Powstanie nowy punkt selektywnego zbierania odpadów komunalnych w Mosinie
Gmina Mosina planuje duży projekt inwestycyjny w zakresie gospodarowania odpadami komunalnymi. Jak poinformował magistrat, rozbudowywany będzie Punkt Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych (PSZOK) w Mosinie. Punkt zbiórki odpadów powstanie na działce pomiędzy peronem kolejowym, a Zakładem Usług Komunalnych. Wartość projektu to blisko 4 miliony złotych.
Powstaje koncepcja nowego PSZOK w Mosinie
PSZOKi to miejsca, w których można oddać odpady problemowe, takie jak np. odpady wielkogabarytowe, sprzęt elektryczny i elektroniczny, odpady niebezpieczne (farby, lakiery, baterie, świetlówki itp.) gruz i opony, a także surowce wtórne (papier, szkło, tworzywa sztuczne).
Powstaje koncepcja nowego punktu, który będzie znajdował się za dworcem kolejowym, w pobliżu mosińskiego komina. Jak poinformował magistrat, zgodnie z opracowaną koncepcją planu zagospodarowania, na terenie rozbudowanego PSZOK przewiduje się m.in. utwardzony plac stanowiący powierzchnię manewrową i postojową dla różnych rodzajów pojazdów, budynek punktu napraw z magazynem przedmiotów do powtórnego użycia, wiatę z pojemnikami na odpady niebezpieczne oraz rampę rozładunkową z zadaszeniem na co najmniej 8 kontenerów.
Dodatkowo teren będzie ogrodzony, otoczony zielenią, wyposażony w monitoring, oświetlenie, zbiorniki na wody deszczowe oraz instalację fotowoltaiczną. Na terenie zakładu będzie znajdowała się rampa do obsługi co najmniej 8 kontenerów oraz budynek administracyjno-socjalny.
Według burmistrza Dominika Michalaka, złożone wnioski o finansowanie projektu zostały pozytywnie ocenione formalnie i obecnie poddawane są ocenie merytorycznej przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie.
– Realizacja projektu przyczyni się do wsparcia systemu selektywnej zbiórki odpadów poprzez zwiększenie możliwości ich odzysku. Jest to zgodne z hierarchią sposobów postępowania z odpadami, zgodnie z którą w pierwszej kolejności powinno się odzyskiwać odpady, a nie składować je na składowiskach. Segregacja odpadów stanowi bowiem fundament gospodarki odpadami – tłumaczy Michalak.
Ile to będzie kosztowało?
Łączna wartość inwestycji szacowana jest na 3 898 400 złotych, z czego gmina stara się o uzyskanie dotacji w wysokości 1 949 200 złotych, a pozostałą cześć chce pokryć w formie pożyczki z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska.
W budżecie Gminy Mosina na rok 2024 zostały zabezpieczone środki w wysokości 85.000,00 zł na opracowanie projektu budowlanego inwestycji.
Korzystacie z PSZOKów? Czy rozbudowa punktu w Mosinie jest potrzebna? Dajcie znać w komentarzu!
Tagi: burmistrz, gmina Mosina, inwestycje, ZUK Mosina
Wasze komentarze (101)
Tak. Myślę że jest to najbardziej potrzebna inwestycja w Mosinie. Za te 4 bańki. I Skatepark oczywiście. A potem Kokotek. W końcu tematy dróg i ulic mamy rozwiązane (czyli programowo nie robimy nic) to możemy się zająć fajerwerkami.
Fajerwerki to Tobie się chyba w głowie odpaliły. Tylko drogi, drogi i drogi. Sorry, ale na co Ci droga przed domem, jak będziesz miał nieodbierane śmieci przy ogrodzeniu? Czasami warto pomyśleć trochę szerzej niż te kilka metrów przed własną posesją :/
Tak to potrzebna inwestycja. Korzystam dość często z obecnego PSZoK i zdecydowanie jest potrzeba budowy nowego. Jeżeli ktoś pisze że to fajerwerki, to znaczy że nie wie jak to wygląda obecnie. Jak chce mieć porównanie to niech jedzie na nasze obecne a potem na to w Steszewie. Drogi są potrzebne, ale drogi to nie jedyna potrzeba w gminie.
4 bańki za coś co już jest to jest zwykła rozrzutność. Chociaż jak znać tą gminę to kolejny niewypał i pieniądze w błoto. Byle było widać, że coś robią
Super ten nowy Burmistrz..taki światły i proekologiczny.Pszok działa i na razie starcza z naddatkiem po kiego grzyba wydawać kasę na następny ?
Największe dokonanie nowej władzy to nowe, pstrokate tabliczki z nazwami ulic. Czy na waszej ulicy tej założyli je? Zmiana godna zapadłej dziury. Rządzimy i wam pokażemy, że rządzić potrafimy. Baju, baj.
Tia mieszkam na Ogrodowej i też mamy nową tabliczkę z nazwą ulicy. Nic na niej nie widać. Kolory z czapy. Dobra zmiana.
No ale teraz będziesz mógł taką tabliczkę bezpiecznie zutylizować w centrum miasta. Haaha te nasze elyty to naprawde stan umysłu
U mnie nie zmienili, nadal wyblakłe tabliczki, na których nazwy było widać kilka lat temu…
Tak faktycznie musiała być jakaś wadliwa partia tych tabliczek. Bo jedne wyblakły całkiem, inne mimo upływu lat mają bardzo ładny kontrast. A o to w tym.chodzi. Te nowe są ohydne. Liter nie widać, a kolory krzyczą. Ani użyteczne, ani estetyczne.
Bo one są takie wraszawskie. Nowoczesne. My tymi tabliczkami udowadniamy niedowiarkom. A to nie jest jeszcze nasze ostatnie słowo!
Akurat w Warszawie tabliczki z nazwami ulic są w porządku. I nie blakną, więc wolałabym wykonaną jak warszawska zamiast tej mosińskiej 😉
Wszystko fajnie, ale zgodnie z hierarchią postępowania z odpadami w pierwszej kolejności należy nie dopuszczać do ich wytworzenia – proponuję ponowną lekturę ustawy♀️
to już zależy od producentów a nie konsumentów
To jest tak kuriozalny pomysł, że tylko w Mosinie mógł się zrodzić. Na głównym placu miasta proponuję wobec tego otworzyć skup złomu, a na rynku spalarnię opon. Niektórzy piszą, że Mosina to stan umysłu. No jak tu się z tym nie zgodzić?!
Straszne, to mało powiedziane, niemal w środku miasta, może być ciekawie.
Myślę ,że to dobry pomysł z podjazdami ,wygoda nie będzie trzeba się nikomu prosić o jakikolwiek pomoc ,bo na dzisiejszym PSZOKU to jakaś masakra poprosiłem obsługę o pomoc to tylko zrobił pan obrót na pięcie i tyle. Po drugie idą też wybory i trzeba coś pokazać na dobry plus
Myślę ,że to dobry pomysł z podjazdami ,wygoda nie będzie trzeba się nikomu prosić o jakikolwiek pomoc ,bo na dzisiejszym PSZOKU to jakaś masakra poprosiłem obsługę o pomoc to tylko zrobił pan obrót na pięcie i tyle. Po drugie idą też wybory i trzeba coś pokazać na dobry plus
Tych egzotycznych pomysłów przed wyborami zobaczymy więcej. 4 mln to jeszcze nie tak dużo. Gorzej jakby chciano budować, czyli podjąć uchwałę przed wyborami np o budowie stadionu piłkarskiego pełnowymiarowego. Cieszmy się tym co jest. Nie jest jeszcze tak żle. Ale powoli już widać, że za burmistrza Mielocha nie było wcale inaczej.
Ten młody miał być lepszy a szaleje jak starzy wyjadacze mosińskiej sceny politycznej. Wszystko obieca byle koryto było. Kolejny lokalny patriota od siedmiu boleści
Okulista?
Małe sprostowanko jednak. Między bocznicą, a ZUK. Koncepcja z pozwoleniem na budowę, decyzjami środowiskowymi uzgodnieniami, zagwarantowaniem finansowania to kilka ładnych lat. Ja uważam, że powiększanie PSZOK w Mosinie, to błąd. Zawarcie byłoby lepszym terenem. Gdzieś pomiędzy Czapurami a Rogalinem. Poza tym uważam, że brakuje nam gry zespołowej pomiędzy samorządami sąsiednimi, każdy chce budować swoje baseny, swoje PSZOKI, swoje punkty przeładunkowe, kompostownie , zamiast robić coś wspólnie, ekonomicznie, bez marnowania zasobów finansowych, terenowych, logistycznych. Poza tym nie rozumiem i nigdy nie rozumiałem robienia koncepcji czegoś, co i tak musi zakończyć się projektem budowlanym i uzyskaniem pozwolenia na budowę. Jeśli coś rzeczywiście chcemy robić- budować, popatrzmy na to chłodnym okiem i róbmy od razu projekt z pozwoleniem na budowę, a jeżeli przerasta to nasze możliwości finansowe, techniczne i organizacyjne, to to odpuszczajmy. Wszelkie koncepcje za kupę kasy uważam za stratę czasu i pieniędzy.
Panie Kasprowicz, ja proponuję postawić gdzieś w Pańskiej okolicy.
W wskazanym przez Pana kierunku są inne potrzeby , w tym drogi, ukończenie dostępu do kanalizacji, tym wszystkim , którzy są chętni, smrodem z Lubonia, w Mosinie powinny powstawać firmy , zwłaszcza w tej okolicy, a nie zbieractwo śmieci.
Postaw sobie firme w czapurach my w Mosinie mamy dosyć tirów
Drogi Łukaszu, no toś tym wpisem: „Gdzieś pomiędzy Czapurami a Rogalinem” pogrzebał, na amen, swoje wyborcze szanse. To ja bronię zasraną już dostatecznie Mosinę przed zrobieniem z niej jednego wielkiego śmietniska, a Ty nam tu ładujesz, w czystą jeszcze przestrzeń, takie gówno? Jeśli faktycznie tak myślisz to masz przez WBC (Wiórek, Babki, Czapury) kompletnie przerąbane. Może jeszcze w imię tej Twojej koncepcji „gry zespołowej” Poznań na tym proponowanym przez Ciebie PSZOKU swoje graty, farby, chemikalia zwali. Bros itp. już czekają.
Tak oczywiście. Już widzę jak dogadujemy się z gminą X i robimy pszok na obydwie. Zaraz będzie krzyk, że nie u Nas, nie koło mojego pola itd. PSZoK w Mosinie woła jak wiele innych obiektów o pełną modernizację, zbudowania go od nowa. Panie Łukaszu, czy był Pan zobaczyć PSZoK w Stęszewie? Jeżeli nie, to proszę to zrobić.
I tak lepszy pomysł jak „wieża widokowa” wc które „nie działa” czy piec chlebowy.
Albo terznia.
Nie wiem, czy jest potrzeba tworzenia nowego PSZOK, ale patrząc na obecny jest potrzeba zorganizowania tego w nowoczesny sposób. Żadna koncepcja nie wypali, jeśli będzie źle zarządzana, a to chyba największy problem obecnego PSZOKu. To trochę słabe, że miejska spółka nie potrafi dobrze zorganizować obsługi placu, na który mieszkańcy przywożą śmieci…
Nawet najwięcej wydanych gminnych pieniędzy nie zastąpi rzetelnych ludzi, którzy będą tym zarządzać. A tych ze świecą tu szukać.
Na odpadach robi się najlepsze wały, po to im to potrzebne.
Czy w ostatnim czasie nie było przypadkiem dyskusji o konieczności urynkowienia ZUKu i PUKu? Czy inwestycje spółki nie powinny być finansowane ze środków własnych spółki? Znowu gmina ma dokładać pieniądze mieszkańców do grajdołka zarządzanego przez Panią Prezes Kujawska? Czy to nie zarząd spółki, a nie Burmistrz powinien zajmować się takimi inwestycjami? Po co w takiej sytuacji gminie spółka generująca koszty i nie potrafiąca zrobić nic bez środków gminnych? Zarząd zwolnić, niezbędnych pracowników zatrudnić w UM i efekt będzie podobny, tylko za mniejsze pieniądze.
To jest ciche dotowanie Zuku przez gminę. Ktoś powie, że przecież Zuk należy do gminy. Ale jest spółka prawa handlowego. Ma swój budżet. Jak to jest więc, że gmina funduje inwestycje, z której będzie korzystał Zuk i będzie dalej pobierał od gminy opłaty. To jest pralnia pieniędzy. Beneficjent jest jeden Zuk. Podwójnym płatnikiem mieszkańcy. Kogo jest en grunt gdzie będzie inwestycja? Zuk czy gminy? To ważne bo budować można tylko na swoim. Jeśli gminy to powinna obciążać zuk opłata dzierżawy.
@JC jak ma być dobrze jeżeli tam na Pszoku jest taka rotacja pracowników wciąż jakieś nowe twarze się pojawiaja, bałagan nie samowity panowie wychodzą z swojej kajutku zaspani itp kiedyś byli czysto i schludnie dzisiejszy wizerunek Pszoku masakra. Jaki wlodasz takie skutki jaki prezes taki pracownik
@Marysia dlatego to nie kwestia nowej koncepcji, miejsca i inwestycji. Wydamy 4mln z miejskiej kasy i będzie to samo, tylko większe i w nowym miejscu.
@Kasprowicz przepraszam ,że nie w temacie o pszoku ale o innej ważnej sprawie .Nie pamiętam czy to było na pana profilu ,czy na jakieś grupie jak jeden pan składal papiery aby przyjąć się do ZUKU na warsztat i tej pracy nie otrzymał ze względu ,że takie zlecenia robi tam ojciec kierownika .Padło tam masę argumentów ,że jest to klika ,układy i ukadziki w stosunku do ,samego Burmistrza,kujawskiej ,i kierownika .Czy coś w tej sprawie coś pan zadziałał i wystosował jakieś kroki o te powiązania rodzinne i kumpelstwo?
Czy frydrych jest grzeczny?
O tak!!!! Siedzi sobie grzecznie w swoim centrum dowodzenia bez dostępu światłą dziennego obserwując obrazy z gąszczu zamontowanych kamer na terenie przedsiębiorstwa i jak Jej Ekscelencja z „Seksmisji” realizuje swój misterny plan.
Czy tym misternym planem jest ogłoszenie przetargu na zakup czekoladowej fontanny dla Królestwa ZUK-u/PUK-u?
Przypominam, że wartość stojących na placu autobusów , które magicznie się tam znalazły i zakupione zostały przez krasnoludki jest równa wycenie tego nowego projektu inwestycyjnego.
Zarząd Spółek bez przerwy wyciąga rękę po kolejne środki finansowe z miasta. Praktycznie na każdej sesji jest o tym mowa. Czy ktoś jest w stanie policzyć ile w ciągu każdego roku miasto przyznaje tych środków obu firmom.
A teraz jeszcze extra prezencik.
No generalnie pralnia pieniędzy. Zamiast zabrać się za wspomniane chociażby przez osobę powyżej porządki z tymi autobusami to kreują następne problemy. A ludzie to łykają jak pelikany i głosują na ten zgniły układ bo wydaje im się że tyle się dzieje…
Brakuje mi w tej dyskusji głosu często udzielającej się na forum Płotki… czyżby nie miała nic ciekawego do powiedzenia?
Płotka to Kujawska takie ma panieńskie nazwisko może to ona
Wszyscy produkują śmieci, a nikt nie chce mieć ich składowiska w bliskim lub dalszym sąsiedztwie. To może wywóźmy je na Saharę albo bliżej na Pustynię Błędowską. Obecny PSZOK to zaledwie namiastka takiego jakim powinien być. Sama jego lokalizacja ( teren poprzemysłowy) oraz dobre skomunikowanie uważam za atuty. Czy mógłby być przyszłościowo zlokalizowany w innym miejscu ? Pewno tak ale pytanie gdzie i za jakie pieniądze. Burmistrz Mieloch szukając miejsca na punkt przeładunkowy śmieci, miał na uwadze grunt leżący nieopodal Sasinowa przy drodze asfaltowej prowadzącej z Kubalina do Rogalinka (droga powiatowa).Dla jednych byłoby bliżej dla innych dalej. Myślę, że jednak koszt budowy w tym miejscu PSZOK byłby wyższy od obecnie przewidywanego. Zakładam, że decyzja o budowie PSZOK przy kominie została poprzedzona wszechstronną analizą i wybór nie jest przypadkowy. Co do kosztów budowy całej instalacji to pozostaje to tylko skwitować ten przewidywany wydatek słowami Ferdynanda Kiepskiego: ,,to nie są tanie rzeczy,, !
Co do autobusów, to apeluje do radnego Jana Marciniaka – członka Komisji Rewizyjnej – o informację o wynikach zarządzonej w tej sprawie przez Radę Miejską kontroli. Dochodzą mnie głosy z targowiska, że sprawa ma być zamieciona pod dywan.
Radny Marciniak jest jednym z nielicznych radnych którzy odpowiadają na pytania blogowiczów i stąd mój apel właśnie do niego.
Komisja Rewizyjna 24 października ubr. zajmowała się zamówieniem publicznym(przetargiem)na zakup 4 autobusów niskoemisyjnych ramach Polskie Ładu. Zadanie realizowane było przez Urząd Miejski. Zamówienie rozstrzygnięto, umowa została podpisana. Obecnie oczekuje się na dostawę autobusów.Wykonawca zgodnie z umową ma wyznaczony termin dostawy na pierwszy kwartał 2025r. Pojazdy będą własnością Gminy Mosine Przekazanie PUK sp. z o.o.nastąpi prawdopodobnie w drodze aportu. Pojazdy mają zastąpić Autosany dowożące dzieci do szkół.Wracając do samego przetargu. Na zadane pisemnie przez przewodniczącego Komisji Rewizyjnej pytania, Burmistrz udzielił pisemnie wyjaśnień. Podczas samej Komisji temat był powtórnie omawiany. Ostatecznie Komisja przyjęła do wiadomości stanowisko Burmistrza nie wnosząc uwag.Krótko mówiąc, zamówienie publiczne związane z zakupem 4 autobusów odbywało się w sposób transparentny i zgodnie z ustawą o zamówieniach publicznych.
Panie Janie, bardziej i interesująca jest sprawa stojących już autobusów. Te, które przyjdą, będą chociaż użyteczne. A co z pomnikami, które już stoja?
@Gość. Mówimy o dwóch identycznych autobusach Solaris Urbino i jednym Mercedes Tourismo zakupionych w 2022 roku w formie leasingu na potrzeby komunikacji publicznej. Te dwa pierwsze zakupił ZUK sp. z o.o., ten trzeci PUK sp. z o.o. Autobusy mają zastąpić dotychczasowe. Cały czas opłaty leasingowe są uiszczane przez spółki, a korzyści z autobusów nie ma, bowiem nie ma możliwości użytkowania ich na terenie gminy. Infrastruktura drogowa, a konkretnie brak odpowiednio przebudowanych przystanków, uniemożliwia ich użytkowanie. Kiedy wszystkie przystanki zostaną wybudowane, trudno powiedzieć. Może to być nawet rok, a może i dwa. Decyzja o zakupie autobusów była fatalna i należy uznać ją za daleko idącą niegospodarność.
@Jan Marciniak. Wszyscy pracownicy Spółek i mieszkańcy Gminy wiedzą, że zakup tych autobusów jest niegospodarnością, a przede wszystkim niedopełnieniem obowiązków i czyny te podlegają przepisom KK. Jednak z nieokreślonych przyczyn Urząd Gminy, a w szczególności Burmistrz ukrywa osoby odpowiedzialne za ten proceder. To jest wstyd na całą Gminę, a my mieszkańcy mamy prawo wiedzieć kto jest za ten skandal personalnie odpowiedzialny.
Jak zwykle pan radny Marciniak jest na miejscu i można na niego liczyć. Dziękuję za informację o wyniku kontroli. Dlaczego jednak protokół z kontroli nie został przedstawiony radnym na sesji Rady. Rada zleciła kontrolę i ma prawo oczekiwać od Komisji Rewizyjnej przedłożenia wymaganego statutem dokumentu jakim jest protokół. Zarówno radni jak i wszyscy zainteresowani mieszkańcy powinni mieć możliwość zapoznania się z poczynionymi ustaleniami.
@Płotka. Pełna zgoda Protokół winien być oficjalnie przekazany radnym. Dopilnuję tego.
@Plotka, jeżeli Marciniak jest w komisji Rewizyjnej to dlaczego nigdy nie zajol się co do legalności zatrudnienia Kujawskiej bez konkursu bo to każdy wie w Mosinie, że tam był i jest układ nadal dlaczego wkoncu ktos się tym nie zajmie idą wybory czy ktoś to wyjaśni . Bo jakoś na dziwnym trafem na prezesa TBS był konkurs a tu co przez luzko było wszystko załatwione
Co do zatrudnienia Moniki Kujawskiej na stanowisku prezesa ZUK sp. z o.o. i PUK sp. z o.o. Wewnętrzne unormowania prawne nie wymagały przeprowadzenia konkursu. Można ten stan rzeczy oceniać negatywnie, ale prawa nie przekroczono.Monika Kujawska była zatrudniona za czasów poprzedniego Burmistrza.Obecny realizuje inną politykę w tym zakresie. Dowodem na to jest właśnie przeprowadzenie konkursu na prezesa Towarzystwa Budownictwa Społecznego sp. z o.o.
„Wewnętrzne unormowania prawne nie wymagały przeprowadzenia konkursu”
Bardzo ciekawe, bo za tego samego Burmistrza Mielocha do pracy przyjmowany był Pan Gurgun na stanowisko Prezesa Spółek i konkurs był wymagany, a w przypadku Pani Kujawskiej, koleżanki z Magistratu już nie.
Te podwójne standardy nasuwają tylko jedno słowo KUMOTERSTWO.
Kumoterstwo – wzajemne popieranie się ludzi związanych przynależnością do jakiejś grupy czy pokrewieństwem, zwykle dla osiągnięcia pozycji społecznej lub korzyści materialnych, nie opierające się na ocenie wartości tych osób, lecz na fakcie znajomości. Kumoterstwo jest pojęciem nieco szerszym niż nepotyzm, gdyż dotyczy nie tylko krewnych, ale znacznie częściej przyjaciół i znajomych.
Uczciwym rozwiązaniem więc będzie przyjąć takie nowe unormowania, żeby w sposób transparentny został wybrany Prezes ZUK sp. z o.o. i PUK sp. z o.o.
Przeprowadzenie konkursu nie było wymagane, co nie oznacza, że konkurs mógł zostać ogłoszony i przeprowadzony. W sytuacji pana Gurguna konkurs był, w sytuacji pani Kujawskiej nie było.Niewątpliwie zastosowano podwójne standardy.
Panie Janie… Z całym ogromnym szacunkiem jakim darzę Pana… Nawet jeśli konkurs by był to niewidzialny palec by wskazał pomazańca. Mało to było konkursów u urzędzie, gdzie wygrywał „właściwy” kandydat? Pamięta Pan czasy Zofii Springer i zatrudnianie córek urzędniczek ówcześnie pracujących? Pewnie dlatego że samorząd to rodzinna pasja.
Pełna zgoda. W wielu sytuacja, choć nie wszystkich, konkursy są ustawione pod konkretną osobę.
Syn radnej Izabeli Demskiej został zatrudniony w UM w Referacie Planowania Przestrzennego i Budownictwa po wygranych przez Mielocha wyborach 2018. Nie ma śladu na o tej rekrytacji na Stronie UM. Radna Demska aktywnie wspierała Mielocha w trakcie wyborów 2018.
@Jan Marciniak. Idąc tym tropem należy rozciąć ten węzeł gordyjski i otwarcie przedstawić kulisy zatrudnienia Pani Kujawskiej na stanowisko Prezesa obu spółek.
I tak: W spółkach prawa handlowego Prezes jest członkiem zarządu, a członek zarządu jest powoływany przez wspólników na mocy uchwały wspólników. W przypadku ZUK sp. z o.o. i PUK sp. z o.o jedynym udziałowcem jest Burmistrz, więc będący na wylocie z Urzędu Burmistrz Mieloch na mocy swojej osobistej uchwały wprowadził swoją koleżankę,”prawą rękę”, Sekretarza Gminy do spółek komunalnych. Sprawa jest bardzo kontrowersyjna, a żeby nie było posądzeń właśnie o kumoterstwo i nadużycia władzy na stanowisko prezesa organizuje się takie formy naboru, które świadczą o dużych kompetencjach kandydata oraz jego umiejętnościach do zarządzania.
Jeśli się mylę to proszę Pana o sprostowanie mojego wywodu.
@Gość. Nie mam czego prostować. Wywód jest pod każdym względem słuszny.
Moim zdaniem od kontroli w spółkach jest Rada Nadzorcza, a nie komisja rewizyjna. Jeżeli to jednak komisja rewizyjna miałaby się zająć kontrolą, no to powinna mieć umocowanie w uchwale rady. Nie ma uchwały rady miejskiej , nie ma kontroli.
@plotka a twoim zdaniem jest tam legalnie Kujawska bo ona twierdzi, że nie musi być konkursu ogloszonego
Rada Nadzorcza w szczęśliwości wegetuje i żyje w wielkiej symbiozie z Zarządem. Prezes bez konkursu zatrudniona. Rodzina, koleżanki, koledzy, znajome koleżanek i inni znajomi zatrudniani bez stosownych ogłoszeń o zapotrzebowaniu pracowników do pracy. A ta wyjątkowa Rada Nadzorcza po wysłuchaniu pracowników jednym uchem wpuszcza żale, ale drugim zaraz wypuszcza, więc wszystko pozostaje w rodzinie i podobno wszystko jest dalej super.
Właściwie to cały przychód gminny powinien być od razu wpompowany w obie Spółki, dlaczego tylko 4 bańki zakomunikowane właśnie teraz, przed wyborami samorządowymi.
Chyba, że taka jest taktyka, bo za chwilę będzie należało podnieść za przewozy wszelakie , bo paliwo w górę, następnie na zakup nowych parkomatów, bo te wykupione to raczej już się nie nadają itp. , różne mogą być więc cele dojenia na raty miasta.
A autobusy sobie spokojnie stoją i nikogo to nie dziwi.
To jest chore. Kto przy zdrowym umyśle w środku miasta lokalizuje skład ze śmieciami. Teren ten docelowo powinien mieć inną funkcję! Zwracałem już kiedyś na to uwagę, że cała uciążliwa działalność powinna być wyprowadzana na obrzeża miasta, a najlepiej poza jego granice. Centrum miasta to funkcje użytkowe dla mieszkańców. Wybudowanie PSZOK w tym miejscu to betonowanie patologii. Powinien być zakaz nowych inwestycji związanych z uciążliwą działalnością w tak cennym urbanistycznie obszarze i powolne wypychanie ich poza miasto. Ponadto jeśli miasto nie ma dosłownie na nic pieniędzy to po co dodatkowo obciążać budżet w tak niegospodarny sposób? Przecież teren PSZOK na ten moment jest wystarczająco duży aby przy trochę lepszym uporządkowaniu nadal pełnił swoją funkcję, a pieniądze przeznaczyć na inne pilne potrzeby, bo jest ich naprawdę wiele.
W pelni zgadzam sie z opinia p. Jacka. Lokalizacja nie do przyjecia tez z powodów sanitarnych. Wraz ze smieciami pojawi sie plaga grozyni i problemy z tym zwiazane.
Pozostaje jeszcze niewyjaśniona sprawa doniesienia do Prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa w sprawie kradzieży paliwa przez pracowników. Minął już rok od złożenia tego zawiadomienia przez Prezesa Spółek i brak jest informacji o tym postępowaniu. Czy należy rozumieć, że sprawa została umorzona czy też, że konkretne osoby miały postawione zarzuty, a więc czy wydane 40 tys. zł na detektywa było uzasadnionym ruchem Zarządu.
Wszyscy milczą , czy to jakaś zmowa w tym temacie?
No dobrze, a co na to Aquanet? Co chwila słyszymy, że w Mosinie nie da się czegoś zrobić, bo Aquanet się nie zgadza. A ta inwestycja jest znacznie bardziej niebezpieczna dla wód podziemnych niż np. ścieżka rowerowa. Żeby więc nie było tak, że zostanie wydanych kilkadziesiąt albo kilkaset tysięcy na projekty, a potem przyjdzie Aquanet i powie sory gregory, strefa ochrony pośredniej, chowajcie projekty do szafy, niczego takiego nie wybudujecie.
Przeczytałam wszystkie komentarze i że zdziwieniem stwierdzam błąd u podstawy – PSZOK nie jest miejscem składowania śmieci tylko surowców wtórnych. Kontenery na poszczególne surowce w Puszczykowie napełniają się stosunkowo szybko i podmieniane są na puste. Osoba opiekująca się placem pilnuje, żeby nie podrzucano niewłaściwych rzeczy do pojemników i robi to bardzo dobrze.
To jest rozsądna wypowiedź.
Zamiast bezsensownie i kosztownie inwestować lepiej doinwestować i poprawić organizację PSZOK w Mosinie.
Surowce wtórne to nadal odpady, a część z nich jest zanieczyszczona, co z kolei może powodować zagrożenie dla wód podziemnych, jeśli odpady te nie będą przechowywane w nieprzepuszczalnych pojemnikach. I tu właśnie może przyczepić się Aquanet, na którego sprzeciw często powołują się władze gminy, gdy uzasadniają niemożność wykonania wielu inwestycji na terenie Mosiny. Dlatego zastanawiam się w komentarzu powyżej, czy w tym przypadku nie będzie podobnie.
Polecam udać się do PSZOK i sprawdzić co jest w punkcie składowania ODPADÓW gromadzone. Oleje, smary, farby, baterie, żarówki, elektrośmieci, odpady budowlane, meblowe, styropian itd. są śmieciami i w dużej mierze nie będą wtórnie mogły być wykorzystane.
@Gosc czytałem na Google ostatnio wypowiedź pani prokurator że Śremu, że sprawa jest to żona w trybie oszustwa komputerowego, żaden żadnemu pracownikowi nie przedstawiono żadnych zarzutów . Sprawa toczy się w o oszustwo komputerowe czyli jak można wnioskować, że robiono przekręty w biurowcu a nie pracownicy dokonywali kradzieży . Sam dedektyw stwierdza, że niema tu znamion przestępstwa popełnionych przez pracowników lecz są małe uchybienia tylko. Więc cały proceder od lat tkwił w biurowcu
Cicho sza w tym temacie i najlepiej dla Zarządu żeby szybko się zapomniał. Może warto byłoby Pani Prezes przyznać przed załogą o pochopnych oskarżeniach i przeprosić za wydane na detektywa środki finansowe, które mogły być przeznaczone np. na posiłki profilaktyczne dla pracowników.
Chyba część komentujących nie wie co to jest PSZoK. To nie wysypisko tylko punkt zbierania odpadów wtórnych. Co więcej od lat ono już jest na tym terenie. Na pewno potrzebna jest modernizacja i to gruntowna lub urządzenie tego punktu obok od nowa. Może się okazać że budowa od nowa kosztowi jest korzystniejsza niż modernizacja tego co już mamy teraz. Chcecie wyprowadzić punkt z miasta? Super, ale gdzie? Znając zdolność do osiągania kompromisów w gminie, to stawiam dolary przeciwko orzechom, że za 10 lat przeczytam tutaj o 45 turze negocjacji wyboru nowego miejsca na PSZok.
Najwyższy czas skończyć z bylejakością i bezsensownym marnowaniem pieniędzy. Kładka obok kładki w Krosinku, chwastowisko za milion w środku chwastowiska, piec chlebowy w którym nigdy nie pieczono chleba. Długo by można wymieniać kuriozalne przykłady mosińskiej bezmyślności. Budowanie PSZOKU w środku miasta jest niecelowe. Ten teren powinien być zagospodarowany w inny sposób. ZUK i PSZOK powinny być przeniesione docelowo poza obszar miejski, pod warunkiem, że ZUK w najbliższej przyszłości stałby się wykonawcą zadań inwestycyjnych miasta. Można by robić więcej i rozsądniej wydawać środki.
@ Jan Marciniak to w takim razie mamy w gminie podział osobowy i polityczny dzielimy na lepszych i gorszych od lat były konkursy na prezesów a tu odrazu mamy nowinę jak Kujawska zagrzała prezesure to odrazu nie trzeba konkursu ogłaszać bo koleżanka z urzędu i to nie są nachlojki i powiązania kolexenienskie nie wydaje się Panu bo dla mieszkańców jest to przekręt jakich jeszcze nasza gmina nie miała . Nie spotkałem się z takim stwierdzeniem aby na stanowisko nie był ogłaszane konkurs to w takim razie jezeli nie jest wymagany konkurs wobec Pana Marciniaka to dlaczego muszą być przetargi np na sprzed? Sprawa jest jasna aby nie było machloi i przekrętów na przetargach i tak samo na powołanie prezesa jest jedna zasad KONKURS PRAWORZADOWY. A o radzie nadzorczej co można powiedzic jak dwóch zostało z poprzedniej kadencji i co nie legalnie też pobierali wynagrodzenia wyciągali łapy takie osoby powinly zniknąć z zarządu kolejne matactwa
Konkursy w tej gminie to wał. Przecież Kujawska dostała w nagrodę to stanowisko prezesa. A Mielony upiekł dwie pieczenie na jednym ogniu. Zażegnał wewnętrzny spór między sekretarzem Kujawską, a skarbnikiem Cynką. Obie panie zadowolone. Wilk syty i owca cała. Zresztą jej kariera w urzędzie to też fenomen. Szeregowy pracownik biura rady raz dwa zostaje kierownikiem referatu, po roku już sekretarzem. Wzór do naśladowania dla młodych ludzi, którzy łudzą się, że dzięki wykształceniu i ciężkiej pracy zrobią karierę. Taki wał. Nie masz pleców to zapieprzaj za najniższą krajową. A inne konkursy w magistracie? Ustawka. Prawie zawsze wygrywa ktoś kto już pracuje w magistracie na umowę zlecenie. Byle kto tej umowy nie dostanie. Bo jest wpierw dobrze nauczony zawodu na stanowisku. Ciekawe jak komisja konkursowa patrzy w oczy potem kandydatom spoza urzędu? Panie Ejchorst nie gryzie sumienie? Ostatnia komisja gdzie wygrała pani do księgowości co dwa lata wisi na liście telefonów urzędu? Tzw. desant śremski.
Jedyna szansa na zmiany w naszej gminie jest odwołanie wszystkich radnych co za siadają w gminie od lat i wstawić nowych jurnych co będą mieć jaja, trzeba wymienić tak samo włodarza i tak samo wymienic Zarząd w ZUK oraz radzie nadzorczej. Nowe osoby bez powiązań rodzinnych itp zdziałają wiele nowego niż stara gwardia co tylko do koryta się tka a Ch…….. robią . Nowi ludzie , nowa władza, nowe przecie wzięcie i naprawa to może po skutkować aby w gminie było zupełnie inaczej . Wkrótce wybory i warto zmieniać Mosinie na lepsze
zgadzam się! Tylko nowi. Ja już nie zagłosuje na dotychczasowego radnego z mojego okręgu. Basta tchórze. Skończyło się.
A czy jest tu pan słynny KOZIOŁ?? Dlaczego, żeś nie przyjol pracownika jak starał się o pracę na warsztacie. Bo co tatuś nie pozwolił. Ludzie czas na robienie czystek w zakładach i gminie tak jak robi to Adam Bodnar czas przerwać milczenie, krycie jeden drugiego za machloje, przekręty czas wziąć za tych ludzi bo nigdy nie będzie Praworządności. Panie Michalak nie bron swojej koleżanki z urzędu bo to się zemści
A co mają do powiedzenia pracownicy ZUKU co dzieje się w waszym zakładzie czy coś robią w tej kwestii i myślą że coś się zmieni , a może to jakoś będzie . Nie liczcie nato, że coś się zmieni jak nie będziecie walczyć o swoje. Wasz problem polega na tym aby odwołać Kujawska tego nie zrobicie to się w zakładzie nie zmieni się nic a Burmistrz zamiast pomagać to dla niego jest ważniejszy pszok niż ludzie boryka jacy się z problemem od 2 lat. Jak macie jaja to tylko w tej sytuacji ratuje was strajk generalny aby wlodarzom pokazać , czyja teraz gra muzyka a kto tańczy
@ Jan Marciniak Proszę Pana jeżeli sam pan twierdzi ,że nie jako.na takie stanowisko powinno być ogłoszony konkurs ,żeby nie było jakiś nie jasności Bo w obecnej chwili nie powie pan ,że ich niema .Myślę ,że jako ,radny i zasiada pan też w komisji rewizyjnej to co przeszkadza taki wniosek złożyć na najbliższym posiedzeniu rady O votum zaufania dla Kujawskiej i doprowadzić do ogłoszenia konkursu aby było wszystko legal aby zakończyć ta batalię chyba oś tego jesteście tam aby pomagać i wyjaśniać sprawy Przecież bieg prezesowania przerwać do momentu wyjaśnienia nurtujące sprawy mieszkancow i pracowników .W czyn byłby problem aby ogłosić LEGALNY proces ogłoszenia konkursu tak aby Kujawska mogła też złożyć kandydaturę wtedy nikt do nikogo by nie miał zastrzeżeń które dziś się pojawiają na jakiej podstawie ta osoba je otrzymała Można zrobić coś takiego zgodnie z przepisami prawa i czy jest taka możliwość aby końcu to zakończyć .Pozdrawiam
Wybór p. Kujawskiej pewnie i był zgodny z prawem, pytanie, czy takie działanie naszych włodarzy było moralne i kierowane dobrem gminy i spółek. Tu już każdy ma swoje przemyślenia. Ja osobiście wątpliwości nie mam.
Dodam tylko, że to nie forma wyboru pani prezes jest w tej historii najgorsza. W tak, czy inny sposób została wybrana i tyle. Gorsze jest to, że pod jej rządami spółki nie wywiązują się ze swoich obowiązań, nie równają dróg zgodnie ze zleceniami miasta, jak zimą wyglądały drogi po kilku dniach mrozu i śniegu wszyscy widzieli, co się dzieje jeśli chodzi o zarządzanie ludźmi w spółkach też wszyscy wiedzą. Spółki nie potrafią finansować się same, ciągły bałagan, obsługę miejskich śmietników też zdaje się stracili na rzecz innej firmy. A mimo to pani prezes na swoim stołku ma się dobrze. I tym poprzedniego burmistrza i poprzedniej rady obciążyć już nie można.
Galeria ludzi Mielocha była szeroka. Prawie wszyscy jego pożal się boże eksperci zwiali. Ostała się jedynie Kujawska i skarbniczka. Pamiętacie państwo Ewę Jedlikowską? Mieloch sprowadził ją do gospodarowania odpadami. Kobieta zwiała bo zaczęła robić karierę na wyższych szczeblach. Miała mandat od Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobro. Ostatnia jej afera to zakup bilbordów za grubo ponad 100 milionów złotych bez zamówienia publicznego. Bezcelowy zakup i bez prawny. Bilbordy zalegają w nadleśnictwie Babki. Pisały o tym duże gazety i w TV mówili. Eksperci Mielocha.
@JC. Właśnie transparentny wybór Prezesa spółek jest kluczową sprawą, reszta natomiast jest konsekwencją tego wyboru.Jeśli więc kilka miesięcy wcześniej Burmistrz Mieloch ogłosił konkurs na stanowisko Prezesa spółek komunalnych, a w przypadku swojej koleżanki, wyciągniętej z za urzędniczego biurka, która nie miała kompletnie pojęcia o zarządzaniu tak dużym przedsiębiorstwem i to nie jednym, ale dwoma, odstąpił od tej procedury to można sądzić, że nadużył swojej pozycji, co jest pewnego rodzaju korupcją, nawet gdy nie doszło tu do jawnego naruszenia przepisów. Burmistrz Michalak natomiast nie zrobił nic w związku z wyprostowaniem tej sprawy, bo w czasie gdy Pani Kujawska była Sekretarzem Gminy to obecny Burmistrz Pan Dominik Michalak był Przewodniczącym Rady i wróble ćwierkają, że z Moniką Kujawską są nawet po imieniu, taką mieli fajną samorządową współpracę, czyli jak w porzekadle „kruk krukowi oka nie wykole”.
a sprawdzaliście umowę spółki? tam będzie napisane w jaki sposób można wybrać prezesa zarządu
Tak , w umowie jest napisane : dla obcych konkurs, a dla swoich z magistratu uchwała i pozamiatane .
Pomyśl @Gościu z 22:55 .
No dobrze. A z innej beczki. Przeczytałem właśnie że taka gmina Tarnowo Podgorne cieszy się z odblokowania środków z KPO. Chce z nich min wybudować liceum. A jakie plany i czy w ogóle ma gmina Mosina względem wykorzystania dotacji z tych środków ?
A drugiej beczki. Wyszło słońce a z nim mieszkańcy z sekatorami rzucili się na rosnące przed ich posesjami biedne lipy. Ogławiają je niemiłosiernie .Powtarzają ten rytuał co roku. Nikt nie reaguje mimo, że jest zakaz samowolnego cięcia tych drzew?(sprawa Mieczewa).
Proszę więc kolejny raz radnego Jana Marciniaka o interwencję u Burmistrza aby ten w poniedziałek skoro świt, wydał polecenie stosownym służbom, o sprawdzenie jak rzeczy się mają. Co za Gmina. Prawo zabrania palenia w kopciuchach- palą. Prawo zabrania ogławiania rosnących w pasach drogowych lip – ogławiają. Prawo zabrania samowolnego umieszczania w pasie drogowym różnej wielkości kamieni przed swoimi posesjami – nikt nie reaguje mimo że jest ten proceder zwyczajnie niebezpieczny np. dla kierowcy w przypadku nagłej potrzeby zjechania na pobocze!
Czy władza o tym nie wie czy zwyczajnie udaje że nie wie ! Co robią sołtysi i radni – śpią ! Pora się zbudzić leniuchy !
Zgadzam się z Płotką. O ile u mnie w okolicy akurat nikt drzew nie mieszczą, to pas drogowy służy jako składowisko różnych prywatnych rzeczy. A kamloty ustawione bo komuś się podoba albo chce ograniczyć przejazd są nierzadkie.
Też bykbym ciekaw się dowiedzieć na jakie inwestycje i czy w ogóle Mosina złożyła wnioski o środki z KPO. Na pewno nie na ulice bo jak wiadomo mamy ekologiczne wykonane z błota i kamieni i wszyscy są szczęśliwi, ale może na jakiś tor saneczkowy czy karuzelę czy trzeci budynek dla urzędników by było? Może redakcja zapyta władze?
@gość nie jestem pewien ale z tym odblokowaniem to nie jest taka prosta ścieżka. Zdaje się że najpierw instytucje dystrybuujące te środki muszą uruchomić programy. Ale to szczegół. Zgadzam się z tym do czego zmierzasz. Jeśli środki będą to podbuduje się kolejne głupoty. Nikomu niepotrzebne fajerwerki, któryś tyko będą generować kiedy utrzymania. A na to dotacji nie ma. I tak toczy się ta gmina na dno. Gdyby ktoś z zewnątrz przyszedł do naszej gminy i spojrzał na liczbę dotacji jakie dostaliśmy w ostatnich latach to nie było ich aż tak mało. Ale były to same puste inwestycje. Nic nie dające mieszkańcom.
Nie wiem jak wszyscy myślą bo można się też domyślać, że z komentujących jest jakiś radny lub pracuje w gminie i wie co się tam dzieje. Mam pytanie jeżeli Pan radny Marciniak jest osoba kompetentną jak uważa większość widać właśnie tu ma chyba jakiś też wpływ na decyzję burmistrza i by zasugerował czy też napisał wniosek aby przeprowadzić jednak konkurs tak jak było do tego momentu aby każdy miał możliwość kandytowania na prezesa ZUKU. Przecież można coś takiego zrobić aby przerwać spekulacje legalna czy nie legalna już ktoś pisał otym w komentarzu. Tym bardziej, że opisywanie fakty o nie gospodarności przez Kujawską się potwierdzają , oraz że zatrudnia pracowników że slijwh rodziny czy też znajomych jak to wynika z publikacji GPM. Przypomnijmy pan kierownik warsztaty bardzo dobry i bardzo bliska osoba pani prezes , zatrudniony jako podwykonawca ojciec kierownika, a osoba starając się o pracę w zawodzie elektromechanik nie otrzymuje jej , bo ojciec ja wykonuje choć jest na stronie ZUKU ogłoszenie, kej na osoba zastępca kierownika do spraw wywozow kuzyn pani prezes , osoba która została przyjęta w tym dziale do odbierania telefonów przyjaciółka pani prezes a ciotka zastępcy kierownika D? A czy to nie dziwna sytuacja powiązań panie Michalak i Marciniak no cóż macie możliwość aby się wykazać
Gdyby gmina dostała dodatkowe środki finansowe powinna w trybie pilnym wymienić kopciuchy w domach komunalnych. Wstyd, że do tej pory tego nie zrobiono świadomie łamiąc prawo (czas na wymianę wynosił sześć lat!)
W Poznaniu Straż Miejska, codziennie kontroluje źródła ciepła w budynkach mieszkalnych. Ile takich kontroli przeprowadziła Straż Miejska w Mosinie ?
W Mosinie straż miejska nie potrafi dać mandatu za źle zaparkowany samochód na rynku. Za dużo wymagasz Płotko.
Mienie komunalne też jest pod juryzdykcją Prezesa Spółek komunalnych. Taka dygresja na marginesie.
To są wszystko tematy poboczne. Prawdziwych Mosiniakow interesuje czy dotacje na ołtarz i kościół zostały fobrze wykorzystane. I czy dotacja ca 500 000 zl na dokumentację remontu Kokotka zaowocowała dobrym projektem dzięki któremu za X milionów przeznaczonych na remont będzie można w nim skorzystać z porad wróżek itd. Istotny jest też skatepark ponieważ nastolatki które go chcialy 15 lat temu starzeją się i za chwilę nie będą dawaly rafy z deską a nastepne pokolenie woli leżeć w łóżkach z telefonem. Dlatego proszę – zajmijmy się ważnymi problemami z punktu widzenia naszych władz samorządowych a nie jakimiś piecami, drogami i innymi bzdurami.
Kiedy będzie opublikowany raport z działalności spółki basenowej? Czy niedopełnienie obowiązków, przekroczenie uprawnień, niegospodarność itd. miały miejsce w tej spółce? Czy były prezes spółki basenowej Włodek Koralewski oddał nienależnie pobrane wynagrodzenie za ponad dwa lata? Co w temacie spółki mają do powiedzenia Przenysław Mieloch oraz była przewodnicząca RN spółki basenowej radna mec. Paulina Kubacka?
Prokuratura będzie musiała być poinformowana o tym raporcie.
[Komentarz ukryty, zawierał treści: obrażające osoby prywatne (art. 23 Kodeksu cywilnego oraz art. 194 – 196 Kodeksu karnego);.(red.)]
Jest jeszcze kolejny temat dotyczący tak prozaicznej sprawy jak aktualne worki na odpady selektywne udostępniane przez spółkę komunalną. Zniknęły worki , które miały ściągacz na górze, a pojawiły się jakieś badziewia z cieniutka jak włos tasiemką. Do dnia dzisiejszego już były sygnały o tym, że zwierzęta połknęły te plastikowe tasiemeczki, które odczepiają się od worków spadając niezauważone na ziemię. Co będzie jak dojdzie do tragedii, kiedy jakieś dziecko to połknie. Wydaje mi się,że to są jakieś pseudo oszczędności i ktoś zakontraktował te worki kompletnie bez wyobraźni w imię oszczędności. To są właśnie decyzje na miarę obecnego zarządu spółek.