Strona główna / Aktualności / Słynny kolorowy rower zostaje w Mosinie: «Skoro przeszkadzał na moście, to będzie stał u nas przed sklepem»

Słynny kolorowy rower zostaje w Mosinie: «Skoro przeszkadzał na moście, to będzie stał u nas przed sklepem»

Opleciony włóczką rower od „Kolektywu Barwa” wylicytowała właścicielka cukierniczo-tytoniowego sklepu Żaneta Wolarczak. Przedsiębiorczyni mówi, że nie mogła pozwolić, żeby wylicytował go ktoś, kto mógłby go stąd zabrać.

– Stwierdziłam, że zlicytujemy ten rower, żeby został w Mosinie – mówi pani Żaneta. – Skoro przeszkadzał na moście, to będzie stał tutaj u nas przed sklepem.

Pani Żaneta z córką. Zobaczyć rower można przy placu 20 Października przy sklepie „Sweets Tabaco”

Kolorowy rower, jak mówili nam Marta i Piotr – wolontariusze mosińskiego sztabu WOŚP, cieszył się dużym zainteresowaniem. W ubiegłą środę jego cena wynosiła 155 złotych. Pani Żaneta musiała zapłacić za niego kwotę trzy razy większą – udało się go wylicytować za 445 złotych.

– Pilnowałam bardzo, wchodziłam na stronę [Allegro – red.] z dwóch kont, żeby mnie ktoś czasem nie wyprzedził – opowiada zwyciężyni licytacji. – Skoro postanowiłam, że będę to miała, to nie pozwolę, żeby ktoś mi to sprzed nosa sprzątnął – dodaje i zapowiada, że w przyszłym roku również wystawi go na licytację WOŚP.

Autor Wiktoria Kalimbet

Sprawdź również

Jarmark Wielkanocny Mosina

Jarmark Wielkanocny w Mosinie. Promocja świąt czy polityki?

Podczas niedzielnego Jarmarku Wielkanocnego na mosińskim rynku doszło do sytuacji, która wywołała poruszenie wśród wielu …

Budżetowa Sesja Rady Miejskiej w Mosinie

XVI sesja Rady Miejskiej w Mosinie. Decyzje dotyczące m.in. infrastruktury wodno-kanalizacyjnej, cmentarzy, transportu i zagospodarowania przestrzennego

We wtorek, 25 marca 2025 roku o godz. 16:00 przy ul. Dworcowej 4, odbędzie się …

7 komentarzy

  1. Piękny rower z rodowodem! Przyjadę obejrzeć i kupić coś słodkiego.

  2. Pani Żaneta ma złote serce. Fajnie by było gdyby podarowała ten rower burmistrzowi.
    Jeszcze fajniej by było gdyby burmistrz zapakował na ten rower swojego zastępcę ,dekoder i pojechali jak najdalej od Mosiny i już nigdy nie wrócili.

  3. Ja bym go nawet popchnął żeby szybciej jechał 🙂

  4. Ja też bym go ,,popchnął „

  5. To komendantowi straży miejskiej udało się wybrnąć z ,, trudnej sytuacji” . Zarekwirował rower na komendę bo niby na moście przeszkadzał w ruchu pieszych. Jak się zrobiło głośno o tym zajściu na mieście to Komendant miał nim na patrole jeździć dbając o tężyznę fizyczną. Nie stety dalej wozić się będzie samochodem za pieniądze mieszkańców.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *