„Leśne autobusy” szkolne. Rodzice skarżą się na fatalny stan pojazdów
Gminne autobusy szkolne, należące do ZUK/PUK w Mosinie od lat stanowią ważny element codzienności uczniów. Ostatnie doniesienia rodziców budzą obawy o ich stan.
Wypowiedzi mieszkańców na lokalnych platformach społecznościowych wskazują na problemy z autobusami szkolnymi. – Mój syn zrobił zdjęcie okna, przy którym siedział. Stwierdził, że każde tak wyglądało. I bardzo śmierdziało. Proszę sobie przybliżyć – tam jest mech – zauważyła jedna z mieszkanek na mosińskiej grupie na Facebooku, dodając zdjęcie autorstwa jej syna.
Nie jest to odosobniona opinia. Kolejna mieszkanka dodaje: „Mój syn też potwierdza, niestety dzieci się śmieją z tego, że to leśny autobus”. Dodatkowo, podkreśla, że z okien wydobywa się nieprzyjemny zapach. To tylko jedna z wielu zgłaszanych kwestii, które niepokoją rodziców dzieci uczęszczających autobusami do szkół.
Niezadowolenie mieszkańców nie ogranicza się jedynie do kwestii estetycznych i zapachowych. Jak czytamy w kolejnych komentarzach, stan autobusów, którymi dojeżdżają dzieci, daleki jest od ideału.
– ZUK Mosina, dziś dzieci ze szkoły podstawowej nr 1 wracały do domu śmierdzącym, brudnym, zagrzybionym autobusem, a na fotelach był biały nalot i pleśń! – alarmuje mieszkanka.
Cała sytuacja budzi zrozumiałe obawy i pytania. Jak można świadomie narażać dzieci na przebywanie w takich warunkach? Czy dostępne autobusy spełniają wymogi higieniczne?
Tymczasem, nowe autobusy marki Solaris za ponad 2,7 miliona złotych cały czas stoją na placu i rdzewieją. Gminie Mosina brakuje odpowiedniej infrastruktury do możliwości ich użytkowania. Ta jest dopiero budowana. Co miesiąc, z tego tytułu opłacana jest wysoka rata leasingowa. Więcej pisaliśmy na ten temat w artykule: Autobusy jak pomniki.
Tagi: Zakład Usług Komunalnych, ZUK
Wasze komentarze (22)
Ten pomarańczowy autobus to jest hit, żywa reklama mosińskiego ZUKu. Najlepsze jest to, że Panowie z tej instytucji na przeglądach czepiają się stanów technicznych o niebo lepszych samochodów. Kolejny absurd naszej gminy.
Stan techniczny, to nie stan czystości. Napisz, czego się czepiają…
O jakiej infrastrukturze mowa ? O co tu chodzi ??? Po takiej informacji na cito urząd powinien wytrzasnąć z nieba inne autobusy dostosowane do tej mitycznej infrastruktury skoro z tych naszych nie można korzystać. Koszty powinien ponieść ZUK. To są rzeczy jakimi powinni zajmować się radni.
Radni są bezradni, tylko zaliczyć sesję i kasa. Wymiana dokładna powinna być radnych a nie latami ci sami.
Temat wypływa co kilka miesięcy, i za każdym razem te same mity powtarzane…
Solarisy nie były kupione do przewozu dzieci szkolnych i nie spełniają takich wymogów… Miały obsługiwać komunikację lokalną, może wraz z dziećmi szkolnymi ale nie takie były założenia. Czy słuszny to był pomysł, czy trzeba było najpierw zrobić badanie rynku, opłacalności, przygotowania przystanków itp nie wnikam…
Ale te autobusy nawet jak wyjadą z ZUK nie będą woziły dzieci do szkół.
Szkolne autobusy są zakupione i mają być dostarczane wg zamówienia już w tym roku …
Tyle w temacie, bo widać że nawet autorowi artykułów w GMP trudno ogarnąć te fakty…
Dzięki temu, można dowiedzieć się z że kupuje się za miliony autobusy, które nie mogą jeździć bo ni ikt nie pomyślał o odpowiednich przystankach zanim wydał publiczną kasę. Czy miały wozić dzieci czy nie to nie ma znaczenia, bo nawet wtakiej awaryjnej sytuacji nie ma opcji zastąpić czymkolwiek te stare skarpety bo … Ktoś nie zna się na robocie. A pieniędzy brak.
Mosina to jedne wielkie dziadostwo. Wstyd! Takie piękne Miasto nie kiedyś do takiej ruiny doprowadzić! Innym w około można tylko pozazdrościć.
Weź jeszcze jedź za takim gratem. Zdechnąć idzie, zanim się to gówno rozgrzeje to dymi aż w gardło i oczy gryzie. Gmina ekologiczna, żal patrzeć.
Kochane trwałe i praktycznie wieczne Autosany H-9.Serduszko to tzw.mały Leyland czyli SW-400.
Oczywiście konsekwencje będą wyciągnięte tylko od kierowcy i opiekunki a Kujawska znów będzie miała banana od uch do ucha . Ciekawe gdzie w tym momencie będą też ZWIĄZKI ZAWODOWE bo i tu jest ich rola żeby bronić i wkoncu wygarnąć tej sudynie i odpowiedzialność powinien ponieść FYDRYCHOWICZ bo to on w takim stanie wypuścił transport nie sprawdzając ich stan. Mamy możliwość teraz przed wyborami coś zmienić przestaniecie tylko lamentować tylko brać się do roboty aby odsunąć Michalaka i jego kolowyborcze od władzy przerwać to kolesiostwo w ZUKU bo to nigdy się nie skończy
Z drugiej strony, mógł nie wypuścić autobusu i dzieci by z buta do domu poginały. Ciekaw jestem jaka wtedy by się afera rozkręciła.
Czy jest cokolwiek, choćby najmniejsza rzecz, którą ZUK pod rządami p. Kujawskiej robi dobrze?
Piszesz jakby wcześniej było wszystko idealne
Nie interesuje mnie jak było wcześniej. To, że kiedyś nie było lepiej nie znaczy, że wciąż ma być syf. Prezes Kujawska bierze pieniądze za to, żeby zarządzać spółką – po pierwsze żeby była rentowna, a po drugie, żeby świadczyła usługi na odpowiednim poziomie. Jakie usługi są wykonywane przez ZUK/PUK dobrze? Bo moim zdaniem żadne.
Właścicielem spółek jest burmistrz, to raczej do niego mieć pretensje niż do sztucznie osadzonej Kujawskiej.Michalak trzyma mierną osobę na stanowisku prezesa, nie przeprowadza zmian żeby ten stan zmienić. A dlaczego tego nie robi? Albo jest za słaby, albo ma w tym interes, albo się nie interesuje bo za dużo siedzi na Facebooku.
Oprócz tego swoich znajomych i rodziny już osadza w lukratywnych, gminnych strukturach, więc dla stawialbym, że się dogadali.
Panie Radny Łukaszu, czy może Pan podać opinii publicznej kwotę wydrenowanych środków finansowych z gminnej kasy na ZUK i PUK od momentu objęcia funkcji Prezesa przez Panią Kujawską w rocznych zestawieniach? Niech mieszkańcy Gminy jeszcze przed wyborami samorządowymi dowiedzą się ile kosztuje Gminę nieudolność w zarządzaniu spółek związana przede wszystkim z leasingiem operacyjnym stojących na placu autobusów? Proszę też odpowiedzieć na pytanie czy gdyby tego leasingu nie było w Spółkach komunalnych to byłoby więcej środków na potrzeby Gminy i mieszkańców?
Temat nie wypływa, tylko jest ciągle żywy, a Solarisy zostały zakupione przez idee fixe Pana Mielocha, który miał mrzonkę połączyć dowozy z liniówkami. W ten sposób chciał zwiększyć rentowność spółek komunalnych.
Co było kompletnym absurdem. A na kontynuatorkę tego nieprzemyślanego szaleństwa namaścił Panią Kujawską i zdołał tym idiotycznym pomysłem zarazić zarząd spółek, co w konsekwencji doprowadziło do gigantycznych ich strat bez czyjejkolwiek odpowiedzialności. Ten chory pomysł ktoś przeforsował, a ktoś inny dokonał zakupu, a winnych brak.
Może znajdzie się w Gminie ktoś odważny , kto stawi czoła tej niekompetencji, bo na obecnego Burmistrza raczej liczyć już nie można po jego interwencji w ZUK i tych” ewentualnych „ konsekwencjach czyli żadnych .
Najpierw bada się popyt i potrzeby, sprawdza infrastrukturę, a potem kupuje sprzęt. U nas jak zwykle odwrotnie. Solarisy ruszyły wczoraj w trasy i wożą powietrze. Oprócz kierowcy nikogo na pokładzie. Rozumiem, że to przedwyborczy pokaz siły? Pokaz, że potrafimy? O co chodzi. Pan burmistrz od jutra autobusem do pracy, a radni autobusem na sesję.
Otrzymaliśmy podobne zapytania od czytelników w temacie Solarisów na ulicach gminy Mosina. Zapytaliśmy UM co zmieniło się w infrastrukturze drogowej w ostatnich miesiącach, że pozwoliło na dopuszczenie tych jednostek do ruchu pasażerskiego (po niemal 1,5 roku od zakupu). Czekamy na odpowiedź. Odpowiedź opublikujemy niezwłocznie na naszych łamach.
Wycięto krzewy i drzewa na placu pod basen miesiąc temu dokładnie tak samo jak przed wyborami 2018. Wyprawiono w trasę Solarisy. Gotowość do wyborów pełna.
Co do uruchomionych do jazdy Solarisów , to wytłumaczenie może być tylko jedno, a mianowicie, że skończył się okres gwarancji, więc pojazdów tych już nic nie wstrzymuje na placu i nie ma takich przeszkód jak wymagał producent, a jak się teraz popsują to ZuK naprawi na warsztacie firmowym.