, że na sesji nie wolno krytykować. Taki z niego dziennikarz, jak ze mnie astronom.
Mogą być i inne podobne zawiadomienia dotyczące osób, które przyczyniły się do znaczącego uszczuplenia budżetu gminy przez powołanie dożycia spółki basenowej. Strata budżetu jest imponująca, a fakt, że powstała między innymi dzięki niefortunnemu doradztwu radnego i przewodniczącego komisji rewizyjnej w jednej osobie. Ciekawe, co obiecał radnemu burmistrz, a co dzisiaj obiecuje mu OdNowa? W końcu jakaś praca by się przydała…
Oj trzęsą gaciami, że aż miło!
Po radnym Raźnym widać, że takich sztuczek się nie uleknie i będzie parł do przodu niczym walec. Mieszkańcy są z Panem !!!
Oby ten walec go nie wziął pod siebie…
O ile dojdzie do złożenia to prokuratura powinna przyjrzeć się innym działce/dzialkom w otulinie WPN. Sam wodociąg w lesie to może być tylko pikuś.
A czy Redakcja albo albo ktoś z państwa wie czym skończyła się kontrola CBA ?
Ciekawe będzie stanowisko aquanetu czy przyłączy się do sprawy i zażąda zwrotu naszych pieniędzy.
Kwaśnego smaczku całej sprawie dodaje fakt, że w fotelu przewodniczącego komisji rewizyjnej zasiada radny, który dzięki swoim radom udzielanym burmistrzowi Mielochowi oraz Radzie Miejskiej, naraził budżet gminy na stratę już zapewne około miliona złotych. Oczywiście chodzi o aferę ze spółką basenową. Aferę, która niebawem powinna trafić na biurko prokuratury, tyle że inną drogą. Dokument, jaki wyszedł spod ręki tego radnego w sprawie wodociągu w Pecnej już na wstępie pokazuje, że KOMUŚ bardzo zależy na tym, aby ukryć właściwy przebieg procedowania sprawy z całkowitym pominięciem roli Rady Miejskiej. Właściwie z aportu komisji wynika, że Rada Miejska w tej stawie nic nie robiła, niczego nie wiedziała, niczego nie głosowała poza budżetem. Bardzo starannie ukryto fakt, że wniosek radnego W.W. trafił do biura rady, które opatrzywszy go pismem przewodnim odesłało go do ówcześnie urzędującego burmistrza. W piśmie przewodnim żadnych adnotacji, żadnych uwag szczególnie co do terminu składania wniosku. Komisja pragnie przekonać wszystkich, że przecież burmistrzowie znakomicie znali beneficjenta omawianej inwestycji, przy czym całkowicie milczą na temat tego, że jako stali i długoletni mieszkańcy gminy mieli najlepsze i najpełniejsze informacje na ten temat, czego nie można powiedzieć o burmistrzu Mielochu, czy burmistrzu Rysiu, który zamieszkał w gminie w 2007 roku i prawie do rozpoczęcia swojej kadencji w 2014 roku pracował w Poznaniu. Radni udają, że dopiero niedawno powrócili z długoletniej misji na księżycu i całkowicie zapomnieli kto z kim i dlaczego w Mosinie. Dokument na wskroś tendencyjne. Nie można dziwić się radnemu Kleibrowi, że nie podpisał tak kontrowersyjnego dokumentu utworzonego przez Komisję Rewizyjną Rady Miejskiej praktycznie na polityczne zamówienie.
Szanowna radni, są bardziej eleganckie sposoby na pozbycie się nielubianego burmistrza, czy radnego. Rada Miejska to nie jeden człowiek, nawet jeśli jej przewodniczy…
Jest mi za Was niezmiernie wstyd.
Sprawa cuchnie nawet na odległość,więc wniosek jest jak najbardziej wskazany. Miejmy nadzieję,że prokuratura tym razem obiektywnie podejdzie do tematu,a sprawę i tak rozstrzygnie sąd.
A kiedy ten organ podszedł nieobiektywnie do tematu? Możesz przypomnieć? Jeśli by tak było, to byłaby tak samo nieobiektywna jak komisja rewizyjna RM, czemu osobiście nie daję wiary.
Casus Olejniczak!
Bredzisz.
Olejniczak musiał odejść niczym Balcerowicz. Miejmy tylko nadzieję, że jeszcze o sobie przypomni i niektórym pójdzie to w pięty.
Co to za insynuacje, mieszanie jednego z drugim (wodociąg i basen). Wpis na kilometr cuchnie armią burmistrzowską. Tandetny ten atak na przewodniczącego komisji. Do tego jeszcze próba przeciągnięcia na swoją stronę i uwikłania radnego MK. Tfu, obrzydliwe.
Żadna insynuacja i żadne mieszanie spraw.
Tu woda i tam woda. Różnica istotna, gdy liczymy złotówki. Wychodzi 1:4. Nie chodzi o przewodniczącego rady, ale o to, że bywały przypadki, kiedy mocno okuty w prawie radny próbował przekonać interlokutorów, że przewodniczący rady jest organem. To bynajmniej nie jest żart, ale okrutna prawda o poziomie naszych radnych. Nikt jednak nie zaprzeczy, że przewodniczący komisji rewizyjnej ma swój niechlubny udział w sromocie spółki basenowej. Oczywiście pospołu z burmistrzem.
Taki człowiek powinien jednak mieć czyste ręce!
Potop szwdzki też miał związek z wodą, czy to zatem znaczy, że ma związek z niedoszlym basen.
Pomyliłeś potopy niestety.
A jednak klasyka. Bezpardonowy chamski cyniczny atak na przewodniczącego żeby go zdyskredytować. Zagrywki rodem z politycznej Warszawy. Miejmy nadzieję że radny tego typu ataki olej ciurkiem.
Ja z kolei zapytałbym czy sprawa Targowiska wróci do prokuratury po ostatnich materiałach dowodowych które wcześniej nie były znane prokuraturze a które opisała GMP.
Zostaw warszawę w spokoju. To jednak stolica. Mosina zdaniem GMP taką nigdy nie była i raczej nie będzie. Co zaś tyczy się olewania, to radny wiele rzeczy już olał, a w tym swoich kolegów. Próbował politycznie fraternizować się z burmistrzem, a gdy nie wyszło zmienił płaszcz kolejny raz i rozpoczął służbę nowemu panu. Zaradny, jak to radny… Śmierdzi na kilometr polityczną korupcją. Milion stracony przez spółkę basenową zakopie się pod gruszką w ogródku radnego. A co, nie można?
Jak widać po tych wpisach, ten odparowany milion nikogo nie obchodzi. Miejmy nadzieję, że obejdzie odpowiednie do tego służby.
Tylko Radny Kleiber i Burmistrz nie podpisali protokołu. Czy Radny uważa że wszystko ok?
Super gość ten Kleiber, wie co robi. Jednak lepiej się śpi w przeświadczeniu, że ma się czyste ręce i sumienie. Chyba jedyny radny, który posiada własne zdanie w sprawach ważnych dla gminy. Szkoda, że tylko on.
Oto materiał na burmistrza. Wiem, że by takiej oferty nie przyjął. Na pewno nie w Mosinie.
O tak radny będzie spał spokojnie.
Zachował sie jak prawdziwy dzentelmen.
O tak to prawdziwa chluba Mosiny.
A może jeszcze podpisze?
szkoda, że swojego zdania nie wyraża w głosowaniach i często się wstrzymuje.
Dziwię się że spółka Aquanet do tej pory nie zażądała zwrotu należności. Gdyby to była moja Firma zaraz bym wysłał wezwanie do zapłaty.
Żeby tylko nie zadziałała doktryna Neumanna.
Widać że boją się przewodniczącego. To dobrze. Szef takiej komisji musi mieć szacun. Ale że boją się jego kandydatury na nowego burmistrza to przesada. Te wpisy powyżej niektórych świadczą o tym że mają pełne gadki. Swoją drogą Raźny byłby bardzo dobrym burmistrzem oby tylko zechciał. pierwszy oddam na niego głos. Bravo Panie Raźny!
Co dzisiaj wąchałeś człowieku, że tworzysz takie wpisy? To przewodniczący powinien zacząć bać się.W końcu poprowadził obecnego burmistrza na kolejną minę finansową, która mocno zatrzęsła budżetem gminy. Wygrał na tym tylko prezes nowej spółki. Swoją drogą, kto go podrzucił gminie? Doradztwo miało bardzo wysokie loty. Tak wysokie, że gość przestał być bankierem. Trudno się dziwić sądząc po występie w sprawie basenu. I co Mosinianie, chcecie mieć takiego burmistrza? Kto radnemu nakręcił ten makaron na uszy? Czyżby OdNowa nadal nie miała swojego kandydata?
no właśnie – pytanie kto ten bałagan po Mielochu będzie chciał wziąć żeby posprzątać ale to już kwestia wtórna. Trzeba odsunąć osoby które ciągną nasze miasto w dół – w szczególności nieudolny duet Mieloch-Łukowiak.
Jak to kto? Nowy burmistrz już został namaszczony. Na razie zajmuje się komisją rewizyjną, ale potem – kto to wie.
Oby to okazała sie prawda!
Raźny ma wiele zalet. A ten bezprecedensowy atak na niego tylko utwierdza, że jego kandydatiura jest najlepsza. Gdyby byl mierny,bierny ale wierny to by nie podjąl sie tak trudnego zadania. Chwała Raźnemu!
Na bezrybiu i rak ryba…
Czego oni tak się boją tych zawiadomień. Jak są czyści to mogą spać spokojnie i zapomnieć o sprawie. A jednak nie. Te nerwowe wpisy świadczą, że z jakiś powodów trzesą gatkami. Dobrze, że sprawę zbada organ zewnętrzny – profesjonalista i z innymi narzędziami (np. przesłuchanie pod groźbą opowiedzielnosci karnej). Ciekawe, czy zebramny do tej pory materaiał dowodowy przez CBA będzie mógł być wykorzystany, czy wystąpi kolizja.
Naprawdę myślisz, że się boją? Myślę,że cieszą się iż sprawą zajmie się właściwy do tego organ.
To po co ta szarża?
Widzisz tu konie?
Ciekawe komu rada zleci sporządzenie zawiadomień, czy to będzie radca urzędu ?
Radca urzędu może co najwyżej przygotować wnioski o beatyfikację.
Dla pożądających władzy nie istnieje droga pośrednia między szczytem a przepaścią (Tacyt)
Treść art. 231 kodeksu karnego
Art. 231. [Nadużycie uprawnień przez funkcjonariusza]
1. Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
…
Jest pytanie, czy radny doradzający burmistrzowi wpełznięcie na minę finansową przez powołanie spółki basenowej bez basenu też podpada pod te przepisy? W końcu odfrunęła już bańka, a nic nie wskazuje na to, że ktoś rozsądny w końcu zakręci ten kurek rozrzutności duetu radny-burmistrz! Rada jakoś sama się z tym zakałapućkała dając wyraz wielkiej roztropności i dbałości ośrodki publiczne. Spółka marnotrawi publiczne środki, a burmistrz i Rada wciąż reanimują tego umarlaka! Czy dlatego, że pomysłodawcą był Raźny? Kto mi powie, co jest grane?! Nikt tego nie widzi? Wszyscy nagle oślepli? Działania burmistrza, radnego i Rady spowodowały ewidentną stratę finansową w budżecie i ta strata wciąż się pogłębia. Gdzie jest radny Marciniak, gdzie radny Ługawiak czy Kasprowicz. Nagle bielmo zakryło im oczy?
Co za wstyd.
Zabolało co?
Chciałeś, by tak było. Czy to nie sadyzm?
Ale jaja. Czy ktoś mi powie dlaczego przeniesienie praw autorskich u majątkowych do projektu kosztowało 22.634 zł. Jak się kupuje projekt to już standardem jest zakup praw autorskich w pakiecie. Czy komisja ma tą umowę? Czy można ją upublicznić albo przynajmniej ten zapis o przeniesieniu praw autorskich i majątkowych do dokumentacji jak został obliczony, wskazany, wynegocjowany. Czy ten wątek był badany? To jeszcze takie umowy się zawiera? W necie są gotowe darmowe wzory umów w tym zakresie.
Czyli że za projekt zapłacono dwa razy czy ja dobrze rozumiem?
To przeniesienie praw to ciekawy temat.Z jednej strony ktoś z Lubonia nie był gapą i zawarł dobrą umowę z urzędem reprezentowanym przez prawnego gapę, a potem Aquanet zasponsorował mu zagraniczne wakacje, bo Mosina zawarła równie korzystną umowę,jak kiedyś z Endrju, czyli że będzie mu płacić jak będzie robił w Rokietnicy.
Dobrze rozumiem?
Czy Pan radny Marciniak mógłby nam mieszkańcom cokolwiek więcej powiedzieć od początku jak to było z tym projektem. Czy to Mosina zlecała, kryteria wyboru, czy było wiadomo w momencie zawarcia umowy, że przejmie go dalej AQUANET czy o pertraktacji zawiadomiono spółkę i jakie było jej stanowisko w zakresie przejęcia autorskich praw majątkowych. Mieszkańcy są na końcu tego łańcucha i płacą za wszystko i dlatego chcieliby wiedzieć, czy ten proces przebiegł poprawnie i uwzględniając zasady rynkowe. Będziemy Panu Radnemu bardzo wdzięcznie za podjęcie starań w celu wyjaśnienia sprawy.
Wszystko co mógłbym powiedzieć, zawarte jest w artykułach Gazety Mosińsko-Puszczykowskiej oraz protokole Komisji Rewizyjnej.
Protokół KR nawet zaskoczył mnie szczegółowością.
Gdyby jeszcze pan radny był uprzejmy(może na sesji) dopytać przedstawicieli urzędu, kto realizował to utwardzenie tłuczniem:Terlan czy ZUK?Jeśli ZUK to czy jest umowa. Ktoś też poruszył kwestię 22 tys. za przeniesienie praw autorskich z gminy na Aquanet. To też ciekawe.
A można by sądzić po wpisach, że nic nie zaskoczy lubońskiego karpia. A jednak!
Czy ilość szczegółów zawartych w tym dokumencie (z czym się akurat nie zgadzam), jest miarą jego bezstronności? Brakuje w nim wielu wątków, które mogłyby uczynić ten protokół bardziej wiarygodnym. Ten został stworzony na konkretne zamówienie. Całe frazy to pokazują, ale trzeba to widzieć i umieć ocenić. Jak karp gdzieś napisał, OdNowa nie ma swego kandydata na burmistrza, więc chwyta się paskudnych metod, by nie robić referendum. Szkoda, że takiego nie uruchomił naród mosiński. Ten jednak jest marny, nad czym ubolewał już hrabia Edward Raczyński i nie tylko on z tego rodu. Do dziś niewiele się zmieniło.
Karp nienawykły do wodociągów leśnych, bo w Luboniu żony radnych nie mają lasów.Pomóż KR, jak radny Marciniak pomógł w maju KOŚ, która była w formie plażowej(regulamin dostarczania wody) i wskaż te wątki.
Gdybym był złośliwy to bym napisał, że taką sobie żonę radnego wybraliście, więc taką macie.
Nie jesteś mieszkańcem tej gminy i nie z tobą będę prał jej brudy. Każda rodzina stara się wyjaśniać jej sprawy wśród jej członków, a nie przy pomocy sąsiadów. nie musisz udawać, że możesz być złośliwy, bo to Twoja druga natura. Mieszkańcy Lubonia pokazali Tobie środkowy palec (twój ulubiony gest), to szukasz „kariery” w gminie ościennej. Twój wybór i Twoja wola i Twoje prawo. Cudzych żon się nie czepiaj, bo nikt z Mosiny nie robi tego w stosunku do Ciebie. Skąd pewność, że żadna żona radnego w Luboniu nie jest właścicielem lasu? Udowodnisz to?
Teraz merytorycznie.
Przeciętny mieszkaniec czyta gazetę, rzadziej treści artykułów na GMP. To jest ich źródło informacji. Mało kto wchodzi na e-sesję.
Nie każdy, kto odwiedza tę stronę potrafi szukać załączników w całym internecie. Ludzie starsi, ale nie tylko, chcieliby mieć podlinkowane załączniki w treści tego tematu na GMP. Po drugie, brakuje części załączników, które są dokumentami mówiącymi o tym, jak został złożony wniosek radnego do projektu budżetu. Brakuje załączników w postaci protokółów z obrad komisji, które opiniowały złożone wnioski jeszcze przed sesją budżetową.
W treści dokumentu są komentarze wyrwane z ust niektórych radnych, a świadczące o skrajnej stronniczości i próbie zmanipulowania odbiorców.
Przykład? Opinia, a raczej stwierdzenie na temat tego, że zarówno Mieloch jak i Ryś mieli doskonałą wiedzę na temat beneficjenta inwestycji… (pkt 7 podsumowania protokółu). O ile taką wiedzę mogli mieć np. pracownicy urzędu będący długoletnimi mieszkańcami gminy (podobnie jak zdecydowana większość radnych OdNowa i nie tylko), to zarówno Mieloch, a tym bardziej Ryś nie należeli do takiej kategorii mieszkańców.
Takie stwierdzenie Komisji to kpina.
Podobnych, bezpodstawnych i tendencyjnych opinii jest w protokóle kilka. Człowiek w miarę światły to zobaczy.
To żeś się chłopie rozpisał.U nas nie ma prywatnych lasów, więc żony radnych nie mogą ich mieć, przynajmniej w Luboniu. Chyba, że sobie kupiły w gminie Mosina.Pijesz zdaje się do tego, że jestem niedoszłym radnym Lubonia i to jest bezpodstawne.
Macie też trochę więcej szczęścia, bo u nas taką sprawę zamieciono by pod dywan i GL na pewno by o tym nie pisała.Jak słusznie zauważyłeś nie jestem mieszkańcem gminy Mosina i nie trzeba nim być, by zauważyć że wodociąg nie prowadzi do terenów, które w obecnym Studium są przeznaczone do zamieszkania przez ludzi.Nawet człowiek mniej światły powinien to zauważyć. Zauważ i ty.
I vice versa, ale z tym chłopem to przesadziłeś.
Też lubisz się rozpisywać. Co do lasów, nie było mowy o lasach w Luboniu. Jeśli kiedykolwiek były, to je sami wytępiliście i macie to, co macie. Do niczego nie piję i naprawdę nie obchodzi mnie to, czy jesteś niedoszłym radnym. Nie sugeruję też, że sprawę Pecnej należy „zamieść pod dywan”. Piszę o konkretach, bo tego chciałeś, widać nie to miałeś na myśli pisząc „konkrety”. Co się zaś tyczy cudzych żon, to po Mosinie krąży taka dykteryjka (niektórzy zaklinają się, że to prawda). Pewien znany radny tej gminy tykał się cudzej żony, ale jej mąż szybko mu wyjaśnił, że żona nie należy do radnego. Tutaj co prawda nie ma paraleli do twojego przypadku, ale pamiętaj o tym, że w sieci nie jesteśmy anonimowi.
Nie odniosłeś się do moich konkretów, nie szkodzi. Taki twój urok panie… karpiu.
Wiesz gdzie leży szczyt mobbingu?
Tam gdzie żona zabroniła radnemu wpisywania dochodów z dopłat bezpośrednich do oświadczenia majątkowego.
Tylko nie pisz, żem ciemny. Z jednej strony bije na mnie łuna światłości Waldemara mosińskiego.Przez Wartę oświetla mnie Waldemar czapurski i dlatego czuję się podwójnie oświecony.Do którego radnego z dykteryjki w końcu nie należała żona?
Wiesz pewnie z doświadczenia.
Ciemny nie jesteś karpiu. Raczej podwójnie oświecony, to fakt widoczny nie tylko na tej stronie…
Pewna cecha jednak powoduje, że jesteś mało wiarygodny, a to już wielka szkoda.
Przepraszam, dzieci kwilą, więc muszę je nakarmić. Opuszczam ten grajdołek.
Nie opuszczaj.Światły/a umówmy się tak, że udasz znowu ciemniaka i ja wtedy ci odpowiem gdzie leży ten szczyt. Dil?
Nie zgadzam się z jedną rzeczą co piszesz. Myślisz, że pracownicy magistratu się nie stawiali jak Mieloch forsował prywatę dla Wiązka? Za to stawianie się głowy poleciały. Interes radnego był ważniejszy. Sprawa była tak zaranżowana przez łysego że jeszcze zostali tymi złymi urzędasami. Ciekawe co na to nauczycielka Kaptur. Parę czarownic spłonęło na stosie. Jest pani dumna? Smażyć się będzie pani w piekle w jednym kotle z Mielochem.
Sorki, ale to karp wyjaśniał, gdzie leży szczyt mobbingu, nie ja. O mobbingu w Urzędzie wcale nie było mowy w tej wymianie zdań. Możliwe, że było i jest tak, jak piszesz. Nie znam aż tak burmistrza Mielocha, by ten wątek potwierdzić. Ale co z tą sprawą wiązało panią Kaptur? Czy możesz jaśniej to przedstawić? Czy pani Kaptur układała się w tej sprawie z Mielochem?
Ciekawa teza…
Już w poprzedniej kadencji Mieloch zachowywał się tak, jakby miał jakąś wielką misję do spełnienia. Coś jakby taki mosiński Tomás de Torquemada. Może znalazł sobie kumpla na krótką chwilę, kto to wie? Nie znam tematu, chociaż co nieco się słyszało i słyszy w Mosinie. Ale to byłby taki mocno nieudany mariaż. Nieudany do bólu, za co tylko straszliwa zemsta mogłaby spaść na gagatka.
Ja nic nie myślę.
Woda i droga do działek Beaty W. już jest. A jak z ubezpieczeniem leśnych działek od klęski pożaru?
Tak czy inaczej, proponuję na bieżaco 12 sierpnia komentować wypowiedzi uczestników spotknia. Będzie gorąco i arcyciekawie.
Sesja w czwartek będzie tradycyjnie na sali?
Nie, na Placu 20 Października!
To można będzie komentować??? Ale jazda! Mam dużo przemyśleń na temat pracy rady to tam je przedstawię.Tak przy okazji hehehe.
Już mam na kartce co najmniej 15 niewygodnych tematów dla radnych. Będą się czuli jak kotka na gorącym blaszanym dachu.
Przedmówca chciał powiedzieć, że radni poczują się
tak:
https://www.youtube.com/watch?v=RiYcRpONDL4
Widać już po wpisach że będą ścierały się dwa plemiona: Irokezi i Apacze. Ci pierwsi mieli deficyt włosów więc przyporządkował bym ich do wiadomych osób a Apacze z długimi włosami pasują mi do przewodniczącego. Oj będzie się działo. Może być lepsze od kryminału do poduszki.
Mam nadzieję, że na czwartkową sesję, Rada Miejska zaprosiła Burmistrza Rysia. W końcu sprawy omawiane na tej sesji dotyczyć będą także jego osoby. Ciekawi mnie, jak burmistrz odniesie się do ustaleń Komisji Rewizyjnej oraz do treści przygotowanych projektów uchwał, dotyczących sprawy Pecnej. Chyba, że takie wyjaśnienia składał już przed Komisją Rewizyjną wcześniej, podobnie jak Burmistrz Mieloch. Tak czy owak, Burmistrz Ryś powinien być obecny na tej sesji i myślę, że takie zaproszenie otrzymał od Przewodniczącej Rady Miejskiej. W końcu pani Kaptur to zacna osoba i przykłada dużą wagę do takich spraw. Nieobecność Burmistrza Rysia na tak ważnej sesji mogłaby sprawić wrażenie, że radni postanowili odbyć nad burmistrzem „Sąd Kapturowy”. Oczywiście mam na myśli sąd w znaczeniu pejoratywnym. Ufam, że tak nie będzie i że Rada Miejska w Mosinie pokaże swoją klasę, dając Burmistrzowi Rysiowi szansę na odniesienie się do stawianych przez nią zarzutów podobnie, jak to zrobiła w stosunku do urzędującego burmistrza.
Nadzieja to matka… no wiesz.
Absolutnie zbędna jest obecność burmistrza Rysia. Nie ma uzasadnienia żeby uczestniczył na sesji 12 sierpnia. Będzie miał jeszcze okazję uczestniczyć w pracach innego organu o ile przegłosują uchwałę o zawiadomieniu. Ale teraz nie ma potrzeby żeby sztucznie zwiększał uczestników sesji. Poza tym to nie koncert życzeń i przewodnicząca nie powinna spełniać zachcianek. Wystarczy że będzie obecny Burmistrz Mieloch i radny Wiązek.
Gdzieś już słyszałem podobną retorykę. Muszę poszperać w pamięci i materiałach…
Co to znaczy, że „nie ma potrzeby żeby sztucznie zwiększał uczestników sesji”? Masz na myśli to, że mógłby ich rozciągnąć, poszerzyć itp? Czy Burmistrz Ryś prosił o takie zaproszenie, że piszesz o koncercie życzeń. Coś wiesz na ten temat? Prosił? Dlaczego zachcianką nazywasz to, co moim zdaniem powinno być w takich sytuacjach normą? To jakiś absurd i do tego nierówne traktowanie. Faktycznie szykuje się „Sąd Kapturowy”, jak napisano wyżej.
Aaaa… Wszystko jasne jest jak słońce. Nikt byłego burmistrza nie zaprosił, dlatego popłoch i taka chamska odzywka. Toś się człowieku popisał, nie ma co. Jeśli reprezentujesz Radę „Gościu”, to tym wpisem sięgnąłeś dna. Radzie też nie przysporzyło to honoru. Brawo! Obyś nie był kiedyś tak samo potraktowany, jeśli to co piszesz jest prawdą. Z drugiej strony piszesz tak, jakbyś Ty decydował o tym, kogo i w jakich okolicznościach zaprosić na tę sesję. Sprawa jasna, ale wtopa – fe!
Faktycznie jest tak, jak już wielokrotnie pisano na tym forum, że Mosina, to stan umysłu!
Tutaj ktoś już wlazł w papcie prokuratora. Pewnie już poczuł się jak Robespierre.
Taki tekst może wygłosić tylko kobieta…
Dobrze, proszę pani…
Mieszkańcy sawanny nie mają dostępu do wody i poznaniacy wpłacają pieniądze na studnie.Dobrowolnie.
Mosinianie wpłacają nieświadomie na wodociąg dla Waldusiów.Przedłużanie wodociągu w Pecnej do sawanny byłoby nieracjonalne, ale mosińskie Waldki i ich poplecznicy powinny dać hojne datki dla tych bez wody. Ktoś pisał, że sprzedali działkę Indorowi za 2 mln, więc jest z czego.
Sprzedał za 1.5 miliona ale to drobna różnica. Ważne to że dostał warunki zabudowy bez mediów, bez drogi, bez sąsiedztwa. Od Mielocha. W życiu większego skunksa kłamcy nie widziałam jak ten miernoch.
Jeszcze link.
https://gloswielkopolski.pl/mieszkancy-sawanny-nie-maja-dostepu-do-wody-specjalistyczna-studnia-rozwiaze-problemy-setek-osob-pomoze-grupa-z-poznania/ar/c1-15749330
Ja myślę, że tam nie ma wody, bo Żwirek jeszcze nie kupił ziemi pod kopalnię piasku.Kiedy już kupią sawannę to władze Mosiny i Aquanet w mig dociągnie tam wodę.
Nie dam głowy czy jakiś luboński radny nie jest uciskany przez żonę. Zachęcam pana jednak do przejrzenia oświadczeń majątkowych w Luboniu i znalezienia takiego przypadku, że radny jest zatrudniony u żony, a ta płaci mu zero złotych rocznie i jeszcze każe mu składać wnioski radnego w swoim interesie.Pachnie mobbingiem i nie wiem czy nie jest on zaraźliwy i nie przeniósł się z kopalni żwiru(dostawcy ZUK) do ZUK,czy też było odwrotnie.
Jest jeszcze trzecia strefa skażenia mobbingiem. Urząd. Gdzie to się zaczęło to nikt nie wie. Pewnie nawet sam Mieloch, bo co go to obchodzi. Na zarządzaniu to się on zna jak Stalin na propagowaniu pokoju. Gdzie się nie ruszy to coś spartoli. Trzymaj się więcej swoich zaufanych spadochroniarzy i karierowiczów to daleko zajdziesz. Na plebanię może, tam twoje miejsce.
To powyżej było do pana światłego od którego bije taka światłość,że dotarła nawet do Lubonia.
Inteligentny i cięty, Warszawka czeka! Pojawiła się dziura po Jarku G. Może wykorzystasz powstającą okazję?
Co do oświadczeń majątkowych, to karp kręci jak smok wawelskim ogonem, gdy naćpał się siarki z baraniej skóry. Sam wielokrotnie powtarzałeś karpiu, że te papierki to wielka lipa, tutaj na dole i tam, na samej górze. Nie proponuj więc czegoś tak lipnego jak czytanie oświadczeń majątkowych, bo mnie obrażasz.
Raz na zawsze przyjmij jakąś wersję tej opowieści jako właściwą i godną rozpowszechniania.
Consensus jest taki, że to rzeczywiście lipa.
Dotąd wyróżniano jednak 31 gatunków lip.
Oświadczenie Waldemara to gatunek 32.
Chcecie czy nie chcecie, ale i tak dowiecie się gdzie leży szczyt mobbingu.
http://beneficjenciwpr.minrol.gov.pl/search/index/year:2020/firstname:Waldemar/surname:Wi%C4%85zek/#outrec
Tam nic nie ma…
To inaczej.
http://beneficjenciwpr.minrol.gov.pl/search
Wpisuj do wyszukiwarki kolejno imiona i nazwiska
21 radnych i się dowiesz komu żona nie pozwala wpisać dopłat do oświadczenia majątkowego.
Podpowiedź jest taka, że będzie szybciej jeśli zaczniesz od końca.
Teraz OK.
Thx
Miłośniczka vlogów
08/11/2021
Sprzedał za 1.5 miliona ale to drobna różnica. Ważne to że dostał warunki zabudowy bez mediów, bez drogi, bez sąsiedztwa. Od Mielocha. W życiu większego skunksa kłamcy nie widziałam jak ten miernoch.
To niemożliwe że wydal warunki zabudowy bez mediów i drodze. To by nie przeszło w starostwie. Chyba ściemniacz.
104 Dymaczewo Stare. Nie ma mediów, nie ma sąsiedztwa, jest polna drożynka zagrożona spływem mas ziemi podczas opadów. Idealne miejsce na zabudowę. Zaprzeczaj dalej.
Art. 61. – [Przesłanki wydania decyzji o warunkach zabudowy] – Planowanie i zagospodarowanie przestrzenne.
Pełna treść
Dziennik Ustaw
Dz.U.2021.741 t.j. | Akt obowiązujący
Wersja od: 27 maja 2021 r.
Art. 61. [Przesłanki wydania decyzji o warunkach zabudowy]
1.
Wydanie decyzji o warunkach zabudowy jest możliwe jedynie w przypadku łącznego spełnienia następujących warunków:
1)
co najmniej jedna działka sąsiednia, dostępna z tej samej drogi publicznej, jest zabudowana w sposób pozwalający na określenie wymagań dotyczących nowej zabudowy w zakresie kontynuacji funkcji, parametrów, cech i wskaźników kształtowania zabudowy oraz zagospodarowania terenu, w tym gabarytów i formy architektonicznej obiektów budowlanych, linii zabudowy oraz intensywności wykorzystania terenu;
2)
teren ma dostęp do drogi publicznej;
3)
istniejące lub projektowane uzbrojenie terenu, z uwzględnieniem ust. 5, jest wystarczające dla zamierzenia budowlanego;
4)
teren nie wymaga uzyskania zgody na zmianę przeznaczenia gruntów rolnych i leśnych na cele nierolnicze i nieleśne albo jest objęty zgodą uzyskaną przy sporządzaniu miejscowych planów, które utraciły moc na podstawie art. 67 ustawy, o której mowa w art. 88 ust. 1;
5)
decyzja jest zgodna z przepisami odrębnymi;
6) 9
zamierzenie budowlane nie znajdzie się w obszarze:
a)
w stosunku do którego decyzją o ustaleniu lokalizacji strategicznej inwestycji w zakresie sieci przesyłowej, o której mowa w art. 5 ust. 1 ustawy z dnia 24 lipca 2015 r. o przygotowaniu i realizacji strategicznych inwestycji w zakresie sieci przesyłowych (Dz. U. z 2021 r. poz. 428, 784 i 922), ustanowiony został zakaz, o którym mowa w art. 22 ust. 2 pkt 1 tej ustawy,
b)
strefy kontrolowanej wyznaczonej po obu stronach gazociągu,
c)
strefy bezpieczeństwa wyznaczonej po obu stronach rurociągu.
2.
Przepisów ust. 1 pkt 1 nie stosuje się do inwestycji produkcyjnych lokalizowanych na terenach przeznaczonych na ten cel w planach miejscowych, które utraciły moc na podstawie art. 67 ust. 1 ustawy, o której mowa w art. 88 ust. 1.
2a.
(uchylony).
3.
Przepisów ust. 1 pkt 1 i 2 nie stosuje się do linii kolejowych, obiektów liniowych i urządzeń infrastruktury technicznej, a także instalacji odnawialnego źródła energii w rozumieniu art. 2 pkt 13 ustawy z dnia 20 lutego 2015 r. o odnawialnych źródłach energii.
4.
Przepisów ust. 1 pkt 1 nie stosuje się do zabudowy zagrodowej, w przypadku gdy powierzchnia gospodarstwa rolnego związanego z tą zabudową przekracza średnią powierzchnię gospodarstwa rolnego w danej gminie.
5.
Warunek, o którym mowa w ust. 1 pkt 3, uznaje się za spełniony, jeżeli wykonanie uzbrojenia terenu zostanie zagwarantowane w drodze umowy zawartej między właściwą jednostką organizacyjną a inwestorem.
6.
Minister właściwy do spraw budownictwa, planowania i zagospodarowania przestrzennego oraz mieszkalnictwa określi, w drodze rozporządzenia, sposób ustalania wymagań dotyczących nowej zabudowy i zagospodarowania terenu w przypadku braku planu miejscowego.
7.
W rozporządzeniu, o którym mowa w ust. 6, należy określić wymagania dotyczące ustalania:
1)
linii zabudowy;
2)
wielkości powierzchni zabudowy w stosunku do powierzchni działki albo terenu;
3)
szerokości elewacji frontowej;
4)
wysokości górnej krawędzi elewacji frontowej, jej gzymsu lub attyki;
5)
geometrii dachu (kąta nachylenia, wysokości kalenicy i układu połaci dachowych).
9 Art. 61 ust. 1 pkt 6 dodany przez art. 2 pkt 4 ustawy z dnia 20 kwietnia 2021 r. (Dz.U.2021.922) zmieniającej nin. ustawę z dniem 27 maja 2021 r
Ważny i ciekawy jest ust.5 jak został spełniony
To będzie historyczna sesja. Już na samą myśl aż dostaje drgawek. Czy Przewodnicząca M.Kaptur da radę? Wierzę, że tak. Takiej sesji Mosina jeszcze nie widziała. Chyba takiego przypadku w Polsce do tej pory nie było. 3 zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa na jednej sesji. To swoisty rekord, kto wie, czy w historii samorządności nie rekord świata. Będziemy o niej długo wspominać i będą o niej mówić jeszcze długo nasze dzieci i wnuki. Na pewno odbije się szerokim echem w środkach masowego przekazu. Może będą zjeżdżać ludzie różnych mediów z prośba o wywiad. Może będą pisana o niej prace magisterskie i doktorskie studentów i doktorantów różnych wydziałów prawa. Na pewno będzie to początek nowej jakości zarządzania naszą gminą. Pewnie inne gminy będą się nam bacznie przyglądać. Niektóre będą nam nawet zazdrościć odwagi i determinacji radnych z KR (z małym wyjątkiem) z nieustraszonym przewodniczącym na czele. Damy innym gminom przykład, że można, trzeba, a nawet należy kontrolować działania burmistrza i jego urzędników, a gdy wymaga tego sytuacja należy piętnować ich zachowania prawem przewidziany sposób.
No i super. Już widzę doktoraty pisane w Mosinie. To naprawdę ekscytujące.
Tak na marginesie jutrzejszej sesji to ktoś gadał, że ma na niej być burmistrz Ryś. Dwa razy to gdzieś obiło mi się o uszy. Czy ktoś może to potwierdzić?
Dobrze by było usłyszeć wyjaśnienia burmistrza w tej sprawie. Gość konkretny, więc może być ciekawie.
Ryś nie jest czynnym burmistrzem, to i po co ma przyjść. Zresztą przyjść może jak każdy inny mieszkaniec i jest traktowany jako publiczność ale bez prawa głosu jak pozostali. Warto przeczytać regulamin w części dot. obrad na sesjach. Nie bój o Rysia on da sobie radę. Bój o innych!
A niby dlaczego mieszkańcy Mosiny nie mogą pisać doktoratów? To brzydka myśl. To mi pachnie dyskryminacją. Mosinianie to inteligentni ludzie i jeśli zechcą to będą pisać doktoraty chociażby na złość takim jak ty.
Czego się czepiasz Gościu? Ja poważnie o tych doktoratach (może i dla mnie to jakieś wyzwanie jest), a ty ciepiesz się, jakby ci ktoś do kieszeni narobił. Wiem, że Mosinianie to inteligentny naród jest. Nie musisz mi tego tłumaczyć i się ślinić ze złości. Co wszyscy teraz tacy nerwowi. Nie śpicie po nocach czy co? Jak masz wiedzę na temat tego czy gość będzie czy nie , to odpowiedz, a nie indycz się niepotrzebnie. Wogóle jesteś człowiekiem niegrzecznym i napastliwym. Gdzie brałeś nauki takiego zwracania się do bliźnich?
To bezsensowne bicie piany ten dialog z Tobą i odpisuje po raz ostatni. Faktycznie jest późno i z tym się moge zgodzić. Niemniej wracając do rzeczy, jak JR będzie chciał przyjść, to przyjdzie , jak nie zechce, to nie przyjdzie. Jego sprawa, jego decyzja. Po co ta gadka. Ty , czy ja, czy w końcu przewodnicząca go nie zmusimy. Policja na wniosek przewodniczącej też go nie doprowadzi na sesje RG, aby złożył wyjaśnienia. Radzę po koleżeńsku: Dokładnie i dwa razy od dechy do dechy przeczytaj raport komisji Raźnego, a jak starannie odrobisz domowe to zrozumiesz dlaczego. Ja ci nie pomogę.
Niezależnie od tego, jak potoczy się dzisiaj i później sprawa, burmistrzowie i radny już dzisiaj mogą złożyć zawiadomienie do prokuratury o naruszeniu zasady domniemania niewinności.
O co chodzi wie radny i dziennikarz w jednym, który mocno pospieszył się z własnymi sugestiami.
Już współczuje gościowi bo:
„Do końca postępowania karnego oskarżony jest postrzegany jako niewinny. … Komunikat medialny powinien przedstawiać oskarżonego w taki sposób, który podkreśla obowiązywanie zasady domniemania niewinności, nie naraża oskarżonego na stygmatyzację w społeczeństwie i konsekwencji postawienia kogoś pod zarzutem.”
@gośc- z powyższym wpisem zgadzam się w całości. Poniosło również Komisję Rewizyjną która sporządziła protokół będący aktem oskarżenia. Protokół powinien zawierać tylko fakty, a nie jak to uczyniono w podsumowaniu daleko idące zarzuty. Od oceny jest Rada która zleciła kontrolę a nie Komisja Rewizyjna która powinna swoje wnioski przedstawić poza protokołem np. w sprawozdaniu z kontroli. Nie dziwię się zatem, że Burmistrz tak sponiewierał ten dokument w swoich zastrzeżeniach. Mówiąc krótko: pisarze do piór kobiety na traktory!
To może coś o żarówce z Czapur?
„Jestem żarówką tej chwili
Małą łysą śpiewaczką
Śpiewać chcę o obłędzie
Najtrudniej będzie zasnąć”
https://www.youtube.com/watch?v=9EtcpsH4Tc0
Na ilość żarówek powołał się pełnomocnik Słońca Czapur w odwołaniu od uchwały w sprawie wygaśnięcia mandatu, a WSA na to jak na lato:
https://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/138CDB8421
WSA uzasadnił tak,że nawet chłop z Czapur powinien zrozumieć i szybko oddać gminie nienależne bejmy.
Jeśli chłop idzie do sądu, to powinien mieć argumenty na obronę. Tutaj ktoś dysponujący pełnomocnikiem chciał sobie zrobić kuku i przyznał,że na fakturach pisał co innego niż robił, czym może ściągnąć jeszcze na siebie zainteresowanie skarbówki.
W poprzednim rozdaniu uchodził za figo-fago sprawnie ustawiającego głosowania.Robił rozpierduchę na sesjach powołując się na zapisy Statutu, których w nim nie ma.Pan Pyza mógłby się odwdzięczyć za usługi i dać mu swojego prawnika.
„Zatem na fakturze był to zakup trzech żarówek, gdy w rzeczywistości Skarżący dokonał usługi przerobienia lamp.”
Normalnie żarówkowy MacGywer.
Oj, niektórzy chcą wpłynąć na niektórych.
Wiązek przed chwila na sesji pytał o kanalizację dla Dymaczewa Starego i Borkowic, gdzie ma działki. Dalej to samo. Nic się nie nauczył. A radni milczą.
Teraz zaczyna się raport komisji! Ludzie oglądajcie.
pytał, bo nadal jest radnym pełną gębą.
Ta sesja miała dużą rolę edukacyjną. Radny Wiązek dowiedział się, że można się wyłączyć od głosowania. Jedni uczą się szybciej, inni wolniej.