Strona główna / Aktualności / Nowe opłaty za nadmiarowe odpady w gminie Mosina

Nowe opłaty za nadmiarowe odpady w gminie Mosina

Od sierpnia mają wejść w życie nowe stawki za dostarczanie nadmiarowych odpadów do PSZOK przy ul. Sowinieckiej 6G w Mosinie. Gmina tłumaczy, że to konieczne, by ratować deficytowy system gospodarki odpadami. Mieszkańcy pytają jednak: czy po kolejnych podwyżkach i zaostrzonych przepisach, śmieciowy system w Mosinie jeszcze komuś służy? Radni zdecydują o tym 26 czerwca.

Kolejne zmiany dotyczące przyjmowania odpadów

Podczas najbliższej sesji Rady Miejskiej w Mosinie, zaplanowanej na 26 czerwca 2025 roku, radni pochylą się nad projektem uchwały wprowadzającej opłaty za przyjmowanie do Punktu Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych (PSZOK) odpadów przekraczających limity określone w dotychczas obowiązujących przepisach.

Przygotowany projekt uchwały zakłada wprowadzenie konkretnych stawek dla mieszkańców, którzy dostarczają odpady komunalne w ilościach wykraczających ponad ustalone limity. Gmina planuje pobierać opłaty w wysokości:

  • 390 zł/m³ za odpady budowlane i rozbiórkowe,

  • 180 zł/m³ za gruz poremontowy,

  • 90 zł/m³ za odpadowy styropian budowlany,

  • 25 zł/szt. za zużyte opony ponad 4 sztuki na trzy lata.

Uchwała, jeśli zostanie przyjęta, wejdzie w życie już 1 sierpnia 2025 roku.

„Rozwiązanie, które ma nie pogłębiać deficytu”

W uzasadnieniu do projektu czytamy, że dotąd rada gminy „nie ustaliła odpłatności za dostarczanie do PSZOK odpadów komunalnych objętych wyznaczonymi limitami”, co skutkowało niekontrolowanym przepływem śmieci oraz przypadkami ich nielegalnego porzucania. Nowe przepisy mają na celu „nie pogłębiać deficytu gminnego systemu gospodarowania odpadami, a jednocześnie zapewnić ich odbieranie wobec istniejących potrzeb”.

Tyle teoria. W praktyce dla wielu mieszkańców może to oznaczać, że porządki na działce czy drobny remont mieszkania zakończą się nieoczekiwanym rachunkiem. Trudno bowiem dziś przewidzieć, kto dokładnie przekracza ustalone limity i jak będą one egzekwowane.

Płatne za nadmiar – sprawiedliwość czy unikanie odpowiedzialności?

Autorzy projektu przekonują, że nowe przepisy są rozwiązaniem „sprawiedliwym społecznie”, ponieważ „obciążenie kosztami poniosą tylko ci wytwórcy odpadów, którzy wytwarzają je w ponadprzeciętnych ilościach”. Ale czy to rzeczywiście sprawiedliwość, czy raczej wygodne przerzucenie problemu systemowego na mieszkańców?

W uchwale nie znajdziemy informacji o planach zwiększenia pojemności PSZOK-u, dodatkowych działaniach edukacyjnych ani sposobach wspierania mieszkańców w ograniczaniu produkcji odpadów. Brakuje również szczegółowych danych, które uzasadniałyby aż tak znaczące kwoty. Czy 390 zł za metr sześcienny gruzu to stawka rynkowa, czy sposób na łatwe łatanie dziurawego budżetu systemu odpadowego?

Nie tylko śmieci się piętrzą

Projekt uchwały to kolejne ogniwo w trwającym od lat sporze o kształt polityki odpadowej gminy. Wprowadzanie opłat bez jednoczesnego zwiększenia przejrzystości systemu i dostępności usług może tylko pogłębić społeczne napięcia. Mieszkańcy, którzy dotąd sumiennie korzystali z PSZOK-u, mogą poczuć się zniechęceni i niepewni. A to, paradoksalnie, może prowadzić do jeszcze większych problemów – nie tylko finansowych, ale i środowiskowych.

Śmieciowy ciąg dalszy

Uchwała, nad którą pochylą się radni 26 czerwca, wpisuje się w szereg kontrowersyjnych zmian dotyczących systemu gospodarowania odpadami w Mosinie. Warto przypomnieć, że od stycznia 2025 roku obowiązują nowe zasady segregacji – mieszkańcy zostali zobowiązani do wydzielania aż pięciu dodatkowych frakcji odpadów budowlanych, w tym drewna, szkła i metali. Z kolei jeszcze wcześniej, w październiku 2024 roku, znacząco podniesiono podstawową stawkę opłat za śmieci – do 39 zł od osoby. W ciągu zaledwie trzech lat mieszkańcy gminy musieli zmierzyć się z dwiema podwyżkami oraz coraz bardziej szczegółowymi wymogami selektywnej zbiórki. Nowe opłaty za nadmiarowe odpady to kolejny element tej układanki – pytanie, czy ostatni, czy następny z wielu.


Przypomnijmy – na początku 2024 roku Gmina Mosina zapowiedziała rozbudowę Punktu Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych (więcej: TUTAJ). Nowy PSZOK miał powstać na działce zlokalizowanej pomiędzy peronem kolejowym a Zakładem Usług Komunalnych. Inwestycja miała poprawić przepustowość punktu i ułatwić mieszkańcom legalne pozbywanie się problematycznych frakcji. Od tamtego czasu jednak temat zniknął z przestrzeni publicznej – nie pojawiły się żadne nowe informacje, ani o postępie prac, ani o planowanym harmonogramie.

Punkt selektywnej zbiórki odpadów komunalnych tzw. PSZOK w Mosinie
Punkt selektywnej zbiórki odpadów komunalnych tzw. PSZOK w Mosinie (archiwum)
koncepcja PSZOK Mosina
Koncepcja nowego PSZOK w Mosinie (archiwum; plan: UM)

Autor Redakcja GMP

Autor: Redakcja Gazety Mosińsko-Puszczykowskiej.

Sprawdź również

Rok 1970, wjazd do Czapur. Z archiwum Elżbiety Przybylskiej. sygn. CACz/2025/5/1/51

Czapury tworzą cyfrowe archiwum lokalnej pamięci. Projekt KGW z dofinansowaniem!

W Czapurach działa niezwykły projekt, który ma szansę na trwałe odmienić sposób, w jaki mieszkańcy …

Pożar zabytkowego dworku w Czapurach

Spalony dom w Czapurach, który znają wszyscy. Właściciel prosi o pomoc

24 lutego pożar objął zabytkowy dom w Czapurach, który przez dziesięciolecia był częścią historii miejscowości. …

61 komentarzy

  1. Efekt tego kolejnego idiotycznego pomysłu gminy będzie taki, że każdy kto zrobi sobie remont w domu, będzie musiał dodatkowo dopłacić do remontu – dla firmy budowlanej na wywóz i opłaty PSZOK. W praktyce część firm zostawi śmieci w lasach, żeby dorobić, a mieszkańcy jeszcze za to zapłacą.

    26
    3
    • Dziś to mieszkańcy już płacą, za to co trafia do PSZOK. Moim zdaniem powinni płacić tylko ci co przywiozą odpady pod ustalony limit. I tyle w tym temacie.

  2. Jeżeli ktoś pisze o idiotycznym pomyśle to chyba nie rozumie o co tu chodzi. Jeżeli ktoś robi remont domu, to naprawdę trzeba się postarać aby przekroczyć owe limity.

    7
    15
    • Tak tak, jak te 4 opony na 3 lata. Nie do przekroczenia.

      16
      • W sumie ciężko do przekroczenia. Opony zmieniasz średnio co 4 lata. Zauważ, że te 4 opony to na osobę a nie na posesję. Czyli przy standardowej rodzinie masz 16 opon 🙂

        3
        2
      • Ale wiesz, że w społeczeństwie funkcjonują nie tylko „standardowe rodziny”? Są też np. jednoosobowe gospodarstwa domowe i wystarczy, że taka osoba ma samochód i motocykl. I dla takiej osoby limit 4 opon na 3 lata jest kłopotem, jeśli w tym czasie musi wymienić opony i w motocyklu, i samochodzie.

        2
        3
      • Do Galli: Skoro stać go na samochód i motocykl, to powinno być stać go też na utylizację swoich zużytych opon. Z jakiego powodu mieli by za to płacić wszyscy mieszkańcy? Może warto spojrzeć dalej niż koniec własnego nosa?

        3
        2
      • @Skryba To dotyczyło limitu 16 opon dla „standardowej rodziny” 😉
        Do tego za wywóz odpadów płacimy bardzo dużo, a dostajemy w zamian bardzo mało, więc tańszy wywóz „nadmiarowego” gruzu czy możliwość oddania 4 opon raz na 2 lata, a nie raz na 3 lata przy tej cenie powinny być standardem. Zwłaszcza, że wszyscy ci, którzy uczciwie płacą tak dużo za wywóz odpadów w naszej gminie, tak naprawdę płacą nie za swoje śmieci, tylko za śmieci produkowane przez tych mniej uczciwych, mówiąc najoględniej.
        A tak poza tym, to sytuacje ludzi są różne, a żeby mieć stare auto i stary motocykl nie trzeba być krezusem. Jak piszesz – warto spojrzeć dalej niż koniec własnego nosa.

        3
        2
      • @Galla Opisujesz wydumane przykłady, które nie są żadnym problemem.

        0
        2
      • @Gall Dla Ciebie może wydumane, dla innych całkiem realne. Ale jak to mówi moja ciocia – kogo nie boli, temu powoli 😉

  3. Rozumiem, że system gospodarowania odpadami w Mosinie jest deficytowy i trzeba szukać rozwiązań. Ale kolejne podwyżki to droga donikąd, zwłaszcza że mieszkańcy już i tak płacą niemało – zarówno za odbiór śmieci, jak i przez obowiązki segregacyjne.

    Wprowadzanie opłat za odpady ponad limit to w praktyce kara za remont łazienki, wymianę opon czy ocieplenie domu. A przecież to zwykłe działania każdego właściciela nieruchomości, a nie żadne nadużycia.

    Zamiast sięgać do kieszeni mieszkańców, może warto lepiej kontrolować firmy, które przywożą śmieci „na lewo” albo uszczelnić system na poziomie PSZOK? Bo dziś mamy wrażenie, że gmina nie tyle rozwiązuje problem, co przerzuca go na ludzi.

    Jeśli tak mają wyglądać „zachęty do recyklingu”, to nie dziwmy się, że śmieci wylądują w lesie. A za sprzątanie znów zapłacimy my.

    16
    1
    • System gospodarowania odpadami w Mosinie nie jest deficytowy skoro planuje się, wprowadzić od 1 stycznia 2026 r. w odniesieniu do zabudowy jednorodzinnej, opłatę uwzględniającą zużycie wody. Rozmawiałem na ten temat z kilkoma osobami które są zachwycone tym pomysłem ponieważ według tego miernika, będą płacić mniej niż dotychczas. Skoro trzyosobowa rodzina zużywa miesięcznie 6 m3 wody to zapłaci tak jak za dwie osoby. Skoro jest deficyt , a Rada myśli o obniżeniu wpływów, to co to oznacza ? To oznacza, że obecne wpływy są większe od potrzeb. Proponowane wprowadzenie opłaty za odpady ponad limit, jest więc kompletnie niezrozumiałe. Burmistrz i Rada – co pokazała ostatnia sesja – są z siebie bardzo zadowoleni.
      Z reguły taki stan oznacza, że władza zaczyna się staczać po równi pochyłej !

      9
      3
      • Płotka dokładnie tak to widzę, ten samozachwyt pokazuje właśnie gdzie jesteśmy i dokąd zmierzamy. Normalnie jak za Mielocha.
        PS ale brać przykład z gościa, którego odwołano w referendum?

        10
      • @Płotka Gdyby głupota miała skrzydła, latałabyś jak gołebica.

        1
        1
    • Jeśli z remontu łazienki powstanie 1,5 – 2 m3 m3 gruzu, a w lokalu mieszka rodzina 2+1 to do PSZOK będą mogli dostarczyć 3 os. x 1m3/rok = 3 m3. Nie zapłacą więc ani złotówki.
      Wiem, że znajomość podstaw matmy i czytania ze zrozumieniem jest umiejętnością niedostępną wielu tu piszącym. Niestety, gdyby musieli pod swoimi wpisami podpisać się z imienia i nazwiska to mielibyśmy tu całkiem sporą grupkę „buraczków”.

      2
      1
  4. Należy konsegrowac PSZOK i problem zniknie sam.

    4
    4
  5. Dziadostwo panoszy się w tym urzędzie skoro ktoś wpada na tak genialne pomysły. Kontrolujcie może tę deklaracje śmieciowe kto rzeczywiście uiszcza opłatę , a kto ściemnia. Jest mnóstwo ludzi którzy rejestrują jedną osobę tam gdzie mieszka np 3. Problemy będą się pogłębiać z roku na rok dopóki ktoś kompetentny nie zajmie się tym problemem. Na razie to szukacie kasy na zasadzie dajcie mi człowieka, a rachunek się znajdzie.

    13
    6
    • Gdybyś Mieszkańcu interesował się trochę więcej tym tematem, to byś wiedział jak skuteczna okazała się metoda płacenia za śmieci od zużycia wody, która jest przez gminę stosowana od początku roku w budynkach wielorodzinnych.
      Zamiast bawić się w kotka i myszkę w ściganiu nieuczciwych właścicieli, wystarczy odczytywać wodomierze.

      1
      1
      • @Wilk – jeżeli jesteś zorientowany w temacie wodomierzy to podaj następujące dane:
        – łączną liczbę gospodarstw w domach wielorodzinnych, objętych ta metodą ustalania opłat za odpady,
        – łączną liczbę osób w tych gospodarstwach wykazanych w deklaracjach przed wprowadzeniem tej nowej metody,
        – liczbę osób w tych gospodarstwach według ewidencji ludności,
        – łączną liczbę osób w tych gospodarstwach, ustalonych według miernika zużycia wody 3 m3.

      • @Płotka Zapytaj swojego radnego. Publicznie podano, że wpływy wzrosły prawie o 400 tys. zł, bo ujawniono w ten sposób tych dotąd niepłacących za śmieci, bo znacznie łatwiej ustalić to można na podstawie ilości zużytej wody 😉

      • @Wilk – piszesz, że wpływy wzrosły o 400 tys., ale wzrosły w stosunku do jakiego okresu. Czy brałeś pod uwagę I kwartał 2024 i I kwartał 2025? Jeśli tak, to informuję Cię Wilku, że w I kwartale 2024 opłata za odpady wynosiła 33 zł/za osobę, a w I kwartale 2025 39 zł/za osobę. Nie dziwota zatem, że wpływy wzrosły.

      • A jak zweryfikować czy ktoś nie wspomaga się własną pompą?

  6. Tak naprawdę by zrozumieć podstawy tych zmian wystarczy przeczytać tabliczkę na bramie PSZOK ze zdjęcia do tego artykułu i poszukać definicji odpadów komunalnych…

  7. A dlaczego nie ma ograniczeń plastiku, szkła, czy makulatury?

    2
    1
  8. Zgodnie z ustawą o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (Dz.U. 1996 nr 132 poz. 622):

    „W ramach opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi gmina zapewnia odbiór odpadów budowlanych i rozbiórkowych, ale w ilościach nie wskazujących na pochodzenie z działalności gospodarczej.”

    Pszok w Mosinie:
    Do PSZOK-u można samodzielnie, nieodpłatnie (w ramach opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi) dostarczyć:
    – odpady budowlane i rozbiórkowe pochodzące z prowadzenia drobnych prac remontowych niewymagających pozwolenia na budowę, ani zgłoszenia zamiaru prowadzenia robót do starosty (np. niezanieczyszczone odpady betonowe, gruz betonowy i ceglany oraz styropian poremontowy w ilości 0,33 m3 jednorazowo, nie więcej niż 100 kg na rok od mieszkańca);
    Źródło:
    https://www.mosina.pl/pszok-1

    Podsumowując, zmiana o jakiej mowa to szczelniejsze egzekwowanie istniejących zasad.

    Ideałem byłoby w takich przypadkach ważenie wwożonych odpadów i prowadzenie ewidencji ilości przywiezionych odpadów. Wówczas po wykorzystaniu limitu jest ustalona stawka jaką się płaci dodatkowo. Jeżeli dla kogoś jest ona za wysoka to nie ma obowiązku wywożenia takich odpadów na PSZOK-zawsze może zamówić sobie kontener w prywatnej firmie wraz z jego odbiorem. Jest to dość często praktykowane rozwiązanie .

    Naiwnością jest oczekiwanie, że w ramach opłaty za wywóz odpadów komunalnych, jakikolwiek PSZOK przyjmie nieodpłatnie kontener odpadów po remoncie. Przetworzenie odpadów kosztuje i ceny będą rosły. Na niektóre frakcje są już nawet ceny ujemne.
    Pozdrawiam

    9
    1
  9. Najlepiej skasować klienta. Może trzeba lepiej pilnować limitów na dany adres, albo ściągnąć kasę z niewykazanych osób w gospodarstwie

    4
    3
  10. Wkurzony coraz bardziej

    Gmina pod rządami Michalaka (który cały czas tłumaczy szarakom, że musza się godzić na dojenie od nich kasy) staje się tak naprawdę coraz bardziej mniej przyjazna dla mieszkańców.
    Frajerzy płaca za śmieci coraz więcej a czarne ludy, które produkują śmieci i nie są zgłaszani przez wynajmujących i śmieją się nam w twarz. To są w Gminie tysiące niepłacących!!!!!!.
    A jedynie tłuste koty czyli rozrastająca się armia urzędnicza z Michalakiem na czele oraz nierentowne i dofinansowywane cały czas spółki kwitną w beztrosce – bo nie muszą wiele robić a dobrze żyją. Autobusy wożące powietrze, brak inwestycji drogowych (jak są to w kawałkach)
    i tylko w głowie Michalaka imprezy USIA SIUSIA.
    oraz własna promocja jaki to on chojrak. – a jaki szczęśliwy, ze od własnych bezradnych dostał za bałagan w Gminie absolutorium. Żadnej realnej wizji dla Gminy i tylko coraz większy bajzel.
    Mamy MIELOCHA BIS i tyle.
    Jakieś rankingi w szufladzie, analizy, projekty a zawsze na końcu rozłożone ręce i słowa JAK KTOŚ DA TO ZROBIĘ – kantorowy przepis na gminę – według Michalaka.
    Fircyk ogłasza w środę, że w poniedziałek porozmawia z wykonawcami przebudowy drogi wojewódzkiej. Miał 2 lata aby o tym porozmawiać z WZDW i teraz zaczyna się nagle budzić?.

    16
    5
  11. Z jednej strony rozumiem, bo okoliczne firmy robią sobie darmową wywózkę śmieci dostarczane do PSZOK jako niby prywatne. I to jest plaga. Z drugiej strony ceny chyba z kosmosu. 390zł/m3 gruzu? Przecież firmy prywatne z podstawieniem kontenera i odbiorem za niesort biorą po 1200-1300zł za 6 m3. Zresztą PSZOK swego czasu podstawiał kontenery, ale zrezygnował bo ceny też miał z kosmosu. Za samo podstawienie i odebranie brał tyle co inni, ale oni doliczali jeszcze ilość i typ śmieci. W efekcie wychodziło 2x tyle niż w innych miejscach.

    Pozatym tak jak pisali poprzednicy, wychodzi na to, że mieszkańcy robiący remont w swoim domu, będą musieli jeszcze dopłacać dodatkowo. Skoro każdemu przysługuje ileś tam rocznie, to jak nie wykorzysta tego, to powinien mieć sumowane i raz np. na 10 lat mieć limit x10.
    Przecież nikt co roku nie wywozi gruzu.

    Tworzone przepisy nie są dla mieszkańców, kolejny raz mają załatać dziurę i ukryć nieudolność egzekucji opłaty śmieciowej od osób niepłacących lub zaniżających ilość.

    13
    2
  12. Tylko pytam, od października 2025 każda butelka oznakowana i puszka trafi do automatu , czy wtedy BURMISTRZ WYCOFA TE JEDNE Z WYŻSZYCH opłat za odpady? Może czas sprawdzić na co rzeczywiście idzie ta opłata i kto jest tu niegospodarne, zarząd Gminy czy mieszkańcy.

    10
    • Dzień dobry. Od 1 października faktycznie w życie wchodzi system kaucyjny dla opakowań plastikowych po napojach i puszki aluminiowe. Szkło zwrotne od stycznia. Nie każda butelka będzie w tym systemie nawet po jego wprowadzeniu. Poza tym nawet te oznakowane nie zawsze trafią do automatu-trzeba będzie je tam zanieść. W artykule mowa o odpadach typu gruz a nie butelkach. Tak tylko zauważę 😉

  13. Cenny usług nijak się mają do cen na rynku komercyjnym – widać, że ZUK, stara się wyzbyć zadań a nie na nich zarabiać. Z jednej strony rozumiem, posunięcie ZUK z drugiej jednak nie mam pojęcia, dlaczego wcześniej nie wprowadzono konkretnego systemu weryfikacji – na PSZOK od lat wjeżdżały prywatne firmy ogrodnicze, budowlane i wyzbywały się śmieci, za których utylizację musieli płacić wszyscy. Zmiana zasad spowoduje jedynie to, że śmieci znowu zaczną lądować w lesie…

    • WJEŻDŻAJĄ NADAL!! przywożone przez pracownika firmy, który w gminie mieszka.
      Notorycznie!!!

      5
      2
    • Tylko jest jeden problem. Jak odróżnić takiego z DG od zwykłego mieszkańca? Mam trochę posesji, duży trawnik i mnóstwo drzew i krzewów. Na wiosnę i jesień, to jeżdzę przyczepką po kilkadziesiąt kursów, a w resztę przynajmniej raz w tygodniu ze skoszoną trawą. I jak teraz taki gościu na bramie ma zweryfikować czy ja wywożę swoje czy z działalności?
      Pomijam już traktowanie niektórych po „znajomości”. Jak wiozę gałęzie czy inne z obcinania to muszę mieć pocięte na jakieś tam wielkości i nie grubsze niż ileś tam. A później wjeżdżam na PSZOK i widzę konary w całości. Zresztą tak wywalane przez innych też widziałem w trakcie wizyt w tym miejscu.

      Kiedyś nie było problemu, można było wystawiać worki z zielonym i było wiadomo od kogo ile. Później stwierdzili ze jednak tylko kosze, ale jak ja bym chciał taki duży jak w blokach, to nie mogę, bo oni nie gwarantują śmieciarki która to zabierze.
      Zresztą – ta sama parodia z segregowanymi, chciałem oszczędzić na workach plastikowych i kupić kosze do segregacji – też nie, bo Ci co odbierają segregowane nie zawsze jeżdżą śmieciarka i nie będą tego ręcznie wywalać.

      Nasz kurcze – nie dosyć że w skali roku opłaty idą w tysiące, to jeszcze wszystko pod górkę.

    • Niestety należy to powiedzieć wprost nie mamy od lat w naszej Gminie Burmistrza ani Radnych, tworzy mają wizję polityki rozwoju gminy polegająca na reformowaniu ,a nie fiskalizmie. Za taki stan odpowiedzialni jesteśmy my wyborcy wybierając Radnych którzy od lat funkcjonują w Radzie Gminy i nie dają gwarancji jakości zarządzania i kontrolowania pracy burmistrza, bo takie jest ich zadanie.
      Towarzystwo wzajemnej adoracji działa i ma się dobrze w Gminie Mosina. A my mieszkańcy ciągle narzekamy albo chcemy aby przenieśli nasze skrajne sołectwa do innych gmin widząc jak źle jest zarządzana Gmina Mosina.

      8
      3
  14. Puszczykowianka

    Przeproście się z Międzygminny Związkiem, w którym byliście od początku istnienia obowzku segregowania odpadów.
    Płacimy 35zł za osobę, mamy super PSZOK, zbiórkę tekstyliów spod domu i brak dofinansowywania gospodarki odpadami z budżetu miejskiego.

    7
    1
    • Myślę, że tym, którzy trzymają na tym łapy, najbardziej kalkuluje się żeby było tak jak jest. Więc my mieszkańcy Mosiny możemy tylko marzyć.

    • Byłem na tym waszym puszczykowskim PSZOKU i mogę tylko powiedzieć, że mosinski jest o niebo lepszy. Ten puszczykowski jest mały, nie wszystkie rzeczy można oddawać np. styropian pobudowlany – ogólnie taki wiejski grajdół. Co by nie mówić, to w tym wypadku Puszczykowo to nam nie dorasta do pięt.

      5
      3
      • Wpis na zamówienie. Gdzie w czym kolwiek Mosinie do Puszczykowa. Dobrze, że pod ręką jest Puszczykowo.

      • Czy brak odbioru większej ilości odpadów styropianu budowlanego wart jest wielomilionowych dopłat z kasy gminy Mosina i wyższych opłat za odbiór?
        Nota bene na wysokość opłaty ma wpływ miejsce docelowe dla odpadów.
        Byliście w Związku Międzygminny woziliście blisko – do Piotrową Pierwszego. Po odłączeniu wozicie daleko – do Jarocina.

      • Dlatego Puszczykowo przyjeżdża do Mosiny

  15. Jak zwykle chodzi o kasę nie o śmieci. Opony i budowlanka będą walały się wszędzie , po lasach i ulicach i w rzekach.

  16. Zadam bardzo proste pytanie wszystkim: kto ma zapłacić za utylizację gruzu w sytuacji kiedy na pszok trafia go nadmiarowa ilość? Wg regulaminu w ramach opłaty za komunalne każde gospodarstwo ma limit 100 kg. Teraz ktoś (nieważne czy osoba prywatna czy firma) przywozi 1 tonę. Kto ma zapłacić za nadmiarowe 900kg? Chyba nikt z nas, kto ich nie przywiózł nie. No dobra-dajmy na to płaci ZUK. Ale on z czegoś musi zapłacić – ergo powiększ asie deficyt-idąc dalej musi on zostać wyrównany przez miasto, a więc z Naszych podatków. Wracamy do punktu wyjścia-zapłaciliśmy my wszyscy a nie tylko ten kto wytworzył te odpady. Ponowię więc pytanie do wszystkich tutaj-kto ma za to płacić? Ten co wytworzył czy kolelektywnie wszyscy? Bo o tym tak naprawdę jest mowa.

    3
    1
  17. Wpis na zamówienie. Gdzie w czym kolwiek Mosinie do Puszczykowa. Dobrze, że pod ręką jest Puszczykowo.

  18. Dzisiaj jest wywóz śmieci zmieszanych, pracownik po lewej stronie samochodu odstawia kubeł do kojca, pracownik po prawej stronie samochodu zostawia kubeł przed kojcem i kojec otwarty. Czy w Mosinie potrafimy wywozić śmieci? Opłatę za wywóz śmieci dokonałem przed 10.06. Ponawiam pytanie czy w Mosinie potrafimy wywozić śmieci?

    • @Gość – aby rozwiązać ten problem, należy pilnie powołać doraźną komisje do spraw metody odbioru odpadów. Na przewodniczącego proponuję radnego Rafała Łakomego, który być może z racji tej funkcji odważy się wreszcie zabrać głos na sesji.

      • Radny Łakomy jest wierny klauzuli nakazującej stałe milczenie i przy jedzeniu też nic nie mówi. Pobija on też rekord w milczeniu radnych milczących z poprzedniej kadencji. Łane interpelacje oraz zapytania za to pisze. Ten radny Paetz, jak ten biskup Juliusz, potrafi białym wierszem mówić podczas sesji RM.

      • Bezrobotny spacerowicz Rafał, ciemnogród ujrzał „piękną” facjate na banerze wyborczym z namaszczeniem pis i oto jest przy korycie.

        5
        1
  19. Opłata za śmieci ma być pobierana na podstawie liczby zrobionych klocków podczas doby przez mieszkańca.

  20. mieszkaniec Mosiny

    Ważniejsza jest zmiana sposobu naliczania opłat od m3 wody. Wszyscy janusze biznesu wynajmujący swe domy jednorodzinne Ukraińcom, robotnikom montażowym etc będą w końcu płacić za śmieci.

  21. Za mało śmieci w wpn i okolicznych lasach, co nie?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *