Salon VW Berdychowski Łukasz Grabowski radny w sejmiku woj. wielkopolskiego Osa Nieruchomości Mosina - działki, mieszkania, domy Wielkanoc w Starym Browarze w Poznaniu - złap zająca w apce
Marta Mrowińska | czwartek, 16 sie, 2018 | komentarzy 13

„Szeroko na Wąskiej” – wyjątkowe spotkanie artystów w Mosinie

15 sierpnia był dniem bogatym w wydarzenia. Tego dnia obchodziliśmy Święto Wojska Polskiego i pamiątkę zwycięskiej Bitwy Warszawskiej w 1920 roku. Odbyła się również kolejna edycja znanego w Mosinie „Szeroko na Wąskiej”.

W tym roku na Wąską przybyło około pięćdziesięciu wystawców z różnych dziedzin. Można było podziwiać obrazy na desce, płótnie, ikony, anioły, zwierzęta, pejzaże… Całe bogactwo tematyki i technik.

stoisko Grupy Rękodzieła Artystycznego przy Muzeum Regionalnym w Stęszewie

Zagościła również fotografia – zarówno ta profesjonalna jak i wykonana przez miłośników przyrody, pasjonatów okolicznych rzek i sportów wodnych czy po prostu – tych, których piękno naszej okolicy zachwyca i inspiruje. Zachwyceni pracami zgłoszonymi na redakcyjny konkurs, z dumą prezentowaliśmy je na naszym stoisku razem z kajaki2.pl!

stoisko Gazety Mosińsko-Puszczykowskiej i Kajaki2.pl – prezentacja prac konkursowych

Ci, którzy szukali niepowtarzalnego prezentu, mogli zakupić wykonane ręcznie torby, biżuterię czy koronki, a smakosze miodu mieli okazję do nabycia tego wyrobu od pszczelarzy, którzy przy okazji dzielili się z ochotą swoją wiedzą i pasją. Duże zainteresowanie wywołało stoisko, na którym każdy z uczestników mógł samodzielnie wybić monetę – słynnego 1 Mosina (również w wersji przygotowanej specjalnie na tę okazję) i porozmawiać z samym twórcą monety, panem Witoldem Wilhelmem.

Pan Witold Wilhelm – twórca słynnego 1 Mosina

Ciekawą ekspozycję zaprezentowała Galeria Sztuki w Mosinie – tutaj można było przenieść się w czasie i znaleźć w starej, pięknie urządzonej kuchni, a przy okazji zdobyć sporą dawkę wiedzy na temat prezentowanych eksponatów.

Stara Kuchnia – prezentacja Galerii Sztuki w Mosinie

Miłośnicy książek mieli na Wąskiej okazję do zdobycia cennych, ciekawych egzemplarzy, a także wymiany lektur ze swojej biblioteczki na inne – taką możliwość stworzyło Stowarzyszenie Nowoczesna Rzeczpospolita Mosińska, tradycyjnie już występując z akcją „Podziel się książką” i Mosińska Biblioteka Publiczna – tutaj dodatkowo można było otrzymać prezent – lawendę „dla moli książkowych”.

akcja „Podziel się książką” na stoisku Nowoczesnej Rzeczypospolitej Mosińskiej

Tematem przewodnim tegorocznej edycji był „Zielnik”, w związku z czym stoiska przystrojone były w piękne bukiety kwiatów, trawy, zioła, liście itp.

To nie wszystko: na małej scenie nie zabrakło muzyki (wystąpili między innymi gitarzyści pod kierunkiem Carlosa Ramireza – zespół działający przy Mosińskim Ośrodku Kultury), śpiewu (Chór Emerytów i Rencistów „Zawsze Młodzi”, piosenki patriotyczne w wykonaniu Kabaretu na Woźnej czy prezentacja niemieckiego zespołu „Krautsalat”). Na dużej scenie zaś, na Placu 20 Października, pojawił się zespół Ann, a zaraz po nim – LemON.

grupa Carlosa Ramireza

piosenki patriotyczne w wykonaniu Kabaretu na Woźnej

wieczorny koncert zespołu LemON

Mosiński Ośrodek Kultury po raz kolejny zorganizował wspaniałą imprezę, która z pewnością na długo pozostanie w pamięci zarówno odwiedzających, jak i wystawców. Dziękujemy za niepowtarzalną atmosferę i zapraszamy za rok! Wcześniej zajrzyjcie jeszcze do wrześniowego wydania gazety – znajdziecie tam więcej wrażeń z Wąskiej!

Wasze komentarze (13)

  • Polak Mały
    piątek, 17 sie, 2018, 8:01:20 |

    Niestety z tą imprezą jest coraz gorzej – eksponentów coraz mniej, duża część stoisk to tandeta robiona na siłę (cenne egzemplarze książek – litości), muzyka i konferansjer tak głośni, że uzyskanie jakiś ciekawych informacji od wystawcy graniczyło z cudem. Przykro patrzeć bo event z założenia bardzo ciekawy tylko organizacja beznadziejna. Sugeruję zmianę osoby odpowiedzialnej za kulturę w Mosinie bo schematyczność i bylejakość aż biją po oczach, a miasto z taką historią zasługuje na dużo więcej…

  • Roman
    piątek, 17 sie, 2018, 9:35:54 |

    A czy zamiast zwykłego narzekania umiesz zaproponowoać coś konkretnego? Myślę, że każdy dobry pomysł ma spore szanse na realizację. Moim zdaniem impreza była jak zwykle bardzo dobra i nawet ciekawsza niż tegoroczne dni Mosiny.

  • Polak Mały
    piątek, 17 sie, 2018, 21:00:51 |

    Romanie – przeczytaj jeszcze raz a konkretną propozycję na pewno znajdziesz… Potrzeba rozwiązań systemowych a nie pudrowania starych układów. Potrzeba ludzi młodych, dynamicznych z nowym spojrzeniem na świat i kulturę a nie przyklejonych do własnych stanowisk wyrobników. Jeśli zamknę oczy podczas dni Mosiny w roku 2017 to otwierając je w 2018 zobaczę dokładnie to samo.

    • kargul
      sobota, 18 sie, 2018, 10:57:59 |

      Człowieku, jesteś klasycznym malkontentem, który niczego sam nie zaproponujesz, ale będziesz dewaluował pracę dużej liczby młodych ludzi, zaangażowanych w organizację tych wydarzeń. Należało ruszyć podstarzałe ciało 15 sierpnia, by przyjrzeć się zadowolonym ludziom oraz wsłuchać się w to, co mówią o tym dniu. Tak jak napisał @Rman, zaproponuj coś konkretnego, a gdy pomysł okaże się dobry to tak jak stwierdził @Roman, ma szansę na realizację. Moim zdaniem rozszerzone formuła „Szeroko na Wąskiej” pozytywnie zaskoczyła. Jako mieszkaniec gminy dziękuję tym, którzy kolejny już raz swoją pracą sprawili mieszkańcom sporo pozytywnych wrażeń.

      • Polak Mały
        sobota, 18 sie, 2018, 11:39:50 |

        A czy umie szanowny Pan czytać ze zrozumieniem? Wersja dla opornych: konkretna propozycja – zatrudnić przy organizacji eventów ludzi młodych, dynamicznych, ze świeżym spojrzeniem. W przeciwnym razie impreza zadowalać będzie głównie takich Kargulów i Romanów co problemy z interpretacją tekstu mają…

        • Franek
          sobota, 18 sie, 2018, 13:59:58 |

          Polaku Mały, prowadzisz polemikę z Romanem i Kargulem.Toż to nie kto inny jak Nasze Słońce, ogrzewające nas swym intelektem i jedynie słuszną interpretacją zdarzeń.Podobiznę znajdziesz na prezentowanej tu okładce GM-P. Tak na marginesie,Kargul, Roman, Pawlak, Maruda z Puszczykowa, mosiniak vel, vel… w mało yntelygenty sposób namówił sympatyczną redaktor naczelną, aby jego myśli nieuczesane znalazły się w tym samym numerze gazety, co wywiad z nowym proboszczem. Ludzie wykupią nakład z uwagi na wywiad z nowym rządcą parafialnym i przy okazji zgłębią wiedzę o Kargulu.Przed wyborami jak znalazł. Po co to pani redaktor? Jak w listopadzie przyjdą inni, to rozumiem, że też tak gorliwie, jak obecnie, będzie pani wspierać rządzących. O Kargulu pani zapomni. Zapewniam.

          • polak mały
            sobota, 18 sie, 2018, 15:23:11 |

            Jesteś fantastą Franek i do tego z tej samej listy, którą cytujesz.

  • kargul
    sobota, 18 sie, 2018, 12:25:32 |

    Szanowny @Polak Mały
    Piszesz:
    „W przeciwnym razie impreza zadowalać będzie głównie takich Kargulów i Romanów co problemy z interpretacją tekstu mają…”
    Proszę zbudować to zdanie prawidłowo i z użyciem prawidłowych sformułowań, a w szczególności zaimków.
    Łatwo doradzać innym…
    A tak na marginesie, proszę czytać ze zrozumieniem i proszę porzucić złość, która niepotrzebnie przeszkadza w procesie prawidłowego rozumowania.

    • Polak Mały
      sobota, 18 sie, 2018, 21:03:26 |

      I kolejny raz ten belferski ton… i jak zwykle problem z retoryką – nic dziwnego, że nasza Gmina wygląda coraz gorzej. Niech Pan ma odrobinę honoru i przynajmniej nie zmienia notorycznie nicku – bo chyba nie tego się Pan nauczył w urzędzie?. Na marginesie – proszę zwrócić uwagę na powtórzenia, których Pan nadużywa. Żegnam

  • polak mały
    sobota, 18 sie, 2018, 21:36:01 |

    Polak Mały, Franek. Ilu was jeszcze jest? Daj spokój urzędniku.

  • Jacek S.
    wtorek, 21 sie, 2018, 10:20:40 |

    Było jeszcze ciekawiej.

  • PrzemO
    piątek, 31 sie, 2018, 14:35:52 |

    Pamiętam pierwsze Szeroko na Wąskiej. Zamknięte całe ulice, wielu wystawiających, naprawdę było co oglądać i co ewentualnie kupić. Dzisiaj to jedynie namiastka tego co było na samym początku. A dlaczego? Choćby dlatego, że jeśli jakikolwiek hobbysta chciałby się wystawić i np. coś sprzedać, to musi od razu opłacać się organizatorowi za taką sprzedaż. A powiedzmy jasno, jeśli ktoś ma sprzedać na całej imprezie przy okazji coś za parę złotych to nie opłaca mu się w ogóle wystawiać. Impreza skręciła w złą stronę i już się nie podniesie. A połączenie jej z innymi eventami było jeszcze gorszym rozwiązaniem. Szkoda – naprawdę szkoda tak fajnie zapoczątkowanej imprezie. Radzę wrócić do tego co było na początku do takiej samej konwencji i nie zdzierać pieniędzy ze wszystkich za samo wystawienie się.

  • Abc
    piątek, 31 sie, 2018, 17:45:11 |

    Bredzisz…

Skomentuj